Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Nie 16:48, 11 Mar 2007 Temat postu:

Mogul, psy Rabyszko były wystawiane do walk, według informacji które do mnie dotarły. Bardzo często psy do walk wykazują zero agresji do człowieka i to jest odpowiedź na twoje pytanie. Jak się popatrzysz na ich pochodzenie, to na końcu prawie zawsze był jakiś czempion walk turkemenii. Zresztą chyba to wiesz bo te informcje są na Cao

I&A - zawieszony · Wysłany: Nie 16:52, 11 Mar 2007 Temat postu:

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Nie 16:58, 11 Mar 2007 Temat postu:

A komu jest potrzebny azjata który wykazuje 100% agresji do psów i 0 agresji do ludzi nawet obcych? Bo ja chyba znam odpowiedź kto jest zainteresowany tymi psami.

basia · Wysłany: Nie 17:22, 11 Mar 2007 Temat postu:

Mogul, chyba nie ma wśród nas nikogo kto gloryfikował by bezpodstawną agresje do ludzi. To jakieś nieporozumienie Rolling Eyes

.

Uważam natomiast, że agresja w stosunku do ludzi, w przypadkach "obrony koniecznej" jest czynnikiem nieodzownym w rasie stróżującej.

czado · Wysłany: Nie 18:00, 11 Mar 2007 Temat postu:

W przypadku obrony koniecznej, to zależy jednak od sposobu wychowania i tego jak oceni sytuację pies.Jeżeli uzna że musi reagować to reaguje, ale gdy ma przewodnika który jest pozycją Alfa to jednak czeka na nasz sygnał.U czabanów pies zaanonsował przybysza i na rozkaz czabana oddalił się.Nie było problemu z przybyciem gości nikt psa nie zamykał do kojca.Lecz w momencie zwady w trakcie odwiedzin pies z pewnością odpowiednio by zareagował.

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Nie 18:06, 11 Mar 2007 Temat postu:

basia · Wysłany: Nie 18:24, 11 Mar 2007 Temat postu:

Zaki, czyli odwiedziny u Ciebie to sport ekstremalny Laughing

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Nie 18:38, 11 Mar 2007 Temat postu:

basia · Wysłany: Nie 18:54, 11 Mar 2007 Temat postu:

Masz prawdziwego stróża w domu Very Happy

Czy taki był "od zawsze "czy wyostrzal z wiekiem?

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Nie 19:09, 11 Mar 2007 Temat postu:

czado · Wysłany: Nie 19:12, 11 Mar 2007 Temat postu:

Ułożenie psa nie polega na łamaniu jego psychiki.Chcę zauważyć jedynie, że pies reaguje tak jak tego od niego wymagamy.Jeżeli nie ma do nas zaufania robi coś na własną łapę.Nawet azjata pomimo dużej niezależności i własnego zdania najpierw obserwuje swojego przewodnika, którym może być człowiek jak też inny pies.Gdy ma przyzwolenie na ustawianie gości to ich ustawia i to wszystko.

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Nie 19:22, 11 Mar 2007 Temat postu:

Czado wydaje mi się, że nie rozumiesz podstawowej rzeczy w tresurze psa stróżującego, ona jest oparta o jego instynkt terytorialny a nie działanie przewodnika, jak chcesz psa który atakuje na rozkaz to nie bierzesz psa stróżującego, który ma działać sam. Jak wykorzenisz w nim te zapędy do samodzielnego pilnowania to on nigdy nie będzie dobrym psem stróżującym, będzie się wahał w nieodpowiednim momencie. Nie możesz zwalczać w psie stróżujący zapędów do ataku na obcych na jego terenie, bo to prawidłowa reakcja. To nie jest walka z dominacją psa wobec przewodnika ale zwalczanie instynktu terytorialnego, na którym opiera sie jego użytkowość. Te wszystkie opowieści o ustalaniu hierarchii nic tu nie mają do rzeczy, mój pies nigdy nie próbuje mnie dominować, ma to poza sobą dawno temu, agresja wobec obcego jest wyrazem aktywnej obrony terytorium i tak ma być. To jest inna technika szkolenia niż przy obronie.

czado · Wysłany: Nie 19:59, 11 Mar 2007 Temat postu:

Wszystko o.k. ale jak ja jestem na terenie powiedzmy posesji to pies jest pod moją komędą i nie może ustalać swoich reguł.Czyżby u sławetnych czabanów było inaczej.
To nie jest zwalczanie zapędów do ataku.To jest ustalenie pewnych zasad, które pies musi przyjąć a jeśli nie - to wiesz co robił czban. Więc nie mitologizujmy tej niezależności azjaty i dowolności jego działań.

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Nie 20:11, 11 Mar 2007 Temat postu:

Nadal nie rozumiesz, w ten sposób zaburzasz psa, nie wolno karcić psa za agresję wobec obcych na jego terenie jeśli ma stróżować, ani jej zwalczać. Przychodzi obca osoba to pies ma prawo do agresji wobec niej, pies to nie komputer, on potem nie odróżni dobrych obcych od złych obcych. Ja mam wrażenie, że masz takie teoretyczne informacje z książek Fishera, ale te wszystkie rady w nich udzielane mają prowadzić do ucywilizowania psa a nie wychowania go na dobrego stróża. Można zwalczyć takie zachowania psa na jego terenie, ale wtedy on nie będzie dobry psem stróżującym. To co tutaj opowiadasz to jest klasyczny przykład niezrozumienia specyfiki azjaty, jak jest bezwzględnie posłuszny to traci w dużej mierze swoje walory użytkowe, azjata to nie ON.
Jak chcesz sprawdzić czy twój pies uznaje Cię za osobnika alfa to daj mu dużą kość cielęcą a potem bez środków przymusu po 10 minutach włóż mu łapę do pyska i ją zabierz. Jak możesz to zrobić to jesteś jego alfą i już.
Co do czabanów, to ty znasz jakiś osobiście bo ja nie więc się nie będę wypowiadał na ten temat.

bartwood · Wysłany: Nie 20:12, 11 Mar 2007 Temat postu:

a ja proponuje przeniesc dyskusje chocby do dzialu szkolenie azjaty lub gdzies indziej bo sie robi balagan na forum i bardzo ciekawe informacje gubia sie w tlumie