Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wychowanie psa (nie tylko Azjaty)- nasze pytania, problemy,
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 15, 16, 17  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasia
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MAZOWSZE

PostWysłany: Czw 21:55, 13 Kwi 2006    Temat postu:

Dobrze, wiec pomóżcie mi zrozumieć zachowanie mojego psa, właśnie wróciłam ze spaceru, spotkalismy na nim alaskana (samiec 7m-cy) i jego Państwo chcieli żeby sie psy poznały, ale Mudar ewidentnie nie chciał, warczał-piszczał i próbował go capnąć gdy tamten podchodził, na pierwszy rzut oka to wydaje mi sie że poprostu sie bał i próbował go odstraszyć. A wydaje mi sie że to powinno wygladać inaczej, moja starsza suka airedalka zawsze chętnie i bardzo pewnie podchodziła do innych psów, wiec takie zachowanie mnie troszkę dziwi???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
izam
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płońsk

PostWysłany: Czw 22:12, 13 Kwi 2006    Temat postu:

Dona widząc większe psy od siebie nie jest jtak do konca pewna. Ustanie i patrzy się jak woł na malowane wrota... Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:48, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Kasiu, to jeszcze szczeniaczek. Może poprostu sie obawiał? Mały jest jeszcze...
Nie jestem specjalistą, ale może im więcej kontaktów, swobodnych, bez szarpania smyczą z innymi psami - tym bardziej mały będzie się czuł pewnie w takich sytuacjach.

Myśmy spotkali tylko raz dorosłą suke, która była agresywna do naszego szczeniaka (suka -mieszaniec owcz.belgijskiego). Poza tym przypadkiem mała miała bardzo dużo kontaktu z innymi psami, bez problemowych.
Chyba warto, bo teraz bardzo dobrze rozpoznaje "mowę ciała" innych psów, a to zmniejsza możliwość ewentualnych konfliktów.
Kasiu, powoli, powoli, niech się z innymi psami spotyka jak najwięcej (jeszcze można Smile )
Ale oczywiście moja opinia powstała z obserwacji tylko jednego Azjaty.
Pozdrowienia! Smile

Agnieszko - Ty byś mogła wyjaśnić co to "stanie i patrzenie jak na malowane wrota" - w książce "Sygnały uspokajające" chyba to było...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:59, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Aniu to co piszesz wydaje mi się bardzo ważne. Szczeniaczki i psy powinny być wychowywane w spokoju.
Nawet w artykule o agresji w stosunku do dzieci (u nasna forum) piszą - agresja rodzi agresję, uczymy swoją agresją psa właśnie w ten sposób "załatwiać sprawy".

Zresztą w tym linku też się podobnego podejścia jak Twoje można doczytać:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:14, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Justyna, po przeczytaniu tego artykułu , pomyslałam sobie że w instrukcjach wychowania Azjaty trzymanego w mieszkaniu , leży odpowiedź na zarzut braku użytkowości azjatów " rosyjskich " przywożonych do Turkmenii w celu zwiększenia tamtyjszych populacji.....
Artykuł o którym myślę był chyba autorstwa Alihona ? Pisał w nim co prawda że egzeplarze zakupywane do Turkmenii były okazałe i wspaniałe pod względem eksterieru ale w pracy to już nie ten pies......chyba tak , o ile dobrze pamiętam.......?
Wracając do artykułu o wychowaniu , szczególnie nie pasuje mi , zalecenie kupowania jak najmłodszego szczeniaka i wykształcania go "na swoją modłę" . Przecież użytkowość azjaty kształtuje się w stadzie zaczynając od pierwszych lekcji karmiącej suki po nauki od starszych psów pobierane "na poligonie " w wieku od 4- do 6 czy 7 m-cy.......
Dlatego jeżeli mówimy o hodowli psów pracujących, strózujacych zalecała bym kupowanie szczeniaków które były integrowane w pracującym stadzie jak najdłużej ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:54, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Mogul, jest dobrze - mamy swoje zdanie i nie musimy się zgadzać z wszystkim co "po rosyjsku" napisane. Smile
Artykuł tez mi nie do końca pasuje - szególnie fragment o szczeniakach. Może mały szczeniak nauczy sie kontaktu z innymi psami jeśli trafi do grupy psów. Ale malutki szczeniaczek, który trafi tylko miedzy ludzi może mieć potem problemy z innymi psami. Poprostu nie będzie "rozumiał" zachowań innych psów.
Natomiast fragment z jedzeniem może być przydatny w uczeniu psa cierpliwości i pozycji w stadzie. Tak mi się wydaje - laikowi...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:21, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Justyna, celem mojego postu było zwrócenie uwagi na wpływ wychowania Azjatów w zależności od ich późniejszego użytkowania ..., ..natomiast nie było moim zamierzeniem / i nigdy nie będzie / forsowanie i narzucanie komukolwiek swojego zdania jako jedynego prawidłowego , wprost przeciwnie we wszystkim wolałabym pozostać oryginalna .....
Nie mniej jednak przy temacie "wychowanie", każdy powinien założyć sobie jasną koncepcję "jakiego psa chcę mieć i do czego ma mi służyć "........potem zastanowic się " z jaką rasą moje wymagania są możliwe do zrealizowania " a po co ? żeby nie stawiać przed sobą zadań typu
" uczenia słonia tańczyć "bo wtedy nasuwało by sie następne pytanie " PO CO " ?

Odnośnie uczenia psa cierpliwości przy misce, to faktycznie , to ćwiczenie się nadaje.......może być wstępem do pźniejszego "zostań" i "czekaj " stosowanego w następnych etapach szkolenia.......
To jak ktoś takowe planuje ......
Azjaty same w sobie maja jednak wrodzoną cierpliwość, u mnie np. podczas długiego procesu przygotowywania jedzenia , przerywanego wykonywaniem innych czynności .........psy w nadzwyczajnej zgodzie
i ze stoickim spokojem potrafią czekać na żarcie po 2 godziny.......leci im tylko ślina i ani drgną wpatrzone w ulatującą parę z garnków.........
Przyklady wrodzonej cierpliwości azjaty można mnożyć-------wielogodzinne czekanie przed norą gryzona na jego wyjście,
warowanie dwa dni przy zwłokach upolowanej zdobyczy, cierpliwość do dzieci, etc, etc,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:46, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Justyna napisał:


Wydaje mi się, ze sporo nowych osób ma pewne obawy co do ewentualnych prób dominacji ze strony psa, czy nawet przejawów agresji.
Może ktoś napisze dla nas nowicjuszy - czy obserwowaliście jakieś przejawy prób "przejęcia władzy" przez wasze Azjaty?
Jak to rozpoznać? Kiedy należy zacząć się niepokoić?
Czy zdarzało sie, ze Azjata na Was zawarczał?
Albo na kogoś z rodziny? Jak reagowaliście?
Jak ustawialiście "układ stada"? Czy trzeba było jakiś specjalnych działań? Czy były jakieś z tym problemy?
Czy psy różnią się między sobą?
Czy łatwiej ułożyć suczkę czy psa?

Pozdrowienia!


Przyznam się ze przypadku Azjaty "przejmującego władze" jeszcze nie poznałam......słyszałam natomiast o protestującym , czyli ostrzgawczo warczącym.........oczywiście mówimy o zachowaniach w domu.......
Azjacie zdarza się zawarczeć na osobę którą uważa za podległą w hierarchii , a która próbuje odebrać mu wywalczone , w jego mniemaniu prawa i przywileje.......np. zabrać ulubioną zabawkę czy kość, położyć się na jego posłaniu, zrzucić go z kanapy na której zwykle się wyleguje etc...
A czy Azjata ma takie prawa to zależy od wychowania jakie otrzymał......
I kto z członków rodziny mu je dał tylko ten powinien mu je odebrać......
Nigdy nie należy doprowadzać do konfrontacji siłowej !!!!!
Oczywiście że psy rożnią sie pomiędzy sobą "siłą charakteru" i predyspozycjami / szef czy uległy / które można zaobserwować już w wieku szczenięcym.
Oczywiście że suczki są dużo bardziej podległe /z natury/ i oczywiście że samce są dużo bardziej zdeterminowane w obronie swojego "JA " od suk.
Na ogół ...,

Jakieś konkretne pytania ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:23, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Małgosiu Smile eee... - znowu mi nie wyszło chyba Smile
Bo ja chciałam napisac, że naprawde bardzo sie cieszę, że mamy swoje zdanie o wychowaniu psów. Smile
Chwała Bogu że mamy swoje opinie, wtedy tylko możemy o nich pogadać.
W internecie można przeczytać bardzo różne opinie - nie zawsze się będziemy zgadzać, normalne.
Ale mam nadzieję, ze te różne opinie, nie tylko polskie, urozmaicają nam dyskusję.

Zgadzam się z Toba w 100% - "próby wychowawcze" powinny być uzależnione od tego w jakich warunkach żyje pies.
Pozdrowienia!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:55, 14 Kwi 2006    Temat postu:

Justyna napisał:
Małgosiu Smile eee... - znowu mi nie wyszło chyba Smile

Pozdrowienia!


Justyna , musiałam to zmienić bo skoro mnie nie zrozumiałaś to chyba mnie nie wyszło, ale ten język polski jest ułomny , ha, ha, ha, ...
wracajac do artkułów , to trzeba pamiętać, że "punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia " oraz że cel uświęca środki, i chciałam przekazać , żeby NIC pisanego nie brać dosłownie i za pewnik, tylko żeby samemu , ANALIZOWAC okoliczności i PORÓWNYWAĆ cele , a wtedy będziemy mogli wyciągać wnioski w zależności od naszej konkretnej sytuacji i wypracowywać własne poglądy w zależnosci od naszych własnych potrzeb......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:34, 17 Kwi 2006    Temat postu:

Mam do Was małe pytanko.
Do tej pory trzy razy mi się zdarzyło spotkać ludzi, którzy mnie „ostrzegali”, że Azjata (szczególnie samiec) w wieku około roku lub półtora dostaje nagłego buntu i wykonuje „próbę przejęcia władzy” w stadzie.
Jedna „życzliwa pani” starała się mnie przekonać, że mam uważać, to na pewno i nas czeka. Jak poprosiłam o przykład to opowiedziała o Azjacie jej brata.
Azjata by według niej spokojny i zrównoważony zarówno w stosunku do ludzi jak i zwierząt. Natomiast po ukończeniu roku, według „życzliwej pani” coś mu się z głową porobiło.
Otóż znajomy brata wszedł na jego posesję i „dla żartu” zaczął dusić właściciela… głupek jakiś skończony.
Według „życzliwej pani”, spokojny pies „zwariował” i zaatakował napastnika – (na żartach się po prostu chyba nie znał.) Panią zignorowałam, bo w tym wypadku komentarze są chyba zbyteczne…
Natomiast jedna znajoma, która pracuje w ochronie z samcem Azjatą wspominała, że w okolicach roku zrobił się krnąbrny i próbował „przejąć władzę”. Poradziła sobie z tym bez problemów i dalszych prób nigdy już nie było. Jak sobie z tym poradziła, niestety nie dopytałam.

Ostatnio znajoma zapytała, co zrobić z samcem Azjatą (około 1,5 roku), który zaczął warczeć na jej córeczkę (8 lat). Nie mogłam jej nic poradzić, bo po prostu na tym się nie znam, nigdy z tego typu zachowaniami nie miałam doczynienia.

Czy zauważyliście może jakąś zmianę zachowań Waszych Azjatów w okolicach roku lub później?
Czy faktycznie samce Azjatów w tym wieku mogą dokonywać jakiś „prób przejęcia władzy”, jak to się objawia?
Co byście poradzili osobie, która ma w domu samca Azjatę, który zaczął warczeć na dziecko? Co z nim zrobić?
Jak obniżyć pozycję w stadzie dorosłego psa? Ze szczeniakiem to prostsze, ale co robić z dorosłym psem?
Czy w stosujecie jakieś "rytuały", które jasno pokazują psu - to ja tu jestem "bacą nad owieczkami"? - czyli jak na codzień odgrywacie czabana? Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartwood
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:28, 17 Kwi 2006    Temat postu:

Hmm barzo ciekawa lektura ten artykul. Z wielka radosia stwierdzilem ze Amon to wlasnie ten maly procent madrutki. Na spacerze idzie za moimi nogami jak by byl przywiazany. Na smyczy zreszta tez. Bardzo szybko sie uczy. Ale jest tez zlosliwy. Jak mu sie na cos nie pozwala to chodzi po domu i sika i tylko wteddy gdy cos jest nie po jego mysli zastanawiam sie czy mu to przejdzie czy jakos reagowac


Bartek[/list]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysza
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: garwolin

PostWysłany: Pon 21:46, 17 Kwi 2006    Temat postu:

justyna! poruszylas bardzo powazny problem skrywanej agresji w wieku tak zwanym trudnym czyli dojrzewania. zwroc sie do nmie za 1 rok toci powiem cos wiecej bo w maju odbieram z konina pieska - azjate ktory chyba nie bedzie pokorny bo juz rozstawia rodzenstwo po katach . naprawde znam troche ludzi co maja samce ale ten problem to ulamek %. Mysle ze samiec dobrze prowadzony od samego poczatku iod razu ustawiony w szeregu stada nie bedzie sie bardzo buntowal
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:55, 17 Kwi 2006    Temat postu:

mysza napisał:
justyna! ale ten problem to ulamek %. Mysle ze samiec dobrze prowadzony od samego poczatku iod razu ustawiony w szeregu stada nie bedzie sie bardzo buntowal


ŚWIĘTA RACJA !!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
waldek
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 6:40, 18 Kwi 2006    Temat postu:

Wszystko zalezy od charakteru psa a nie od ,,prowadzenia,, Wrodzone predyspozycje sa najwazniejsze ,mozna je lagodzic ale w wieku dojrzewania wlasnie ok 2 lat zaczynaja sie ujawniac a okolo 3-4 lat sa stabilne.Nieszczescia moga byc z nierozumienia tego procesu,osobnik dominujacy to zawsze jest dominujacy i zawsze bedzie podejmowal walke o pozycje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 15, 16, 17  Następny
Strona 2 z 17

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin