Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

kulawizna
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:50, 03 Maj 2006    Temat postu:

Sadzę, że informacje poniżej pewnie niezbyt będą przydatne, ale jak już znalazłam to wkleję na forum.
Bardzo Was przepraszam, za jakość tłumaczenia Embarassed – jest mi trudno, bo nie jestem weterynarzem, nie znam dobrze słownictwa nawet po polsku. Embarassed
Jeśli ktoś zauważy jakieś błędy, bardzo proszę o informację. Z góry dziękuję Very Happy



[link widoczny dla zalogowanych]

Autor: W.S. Kuzniecow

Problemy z tylnymi łapami psa. Dlaczego? Co robić?


Do naszej kliniki weterynaryjnej „Vitus” często przychodzą właściciele psów skarżąc się na słabość i niedowład tylnych nóg u swoich wychowanków. Rożnie opisują oznaki choroby: „merdający” chód, pies wlecze łapy, paraliż tylnych łap, kulawizna, garbienie grzbietu i inne.

Nie istnieje wyłącznie jedna przyczyna opisywanych problemów. Dlatego profesjonalna diagnostyka jest bardzo ważna dla efektywnego dalszego leczenia. Bez wizyty u lekarza nie może się obejść.
W artykule postaramy się podać ogólne informacje o możliwych przyczynach niedowładów tylnych kończyn u psów, a także krótko wspomnimy o ogólnych zasadach diagnostyki i leczenia tych chorób.

Istnieją skłonności do danych patologii związane z daną rasa psa, a także z wiekiem.

Tak na przykład niektóre rasy tzw do towarzystwa jak jamniki, francuskie i angielskie buldogi, pudle i mopsy, maja skłonność do przesunięć i uszkodzeń kręgów i dysków międzykręgowych (dyskopatia, przepuklina kręgowa).

Ta patologia przedstawia poważne niebezpieczeństwo dla zdrowia, a nawet życia psa. Po przesunięciu się dysku międzykręgowego uciskowi ulega rdzeń kręgowy. Na zewnątrz przejawia się to atakami silnego bólu: pies zamiera w jednej pozycji (zwykle z wyciągniętą szyją i zgarbionymi plecami), pojawiają się silne dreszcze, zadyszka, tylne łapy się uginają, słabną.

Przy mniej wyraźnym nacisku na rdzeń kręgowy klinicznie występuje tylko słabość tylnych kończyn – pies jakby je wlecze, stara się przenieść wagę ciała na przednie łapy, nie może wskoczyć na kanapę (krzesło, fotel), nie może nachylić się do miski stojącej na podłodze.
Przy podejrzeniu o dyskopatie psa, należy natychmiast przeprowadzić pełną diagnostykę choroby i możliwe, że przeprowadzić ingerencję chirurgiczną. Silny nacisk na rdzeń kręgowy może szybko prowadzić do nieodwracalnych zmian u psa, a wtedy już żadne leczenie nie będzie efektywne.

Psy dużych i ras-gigantów (jak syberiany, dogi, rotwillery, nowofundlandy, labradory i inne), a także owczarki niemieckie w wieku od 4-12 miesięcy mają skłonności do chorób pasa miednicowego, stawów tylnych kończyn.
Na powstawanie tych chorób wpływa mnóstwo czynników, a w szczególności źle zbalansowana dieta pokarmowa, zbyt wielka waga szczenięcia, ślizganie się łap na podłodze, dziedziczenie i inne.

Przy porażeniu stawów pasa miednicowego występują oznaki słabości/ niedowładu tylnich kończyn przejawiające się przede wszystkim po wypoczynku (rano, przy wstawaniu) i zmniejszają się podczas fizycznego wysiłku.
Prócz tego porażenie stawów miednicy rzadko bywa symetryczne i pies najpierw „pada” na jedną łapę. O tego rodzaju patologii można dokładnie przeczytać w naszym artykule „Dysplazja”.

Psy będące w wieku średnim i starszym, następnego dnia po dodatkowym ciężkim obciążeniu fizycznym mogą cierpieć na zapalenie mięśni – (miozita ?)
Jednym z przejawów tej choroby jest właśnie słabość tylnych kończyn, „szczudłowaty chód”. Leczenie nie przedstawia poważnych problemów. Jednak odróżnić „miozit” od porażenia rdzenia kręgowego psa może tylko lekarz weterynarii.

Niedowład kończyn starszych psów może pochodzić od centralnego układu nerwowego, to oznacza, że może być związane z nieprawidłową pracą samego mózgu. Z naszych obserwacji możemy powiedzieć, że często są to problemy naczyniowe, rzadziej procesy zmiany objętości (opuchlizna mózgu). W każdym razie mądre leczenie może znacznie polepszyć stan psa i znacznie przedłużyć mu życie.

Choroby nerek psów NIE MOGĄ być przyczyną niedowładu tylnych kończyn i zgarbionej pozycji ciała, jeżeli tylko nie mówimy tu o krańcowym wycieńczeniu i samozatruciu (ale w takim przypadku niedowład rozprzestrzenia się na wszystkie mięśnie, nie tylko tylnych nóg).

Powszechnym błędem właścicieli jest „samodzielne” leczenie psa przeciwzapalnymi preparatami (aspiryna, indometacin, diclofenac itp). Poprawa w stanie zdrowia psa po wykorzystywaniu tych preparatów ma tylko i wyłącznie charakter czasowy i maskuje podstawowe przejawy tej choroby.
Prócz tego preparaty przeciwzapalne dają u psów poważne efekty uboczne, włączając w to naruszenie ścian żołądka i krwotok żołądkowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Moni
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Czw 12:43, 04 Maj 2006    Temat postu:

Dziękuję za zyczliwość i wsparcie. Justyno art. jest bardzo ciekawy nawet dla takiego laika jak ja Smile
Pozdrawiam wszystkich i wielki ukłon w stronę MOGUL...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasia
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MAZOWSZE

PostWysłany: Czw 15:57, 04 Maj 2006    Temat postu:

Ja tez przyłączam sie do ukłonów dla Mogul, jak zawsze jej rada była słuszna, mały po 1,5 tygodnia jedzenia 3 dz.x 1 tbl Arthrostop Rapid, przestał kuleć, nie wiem czy była to tylko mała kontuzja która przeszła czy coś więcej ale juz normalnie biega i szaleje z Jagą. UFFF ale przestraszyłam się ze to może być coś poważnego, na szczęście na razie wszystko ok. Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:23, 04 Maj 2006    Temat postu:

Bardzo się cieszę jeżeli cokolwiek mogę pomóc........ najważniejsze pamiętajcie to NIE SZKODZIĆ i mieć szacunek do natury- nie eksperymentować......zawsze zaczynać od nie mających działan ubocznych leków.......nie strzelać z karabinu maszynowego do komara....i pamiętać że dla większości Wetów leczenie psów to jak roboty budowlane dla fachowców, zawsze moga spieprzyć bo mysla że wszystko da się naprawić, niestety żywy organizm nie znosi pomyłek ........
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Makaveli
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 10 Kwi 2006
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:17, 06 Maj 2006    Temat postu:

Hulk chodzi już normalnie Very Happy jedynie jak się rozpędzi to troszke mu tyłek znosi Razz ale to jest spowodowane na 90% pogryzieniem ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 8:43, 19 Maj 2006    Temat postu:

A ja mam inne zdanie na ten temat....

Chodzi mi o wasze diagnozowanie kulawizny i problemów stawowych szczególnie u rozwijajacych się psów. Jak równiez diagnozowanie lek. Weterynarii.

Przykład Dragana :

2 tyg temu jego brat nagle przestał chodzić , lekarz stwierdził ze to może być kulawizna i dał mu jakiś antybiotyk + srodki przeciwbólowe + fosforan wapnia !
Ja jak sie o tym dowiedziałem od razu poszedłem do swojego WET i faktycznie stwierdził, że z łapami dzieje się cos niedobrego. Pojechaliśmy na RTG i okazało się , że żadna kulawizna tylko Zgnilec Złosliwy - brak- niedobór vit. c. Jest to dolegliwosc genetyczna u ras dużych rozmiarów. oczywiście nie leczona prowadzi do zaniku kosćca, kulawizn i innych chorób które na przyszłośc bardzo odbiją się na zdrowi jak i w ciężkich przypadkach na życiu Psa.

Dragan jest leczony szybko i konsekwentnie: Dożylnie VIT C co dwa dni i codziennie 2 tabletki vit c z rutyna. Niestety, ale podawanie przy tum schorzeniu Fosforanu Wapnia tylko pogłebia schorzenie i powoduje komplikacje.

Jego Brat otrzymał diagnoze tylko po obejżeniu łap - lekarz nawet nie pofatygował się zrobić RTG - dopiero po mojej interwencji własciciel zrobił prawidłowe badania. inny lekarz robil mu zastrzyki z Vit C, ale idiota robił domięsniowo co oczywiście nie pomogło tylko spowodowało duzy ból dla psa !!!! Jego stan wyszedł znacznie gorzej niz mojego. Dlaczego ?

dlatego, że: Od własciciela dostawał od małego fosforan -wapnia ktory potegowal schorzenie, brak prawidłowej diagnozy, błedy w leczeniu, waga psa jest cięzszy od mojego co tez miało wpływ na nacisk na staw łokciowy przednich łap. Pies teraz lerzy w szpitalu SGGW i staraja się go wyciagnac z tego....może się udac.

Dlatego apeluje do was, jeżeli nawet lekarz cos stwierdzi że jest coś z koścem to zróbcie RTG, Nie zawsze preparaty których zadanienm jest wzmocnienie stawów i kości pomagają....przy niektórych schorzeniach nawet szkodza...dlatego konsultujcie takie rzeczy z lek, ale poparte badaniami, zdjęciami , a nie tylko tym co lekarzowi się wydaje !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maria
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 9:07, 19 Maj 2006    Temat postu:

Kamil, slusznie mowisz. Ja tylko dodam, ze przy mlodzienczych dolegliwosciach kostnych koniecznie nalezy robic tzw profil kostny czyli badanie krwi pokazujace ewentualne niedobory. Wiele chorob bierze sie z niewlasciwego stosunku wapnia do fosforu (wlasnie), ta proporcja powinna byc (o ile dobrze pamietam, lepiej gdzies sprawdzic) 3:2; jesli jest zaburzona to nalezy podawac brakujace elementy + zastanowic sie nad tym czy pies nie ma problemow z przyswajaniem (wtedy mozna podawac preparaty poprawiajace przyswajanie). Ale wlasnie - witamina C w tabletkach nie przyswaja sie u psow; powinienes podawac taka jak podaje sie dzieciom - w plynie (nazywa sie Cebion, do kupienia w aptekach bez recepty). Jesli brakuje wapna to lepiej podawac zmielone na proszek skorupki jaj niz gotowe preparaty (bo te czesto maja ubogacony sklad, niekoniecznie sluszny pod katem zapotrzebowania danego psa). Badanie krwi pokazuje zaburzenie gospodarki mineralnej wiec jest obok rtg rownie konieczne - takie rzeczy na rtg nie wychodza.
Kciuki za Smoka Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:37, 24 Cze 2006    Temat postu:

Spotkałam sie z opinią wielu specjalistów kostnych, m.innymi specjalistów z Olsztyna, Lublina i Wrocławia, etc...którzy twierdzą że o stanie kości oraz niedoborze / nadmiarze związków mineralnych można mówić i diagnozować tylko i wyłącznie na podstawie RTG , gdzie widać stan miazgi kostnej, skostnienie i wysycenie kości świadczące o poziomie wapna, fosforu i ich prawidłowym lub nie przyswajaniu ... . natomiast teoria o obrazie składu kości na podstawie wyników krwi jest metodą przestarzałą i obrazuje tylko wyłącznie zawartość wapna we krwi a nie w kości ... natomiast zaburzony stosunek wapna do fosforu we krwi szczeniaka świadczy wyłącznie o organiżmie w trakcie rozwoju i normuje się samoistnie wraz z jego ustaniem....w ten sposób jeżeli będziemy wykonywać analizy krwi szczeniakowi stosunek ten będzie ZAWSZE zawyżony....
.....zastrzyki z witaminy C /tylko dożylne są skuteczne / maja za zadanie ułatwić przyswajanie wapna, jednak nie są obojętne dla działania nerek i wątroby...... przesadzać z nimi nie można ........ niektórzy je odradzają...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Sob 22:25, 24 Cze 2006    Temat postu:

Ciekawa sprawa, ale w necie nie ma nic na temat zgnilca złośliwego u psów. Jest tylko o chorobie pszczół.
"Zgnilec złośliwy (zgnilec amerykański) (histolysis infectiosa perniciosa larvae) zaraźliwa choroba bakteryjna czerwiu pszczelego wywołana przez laseczkę larwy. Choruje nań i zamiera czerw zasklepiony." źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 7:36, 25 Cze 2006    Temat postu:

Również z Poradnika dla Hodowców Psów " str. 87. Temat " Dysplazja stawów biodrowych"

Witamina "C" /Kwas askorbinowy/

Przed kilkunastoma laty , pewien amerykański lekarz weterynarii wystąpił z Hipoteza , że dysplazja jest w istocie subkliniczną formą gnilca , absolutnie nie uwarunkowaną genetycznie , i może być skutecznie leczona askorbianem sodu.
Teoria ta, została entuzjastycznie przyjęta przez Hodowców , którzy wciąż nie chcą pogodzic się z faktem , że dysplazja jest dziedziczna .
Podawanie psom ogromnych dawek Wit. C, miało raz na zawsze zlikwidować problem . Mimo że koncepcja pochodzi z 1977 roku , do dzisia odżywa tu i ówdzie.......
Zwłaszcza firmy farmaceutyczne ochoczo polecają podawaniwe psom dużych ilości witaminy C.
Warto jest w tym miejscu zaznaczyć że , że teoria dysplazji jako subklinicznej postaci gnilca i możliwości jej leczenia za pomocą witaminy "C" , nigdy nie została szerzej zaakceptowana w środowisku naukowym , a ja sam / autor, Malcolm / uważam ją za bzdurną......
PRZESTRZEGAM również przed stosowaniem dużych dawek wit.C , która nie tylko nie jest lekiem na dysplazję , ale wręcz MOŻE DOPROWADZIĆ do
POWAŻNYCH ZABURZEŃ KOSTNIENIA SZKIELETU , zwłaszcza u psów DUŻYCH RAS. , otrzymujących jednocześnie w nadmiarze preparaty wapniowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 7:45, 25 Cze 2006    Temat postu:

z tej samej książki : " MAŻ STAWOWA "

" W każdym stawie znajduje się pewna ilość gęstego płynu , zwanego mazią stawową .
Udowodniono , że w stawach dysplastycznych jej ilość jest wyraźnie większa niż w normalnych.
Ostatnio badacze australijscy zbadali bliżej jeden ze składników mazi stawowej - KWAS HIALURONOWY.
Stwierdzili że , jego stężenie w mazi stawów dysplastycznych jest wyraźnie niższe niż w mazi zdrowych stawów . Sądzą oni , że odpowiednie stężenie kwasu hialuronowego ma zasadnicze znaczenie dla prawidłowego rozwoju i funkcjonowania stawu.
Wyniki te wyjaśniałyby też istotę genetycznej predyspozycji do występowania dysplazji , gdyż synteza tego kwasu jest uwarunkowana genetycznie. "
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 7:31, 26 Cze 2006    Temat postu:

Hm...mój Konik Sad
Dragan to przechodził juz jest prawie wyleczony...Gnilec Złośliwy to psia wersja szkorbutu. Ogólnie jest to niedobór vit.C w układzie szkieletowym. We wczesnym okresie rozwoju układu kostnego ze wzgledu na niedobór vit.C zaczyna zmniejszać się przerwa między stawami (w Torebce Stawowej) Kosci się zaczynaja dotykac co powoduje skrzywienie np. łapy i ból. Dodatkowo atakuje same kości, które są osłabione. Terapia jest dostosowana pod każdy indywidualny przypadek. Mój Dragan dostawał serie dozylnych zastrzyków z vit.C 1000 mlg. Dodatkowo cały czas dostaje dwie tabletki dzienie Troxescorbinu - to jest vit c oraz rutyna i chyba coś jeszcze.

Oczywiście Mogul masz racje, zwykłą vit.C tego nie wyleczysz. Niestety, ale dysplazja niewiele ma wspólnego z zgnilcem złośliwym. Zgnilca jak narazie leczy się własnie odpowiednio dobraną kuracją dozylną z vit.c oraz specjalnie zbilansowanymi tabletkami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:36, 26 Cze 2006    Temat postu:

To nie ja mam rację tylko naukowcy i "światli" Weterynarze, poszukaj takiego w okolicach i zapytaj się co myśli o "psim szkorbucie " ........?
Bo takiej diagnozy to jeszcze nikt nigdy nie wystawił.......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 7:51, 26 Cze 2006    Temat postu:

To sugerujesz, że dwóch lekarzy wet. myli się ? Zła diagnoza ? Lekarz na RTG wystawia diagnoze Gnilec Złośliwy. Mój Lekarz Widząc samo RTG mówi Gnilec Złośliwy. Dragana Brat miał to samo i był leczony w klinice SGGW u znanej Prof. Weterynarii i wiesz co? Ona także mówi Gnilec Złośliwy ! Niezły zbieg okoliczności....hm. I obydwoje prowadzących lekarzy podaje te same leczenie. Brat Dragana był w cięzszym stanie i miał zastrzyki codziennie. Nie jestem spec i jak się spytałem, żeby bardziej zrozumieć co to jest Gnilec Złośliwy powiedziano mi, ze to coś takiego jak szkorbut. Nie ma na to 100% lekarstwa, poprostu leczy to się tym co opisałem, przynajmniej w syt. Dragana i Jego Brata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 8:22, 26 Cze 2006    Temat postu:

Nie sugeruję tylko jestem pewna, metoda sprzed 20 lat , totalny archaizm, leczenie psa / w chorobach kości / witaminą C i wapnem.... Pies nie ma szkorbutu jak ludzie ... pies sam ma zdolność syntetyzowania Wit. C. w ograniźmie na tyle na ile jest mu ona potrzebna....... a twojemu psu potrzeba tylko zmiany karmy i czasu.........radziłabym Ci podzwonić po Klinikach /Lublin, Wrocław , Olsztyn, poprosić ortopedów do telefonu np w Olsztynie dr. Adamiaka, w Warszawie dr. Janickiego i zapytać się ich co o tym sądzą........
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin