Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

nieodpowiedzialni hodowcy - potrzebna pomoc?!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Pomóż/Podziel się
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:50, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Chciałabym wkleić fragment artykułu rosyjskiego, który w całości jest na tym forum w dziale „Historia/artykuły/anegdoty” (trzeba się zarejestrować).

Zdecydowałam się na to, bo może ktoś, kto czyta ten wątek i zastanawia się nad adopcją tych biedaków obawia się, że pies z kojca nigdy nie przystosuje się do życia z rodziną, w innych warunkach.
(Autor tekstu to: Instruktor- treser psów i sędzia Helena Cyganowa; Źródło: Czasopismo "Inform CAO", wydanie № 10 / od 2002g.)

„….Istnieje mit o tym, że CAO to wyłącznie pies ochraniający własne terytorium, odmawiający pracy na obcym terenie.
Rzeczywiście wyjałowione środowisko, brak spacerów, kontaktów z otaczającym światem, cały czas te same bodźce – to prowadzi do tego, że pies z kojca wpada w panikę poza granicami swojego podwórka. Ale to się nie odnosi do CAO.
Przeciwnie, dzięki swej silnej i plastycznej psychice dorosłe Azjaty umieszczone w zupełnie nowych dla siebie warunkach szybko się do nich przystosowują i łatwo rozstają się ze swoimi lękami z powodu samochodowego ruchu, łomoczących tramwajów i innych nowych bodźców.
Trzyletni pies-samiec Waszym (wł.Kutalin), który przyjeżdżał ze wsi do miasta na tresurę, już po trzech tygodniach spokojnie chodził po miejskich ulicach, nie bojąc się niczego i nie stanowiąc zagrożenia dla innych.
Sama tresowałam kojcowe psy, które nie wiedziały co to znaczy smycz i po paru tygodniach osiągaliśmy przyzwoite rezultaty.
Zajmowałam się sześciomiesięcznym Zacharem z Ałastoka. Już po tygodniu wyruszyliśmy na miejskie ulice z kontaktowym, kierowalnym psem, a pierwszego dnia szczeniak jechał za mną na brzuchu i głośno skamlał ze zgrozy.
Roczny Łał (w.Czalin) w pierwszy dzień zajęć bał się własnego cienia, a po paru tygodniach dumnie defiladowaliśmy po alejach, chodzili po rynkach i stadionach.
Podkreślam, to nie moja zasługa jako tresera – to zasługa przyrody, która obdarzyła CAO takimi niesamowitymi cechami….”

Osoby zainteresowane adopcją, ale jeszcze nie pewne, zapraszamy do poszerzenia troszkę wiedzy o tej wspaniałej rasie:

http://www.ysolom.fora.pl/viewforum.php?f=18

lub na stronę rosyjską (artykuły są po polsku), w dole - trzeba rozwinąć wątek - „Artykuły po polsku”:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I&A - zawieszony
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:13, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Justyna, wczoraj ojciec rozmawiał z szefową TOZu i formalnie sprawa wygląda kiepsko...Adopcja przez osoby prywatne jest jak najbardziej porządana, ale żeby schronisko, czy gimna zajęły się psami to już inna bajka.. O uśpieniu musi zdecydować prokuratura, a do tego czasu psy mogą zdychać z głodu..

Teraz optymistyczniej.Byliśmy odwiedzić Nukę (biała z morelowymi łatami) i Zulę (biała) w ich nowym domu.Dziewczyny są najczujniejsze z całego stada.Momentalnie przybiegły do płotu i pokazały, że one są tu paniami sytuacji Wink Chwilę potem dotoczyła się pozostała reszta.
Odpasione, zadbane, a przede wszystkim wybiegane i szczęśliwe.Zuli odrasta sierść, a rozepchnięte głodem żebra wróciły do normalnego stanu.
Swoją nową rodzinę mocno pokochały, stale plątały się pod nogami Pana czujne, a jednocześnie wdzięczne.Są nie do poznania Laughing
Rozmawialiśmy także z panią Mientusa (został przechrzczony w związku z miłym futrem i mocnym przytualniem - Mientus od miętusiania Very Happy )
Mientus stał się bardzo oddanym przyjacielem domu.Słucha, rozumie, pilnuje.Jest bardzo czujny, póki co jeszcze przyjacielski.Ładnie chodzi na spacery i mimo niedoli jaką przeżył pozostał otwarty do ludzi.
Wszystkie są wdzięczne.
Naszym łobuzom rozpuszczonym przydałaby się taka lekcja przetrwania...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leo
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kąty Wrocławskie

PostWysłany: Pon 12:25, 24 Kwi 2006    Temat postu:

Marti, nie wiem, czy masz kontakt z p. Mroczek, jeżeli nie, to daj mi znać. Cały czas pracuję nad znalezieniem domu dla pozostałych zwierząt, ale, szczególnie w przypadku Fakira i Hektora sam wiesz, że nie może to być każdy chętny z kawałkiem terenu, w takim wypadku już tydzień temu nie byłoby problemu. Myślę, że jeżeli wszystko będzie ok, to już w ciągu tygodnia jedno ze zwierząt znajdzie dom i właściwego opiekuna. Chciałbym od Ciebie przeczytać, czy p. Mroczek coś wie nt. obecnej opieki nad pozostałą gromadą, czy są pieniądze i karma?
Pozdrawiam
Leo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I&A - zawieszony
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:49, 26 Kwi 2006    Temat postu:

Dzisiaj nasz znajomy zabrał Fakira i sukę. Suczka jest nieufna, ale spokojna.Natomiast przy kojcu Fakira spędził godzinę.Najpierw pies na niego szczekał, ale w miarę rozwoju "rozmowy" już tylko burczał. Dostał tabletki uspokajające i w asyście lekarza nowy właścicieł założył mu kaganiec i zapakował do auta.W nowym domu bez problemu dał się zaprowadzić do kojca.Na razie będzie oswajany, ale myślę, że za kilka dni pojedziemy zrobić zdjęcia, gdy Fakir będzie na wolności... Justyna masz rację, każdego psa da się wyprowadzić "na ludzi" kwestia siły umysłu i podejścia.To ludzie kierują psami, więc od nich zależy jak je ukształtują. Nowa właścicielka, aż się spłakała jak je zobaczyła.. jak można było do takiego stanu dopuścić.Teraz będą miały teren, jedzenie, opiekę i psie towarzystwo.Oczywiście nie obeszło się bez interwencji ojca u szefowej TOZu, ale to już pomijam.
Podobno wyjechał także kaukaz.Został Bary i młody pies z Saksonii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leo
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kąty Wrocławskie

PostWysłany: Śro 19:54, 26 Kwi 2006    Temat postu:

Izo,
brawo ))))!!!
Fakir na pewno będzie wdzięcznym psem i odda właścicielowi swoje psie serce - a już sam fakt wyjazdu z tego Oświęcimia dla psów na pewno wpłynie kojąco na jego charakter.
Zostały trzy...
Oby i im szybko udało się opuścić ten horror
Z niecierpluwością czekam na wieści o Fakirze )))
Pozdrawiam,
Leo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:00, 26 Kwi 2006    Temat postu:

Iza - wielkie brawa!!!!! Applause

Jak się ciesze, że ktoś nie zapomniał do końca o tych (jak to mówi słusznie Leo) - "oświęcimskich więźniach".

Dziękuję Wam ogromnie Very Happy , tak się ciesze, że szczególnie Fakir znalazł nowe miejsce.
Napisz coś prosze o Waszym znajomym - czy ma doświadczenie z dużymi psami?

Pozdrów Go serdecznie, trzeba być Człowiekiem Wielkiego Ducha, żeby zająć się właśnie tymi, których nikt inny nie chciał. Brawo!!! Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I&A - zawieszony
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:11, 26 Kwi 2006    Temat postu:

Brawa należą się nowym właścicielom, nie nam Laughing Człowiek ma duże doświadczenie z kaukazami, a przede wszystkim podejście i wyczucie.
Na pewno za jakiś czas zdam relacje jak się mają kolejne odratowane misiaki Very Happy Sunia, małżonka Barego co tak mocno podkreślała Pani Mroczek nie chcąc jej wydać, była przez niego kilka razy pokaleczona, ma blizny oraz w miarę świeże rany, nie dawno też rodziła, bo cyce sięgają ziemi...
Wydaje mi się, że wbrew porywczej naturze Fakira to nie on jest najbardziej niebezpieczny z całego stada, ale niestety Bary.Jemu przydałby się duży teren do ochrony i silna ręka, ale na pewno nie rodzina z dziećmi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:18, 26 Kwi 2006    Temat postu:

Jak się udał przekonać TOZ, że można rozdzielić jakes przez nich wydumane "małżeństwo"?
Jak to "małżeństwo" wogóle wymyślili? Shocked

Jeśli rodziła - to gdzie są szczeniaki???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:57, 26 Kwi 2006    Temat postu:

Iza, bardzo pomyślna wiadomość. Państwo , którzy zabrali Fakira i sunię to prawdziwi miłośnicy i zarazem "ALFA" !!! Bo trzeba być ALFĄ żeby być przekonanym o swoich możliwościach oswojenia takiego psa . .
Nie każdy , przecież się do tego nadaje , bo tak jak napisała Agnieszka na swojej stronie: " Azjata to pies którego inteligencja i mocny umysł sprawiają , że musisz byc silny, sprytny i bardzo konsekwentny aby zyskać jego szacunek" ....... Czekamy na relacje z udomawiania Fakira....będą one ciekawą lekcją dla wszystkich ...
Małżeństwo? pewnie szczeniaki były po Barym.....może to te sprzedawane
na Allegro?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Śro 21:02, 26 Kwi 2006    Temat postu:

Jej siostra, tutaj we Włoszech dwa tygodnie temu urodziła 8 pięknych szczeniaków, 4 pieski i cztery suczki, po Ak Nukker Chombie (Syirlon Ak Nuker x Ak Nukker Itaka).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:23, 26 Kwi 2006    Temat postu:

Czyja siostra ? tej suczki? A skąd Ty wiesz po jakich ona rodzicach ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Śro 21:29, 26 Kwi 2006    Temat postu:

Michał trzy i pół roku temu kupił miot po Ulmie i Chainarze iz Russkoj Legendy, wiem że sobie miał coś z tego miotu zostawić, popatrz na Meranę (którą sprzedałam do Brazylii) i na tę czarną suczkę, są identyczne.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:39, 26 Kwi 2006    Temat postu:

Co znaczy wyrównany miot.....faktycznie...,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leo
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kąty Wrocławskie

PostWysłany: Śro 21:44, 26 Kwi 2006    Temat postu:

Zarówno ta suczka, jak i Kama, jak tez kaukazka zabrana przez mojego przyjaciela - wszystkie były szczenne, i to w tym roku prawdopodobnie.
Jak już wcześniej pisałem, szczeniaki musiały zostać sprzedane około półtora miesiąca tamu, sądząc po stanie suk.
Może rzeczywiscie ktoś wie coś więcej nt. tych miotów?
Przede wszystkim warto byłoby ustalić daty, wiadomo by było, kto szczenięta sprzedawał.
Pozdrawiam
Leo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Leo
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kąty Wrocławskie

PostWysłany: Śro 21:47, 26 Kwi 2006    Temat postu:

A przy okazji, może udałoby się namówić tych Państwa na udział w forum?
mielibyśmy informacje z pierwszej ręki....
Leo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Pomóż/Podziel się Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 17 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin