Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zdrajca?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 8:15, 30 Sie 2006    Temat postu:

Wiesz, myslę, że te zachowanie może miec dwie strony medalu. Faktycznie to bardzo często są zaproszenia do zabawy, ale ja podejżewam, że mają podłoże sprawdzenia się. Azjata nie jest wyjątkiem. W każdym stadzie młody osobnik próbuje sprawdzić jakie ma miejsce w hierarchi i chciałby być jak najwyżej. W okresie dorastania jest kilka etapów kiedy młody pies prubuje zdominować...Ja to u swojego widzę. W czerwcu skończyl mu się taki okres i był szalenie posłuszny, natomiast 2 tyg temu chyba znowu zaczął. Oczywiście wszystko odbywa się bez agresji...To takie książkowe przykłady.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Śro 8:21, 30 Sie 2006    Temat postu:

Ops, coś minie pasuje, o jakim stadzie mówisz, ty, twoja rodzina to stado, ale Dragan nie ma stada jest sam, współżyje z wami, a to zupełnie co innego niż stado. To takie książkowe określenie stado "ludzkopsie", ale czegoś takiego w naturze nie ma.
Czy słyszałeś kiedykolwiek, że człowiek jest alfą w stadzie krów czy owiec? Człowiek jest ich właścicielem i współżyje z nimi. Z psem jest dokładnie tak samo.

Pewnie mam szczęście, albo staram się zrozumieć zachowania psów, bo nie zauważyłam nigdy prób zmierzenia się ze mną ani u moich psów, ani u moich suk.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Śro 8:31, 30 Sie 2006    Temat postu:

Dodam, że ani moje psy a ni moje suki nie próbowały mierzyć się z moimi dziećmi, córka ma dzieisja 7 lat a syn 5 i pół roku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
basia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:41, 30 Sie 2006    Temat postu:

karanuker napisał:
Nie mam uniwersalnych rad, ponieważ każdy pies to indywidualność, to co dla jednego, wcale nie jest dobre dla drugiego.
........Nie myślałeś że Dragan po prostu do zabawy cię zaprasza, bo się nudzi, bo jest sam, nie ma towarzysza zabaw i nie ma w tym nic z dominacji.
.


Zgadzam się Very Happy


Kamil, czy Ty aby nie za sztywno trzymasz się porad książkowych? Wiedza jak najbardziej, ale bez sztywnych regół, bo inaczej można"wylać dziecko z kąpielą"
Mój pies też przynosi mi szmatę do ciągnięcia i ja odbieram to jako zaproszenie do zabawy, a nie chęć zdominowania. Mój pies należy do tych lubiących powarczeć podczas zabawy,łapiąc rzucony sznur, szarpiąc go powarkuje, ale bynajmniej nie jest to agresja, po prostu, ten typ tak ma Laughing
Myślę, że powinienes obserwować swojego psa, ale nie postrzegać go jako agresora czyhającego na wyższy stopień w hierarchii, tylko jak przyjaciela.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Śro 8:58, 30 Sie 2006    Temat postu:

Dokładnie, po prostu Dragan to twój przyjaciel na dobre i na złe, on tak odbiera życie razem z tobą i twoją rodziną, a nie monstrum, które che rządzić, to człowiek ma takie ciągoty, nie zwierzęta.
Jeżeli twój pies wykonuje twoje polecenia, zachowuje się tak jak chcesz, to czego więcej szukać? Ciesz się twoim pupilem, żyj razem z nim, pozbądź się obsesji ataku na twoją pozycję.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 9:42, 30 Sie 2006    Temat postu:

Luizo,
Ja w ten sposób postępuje. Ale są stwierdzone zachowania u psów, które ewidentnie wskazują na zachowania dominacyjne. Oczywiście, że nie podchodze do kwesti wychowania psa myślac tylko o tym, że pies nas zagryzie...i nie traktuje ksiązki jako wyroczni, ale wiele przykładów zostało już dawno stwierdzonych i opisanych jednomyślnie w wielu publikacjach.

Pamiętaj także , że występują dwa albo trzy rodzaje dominacji.

Dominacja poprzez agresje - o której ty starasz sie pisać czy tez mysląc o niej , a takiej u mojego psa nie zauwarzyłem.

Dominacja Bierna, której wielu osób w ogóle niezauwarza...może ty tez tego nie zauwarzyłas u swoich psów a tak naprawdę one kiedys próbowały tego ????.
Ja u swojego widze takie elementy i je koryguje. Robię to tak aby psa nie złamać, a mój Dragan wydaje się szczęśliwym psem bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że on woli przyjść z rana do nas na góre i nas budzić i czekac aż my sie oporządzimy do pracy zamiast spokojnie wyjśc sobie na dwór po całej nocy spędzonej w domu ??? cieszy się i merda jak tylko nas zobaczy itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AniaRe
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książenice

PostWysłany: Czw 11:51, 31 Sie 2006    Temat postu:

Kamil, ale w każdej terorii tkwi tylko ziarnko prawdy, a nie cała...teoria dominacji niekoniecznie musi byc prawdziwa...

A takie nastawienie, że wyszukuje sie 'wyraźne" gesty dominacyjne nie prowadzi do niczego dobrego.
To jest tak,że przyjmujesz teorie, a potem się starasz ją potwierdzić.

A jesli bys założył, że stado zyje obok siebie?

Juz kiedys pisałam, po obserwacjach mojego psiego stada (3 szt) ,że one mnie ani mojej rodziny nie traktuja jak psy. Starają się osiagnąc cos korzystnego dla siebie,owszem, ale to nie jest dominacja.
A moj prawie 8 miesięczny Yoda tez bryka, szaleje, jesli się nie wybiega, to zaczepia, podszczypuje. Ale to nie agresja, ani dominacja, to roznosi go energia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 12:00, 31 Sie 2006    Temat postu:

Aniu,
Zgadzam sie w kwestii, ze podszczypywanie czy natarczywośc nie koniecznie wiąże się z dominacją, ale potrafię te dwie kwestie odrożnić. Nie popadam w histerie z tym związana bo teraz modne stały się określenia "dominacja" i wszyscy w popłochu dziwne rzeczy praktykuja.

Jezeli pies mieszka razem z ludźmi w domu to dla niego jest to stado to jest wiadome nie od dziś. Czy on traktuje je jako psy...nie wiem. Nie jestem psem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Czw 14:14, 31 Sie 2006    Temat postu:

Teorie są po to żeby je obalać, twoje książki mają dokładnie takie samo podłoże udokumentowane naukowo jak teoria że wszystkie molosy pochodzą od Mastifa Tybetańskiego, w tym azjata. Po pierwsze azjata to nie jest molos a pre-molos, coś od czego pochodzą molosy, po drugie jest dokładnie odwrotnie, to Mastif Tybetański pochodzi od azjaty.

Z twoich opisów wynika, że Dragan jest baaaaardzo daleki od dominującego psa, a ty, niestety w każdym jego zachowaniu szukasz elementów dominacji, bo jak sam napisałeś jest w modzie. Twój pies jest sam i nie ma się z kim bawić, więc szuka tegu u człowieka z którym razem żyje.

Stado to grupa osobników tego samego gatunku zdolna do rozrodu - to wiadome nie od dziś, Natura to wie od zawsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:51, 31 Sie 2006    Temat postu:

A ja bym chciała napisać, że każdy z nas kiedyś uczył się obcowania z Azjatą, rozumienia jego zachowań, zaufania do tego dużego silnego, a jednak czułego i mądrego zwierzaka.
Dlatego rozumiem wątpliwości i pytania Kamila.
Może dlatego, że tez niedawno uczyłam się życia z Azjatą w domu.
Spróbujcie sobie przypomnieć – jak to było gdy Wasz pierwszy Azjata miał parę miesięcy, był już dużym, silnym psem, a jeszcze rozbrykanym szczeniaczkiem.
Wielkość i siła nie miała się ni jak do „stanu umysłu”.
Czy wtedy też wszystko było jasne i proste?
Ja tez miałam tysiące pytań, wątpliwości, wertowałam książki i internetowe fora.
Ktoś mi kiedyś mądrze powiedział – nie zrozumiesz tego dopóki nie będziesz miała w domu Azjaty.
Miał rację, jest inny w zachowaniach od moich dotychczasowych psów.
Dlatego proszę zrozumcie ludzi, którzy zaczynają – tak jak Kamil czy ja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AniaRe
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książenice

PostWysłany: Czw 21:32, 31 Sie 2006    Temat postu:

Justyna, ale te posty wynikaja właśnie z naszych doświadczeń, moje doświadczenia z azjatke to zaledwie 3 lata, i o tym własnie opowiadam.

Pisałam tu kilka razy, jak stosujac teorię dominacji pilnowałam Umy, przewracałam ja na plecy, itd. Na szczęscie ona jest madra a my spostrzegawczy. Odkąd przestaliśmy, rozumiemy sie dużo lepiej.
A niestety "dominacja" to aktualnie modny temat, jak nie ma jej wyraźnych sygnałów, wtedy mówimy o dominacji ukrytej...zamiast pomyśleć, że może jej nie trzeba szukac i tak demonizowac?


Poza tym, miałam w domu zachowania psów, których nie umiałam sobie wytłumaczyć, zgodnie z teoria dominacji nijak nie powinny się zdarzyć. Dopiero, gdy zaczęłam się zastawnawiać, i analizowac te zachowania zgodnie z teorią, ze pies nie rozwinął hierarchii stada wilczego, i psy zyja niejako obok siebie, wszystko mi się zaczęło układać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Pią 6:21, 01 Wrz 2006    Temat postu:

Aniu, jaka szkoda że tak dalego od siebie mieszkamy, bo miłoby mi mi było pogawędzić z tobą o tym co ty zauważyłaś, porównać z tym co u mnie się zdarzyło. Może razem byśmy jakąś pouczającą publikację wykrzesały, taką dla początkujących, a może nie tylko...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:03, 01 Wrz 2006    Temat postu:

karanuker napisał:
Może razem byśmy jakąś pouczającą publikację wykrzesały, taką dla początkujących, a może nie tylko...


Już parę razy na forum wspominałam, że byłoby wspaniale gdyby doświadczeni hodowcy zechcieli napisać coś w rodzaju artykułu na wybrany przez siebie temat.
Można by to zamieścić razem z tłumaczonymi artykułami z innych źródeł.
Przy ilości ponad 8 000 postów ciężko wyłowić interesujące daną osobę tematy. A tak byłoby łatwiej.
Oczywiście nie wszyscy musimy się zgadzać ze sobą, ale bardzo interesujące jest zapoznać się z opiniami, doświadczeniami innych miłośników owczarka środkowoazjatyckiego.
Na rosyjskich forach czy stronach internetowych poświęconych tej rasie jest to normalne.
Zauważyłam też, że już niektórzy polscy hodowcy umieszczają na swoich stronach własne refleksje dotyczące hodowli.
Nie tylko i wyłącznie teksty Myczko czy Łabuńskiego są interesujące.

A tak przy okazji – Sasza Łabuński nadal żyje i mieszka w Charkowie. Ma już ponad 60 lat i „ciężką, wybiórczą sklerozę” – nie pamięta co jadł na śniadanko, ale idealnie pamięta wszystkie mioty Azjatów, szczenięta i rezultaty hodowlane. Dużo mu zdrowia życzę!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Pią 7:06, 01 Wrz 2006    Temat postu:

Do niego z psami na przegląd hodowlany, i ze szczeniakami, ale byłoby wesoło, a zarazem bardzo pouczająco.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:14, 01 Wrz 2006    Temat postu:

Myslę, że Sasza by się bardzo ucieszył Very Happy

Ludzie do niego z St.Petersburga samolotami latają porozmawiać Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin