 |
Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
marcinc
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZNIENACKA
|
 Wysłany: Czw 20:39, 03 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Przede wszystkim NAJLEPSZEGO W TYM NOWYM ROKU 
co do oddania psa w inne ręce to też przez to przechodziłem  jest to naprawdę przykra,straszna rzecz zarówno dla psa jak i własciciela 
bo pies to nie krowa. U nas był to przypadek bardzo pogłębiającej się tchórzliwości suczki owczarka srodkowoazjat. w wieku 13 miesięcy osiągneła apogeum swojej choroby.najsmutniejszym jest fakt ze ze swojej nie wiedzy pierwszy mój taki przypadek myślałem ze tak ma być poprostu ten typ tak ma  tak ma być CZYLI: suczka od małego nie chciała wychodzic na zewnątrz jak spacery to tylko nocą i to bardzo krótko suczka wracała zaśliniona po spacerach potem przesiadywała w budzie, widząc samochód do którego miała wsiąśc z innym pieskiem jadąc na spacer do lasu ten sam przypadek strach i ślinotok.WIELOKROTNIE JĄ CHWALIŁEM CHYBA NIE ŚWIADOMIE ŻE WIECZOREM PILNUJE, UJADA BO MYSLAŁEM: JAK PIES SZCZEKA TO PILNUJE
 to nie które przypadki bo zgrzeszyłbym, twierdząc że suczka nie dawała nam takze radosci ale w wieku 12 miesiecy JUZ NIE DAWAŁEM RADY W UŁOZENIU, NAPEWNO TEŻ ZABRAKŁO DOSWIADCZENIA Z MOJEJ STRONY BARDZO TO PRZEŻYŁEM 
byłiśmy z żona przekonani że napewno to przejsciowe ze ta jej TCHÓRZLIWOŚC ustapi niestety to sie pogłebiało do tego stopnia ze suka bała sie róznych rzeczy :roweru,wiadra z wodą rozłozonego dywanu najlepiej czuła sie przesiadujac nonstop w budzie.
Z bezradności,braku wiedzy etc,etc postanowiłem świadomie oddać suczke, poszukałem dla niej nowego domu dziś biega sobie w sadzie u gospodarza na 3 hektarach zdala od samochodów,ludzi i miasta,swoim wygladem odstrasza potencjalnych wielbicieli jabłek
POZDRAWIAM
Marcin
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Rafałek
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 8:25, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
| marcinc napisał: | Przede wszystkim NAJLEPSZEGO W TYM NOWYM ROKU
co do oddania psa w inne ręce to też przez to przechodziłem jest to naprawdę przykra,straszna rzecz zarówno dla psa jak i własciciela
bo pies to nie krowa.
Marcin |
Marcinie, zyczenia zyczeniami, dziekuje ale pisac ze pies to nie krowa, sugerujac wszystkim, ze krowa lubi byc oddana w inne rece jest daleko idacym uproszczeniem;). Jeszcze troche ,a stwierdzic ze krowa lubi przechodzic w rece rzeznika. Ja sie z takim uproszczeniem nie zgadzam.
Najlepszego
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Rafałek
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 8:44, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
| TURGAJ napisał: | | Rafał, masz wspaniałego psa pod względem eksterieru i charakteru i z tego powinieneś byc dumny. Byc może popełniłeś jakieś błędy w wychowaniu ale przy następnym azjacie pójdzie ci łatwiej, każdy popełnia błędy. Ja staram się miec zawsze szczeniaka jak najwcześniej 7,8,9-ty i od pierwszych dni jak jest umnie próbuje go przyzwyczaiac do tego co ja w przyszłości będę od niego oczekiwał. . |
Hhahahaa:)
Ty mnie TURGAJ za jezyk nie ciagnij bo juz sie boje, ze za rozmowe z Toba grozi mi dozywocie. Jezeli sugerujesz, ze popelnilem blad kupujac 4 -czniaczka, to tak nie uwazam. W 2006 roku byla "posucha" jezeli chodzi o rozmnazanie sie CAO w naszym kraju. Chcialem kupic psa po rodzicach strozujacych. Od wlascicieli kilku hodowli dowiedzialem sie ze Hamer jest psem strozem. Na ostatni miot sie nie zalapalem Humera, gdyz urodzily sie tylko 3. Trafil sie mi Dragon, bo ktos nie dawal sobie rady. Oczywiscie ze najlepiej miec psa od 8 tyg. gdyz dbasz o jego socjalizacje tak wazna na poczatku rozwoju psa. 4 miesieczniaczek jest juz ukształtowany.
Co do bledow w wychowaniu, jak jakies znasz dawaj na tapete bedzie ciekawy temat na forum.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
TURGAJ
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: skierniewice
|
| Wysłany: Pią 9:37, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
| Jurga KK napisał: | | TURGAJ napisał: | | Maria, w sprawie zgody suk, świetnie że twoie się zgadzają ale może to kwestja charakteru, poprzedne moie też się zgadzały. A co do psa któremu znalazłem nowy dom[już długo ciągniesz mnie za język] więc znalazłem mu ten nowy domek, w którym jest szczęśliwy i on i jago właściciele, dlatego że jak dla mnie był strasznym gamoniem i bojażliwym psem, mimo tego że był po rodzicach ładnych z rodowodem, poprostu wstydziłem się z nim spacerowac, taki już jestem. |
Turgaj mam pytanie czy fakt ze pies jest tchórzliwy zgłaszałeś do hodowcy?? co oni na to ? nie próbowałes zeby pomoc temu psy? tylko przekazales klopot komus innemu? bo nie bardzo rozumiem dlaczego pies musial znalesc nowy dom. |
Wczoraj widziałem twój inny post, który chyba za czyjąś namową skascwałaś. Ja tego psa nie chciałem oddawac hodowcy, ponieważ ja go od małego wychowywałem i ja onim wszystko wiedziałem a pies miał już trzy lata także ja musiałem znaleśc dla niego odpowiedni dom, jego obecny właściciel wcześniej go widził pare razy też wiedział o nim bardzo dużo, obecnie biega sobie po ogrodzonym dwu chektarowym sadzie. O tym fakcie wiedziało dużo hodowców, myśle że Maria też bo nasi wspulni znajomi o tym wiedzieli, ale poprostu chciała sensacji na forum.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
TURGAJ
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: skierniewice
|
| Wysłany: Pią 9:56, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
| Zakirchan napisał: | | TURGAJ napisał: | | Maria, w sprawie zgody suk, świetnie że twoie się zgadzają ale może to kwestja charakteru, poprzedne moie też się zgadzały. A co do psa któremu znalazłem nowy dom[już długo ciągniesz mnie za język] więc znalazłem mu ten nowy domek, w którym jest szczęśliwy i on i jago właściciele, dlatego że jak dla mnie był strasznym gamoniem i bojażliwym psem, mimo tego że był po rodzicach ładnych z rodowodem, poprostu wstydziłem się z nim spacerowac, taki już jestem. Co do ciebie z całym szacunkiem bo jesteś atrakcyjną kobietą, byc może znasz się na facetach, byc może jesteś wyszkoloną osobą perfekt, ale w temacie psy jesteś cienias. |
Smutne to bardzo, myślę, że nie wymaga żadnego komentarza. Składam wyrazy współczucia hodowcom, którzy sprzedali pieski w błogiej nieświadomości, niezależnie od tego czy miały papiery czy nie. Żal mi też po prostu psów. . Myślę, że w tym szczególnym wypadku to może i lepiej, że piesek zmienił właściciela. 
Mario, co by Ci powiedzieć hm. Pewnie Thurgaj znowu sobie strzelił piwko pod budką gaworząc o pieskach z sobie podobnymi ekspertami, wpadł jak burza do domu i niechcący przeniósł na forum styl i słownictwo do którego przywykł. Trzeba być wyrozumiałym. |
Tak strzeliłem sobie pare piwek a co nie wolno tak mówią na szkoleniach, TY PIJ MLEKO BĘDZIESZ WIELKI. O pieskach rozmawiam z normalnymi moimi kolegami hodowcami, mam ich wielu, np. Mogul, prawdziwa kopalnia wiedzy o tej rasie i długo letni hodowca, możemy z nią dyskutowac godzinami, wiele razy mamy odmienne zdanie np wychowanie, charakter ale polega to na próbie wyjaśnienia i jedynie kończymy dyskusje bo mamy świadomośc że rozmowy tel. kosztują a nie dlatego że nie możemy się dogadac. Tu jak nie należysz do jakiegoś grona osób to cobyś nie powiedział to jest zaraz krytykowane i przutyki.
a ta suczka z hodowli "z KARAGANDY" nie miała tyle szczęścia co mój pies
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez TURGAJ dnia Śro 9:57, 24 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Sokolnicka Dolina
Forumowy ekspert
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymaki k/Płońska
|
| Wysłany: Pią 10:03, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Włączę sie w wasza dyskusję
a wiec jurganapisala:
| Cytat: | | Cytat: | | Turgaj mam pytanie czy fakt ze pies jest tchórzliwy zgłaszałeś do hodowcy?? co oni na to ? nie próbowałes zeby pomoc temu psy? tylko przekazales klopot komus innemu? bo nie bardzo rozumiem dlaczego pies musial znalesc nowy dom. |
|
ponowiam pytanie TURGAJ acha zauwazylam ze jest odpowiedz dziekuje krzysiu
nie potrafie zostawic tego tak jak jest
hoduję azjaty nie nazbyt dlugo lecz nie napotkałam u siebie w hodowli tego problemu co do szkolen daleka jestem od wypowiedzi od tego sa odpowiedni ludzie jak Zakir, Batwoord itp. i nie będe sie wypowiadać na ten temat
nie mam szkolonych psow na zajecia z zasad posluszenstwa tez nie chodzilam
nie wiadomo moze kiedys będę .......... kto wie/  ja narazie nie potrzebuje- psy sa normalne zrownoważone co nie oznacza ze spokojne
prosze nie mylic tzn. nie atakują przy nas innych ludzi natomiast jesli ktos sie zbliza szturmem bez zadnego ostrzezenia nie przebieraja w srodkach są nieobliczalne i taki wlasnie jest azjata tak po krotce bo coz od nowa pisac w kolo macieju o jednym i tym samym. ACHA A NA LUZIE NIE CHODZE WOGOLE CHYBA ZE WE WLASNYM PODWORZU ,
bartwood napisał:
| Cytat: | Pozostawie to bez mojego komentarza bo generalnie szkoda slow pies to nie zabawka ktora sie znudzi i mozna ja oddac albo gdy cos nie jest tak to porzuca sie ja ...
Turgaj a jak pies byl by chory np. mial padaczke albo byl by gluchy to co tez bys oddal a moze uspil!!!??? |
tak właśnie masz rację Bartek czesto tak sie dzieje ludzie uważaja ze pies to przedmiot jak jest dobrze to fajny a jak cos sie dzieje to zaraz szukaja pomocy a najlepiej gdzie do hodowcy, zeby malo tego bylo to jeszcze wine zrzuca sie na hodowce i sory ale to nie jest do wszystkich opieram sie na wlasnych przykladach tak bylo w przypadku Nurany siostry miotowej Nukury,Nukera corki Sangi ZACHOROWALA NA BABESZIOZĘ I BOLERIOZĘ JUZ ZARAZ W dwa tygodnie PO WYJEZDZIE Z MOJEJ HODOWLI wiec podejrzenie bylo ze w hodowli ale nie nie badania wykazaly kto zawinil - lacznie walczyłam Ja o jej zycie 3miesiace juz wtedy nie jej wlasciciel bo miał bisnes nie mógl psa wozic do weta na zabiegi typu kroplowki antybiotyki i tak moja walka trwala prawie 3 miesiace warszwa plonsk dr. Marczak bo to on ja wyciągnął od kwietnia do czerwca suka podniosla sie na nogi w dniu kiedy to ja urodzilam Kacperka i jest z nami do dzis ma sie dobrze nie jest ani tchorzem ani ulomna poprostu jest bardzo mądrą kochana sunia ktora wie co dla niej zrobilismy niestety nie nadaje sie do hodowli co nie oznacza ze nalezalo sie jej pozbyc .
Rosomak napisal:
| Cytat: | TURGAJ...........toś się chłopie nie popisał
Ja mam dobkę która niestety nie jest psem odważnym ........i co nawet budę jej ogrzewaną zrobiłem nie mówiąc o tym że nie oddał bym jej nikomu.............a i głaskana jest więcej i częściej niż azjaty
|
o jak milo ze rosomak sie odezwal i tu chwalba dla ciebie ze sie psa nie pozbyłeś taka jest prawdziwa milosc czlowieka do psa  
i na koniec do marcina c myslę ze dobrze postąpiłeś chociaz nie do konca, ale jesli tam sie czuje swietnie twoja psina to super ze znalazłeś dobre rozwiązanie ja mysle ze to nie jest proste oddawac juz rocznego psa ale czy od czasu do czasu interesujesz sie co u niej słychać
Na ile obecnie czas mi pozwoli wlacze sie czasem do waszej dyskusji lecz juz zbliza sie termin porodu 2 suczek moich grubasek wiec nie pomyslcie sobie zle o mnie
A TAK WOGOLE NIE POWINNO SIE OSADZAC LUDZI NIE ZNAJAC ICH JAK NP. MARII Z tego forum- ja bym zyczyla sobie wiecej takich odpowiedzialnych przyszlych MOICH wlascicieli jeszcze nie narodzonych szczeniat.
pozdrawiam 
Ostatnio zmieniony przez Sokolnicka Dolina dnia Sob 18:15, 05 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Sokolnicka Dolina
Forumowy ekspert
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 1426
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szymaki k/Płońska
|
| Wysłany: Pią 10:15, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Prosze zrozumiec sens ze nie tylko hodowcy sa winni ale nowi nabywcy wlascicciele CAO takze wiec nie staje w niczyjej tutaj obronie moje stanowisko jest takie zeby robic jak najlepiej dla rasy i pomagac ludziom a nie zostawiac i nic nie robic
wpadke moze miec kazdy hodowca doswiadczony i nie doswiadczony nie ma reguły i nie ma na to mądrych.
Nie starajmy się sobie dopiekac tylko pewne sprawy wyjasniac co sluzy dobremu a nie zlemu.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
TURGAJ
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: skierniewice
|
| Wysłany: Pią 10:45, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
| Rafałek napisał: | | TURGAJ napisał: | | Rafał, masz wspaniałego psa pod względem eksterieru i charakteru i z tego powinieneś byc dumny. Byc może popełniłeś jakieś błędy w wychowaniu ale przy następnym azjacie pójdzie ci łatwiej, każdy popełnia błędy. Ja staram się miec zawsze szczeniaka jak najwcześniej 7,8,9-ty i od pierwszych dni jak jest umnie próbuje go przyzwyczaiac do tego co ja w przyszłości będę od niego oczekiwał. . |
Hhahahaa:)
Ty mnie TURGAJ za jezyk nie ciagnij bo juz sie boje, ze za rozmowe z Toba grozi mi dozywocie. Jezeli sugerujesz, ze popelnilem blad kupujac 4 -czniaczka, to tak nie uwazam. W 2006 roku byla "posucha" jezeli chodzi o rozmnazanie sie CAO w naszym kraju. Chcialem kupic psa po rodzicach strozujacych. Od wlascicieli kilku hodowli dowiedzialem sie ze Hamer jest psem strozem. Na ostatni miot sie nie zalapalem Humera, gdyz urodzily sie tylko 3. Trafil sie mi Dragon, bo ktos nie dawal sobie rady. Oczywiscie ze najlepiej miec psa od 8 tyg. gdyz dbasz o jego socjalizacje tak wazna na poczatku rozwoju psa. 4 miesieczniaczek jest juz ukształtowany.
Co do bledow w wychowaniu, jak jakies znasz dawaj na tapete bedzie ciekawy temat na forum. |
Widzisz co tutaj się dzieje lepiej się ze mną nie zadaj bo mam zły styl. Co do psa jeśli chciałeś miec strużującego to myśle że zrobiłeś dobry wybór odnośnie rodziców, jedynie wielka szkoda że jego ojciec tak młodo zmarł. A o moich metodach wychowania pogadamy jak się spotkamy, może rozmowa odbywac się przy mleczku.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
TURGAJ
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: skierniewice
|
| Wysłany: Pią 11:04, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
| sokolnickadolina napisał: | Prosze zrozumiec sens ze nie tylko hodowcy sa winni ale nowi nabywcy wlascicciele CAO takze wiec nie staje w niczyjej tutaj obronie moje stanowisko jest takie zeby robic jak najlepiej dla rasy i pomagac ludziom a nie zostawiac i nic nie robic
wpadke moze miec kazdy hodowca doswiadczony i nie doswiadczony nie ma reguły i nie ma na to mądrych.
Nie starajmy się sobie dopiekac tylko pewne sprawy wyjasniac co sluzy dobremu a nie zlemu. |
O widzisz to bardzo mądrze napisałaś, lekko się usprawiedliwie odnośnie tego oddanego psa, ja nigdzie nie ogłaszałem że chcę oddac psa, ma go teraz mój dobry znajomy potrzebował psa do ochrony przed dzikimi zwierzakami, i doszliśmy wspulnie z nim do porozumienia żeby sprawdzic czy tam w tym sadzie się zaklimatyzuje, w każdej chwili jakby coś było nie tak mogę go zabrac spowrotem, ale jest tam już 8 miesięcy ma koleżankę do pilnowania, jest bardzo szczęśliwy. Wszystkiego dobrego dla szczenioli.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
eli
Potwierdzony Użytkownik
Dołączył: 01 Paź 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: pomorskie
|
| Wysłany: Pią 11:11, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
|
Jestem z azjatami od 10 lat , początki były ciężkie....,nie miałam doświadczenia w ich wychowywaniu , szukałam wszędzie materiałów,żródeł na temat tej rasy....,ale na próżno. Dopiero jak poznałam Mogul, która azjatami jest również zafascynowana,miała większą wiedzę ode mnie i chętnie się nią dzieliła ze mną.Przekonała mnie że warto zarejestrować się na Forum bo dużo ciekawych tematów jest poruszanych dzięki temu człowiek łyka więcej wiedzy.Przyznałam Jej rację....,do czasu kiedy rozpętała się kłótnia , kto jest lepszym ekspertem od wychowywania azjaty.Na początku dyskusji chciałam się włączyć w temat ale poczułam niesmak kiedy zaczęto obrzucać się błotem.Czy tak ma wyglądać nasze Forum...., Miłośników Azjatów???Nie wytykajmy sobie,kto i jakie błędy popełnia.Mam wrażenie że czytam Tygodnik "NIE"....,nie szkalujmy się nawzajem bo to do nikąd nas nie zaprowadzi.Chodzi przecież o to żeby nawzajem wymieniać swoje obserwacje, doświadczenie, wiedzę na temat wychowywania azjatów.Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów i życzę pomyślności w NOWYM ROKU!!!
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Jurga KK
Forumowy znawca
Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek
|
| Wysłany: Pią 11:44, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
| eli napisał: | | Jestem z azjatami od 10 lat , początki były ciężkie....,nie miałam doświadczenia w ich wychowywaniu , szukałam wszędzie materiałów,żródeł na temat tej rasy....,ale na próżno. Dopiero jak poznałam Mogul, która azjatami jest również zafascynowana,miała większą wiedzę ode mnie i chętnie się nią dzieliła ze mną.Przekonała mnie że warto zarejestrować się na Forum bo dużo ciekawych tematów jest poruszanych dzięki temu człowiek łyka więcej wiedzy.Przyznałam Jej rację....,do czasu kiedy rozpętała się kłótnia , kto jest lepszym ekspertem od wychowywania azjaty.Na początku dyskusji chciałam się włączyć w temat ale poczułam niesmak kiedy zaczęto obrzucać się błotem.Czy tak ma wyglądać nasze Forum...., Miłośników Azjatów???Nie wytykajmy sobie,kto i jakie błędy popełnia.Mam wrażenie że czytam Tygodnik "NIE"....,nie szkalujmy się nawzajem bo to do nikąd nas nie zaprowadzi.Chodzi przecież o to żeby nawzajem wymieniać swoje obserwacje, doświadczenie, wiedzę na temat wychowywania azjatów.Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów i życzę pomyślności w NOWYM ROKU!!! |
Masz rację ELI, obrzucanie błotem do niczego nie prowadzi, ale niestety tak się dzieję, jak widać pokazało sie w ostatnim czasie wiele postów na temat tchórzliwych psów , nie tylko na tym forum ten temat został poruszony, wypowiadają się właściciele którzy posiadają lub posiadali takie psy
| MOGUL napisał: | | Rafałek napisał: | | Co do bledow w wychowaniu, jak jakies znasz dawaj na tapete bedzie ciekawy temat na forum. |
Faktycznie BARDZO ciekawy temat - do świadomości tych , którzy psa już zmarnowali ale przede wszystkim tych , którzy mogliby to zrobić .... |
więc dlaczego pisze się że to jest wina właścicieli którzy zmarmowali nabytego szczeniaka, mam rozumiem przez to ze kazdy kto natrafil na tchórzliwego psa to z jego winy zachowuję się tak a nie inaczej ? w innym poście Turgaj pisze że [quote="Jurga KK"] | TURGAJ napisał: | | Co do odwagi to moim zdaniem jest przede wszystkim wrodzony genetycznie charakter psa, z psa który urodził się bardzo bojażliwy- ma to w genach, nigdy nie zrobisz prawdziwego agresora. Te moie myśli opieram na podstawie opserwacji psów a nie przeczytanych książek i obejrzanych filmów. |
a są osoby - nie chce wymieniać które twierzą że pies nie rodzi się tchórzliwy że to tylko wina włascicielaw jaki sposob tego psa wychowuje.
Zauważmy ż e sa ludzie który kupuja psa tylko po to aby był, ile razy na wsiak mozna spotkac psa przywiazanego na łancuchu do budy, psa zmknietego w kojcach, psa trzymanego w blokach gdzie czlowiek nabywa go żeby mieć towarzysza, niektorzy ludzie nie mają pojęcia o wychowaniu psa, kupują mieszkają w bloku na 5 piętrze wychodzą z nim tylko i wyłacznie na spacery zeby załatwil swoje potrzeby fizjologiczne, a w domu pies jest maskotkom, i jakoś każdny z nich jest normalny nie są to tchórzliwe i nadmiernie agresywne psy, wystarczy być na wystawie i z dala gdzie są sprzedawne psy, posłuchać ludzi którzy patrzą na takie maleństwa i mówią chce go mieć a zobacz jaki ten jest ładny czy ten, a człowieka który zajmuję się daną rasą albo ma jakieś pojecie na temat danej rasy lub posiadał wcześniej wiekszą ilość psów i traf chciał ż e napotkał psa bojzliwego to wina spada na niego że tak go sobie wychował, że doporowadził go to takiego stanu, bo przecież jak to możliwe że urodził się pies który boi się własnego cienia.... a jednak mogą takie być, tylko niektórzy nie potrafią przyjąć tego do świadomości.
Przyznaję można zmarnować psa robiąc z niego domową maskotkę która służy tylko dla gości do zabawy, że jak przyjdą małe dzieci żeby miały co pogłaskać i komu rzucić piłeczkę z takiego psa juz agresora się nie zrobi, ale nie można doprowadzić psa do takiego zachowania jak pisze np. MARCINC że pies boi sie wiadra z wodą albo leżącego dywanu, reklamówki w lesie, czy właściciela w innej kurtce.
Ostatnio zmieniony przez Jurga KK dnia Pią 11:47, 04 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
| Wysłany: Pią 12:26, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
| TURGAJ napisał: | | Maria, w sprawie zgody suk, świetnie że twoie się zgadzają ale może to kwestja charakteru, poprzedne moie też się zgadzały. A co do psa któremu znalazłem nowy dom[już długo ciągniesz mnie za język] więc znalazłem mu ten nowy domek, w którym jest szczęśliwy i on i jago właściciele, dlatego że jak dla mnie był strasznym gamoniem i bojażliwym psem, mimo tego że był po rodzicach ładnych z rodowodem, poprostu wstydziłem się z nim spacerowac, taki już jestem. Co do ciebie z całym szacunkiem bo jesteś atrakcyjną kobietą, byc może znasz się na facetach, byc może jesteś wyszkoloną osobą perfekt, ale w temacie psy jesteś cienias. |
Zaleznie od tego kto mowi czasem lepiej uslyszec dezaprobate niz zachwyt, dlatego w Twoich ustach tego `cieniasa` odbieram jako komplement. I to juz kolejny - czuje sie rozpieszczana
Z ta suczka tez wstyd bylo chodzic na spacery?
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
MOGUL
Forumowy ekspert
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
| Wysłany: Pią 12:33, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
| maria napisał: | | Z ta suczka tez wstyd bylo chodzic na spacery? |
Maria daruj sobie już następne złosliwości i rozpętywanie "afer" , Turgay prosił Cię przecież że jak chcesz się dowiedzieć szczegółów na temat psów żebyś do niego napisała na priwa, albo zatelefonowała ...
Ja też bym się o "ceniasa " nie obrażała - a obrażano mnie na tym forum nie raz i to duzo gorzej ale najważniejsze to znać swoj ciężar gatunkowy i nie mieć kompleksów - no ale też unikać "pieniaczy " ....i niedac się zastraszyć za swoje poglądy ...
Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Pią 12:38, 04 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
TURGAJ
Zaufany Użytkownik
Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: skierniewice
|
| Wysłany: Pią 12:37, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
| maria napisał: | | TURGAJ napisał: | | Maria, w sprawie zgody suk, świetnie że twoie się zgadzają ale może to kwestja charakteru, poprzedne moie też się zgadzały. A co do psa któremu znalazłem nowy dom[już długo ciągniesz mnie za język] więc znalazłem mu ten nowy domek, w którym jest szczęśliwy i on i jago właściciele, dlatego że jak dla mnie był strasznym gamoniem i bojażliwym psem, mimo tego że był po rodzicach ładnych z rodowodem, poprostu wstydziłem się z nim spacerowac, taki już jestem. Co do ciebie z całym szacunkiem bo jesteś atrakcyjną kobietą, byc może znasz się na facetach, byc może jesteś wyszkoloną osobą perfekt, ale w temacie psy jesteś cienias. |
Zaleznie od tego kto mowi czasem lepiej uslyszec dezaprobate niz zachwyt, dlatego w Twoich ustach tego `cieniasa` odbieram jako komplement. I to juz kolejny - czuje sie rozpieszczana
Z ta suczka tez wstyd bylo chodzic na spacery? |
Maria, ale się przyczepiłaś do mnie, mów śmiało o co ci chodzi, lubisz starszych facetów, chcesz się ze mną spotkac, to dzwoń.
ta suczka nie miała tyle szczęścia co mój pies
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez TURGAJ dnia Śro 22:58, 19 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
maria
Forumowy ekspert
Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
| Wysłany: Pią 12:38, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
No strasznie przepraszam, ze napisalam wam cos nie na reke, postaram sie poprawic, ale to pewnie przez ten moj ograniczony umysl.
Bardzo lubie, jak temat rozmowy zmierza w kierunku ustalenia kto jest na forum aferzysta, a kto krysztalowym obronca rasy.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
