Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Sob 16:54, 10 Mar 2007 Temat postu:

Iza, ja mam mieszane uczucia bo jak ktoś sprowadził wartościowego psa 95 roku, to nawet jak bardzo chciał to nie mógł spełnić tych wymogów. Tak się zastanawiam co bym zrobił, jak bym sobie ściągnął psa wtedy po super rodzicach z super charakterem i wyglądem. Zresztą, sam pisałem wyżej, że na miejscu Wojtka to bym poszukał psa który spełnia wymogi hodowlane, ale mam świadomość, że przez głupie przepisy zmarnowało się sporo dobrych psów, często lepszych niż te z hodowli.

I&A - zawieszony · Wysłany: Sob 17:03, 10 Mar 2007 Temat postu:

Trudno mi dyskutować tak hipotetycznie co bym zrobiła będąc na miejscu człowieka, który sprowadził psa w tamtych latach... Może wstrzymałabym się z takim importem mając świadomość, że nic nie zwojuje..
Masz rację, że na pewno wiele ciekawy egzemplarzy się zmarnowało. W tej chwili jednak też się marnują dobre psy w rękach ludzi, którzy ich nie wystawiają. Często na ring trafia słabsze szczenię z miotu. Akurat w tym wątku chodzi mi o minimalizowanie ryzyka związnego z niewiadomym pochodzeniem, a tym bardziej nie doszukiwanie się w jakimś burku u sąsiada legendarnego przodka z 15 lat jeśli w żaden sposób nie można zweryfikować jego pochodzenia.

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Sob 17:10, 10 Mar 2007 Temat postu:

Jak odtwarzano charta polskiego, to właśnie w oparciu o takie burki to robiono szukając psów u chłopów. Podobnie było z Jużakami po II wojnie światowej. Ja nikogo nie namawiam do takich działań, ale jak mi gregory wskaże dzieci po bajnaku ściągnięte do Polski w 95-6, to myślę że to ciekawe może być a on wtedy chyba właśnie najwięcej krył.

I&A - zawieszony · Wysłany: Sob 17:14, 10 Mar 2007 Temat postu:

Czym innym jest odtwarzanie rasy, a czym innym dorabianie ideologii w momencie, gdy można mieć dobrego psa z pewnego źródła.
Nadal się będę upierać przy opcji: po co kryli/importowali skoro nie można było rejestrować? Nie wniosło to nic dla potomności. /Wiem, że moja Masza nie urodzi psów z rodowodem, które kiedyś mogą stanowić jakąś bazę do dalszej hodowli więc jej nie rozmnażam/. Stanowi to jednak ciekawostkę i również chętnie wysłucham, a moze raczej przeczytam Very Happy

gregory · Wysłany: Sob 17:15, 10 Mar 2007 Temat postu:

Dodam jeszcze ze przez kilka lat psy z KW nie mogly brac udzialy w wystawach miedzynarodowych co rownierz ostudzilo zapal chodowcow ispowolnienie popularnosci Azjatow dlatego psy z tamtych lat i ich potomkow bede cenil na rowni z rodowodowymi Malgosiu nie bylo licznego przywozu psow do Polski poniewaz cena byla bardzo niska i dwoje potentatow ze Ich tak nazwe Tania Arabyszko i pan Tarasiewicz przestali przyjezdzac do Polski Tania zaczela szrzedawac psy na Wegry i Alstrie przypomne zebyly to psy ine niz obecnie spotykane na wystawach wspominalem ze wkleje zdjecia potomkow tych psow niemam samochodu i ciezko zrobic mi taka wyprawe leczta dtskusia mni zmobilizowala postaram sie zalatwic jakis transport i zrobie zdjec psow bez papierow i wtedy co niektorzy zmienia zdanie o Azjatach bezrodowodowych

I&A - zawieszony · Wysłany: Sob 17:18, 10 Mar 2007 Temat postu:

Sama nie świece przykładem Embarassed

ale może przeniesiemy się tutaj:
http://www.ysolom.fora.pl/viewtopic.php?t=14&start=150
żeby nie mieszać wątków?

Zakirchan - usunięty · Wysłany: Sob 17:21, 10 Mar 2007 Temat postu:

Iza szansa na taką historię jaką opisałem jedna na tysiąc, większość psów nierodowodowych to psy wykluczone z hodowli z powodu wad (dysplazja, domieszki, itp), ale jak bym miał takiego super psa to bym go rozmnożył a potem bym po prostu robił wszystko żeby uzyskać wpis do kw lub pkr i tyle. Sam mam psa którego nie zamierzam kryć ani wystawiać choc jest rodowodowy.

gregory · Wysłany: Sob 17:30, 10 Mar 2007 Temat postu:

Zakirchan szczeniat poBajnaku nie bylo duzo jak wspomialem Tania szybko zrezygnowala z przywozu szczeniat a Bajnak byl psem walczacym zero agresi do ludzi po wystawach prowadzalem go jak swojego ci inego Ryzi eriel ten byl uniwersalny Mif Tarasiewycza mial najwjeksza agresie do ludzi

basia · Wysłany: Sob 17:54, 10 Mar 2007 Temat postu:

MOGUL · Wysłany: Sob 19:14, 10 Mar 2007 Temat postu:

czado · Wysłany: Nie 12:33, 11 Mar 2007 Temat postu:

Z swoich obserwacji zauważyłem, że azjata jest taki jakiego wychowamy.Ma on coprawda swoje zdanie i specyficzne predyspozycje ale dużo zależy od nas.Jeżeli od Bajnaka nikt nie wymagał agresji wobec ludzi to zachowywał się spokojnie co nie znaczy . że w momencie zagrożenia byłby spokojny nadal.

MOGUL · Wysłany: Nie 13:10, 11 Mar 2007 Temat postu:

I&A - zawieszony · Wysłany: Nie 13:20, 11 Mar 2007 Temat postu:

Mogul, zawsze uważałm azjaty za psy inteligetne, samodzielnie myślące, niezależne... To nie ONy, maszynki do wykonywania poleceń, bez własnej inicjatywy. Dlatego uwżam, że pies nie może być głupio agresywny, nie chcę przypisywać cech ludzkich azjacie, ale w moim on odczuciu sam potrafi ocenić sytuacje.Trzeba wziąść też pod uwagę różne typy psiej osobowości, bo nie ma jednego złotego modelu zachowań.

basia · Wysłany: Nie 13:39, 11 Mar 2007 Temat postu:

MOGUL · Wysłany: Nie 16:10, 11 Mar 2007 Temat postu: