Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

Sokolnicka Dolina · Wysłany: Nie 0:08, 04 Mar 2007 Temat postu:

Zakirchan
Noi wreszcie doszliśmy do konsensusu i zakończymy ten piekny temat
i ciekawy jakże temat gdybysmy się troche tak nie podroczyli to napewno nie byłoby tak ciekawie .
Adrenalina w nas by tak nie kipiała. Przepraszam jeśli kogoś z was uraziłem jak już wcześniej pisałem temat bardzo ciekawy i ciągle nie do końca urzeczywistniony nie mamy wiele przykładów na temat wyszkolonego azjaty, na dzisiaj to tyle
pozdrawiam
tomek Wink

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Nie 0:10, 04 Mar 2007 Temat postu:

Też, przepraszam jeśli kogoś uraziłem, nie było to moim zamiarem. Embarassed

MOGUL · Wysłany: Nie 8:32, 04 Mar 2007 Temat postu:

bartwood · Wysłany: Nie 12:07, 04 Mar 2007 Temat postu:

Ehhhh ale was poniosło jeden wieczór i 5 stron do przeczytania. hihihih a teraz kilka uwag.

Generalnie mam doswidczenie ze szkoleniem psow sam osobiscie szkole PT1. Ale to niewazne moj Amon takze chodzi na szkolenia i zaczynalismy u Aldony gdzie mial okazje poznac podstawy szkolenia. Genralnie chyba posiadam Azjate z ktorym moge spokojnie isc przez miasto i wiem ze moge nads nim zapanowac chociaz ma odchyly bo czasami jak sie znudzi spacerem to szuka okazji to zabawy i wtedy jak sie nawinie jakis pies to jest maly problem bo chce do niego isc i zdaza sie tak ze komendy przed chwila wykonywane perfekcyjnie ma dupie i poprostu chce sie pobawic. W koncu to szczeniak jest.

Podczas dyskusji na tym forum padlo wiele opini na temat testow szkolenia azjatow. Okurat i nie mozna zarzucic braku checi szkolenia bo to ja zalozylem wateko szkoleniu azjatow ktory pieknie sie rozrosl przez rok od kiedy jest.

Co do szkolenia na obrone to ok nie jestemjej przeciwnikiem tylko mi takie szkolenie dla Amona nie jest potrzebne i dlatego go nie zrobie. Bardziej mi zalezy na szkoleniu PT1 niz na czyms innym.

Niestety mialem okazje zobaczyc jak wyglada rozwscieczony Kaukaz. Jakis czas temu przyszedl do nas na szkolenie facet z suczka Kaukaza i chcial sie zapiasc
spoko nie bylo problemu chodzil z nia SUZI rewelacja piekna i madra suka ale.... uprata. Facet nie skonczyl kursu i zniknal jakos czas pozniej przyszedl i powiedzial ze wyjechal i takie tam ze suka juz ma skoncozny kurs PT1 i ze chcialby obronny niestety suka wykazywala silne cechy ( mordercy ) lubila ten sport zwany gryzieniem ludzi i zwierzat. Odmowilismy. Facet jednak uparcie chcial zrobic oberonny i pewnie gdzies trafil na kogos kto to szkolenie mu zrobił. Wiem tyle suki juz nie ma uspiona a facet ma sprawe w sadzie tylko nie wiem dokladnie za co czy nie za pogryzienie ze skutkiem smiertelnym.

Jesli mial bym szkolic AMona na obrone to tylko u kogos kto ma doswiadczenie w rasie bo chyba nie ma nic gorszego niz niewlasciwien ukierunkowana agresja u 80 kg rozpedzonego worku z cementem.

Justyna dobrze to powiedzialas ze szkolenie w |Rosjui to bardziej taki poligon wrazen dla CAO roznych sytuacji i zdazen. W polsce niestety wiekszosc takich szkolen to poprostu atakowanie pozoranta i nic wiecej. Malo kto zadaje sobie trod aby prowokowac rozne sytuacje i idzie na latwicne ....

Tak czy inaczej jesli szkolenie u Amona lub jakiekolwiek testy to nie wczesniej niz przed ukonczneiem 3 roku zycia Smile

Naraznie ma beztroskie dziecinstwo ( no nie takie beztroskie )

MOGUL · Wysłany: Nie 13:22, 04 Mar 2007 Temat postu:

Zgadzam się w zupełności z ogólnym "rozeznaniem sytuacji " szkoleń obronnych w naszych warunkach .... i na pewno lepiej jak te szkolenia nie będą narazie takie popularne , niżby miało się to kończyć , jak z opisaną wyżej suką kaukaza.... najważniejsze według mnie , zanim nie mamy tak profesjonalnych szkoleń jak w Rosji, jest mieć na tyle wyobraźni żeby ocenić jakiego ma się psa i do czego może być zdolny jak pobudzimy w nim uśpioną agresję, poznać swojego psa to podstawa - prawidłowo ocenić jego predyspozycje i możliwości - nie ważne jak, nawet gdyby miało się je rozeznawać po oczach .....i brać lekcje u Kaszpirowskiego.

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Nie 13:56, 04 Mar 2007 Temat postu:

Mogul, Bartwood to zostawmy na boku to szkolenie i powiedzcie mnie jak hodowca powinien sprawdzać czy azjata posiada cechy użytkowe opisane we wzorcu?

MOGUL · Wysłany: Nie 14:13, 04 Mar 2007 Temat postu:

Zakir, oczywiście ....a czy możesz nam wszystkich przypomnieć te cechy i gdzie to jest ? Osobiście nie pamiętam żeby we wzorcu FCI były one wyraźnie określone , raczej kieruję się chatakterystyką cao ....z opisów ekspertów .

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Nie 14:44, 04 Mar 2007 Temat postu:

Masz rację Mogul wzorzec jest dość enigmatyczny, ale jednak wskazuje pewne cechy oraz cechy które są uważane za wady a więc nie powinny występować.

MOGUL · Wysłany: Nie 15:22, 04 Mar 2007 Temat postu:

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Nie 15:31, 04 Mar 2007 Temat postu:

Mogul, zostawmy na chwilkę czabanów. Spokojny i zrównoważony interpretujemy a contrario do cech wskazanych jako wady. Pies nie powinien być nadmiernie pobudliwy czyli cięty. Ale ja nie chcę omawiać wzorca. To nie ten temat. Jak proponujesz testować użytkowośc azjaty.

MOGUL · Wysłany: Nie 17:06, 04 Mar 2007 Temat postu:

spróbuję odwrócić kolejność pytań :

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Nie 17:20, 04 Mar 2007 Temat postu:

Mogul, to są odpowiedzi wymijające, ja po prostu proszę Cię o opinię, twoją własną opinię przy tych wszystkich zastrzeżeniach, które wyraziłaś. Nie ustalimy nagle precyzyjnego wzorca zachowania azjaty, psy się hoduje, każdy z nas ma o nich jakieś wyobrażenie, jakieś doświadczenia w oparciu o które formułuje swoje wypowiedzi na forum. To jest wymiana doświadczeń, ja po prostu chcę wiedzieć jak Ty sobie wyobrażasz sprawdzanie czy charakter danego psa predystynuje go do hodowli, bo alternatywa jest taka, że jak szczeka przy płocie to się nadaje bo stróżuje i hodujemy a tego wszyscy chyba nie chcemy. Ja swoje zdanie mam próbowałem je wyrazić lepiej lub gorzej, teraz Ciebie proszę o jakąś pozytywną wizję, jak byś sobie wyobrażała testowanie cech użytkowych tak aby psa kwalifikować do hodowli. Laughing

Justyna · Wysłany: Nie 18:05, 04 Mar 2007 Temat postu:

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Nie 18:29, 04 Mar 2007 Temat postu:

Justyna napisała:

Sokolnicka Dolina · Wysłany: Nie 18:40, 04 Mar 2007 Temat postu:

[quote="Justyna"][quote="Zakirchan"]

Jeśli na przykład ktoś przy Was nagle wystrzeli z pistoletu to pewnie "wybijecie się z czterech" w powietrze - czy to tchórzliwość, czy normalne zachowanie żywej istoty?[/quote

justyna
jeśli chodzi o strzał działo się to na testach (testy na sukę hodowlaną ) testujący sędzia ABŁAMOWICZ PRZY przy nim licencjonowany pozorant ja stoję z SANGĄ obok dziewczyna z dobermanem pada pierwszy strzał dziewczyna zaczyna goniać dobermana SANGA z pozycji siedzącej wstaje odwraca się tyłkiem do sędziego i spowrotem sobie siada padają następne strzały a ona merda ogonem odległość ok.4-5m. chwilowe zdziwienie wśród testujących za chwilę dużo śmiechu . sanga została porownana do serialowego psa cywila.
co ty no to
tomek