Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szkolenie Azjaty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 105, 106, 107  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agnieszka
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Nie 13:57, 19 Mar 2006    Temat postu:

Nie widziałam różnic w zachowaniu psów kiedy byłam na europejskiej wystawie w Bratysławie, gdzie były wystawiane psy z Rosji i Ukrainy ze znanych hodowli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agnieszka
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Konin

PostWysłany: Nie 13:59, 19 Mar 2006    Temat postu:

Za to widziałam na kasetach wystawy z Rosji czy Ukrainy, gdzie psy były prowadzone na ringu nawet przez dwóch mężczyzn, ale to były psy walczące.

Gdyby u nas walki sie odbywały to psy tez by inaczej wyglądały w ringach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maria
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 14:09, 19 Mar 2006    Temat postu:

Ja to sie boje w ogole juz na ten temat odzywac Wink

Nie lubie generalizowania, ani wyciagania wnioskow pochopnie. Dlatego wydaje mi sie, ze mowienie o 99% psow, zwlaszcza jesli widzialo sie je tylko w sytuacji wystawy to lekka przesada. No brzmi niezle i straszno Wink
Tylko, ze te psy, ktore sa zabierane na wystawy zwykle sa do tego wlasnie przygotowywane (jak pisze Agnieszka), wiedza, ze wymaga sie od nich opanowania. W koncu na wystawie jest mnostwo obcych ludzi i nie mozna ryzykowac ich zycia czy zdrowia, dlatego wlasnie od psa wymaga sie przyhamowania swoich popedow. Tak mi sie przynajmniej wydaje, wielkiego doswiadczenia wystawowwego to ja nie mam Wink
Tak ostre ocenianie psow na podstawie zobaczenia ich w jednej sytuacji to jak wydawanie opinii o czlowieku na podstawie zamienionego z nim zdania.
Sa tacy, ktorzy trzymaja azjaty dajac im pelna swobote - psy biegaja po swoim terenie i wymaga sie od nich tylko tego, zeby dobrze strozowaly. Sa tez tacy, ktorzy z psem wychodza na spacery czy w ogole do ludzi i oni nie maja wyjscia - musza dopilnowac by ich pies nie stwarzal zagrozenia.

Niunius, napisales wczoraj (bardzo z reszta fajnie i podpisuje sie pod tym calkowicie), ze na otwartej przestrzeni proces wyznaczania terytorium jest inny niz w tlumie, w miescie, tam gdzie jest duzo bodzcow. Przeciez taka wlasnie sytuacja jest na wystawie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:13, 19 Mar 2006    Temat postu:

To trzeba by uściślić że ten 1% stróżujacych polskich "wystawowych" należy z kolei do tych 10 % z całości które wogóle są wystawiane... . Reszta to wierz mi , w większości stróżujace, bo nasze polskie azjaty pochodzą ze starych linii użytkowych i mało jest /jak na razie / tych walczacych sprowadzanych z Ukrainy itp.....

A tak na marginesie, to stosunek nie tylko sędziów ale i samych Hodowców do pokazywania na Wystawach psów terytorialnych , wcale nie zachęca do ich wystawiania. i......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartwood
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:25, 19 Mar 2006    Temat postu:

Chciałbym tylko zauważyć jedną bardzo ważną rzecz z mojego punktu widzenia. Nie należy zapominać w jakich czasach żyjemy i jaką funkcję pełnia nasze psy. Jeśli ktoś mieszka poza miastem gdzie psy mają pełną swobodę i nie spotykają za często obcych ludzi wtedy można sobie pozwolić na wychowanie ich w naturalny sposób gdzie będą pełnić swoje pierwotne funkcje. Natomiast dla ludzi, których pies ma być ich towarzyszem i znajdować się w różnych sytuacjach nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie mój pies atakuje ludzi bez powodu. Gdzie nie możemy mu zaufać i być pewnym w sytuacjach codziennych. Co innego jest sytuacja obrony właściciela i jestem przekonany, że większość z tych psów, które uważamy za spokojne wręcz ciapowate spełnią swój obowiązek i odpowiednio zareagują. Poza tym pozostaje pytanie jak mają zareagować. Odstraszyć przeciwnika, obezwładnić go a może zabić????? Według mnie wystarczy odstraszyć!!!! Bo o to chyba przecież chodzi.

Jakoś nie specjalnie lubię podejście aby pies był agresywny przynajmniej nadmiernie ponieważ wiąże się to z samymi kłopotami. Pies który był u mojego znajomego ( AMSTAF ) był właśnie wyszkolony jako maszynka do zabijania i miał na swoim koncie kilka psów i pogryzień ludzi. Co się stało właściciel musiał go uśpić a sam zapłacił bardzo duże odszkodowania czy o to właśnie chodzi ??? Wydaje mi się, że nie.

Dlatego ja wole mieć zrównoważonego psa, który wie kiedy bronić, kiedy pokazać tylko zęby a kiedy należy lać sprawę.

Wychowanie psa pozostaje tylko i wyłącznie w gestii właściciela, jednak należy pamiętać, że jak jakiś azjata zabije kogoś to rasa tylko i wyłącznie straci na tym nie zyska. Lepiej niech nasze psy robią to co się od nich wymaga ale nie róbmy z nich wariatów i morderców.

Bartek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:50, 19 Mar 2006    Temat postu:

Maria, a ja nie rozumiem dlaczego traktujesz sprawę zachowania na wystawach i stróżowania tak personalnie ? Waldek opiera swoja opinię na doświadczeniu i obserwacji.........może przejaskrawia, ale hodowcy którzy atakowali moją Mogul na Wystawie w Warszawie, za to że nie pozwoliła facetowi wziąc z naszego stolika szklanki i go capnęła , nie wykazywali za to , ani za grosz znajomości rasy........byłam jeszcze wtedy "nowa" w Azjatach i usłyszałam wiele przykrych słów od "ZNANYCH " , między innymi że Azjata poza swoim terenem ma być cicho i nie reagować na nic....... więc? Dodam jeszcze że Mogul miala wtedy nieco ponad rok . A były i takie głosy że powinna być zdyskwalifikowana !!! Zdobyła wtedy Mł Zw. Klubu.

Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Nie 14:56, 19 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Nie 14:51, 19 Mar 2006    Temat postu:

Bartek to co piszesz jest słuszne, ale w odniesieniu do wszystkich innych ras, nie do azjaty. To człowiek pownien się nuaczyć, że azjata to nie jest piesek do dotykania, głaskania i bawienia się (z obcymi).
Chcę ci tylko powiedzieć, że Desha była tak socjalizowana, że ty nie dasz rady ze swoim. Jeżeli twój będzie miał charakter podobny do mojej suki, to nikt obcy go nie dotknie. Nie ma socjalizacji, która zmieni, tj. zmiękczy charakter azjaty. I to jest właśnie podstawowa różnica w stosunku do wszystkich innych ras. Jak to się mówi: azjata rodzi się z charakterem, albo nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Nie 14:53, 19 Mar 2006    Temat postu:

Moje psy nie są ani wariatami ani mordercami, ale już większość ludzi zajmujących się na serio azjatami, nie dla komercji, wie że nie są to psy na wystawy. Sam Arunas to zrozumiał, fakt że dopiero po wyprawie do Tadżykistanu, ale on sam mówi, że azjata to nie pies na wystawy, bo ich nie lubi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I&A - zawieszony
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:58, 19 Mar 2006    Temat postu:

Mnie się wydaje, że zachowanie psa zalezy w jednej części od wychowania, a w drugiej od wrodzonego charakteru.To co obserwuje się na wystawach to nie całkiem naturalne warunki azjatyckiej egzystencji. Jednak psy zachowują się różnie i mnie osobiście nie kłują w oczy osobniki lezące obojętnie, psy które w nogach swoich właścicieli czujnie "śpią" i sennie obserwują teren.To są dla mnie psy mocne psychicznie, psy, które nie szczekają i nie rzucają się nerwowo na innych, psy, które oceniają realnie zagrożenie i dopiero wtedy reagują.A póki nic się nie dzieje, po co? Ile jest psów, które na wystawie głupięją? Trzęsą się na ringu, ciągną na smyczy, albo z podkulonym ogonem idą przez tlum za właścicielem.A założe się, że większość z nich za siatką swojego terenu byłaby gotowa pożreć intruza.Dobre stróże? Ok.Ale co się stanie jeśli ja z takim psem chciałabym iść w nocy przez miasto? Schowa się za mnie na widok auta, czy przerazi go gwarny tłum młodziezy wracającej z pubu?
Moje psy odnajdują się w każdej sytuacji, nie śmiem twierdzić, że są idealne, bo nie są.Zostały wychowane w taki, a nie inny sposób i tak, a nie inaczej się zachowują.Najważniejsze, że ja jestem tego świadoma i nie oczekuje cudów.Niech Mucha będzie przykładem, że wystawowe kukły dały silne psychicznie dzieci o dobrym instynkcie, które dzięki swoim właścicielom realizują się w swoich rolach i spełniają ich oczekiwania.
Apropo tego co piszę Agnieszka, to oglądając kasety z wizyt we wschodnich hodowlach nie widzialam psów agresywnych, człowiek z kamerą stał na ich podwórku, a one kręciły się w okół właściciela.Nie atakowały, bo po co? Nie było realnego zagrożenia.I tym właśnie dla mnie azjata różni się od ONa.
Każdy z nas ma swoje racje, swoje odczucia i własne wizje ideału.Także na siłę nikt nikogo nie przekona.Jesli nasze azjaty zyją z nami, na swoim terenie to myślę, że są szcześliwe.Nie popieram jedynie przyuczania ich do innych roli niż ochrona własnego terenu i właścicieli w innym zakresie niż je zaprogramowała natura.
pozdrawiam
Iza


Ostatnio zmieniony przez I&A - zawieszony dnia Nie 15:00, 19 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maria
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 15:00, 19 Mar 2006    Temat postu:

No wlasnie dlatego, ze nie lubie generalizowania. Wiele razy probowalam drazyc ten temat, ale otrzymywalam w odpowiedzi zwykle jakies lakoniczne zdanie. Ja naprawde chce zrozumiec o co dokladnie innym chodzi w ich wypowiedziach, rzucanie wyjasnien `haslami` tak naprawde niewiele mowi. Jedno zdanie mozna zinterpretowac zwykle na kilkanascie sposobow i nie idzie dociec jaka jest jego istota.
Zgadzam sie z reszta w bardzo wielu aspektach, zachowanie Twojej Mogul bynajmniej by mnie nie oburzylo, szkoda, ze takie byly reakcje. Pewnie plynely z zazdrosci (taka w kazdym razie mam nadzieje).
Chcialabym zeby wreszcie ustalila sie istota tej roznicy pogladow, szczegolnie, ze niedomowienia powoduja niesmak u stron wszystkich, poza tym jesli operuje sie takimi kategorycznymi opiniami, to lepiej zawsze zdefiniowac co dokladnie ma sie na mysli. Inaczej jedni beda mowic ze jest pogoda jest wreszcie dobra (bo nie pada, a padalo caly poprzedni tydzien), a inni, ze jest fatalna (bo nie swieci slonce).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Nie 15:03, 19 Mar 2006    Temat postu:

Agnieszka napisał:
Nie widziałam różnic w zachowaniu psów kiedy byłam na europejskiej wystawie w Bratysławie, gdzie były wystawiane psy z Rosji i Ukrainy ze znanych hodowli.

Dokładnie, efekt "ułuczszania" widać od razu.
Też byłam w Bratysławie i widziałam psy, wtedy też upadło bardzo dużo mitów o różnych psach i różnych hodowlach. Ale to jest właśnie to "oko na psy" z tym też się trzeba urodzić, nie da się tego wyuczyć, nawet wiekową hodowlą czy tresurą różnych ras.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maria
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 15:04, 19 Mar 2006    Temat postu:

Nie pozostaje nam nic innego jak pogodzic sie z naszym uposledzonym okiem Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Nie 15:04, 19 Mar 2006    Temat postu:

Moje psy są takie jakie są, nie przypadkiem, szczeniaki które się rodzą u mnie to też nie jest przypadek. Mam obrane cele, do których dążę, do tej pory nie mogę narzekać na efekty mojej pasji. Czas pokaże czy miałam rację czy nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I&A - zawieszony
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:05, 19 Mar 2006    Temat postu:

Mogul powinnaś podkreślić ważny fragment Twojej wypowiedzi.Suka capnęła faceta, bo sięgał ( w jej mniemaniu ) WASZĄ szklankę, z WASZEGO stolika.Ale nie rzuciła się na rodzinę z dziećmi idącą dwa metry od was, czy nie wystartowała do kogoś kto robił zdjęcie przykucają w pobliżu.To jest dla mnie ta różnica i tu w moim mniemaniu objawia się mądrość działania azjaty.

pozdrawiam
Iza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Nie 15:07, 19 Mar 2006    Temat postu:

Iza, chylę kapelusza przed rodzicami, bo Mucha to jest właśnie egzemplarz do naśladowania. I tu wracamy do punktu wyjścia, azjata rodzi się z charakterem, nie da się go wyuczyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 105, 106, 107  Następny
Strona 8 z 107

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin