Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

karanuker

Wcale się nie dziwię.

kamil

Dziękuje Justynko za wsparcie ! Idealnie to ujełaś.

Luiza nigdy nie pisałem, że pies jest daleki od dominacji. Kiedys pisałem, że jest psem średnio dominującym - tak wynikało z testu, który się przeprowadza u szczeniaka oraz jego poczynian półrocznych w naszym domu.

Ten typ dominacji jak narazie w bezbolesny sposób domownicy są w stanie u niego niwelować.
Bardzo prawdopodobne jest to, że od paru kilku ładnych dni jest kiepska pogoda i Dragan mniej czasu spędza na dworzu - jest błodzko i mokro, a on lubi sobie pokopac dziurki, więc jest cały brudny.
Jak spedza więcej czasu w domu to może szukac kompanów do zabawy, ale kiedy Tesciowa siedzi na fotelu i podjada paluszki, a Dragan wchodzi na boczny fotel, staje nad nią , kładzie jej łape na głowiei powarkując domaga się tych paluszków to już mam wątpliwości czy oby napewno chodzi mu tylko o zabawe czy czasem...hm, zobaczymy czy sobie wywalcze miejsce tej kobitki w stadzie. Może wskocze na jej miejsce????

To , że każdy was pies jest "idealny" to już wiem.

Ja się nie boje Dragana i ja sobie świetnie daje z nim rade, jest posłuszny i kochany - jest super mądrym psem, ale teście z którymi za rok będzie mieszkał mają większy problem z uzyskaniem u niego posłuszeństwa, a on wie, że przy nich może sobie na więcej pozwolić...

karanuker

Justyna

kamil

no więc własnie...i tylko wobec tesciowej. Jak taka syt. widzę to od razu Dragan schodzi z fotela i patrzy sie na mnie, że coś złego zrobił.

AniaRe

Kamilu, kiedy napisałam,że moje psy są idealne?

Jedyne, co napisałam, to że odkąd zmieniłam sposób postępowania wobec Umy, lepiej się rozumiemy.
Mam swój pogląd na temat dominacji i w konkretnej sytuacji chyba mogę go wyrazic, nie narażając się na uszczypliwe uwagi.
Prezentujesz jakies stanowisko, a ja inne. Ja mam azjaty (o czym pisałam) krótko, bo 3 lata, i pisze o tym, czego ja sie nauczyłam. Nie mam patentu na wiedzę, ale mam swoje poglądy. I tu jest właściwe miejsce, aby o tym napisac.
Możemy podyskutowac merytorycznie, a nie przenosic tego na grunt wycieczek osobistych.

Makaveli

Heheh mój Hulk wogóle do domu nie wchodzi, ale jak wychodzę do niego to często uderza mnie łapami albo siada i podaje łapę, nie wiem w jakim celu Neutral

Mam pytanie jeśli w ciągu pierwszych 11 miesięcu życia gdzy nie był u mnie miał złe przeżycia to czy teraz może to mieć jakiś wpływ na zachowanie(przykład z niechęcią wychodzenia na spacer i nie wsiadanie do auta). Boję się że już nigdy nie będzie normalny i jego pierwsze 11 miesięcy będzie szło za nim przez całe jego życie Sad

czy może o tym zapomni?

Justyna

Kamil, zajrzyj jeszcze tu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Może coś się przyda Rolling Eyes

Mnie się podoba ten fragment:

"...No to wracamy do statystycznie sredniego, normalnego, rozumnego, ale nie za bardzo doswiadczonego wlasciciela.
Ksiazki i publikacje ucza jak powinno byc: na kanape nie wpuszczac, z kuchni wypedzac, bez rozkazu do miski nie podchodz ani-ani.
„Uczony pies” powinien zyc na wycieraczce przy drzwiach i z uwielbieniem patrzec sie w oczy „wladzom”.
Praktyka udowadnia wrecz odwrotnie. I na kanape puszczaja i talerze do wylizywania podaja.
I to jest… Normalne.
Sercu nie nakazesz. Po prostu nalezy zastanowic sie powaznie czy Wasz osobisty pies sie Wam podporzadkowuje czy dominuje nad Wami?
Pies moze spac nie tylko na waszej kanapie – on moze spac na waszej glowie, jezeli sie to Wam podoba i na to pozwalacie.
Ale po pierwszej komendzie/rozkazie „Borys, posun sie, ruszaj stad! itp.” Pies jest zobowiazany bezwarunkowo ustapic wam wasze miejsce. Jezeli zaczyna szczerzyc zeby, to trzeba ukarac i w sposob „przymusowo-mechaniczny” odeslac na ta wspominana juz „wycieraczke przy drzwiach”.