Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

karanuker

WIELKIE GRATULACJE, PONIEWAŻ MUCHA JEST PIERWSZYM AZJATĄ Z POLSKIEJ HODOWLI, KTÓRY MA DYPLOM UKOŃCZENIA KURSU W MILICYJNEJ SZKOLE W ROSJI!!!!!

Brawo dla hodowców, bo w dzisiejszych czasach nie jest łatwo o azjaty z charakterem.
Iza powinniście napisać wołami na waszej stronie że to właśnie suczka od was jako pierwsza została wyszkolona w profesjonalonym ośrodku w Rosji i że ekpserci chcieli ją szkolić, bo mieli materiał na prawdziwego azjatę.

karolina

Z Elin chodziłam do psiego przedszkola od 4 m-ca do Zwiazku Kynologicznego, gdzie nauczyła się wszystkich komend z zakresu PT I - ma dyplom ukończenia kursu, jednak egzaminu nie zdała. Na egzamin przyjechaliśmy ponad godz. wcześniej by mała po podróży samochodem trochę odpoczęła - choroba lokomcyjna. Aby się wyluzowała pozwoliliśmy ganiać jej po terenie za nisko latającym jaskółkami, to była świetna zabawa dla niej i nasz największy błąd. Za chwilę był egzamin, Elin na pierszy ogień a jaskółki nadal fruwały - pies wykonywał komendy rozgladając się za nimi, a jak była komenda "biegaj" zaczęła je ganiać ( czas na odwołanie psa był za krótki) Very Happy

Z przedszkola jestem bardzo zadowolona, trafiliśmy na fajną przedszkolankę której motto brzmiało: "praca psa z człowiekiem ma sens tylko wtedy, gdy jest dla obojga przyjemnością". Chodził z nami jeszcze jeden azjata Arnold Jarzębinowe Gniazdo i często słyszeliśmy misiaki na przerwę - one dużo szybciej łapały komendy, ale i szybciej się nudziły. Nasze psy były traktowane indywidualnie, nigdy nie zmuszane do ćwiczeń (z wyjątkiem gdy przyszedł na zastepstwo facet od ONów Twisted Evil

ale wtedy wyszliśmy z zajęć )
Otar był na kilku zajęciach w ramach socjalizacji, może w marcu z nim jeszcze pójdę tylko po to by nauczyć go skupienia na sobie podczas gdy inne psy przebiegają mu przed nosem ( przydaje się na wystawie) - może się uda Very Happy

karanuker

Są też pozytywne odczucia. Ja też staram się wysłać ludzi, którzy wzięli psy ode mnie do przedszkola, to ważne. Ale od razu krzywo patrzę na tych co wszystkie rozumy pozjadali. Kilka dni temu skontakotował się ze mną dziennikarz radai RAI, chciał kupić Ileri - Simpatico w domu. Oświadczył mi na wstępie że już wszystko na temat rasy przeczytał (4 artykuły na krzyż z wieloma błędami) i że już wszystko wie.
Że odda go na szkolenie treserowi na 5 dni w tygodniu i będzie go odbierał na weekend. Jak myślicie sprzedam mu psa?

karolina

Poszłam z Elin do przedszkola, ponieważ był to mój pierwszy poważny pies, bałam się popełnić błędów a poza tym jeszcze wtedy sama z siebie nigdy bym nie wstała o 8 rano w weekend, bez wzgledu na pogodę, by zająć się psem lub zrobić cokolwiek (taki śpioch jestem, ale pracuję nad tym Very Happy

). Wybrałam Zwiazek, ponieważ jest tam wielu szkoleniowców, więc większe szanse na to że znajdę kompetentnego. Ze szkolenia z Elin jestem zadowolona, ale z Otarem już pójdę tylko w ramach socjalizacji - uważam, że reszta nie ma sensu, nie dla azjaty, a podstawowych (przydatnych w życiu) komend uczę go sama.

karolina

karanuker

52 lata, stary kawaler, nie dający dojść do głosu nikomu. Pewnie gdyby napisał maila do hodowców którym zależy tylko na sprzedaniu psa, to zapewne już by go miał, a raczej jego treser.

maria

karanuker

Niestety, uparty gość.

izam

Dona nie była szkolona.
Zna tylko te podstawowe komendy: siad, waruj, wyjazd Razz

, czekaj, zostań. Potrafi tez aportować....Jednak musiałam odejść od tej zabawy.
Nagroda to "dobry pies" lub "yes". Na otwartym terenie spuszczona ze smyczy nigdzie się nie oddala. Mimo to zawsze mam jej ulubiona piłeczkę na wszelki wypadek. Jedynym problemem są inne psy spotkane na spacerze. Sunia strasznie do nich ciagnie(chce się bawić) i nie mogę jej tego oduczyć. I na swoim terenie, zawołana, nie zawsze przychodzi....

Bej równiez zna te podstawowe i podaj łapę... Jedynie przyda mu sie powtórka z chodzenia przy nodze, bo strasznie ciągnie.

Justyna

Karolina, przedszkole to bardzo fajny pomysł. Nam się jakoś nie udało.
A jeśli chodzi o tresera – to właśnie było dokładnie to! Evil or Very Mad

Treser, który nas w Polsce przeraził był specjalistą od ON-ów, nawet miał chyba swoją hodowlę.
A jeśli chodzi o misiopandę, to osobiście niczego bym go nie nauczyła – on po prostu jest absolutnie czarująco – zniewalający Smile

, robiłby ze mną co by tylko chciał. Serio! Jestem bez szans. Bardzo bym kiedyś chciała go zobaczyć „na żywca”.

Iza widzę, że też stosujesz metodę – na spacerze zabawka w ramach tzw „ostatniej szansy” odwrócenia uwagi Azjaty. My też latamy z liną okrętową.

Luiza, bardzo dziękuję Ci za dobre słowo. Zdanie szkolenia na pewno nas cieszy, ale szczerze uważam, że każdy azjata (może prawie) przeszedłby takie szkolenie z powodzeniem – po prostu spotkaliśmy treserów, którzy znają dobrze azjaty od lat. To czasami dla mnie laika jak czary, a nawet – to śmieszne – jak „taniec” (uczenie rozpoznawania układu ciała przewodnika). Natomiast „materiał wyjściowy” zawdzięczamy Mamie i Tacie – pozdrowienia dla Cebaja i Mamuki! Fajną córunię żeście dla nas „zmajstrowali”.

MOGUL

Justyna , dołączam się do gratulacji Luizy z okazji ukończenia przez Muchę kursów w Szkole policyjnej w Rosji.
Przyznam się , że szczerze Ci zazdroszczę możliwości szkolenia Azjaty w Kraju rasy i przez takich profesjonalistów.
Bez wahania poddała bym ich ocenie i weryfikacji charaktery wszystkich moich psów ...

karanuker

ja też poddałabym wszystkie moje psy takim testom, oni umieją poznać psy z charakterem.

karolina

Justyna dzięki, jak tylko będziesz w Polsce - zapraszam Smile

nie udało wam się z przedszkolem, ale później jaki efekt - gratulacje!

karanuker

Ciekawe czy w Polsce też "tańczą" z ajatami?

Justyna

Ojejku, ale się zawstydziłam...
Nie ma czego gratulować, poprostu nam się udało być we właściwym czasie, we właściwym miejscu.
Cieszę się tylko, że jako " dwuosobowa Reprezentacja Polski" nie przynosimy w Rosji wstydu.

Wydaje mi się jednak, że przydała by się nam rada specjalistów (jak Agnieszka, Kuba czy Aleksandra) jak najbardziej efektywnie można nauczyć Azjatę wykonywania najbardziej podstawowych komend.
Tak, zeby umiał/umiała to co w codziennym życiu jest potrzebne, resztę możemy spobie ze spokojem ducha "odpuścić". Azjata i tak wie co ma robić.