Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak testować użytkowość azjaty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 31, 32, 33  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy należy testować azjaty
tak
86%
 86%  [ 13 ]
nie
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 20:45, 26 Lut 2007    Temat postu:

Justyna, ten filmik jest wg. mnie z ochrony własnego terenu, to jest zupełnie inna bajka niż atak na członka rodziny na terenie neutralnym mnie tylko o to chodziło. W takiej sytuacji pies jest najczęściej sam. Oczywiście, że na różnych etapach szkolenia jest właściciel, który wspomaga psa ale jak chcemy sprawdzić psa w ochronie jego terytorium naszego domu to on ma być sam. Co innego kiedy sprawdzamy jak pies broni swojego stada wtedy ta sytuacja powinna być aranżowana inaczej pisałem o tym wyżej ciekaw jestem jakie są twoje doświadczenie, czy organizowano ci sytuacje kiedy ktoś strzelając w powietrze wybiega nagle zza jakiejś przeszkody i co na to mucha

To szkolenie Muszki, z kilkoma pozoratami to bardzo słuszny zabieg, chodzi o to żeby pies był czujny wiedział czego pilnuje, ja w podobny sposób uczyłem Hakima pilnowania przedmiotów, jeden pozorant zajmował go nawet pozorował z nim walkę a drugi w tym czasie cichutko podchodził z innej strony zabrać przedmiot.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy należy testować azjaty
tak
86%
 86%  [ 13 ]
nie
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:58, 26 Lut 2007    Temat postu:

Zakirchan napisał:
Justyna, ten filmik jest wg. mnie z ochrony własnego terenu, to jest zupełnie inna bajka niż atak na członka rodziny na terenie neutralnym mnie tylko o to chodziło. W takiej sytuacji pies jest najczęściej sam. Oczywiście, że na różnych etapach szkolenia jest właściciel, który wspomaga psa ale jak chcemy sprawdzić psa w ochronie jego terytorium naszego domu to on ma być sam.


Oczywiście, że zgadzam się - dlatego tez zaproponowałam jako najprostszy, ostateczny test oddanie treserowi kluczy do domu.

Generalnie kiedyś na forum pisałam, że z moich amatorskich obserwacji szkolonych i pracujących CAO to jednak uważam, że jest to przede wszystkim pies stróżujący, nie obronny.
Owszem obroni skutecznie rodzinę, ale największe emocje budzą się w psie na jego terenie.

Jeśli chodzi o rosyjski sposób "szkolenia sytuacyjnego" to możesz tam spotkać pełny wachlarz ofert i pomysłów - od napaści z za rogu do prób wyciągania rodziny z samochodu na czerwonym świetle Laughing (tak zwana kradzież samochodu na destantnika).

Z tym, ze podejście do szkolenia konkretnego Azjaty jest dopasowane do roli jaką ma pełnić.
Wiadomo, że inne sytuacje aranżowane będą dla Azjaty, który ma swój duży teren do pilnowania, nie wychodząc z niego za często.
A inne dla Azjaty, który żyje w mieście i musi się poruszać pomiędzy dużymi grupami ludzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy należy testować azjaty
tak
86%
 86%  [ 13 ]
nie
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 21:13, 26 Lut 2007    Temat postu:

A jak to jest z zaprzestaniem ataku, ja zauważyłem, że zarówno Hakim, jak i poprzedni azjata głupiały mi jeśli chciałem z nimi ćwiczyć zaprzestanie ataku, przy następnej próbie pies nie wiedział czy może atakować, on jakby nie rozumiał sytuacji w której w pewnym momencie dostawał komendę zostaw, była w tym jakaś sprzeczność dla niego, albo kolego mam cię bronić alblo mi nie wolno. Skończyło sie tak, że potem go po prostu zdejmowałem z pozoranta, masz może jakieś doświadczenia w tej kwestii?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy należy testować azjaty
tak
86%
 86%  [ 13 ]
nie
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:21, 26 Lut 2007    Temat postu:

Mam podobne do Twoich...
nawet pamiętam sytuację kiedy na palcu szkoleniowym treserzy użyli prawie identycznych słów i argumentów jak Ty powyżej.
Mucha zaatakowała innego właściciela psa, który coś tam zrobił niewłaściwego. Mąż ją skarcił za to, a treserzy opieprzyli męża. Powiedzieli - ona jest w miejscu gdzie (według niej) jest wysokie zagrożenie to w końcu pies zgłupieje - ma nas niby bronić czy będzie dostawała za to "w pysk"?

Czyli jak w Twojej wypowiedzi:
"...była w tym jakaś sprzeczność dla niego, albo kolego mam cię bronić alblo mi nie wolno..."

ON-y puszczały....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy należy testować azjaty
tak
86%
 86%  [ 13 ]
nie
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:31, 26 Lut 2007    Temat postu:

Zakirchan napisał:
A jak to jest z zaprzestaniem ataku, ja zauważyłem, że zarówno Hakim, jak i poprzedni azjata głupiały mi jeśli chciałem z nimi ćwiczyć zaprzestanie ataku, przy następnej próbie pies nie wiedział czy może atakować, on jakby nie rozumiał sytuacji w której w pewnym momencie dostawał komendę zostaw, była w tym jakaś sprzeczność dla niego, albo kolego mam cię bronić alblo mi nie wolno.


Bo tu azjata wymaga konsekwentnego podejścia , on broni aż do skutku, ..a pozytywnym skutkiem będzie zaprzestanie agresji ze strony pozoranta , Ma się on po prostu widocznie poddać . Wtedy azjata odpuszcza , ale w trakcie odpierania intruza ? , dla niego to nielogiczne . Tak jakby w walce z drugim psem przed rozstrzygnięciem kazało by się , mu wycofać ? też by zgłupiał .


Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Wto 6:33, 27 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy należy testować azjaty
tak
86%
 86%  [ 13 ]
nie
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 21:36, 26 Lut 2007    Temat postu:

I to jest chyba różnica w szkoleniu ONa i azjaty, u ONa taka komenda nie wprowadza aż takiego zamieszania, chociaż z drugiej strony znajomy treser, który współpracował z jednostkami antyterrorystycznymi mówił mi że tam ONy też nie są uczone komendy zostaw, pies jest zdejmowany z pozoranta, bo to mogło by powodowac wachanie przy ataku, z tym że to dość ryzykowne jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy należy testować azjaty
tak
86%
 86%  [ 13 ]
nie
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
ARTUROS
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:40, 26 Lut 2007    Temat postu:

Wlaczam sie do tematu , bo czesto zastanawialem sie jak testowac uzytkowosc azjaty. Jednak zycie samo odpowiedzialo mi na kilka pytan , dlatego podziele sie moimi doswiadczeniami.
1. Intrus na terenie azjaty.( nieagresywny ).Krotki opis sytuacji.
Do mojej corki przychodzil pan od nauki gry na pianinie, zawsze przed jego wizyta zamykalem suke w kojcu , ktory jest niewidoczny dla osoby wchodzacej. Tak wiec pan nie byl swiadomy,ze mamy duzego psa. Pewnego dnia przejezdzajac przy mojej posesji zakopal sie samochodem, ja w tym czasie chwilowo podjechalem do domu bo czegos zapomnialem zabrac do pracy. Pan zobaczyl ze ktos jest w domu ( bo stal samochod ) , furtka niezamknieta wiec wbiegl na posesje( odlegosc od furki do drzwi ok. 10 m ). Suka oczywiscie wypuszczona , akurat urzedowala po drugiej czesci posesji.Wyobrascie sobie moje zdziwienie gdy uslyszalem pukanie do drzwi a pochwili łomot. W myslach ( pies jest wypuszczony).Bieg do drzwi i co widze. Facet wcisniety w drzwi mocno przerazony( ja tez ). Reakcja psa:
Suka staneła w polowie drogi od furtki do drzwi , bokiem do intruza , łeb odwrocony w jego kierunku, nie szczekala , nie warczala, ale przyjala taka postawe ( ze ja sie wystraszylem ) siersc najezona ,"ogon" w gorze, glowa bardzo wysoko uniesiona , no i wzrok "zabojcy". Ja odczytalem to tak ( rusz sie a zaatakuje). Gdy wyszedlem i ja odwolalem odeszla na ok. 10 m polozyla sie w pozycji "pilnuje " i uwaznie obserwowala jak wychodze z gosciem z terenu.
NIE WIEM CZY MOZNA TO NAZWAC OCENA STANU ZAGROZENIA, ALE JAK EMOCJE OPADLY CIESZYLEM SIE ZE ZDAZYLEM JA ODWOLAC I NIE ZAATAKOWALA.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy należy testować azjaty
tak
86%
 86%  [ 13 ]
nie
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
ARTUROS
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:50, 26 Lut 2007    Temat postu:

2. Na zewnatrz ( spacer ) .
Na specerze jest wyjatkowo spokojna, nie reaguje na inne psy i mijanych ludzi ( rowerzystow, samochody itp ) totalna " olewka ". Wszystko obwachuje i czesto znaczy teran. Raz przechodzac obok obcego faceta , ktory wykonal dziwny ruch ( ruszyl gwatownie w moim kierunku i chcial mi cos podac ) bez szczekniecia, warknieci zaatakowala wyciagana reke. Byla na smyczy zdarzylem ja zlapac.
3. Dziecko
Gdy wychodze na spacer z corka musze byc bardzo ostrozny bo wyjatkowo pilnuje , zeby nikt obcy do niej sie nie zblizyl ( czy to zwierze , czy czlowiek ).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy należy testować azjaty
tak
86%
 86%  [ 13 ]
nie
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 21:53, 26 Lut 2007    Temat postu:

Mogul napisała

Cytat:
Bo tu azjata wymaga konsekwentnego podejścia , on broni aż do skutku, ..a pozytywnym skutkiem będzie zaprzestanie agresji ze strony pozoranta , Ma się on po prostu widocznie poddać . Wtedy azjata odpuszcza , ale w trakcie , dla niego to nielogiczne .


Mogul, jak się nie bedzię ruszał to może puści. z moich doświadczeń wynika, że na własnym terenie to bajka, przeciwnika się likwiduje i koniec. Ja uważam, że tak ma być, ale nie wierz w to że azjata na własnym terenie odpuści, w wypadku ostrego psa to bajka. Żeby nie było wątpliwości ja uważam, że tak powinno być, albo pies pilnuje albo udaje, że pilnuje terenu.

Arturos napisał:
Reakcja psa:
Cytat:
Suka staneła w polowie drogi od furtki do drzwi , bokiem do intruza , łeb odwrocony w jego kierunku, nie szczekala , nie warczala, ale przyjala taka postawe ( ze ja sie wystraszylem ) siersc najezona ,"ogon" w gorze, glowa bardzo wysoko uniesiona , no i wzrok "zabojcy". Ja odczytalem to tak ( rusz sie a zaatakuje). Gdy wyszedlem i ja odwolalem odeszla na ok. 10 m polozyla sie w pozycji "pilnuje " i uwaznie obserwowala jak wychodze z gosciem z terenu
.

Pies jak nie jest szkolony to często wpada w ogromne zdziwienie gdy odkrywa, że ktoś znajduje się już na jego terenie i wtedy zachowuje się tak jak twoja suka, chyba że mamy do czynienia z super psem (ale ich jest naprawdę mało). Dlatego podczas szkolenia aranżuje się sytuacje w których pies odkrywa pozoranta który jest już na środku pilnowanego terenu. Ja by to był bandzior to byś mógł stracić psa przez jego zawachanie, to niestety jest taki wybór albo uczymy psa ochrony i wtedy każdy kto znajdzie się na terenie może zostać ciężko pogryziony, albo uważamy że sam jego wygląd odstrasza.[/quote]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy należy testować azjaty
tak
86%
 86%  [ 13 ]
nie
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
ARTUROS
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:02, 26 Lut 2007    Temat postu:

4. Spacer ( niedoswiadczony wlasciciel ) .
Bylo to 3 lata temu , bylem z suka na spacerze w lesie puszczona luzem, spotkalismy 2 chlopakow z "wilczuem" na smyczy . Suka podbiegla do nich na odlegosc ok 8 m , ja od niej kolejne ok. 8 m. Wilczur zaczol na nia szczekac a chlopcy na nia krzyczec , wymachiwac rekoma i nogami i celu odstraszenia.Ja zaczolem biec w jej kierunku , gdy ocenila ze ja jestem blisko a oni jeszcze bardziej agresywni, poszla na wilczura ( dostal w nos bez ugryzienia, zapiszczal schowal sie pod nogi wlasciciela ktory probowal ja kopnac ale nie trafial ) zadazylem za obroze ja zlapac i odciagnac . Na szczescie zero konsekwencji. Po odciagnieciu , gdy tamten piszczal nawet na nie spojrzala odwrocila sie i poszlismy w przeciwnym kierunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy należy testować azjaty
tak
86%
 86%  [ 13 ]
nie
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 22:12, 26 Lut 2007    Temat postu:

Arturos napisał:

Cytat:
Bylo to 3 lata temu , bylem z suka na spacerze w lesie puszczona luzem, spotkalismy 2 chlopakow z "wilczuem" na smyczy . Suka podbiegla do nich na odlegosc ok 8 m , ja od niej kolejne ok. 8 m. Wilczur zaczol na nia szczekac a chlopcy na nia krzyczec , wymachiwac rekoma i nogami i celu odstraszenia.Ja zaczolem biec w jej kierunku , gdy ocenila ze ja jestem blisko a oni jeszcze bardziej agresywni, poszla na wilczura ( dostal w nos bez ugryzienia, zapiszczal schowal sie pod nogi wlasciciela ktory probowal ja kopnac ale nie trafial ) zadazylem za obroze ja zlapac i odciagnac . Na szczescie zero konsekwencji. Po odciagnieciu , gdy tamten piszczal nawet na nie spojrzala odwrocila sie i poszlismy w przeciwnym kierunku.


A to klasyka, sunia stoi nie jest zdecydowana co robić, widzi "przywódcę stada który pędzi" mam wsparcie szef też atakuje no to idę naprzód. Moja sunia jest podobna w zachowaniu. Hakim się nie waha on od razu by zaatakował psa.

Arturos napisał
Cytat:
2. Na zewnatrz ( spacer ) .
Na specerze jest wyjatkowo spokojna, nie reaguje na inne psy i mijanych ludzi ( rowerzystow, samochody itp ) totalna " olewka ". Wszystko obwachuje i czesto znaczy teran. Raz przechodzac obok obcego faceta , ktory wykonal dziwny ruch ( ruszyl gwatownie w moim kierunku i chcial mi cos podac ) bez szczekniecia, warknieci zaatakowala wyciagana reke. Byla na smyczy zdarzylem ja zlapac.
3. Dziecko
Gdy wychodze na spacer z corka musze byc bardzo ostrozny bo wyjatkowo pilnuje , zeby nikt obcy do niej sie nie zblizyl ( czy to zwierze , czy czlowiek ).


Pies, który rzuca się na krótkiej smyczy wcale nie musi być odważny, często jest tak, że ten sam pies bez smyczy będzie reagował dużo spokojniej, zobacz że w sytuacji opisanej powyżej suka poszła do przodu jak uznała że ją wspierasz.

Na porządnym szkoleniu uczy sie psa w ten sposób żeby rozróżniał sytuacje:
Mija mnie ktoś w odległości kilku metrów, widziałem go z daleka idzie spokojnie wszystko ok.
Ktoś przechodzi obok mnie i nagle wykonuje ruch w kierunku dziecka, wtedy pies atakuje.
_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy należy testować azjaty
tak
86%
 86%  [ 13 ]
nie
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:33, 26 Lut 2007    Temat postu:

Zakirchan napisał:


Mogul, jak się nie bedzię ruszał to może puści. z moich doświadczeń wynika, że na własnym terenie to bajka, przeciwnika się likwiduje i koniec.
.

A słyszałeś o Borysie Starża, który wyciągnąl ze swojego terenu za "gacie" powalonego pijaczka - intruza ? Jak go wyciągnąl poza teren to odpuścił....

Cytat:
.
Jak by to był bandzior to byś mógł stracić psa przez jego zawachanie, to niestety jest taki wybór albo uczymy psa ochrony i wtedy każdy kto znajdzie się na terenie może zostać ciężko pogryziony, albo uważamy że sam jego wygląd odstrasza.


Jak bym szkoliła , to raczej tak, żeby nie atakowąl błyskawicznie dopóki obcy nic wykazuje agresji , - piszesz że Arturos by stracił sukę , a jakby to ona zagryzła znajomego , który wszedł na teren w swojej naiwności i niewiedzy ? Był dzień , Pan w domu , ja myslę że dobrze zareagowała ....
Ja nigdy nie zostawiam nawet na SEKUNDĘ otwartej bramki - a na niej wisi duże ostrzeżenie . u mnie trzeba się telefonicznie umawiać .. a najlepiej to na mieście , wtedy nie ma psów ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy należy testować azjaty
tak
86%
 86%  [ 13 ]
nie
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
ARTUROS
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 24 Lis 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:42, 26 Lut 2007    Temat postu:

Zakirachan
Napiasalem o tych zdarzeniach bo to nie testy , tego sie pies nie uczył.
Ja wybierajac azjate oczekiwalem czegos wiecej niz ( impuls-reakcja ) .
Masz racje suka wygladaja bardzo groznie , jest bardzo odwazna ( nieraz sie o tym przekonałem , nigdy sie nie cofneła przed zagrozeniem ) mam nadzieje , ze zycie oszczedzi mi ekstremalnych zagrozen zycia ze strony bandziorow, a mnie wystarczy ten wyglad i odwaga.
Uwazam , ze szkolenie ich na psy typu rottweiler nie ma sensu ( bo mozna kupic sobie rottweilera).
Poza tym fajnie by było miec jednak takiego stroza , ktory odrozni sasiada przychodzacego po sol , od bandziora przychodzacego po Twoj majatek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy należy testować azjaty
tak
86%
 86%  [ 13 ]
nie
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 22:48, 26 Lut 2007    Temat postu:

Mogul napisałą
Cytat:
Jak bym szkoliła , to raczej tak, żeby nie atakowąl błyskawicznie dopóki obcy nic wykazuje agresji , - piszesz że Arturos by stracił sukę , a jakby to ona zagryzła znajomego , który wszedł na teren w swojej naiwności i niewiedzy ? Był dzień , Pan w domu , ja myslę że dobrze zareagowała ..
..

Mogul, tego to jestem pewny, trzeba się zdecydować, albo mamy psa który nie wpuszcza na teren, i nie ma zmiłuj, albo uważamy że nie chcemy takiego psa bo to niebezpieczne (może kogoś poturbować). To jest nasz wybór, ale nikt mi nie wmówi, że odważny azjata to się będzie na własnym terenie przyglądał pacjentowi, że on go przytrzyma. To bajki, ostry pies z silnym instyktem terytorialnym po prostu atakuje i nie ma przebacz. Do takich zabaw to sie nadaje ON. Miałem bardzo odważnego ONa, który nie miał instynktu terytorialnego, ale jako obrońca był super. Żeby wyszkolić odważnego azjatę tak żeby nie gryzł na swoim terenie, tylko obszczekiwał to ja bym go musiał złamać, a po co, jak jest parę ras psów które się do tego lepiej nadają. Azjata to terytorialista, brak ataku na obcego świadczy o niepewności psa. Nie wiem jak ten pies wyciągał pijaczka, więc w tej kwestii się nie będę wypowiadał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy należy testować azjaty
tak
86%
 86%  [ 13 ]
nie
13%
 13%  [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 15

Autor Wiadomość
gregory
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:57, 26 Lut 2007    Temat postu:

Zakirchan pies byl przywieziony z Litwy byl bez rodowodu krotki krepy typ Rotwariela bialy z zolta latka naglowie i boku mieszkal na porterze kamienicy u rodzicow mojego kolegi kolega mieszkal na pietrze mial mial oddzielne wejscie pies go widzial kilka razy dzienie mimo to reagowal na Niego z agresia teraz wiem ze za wczesnie zaczalem go testowac z psa zrobilismy badziora lecz nie dazacego do zabicia przeciwnika jesli nie bylo potrzeby podam relacje mojego kolegi wchodzac do rodzicow na teren pies wydostal sie z kojca i dorwal go przy drzwiach dodomu skok kolega oparty osciane kolodrzwi blady imokry piestrzymal go w lapach z zebami przy szyji po chwili wylecial oiciec z siostra i odciagneli psa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 3 z 33

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin