Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pies i suka CAO - czy są różnice w zachowaniach?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 21:13, 21 Lut 2007    Temat postu:

Mogul postaram ci sie odpowiedzieć ale przeniosę się na szkolenie azjaty, żeby nie zaśmiecać tego forum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:35, 21 Lut 2007    Temat postu:

wzięłam "zabawki " i przeniasłam się na Hodowle i szczenięta na nowy temat : JAK WYCHOWAĆ MAŁE CAO ...... głownie chodzi mi o wskazówki dla nowych niedoświadczonych właścicieli i dotyczy to psów -szczeniaków o silnych charakterach -
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yvy
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 22:14, 21 Lut 2007    Temat postu:

Zakirchan napisał:

Trzeba dużo kontaktu z psem, trzeba być konsekwentym, miś nie może wymuszać niczego na właścicielu.

To jest miód na moją duszę .... Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing
Dla mnie najważniejsze jest przede wszystkim nawiązanie dobrego kontaktu z psem ... tak żeby pies mi ufał, lubił mnie, lubił być ze mną.
I oczywiście konsekwencja i zawsze to ja mam ostatnie zdanie .... a reszta przyjdzie z czasem .... nic na siłę, bez bicia, bez krzyków, spokój, cierpliwość, konsekwencja i nie oczekiwanie cudów
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:31, 26 Lut 2007    Temat postu:

Dużo tu ostatnio popisaliście – fajnie, bardzo, bardzo ciekawe.
Postaram się troszeczkę „dopisać”.

bartwood napisał:


Ilu wlascicieli malych psow kiedy te warcza przy misce albo lapia kogos za nogawki w zlosci pojdzie z nimi na szkolenie ???? pewnie niewiele najczesciej konczy sie to recznym tlumaczeniem naszych praw i zasad ......


To jest właśnie to co mnie wyprowadza z równowagi. Właściciele małych psów często uważają, że „zabaweczce” wszystko wolno. Niektórym nawet do głowy nie przychodzi nauczenie ulubieńca dobrych manier.
Szkoda mi i psów i właścicieli. Niektóre psiaki dosłownie terroryzują otoczenie. A niby dlaczego mam się zachwycać jamnikiem szarpiącym mnie za nogawkę? Bo ma mniejsze zęby niż Azjata?


basia napisał:


Właśnie Bartku, połowa sukcesu, druga połowa, to pies, jego charakter.
I tutaj zaczynają się "schody". Uzon też był od najmłodszego wieku uczony jakie zachowania są pozytywne, a jakie niedopuszczalne, tłumiliśmy w nim agresje do psów. Ale nie udało się nam jej wyeliminować, ona jest tylko hamowana. Nigdy nie pozwoliłabym sobie spacerować z nim bez smyczy w miejscach gdzie mogę spotkać inne psy. I to nie dlatego, że rzuca się na nie z agresją( bo tego nie robi), ale wiem, że gdyby któryś z nich "zastartował" do niego w jakikolwiek sposób, to on pokazałby mu jego "miejsce w szeregu". To jego"ego" jest mocniejsze niż jakiekolwiek szkolenie.

Natomiast nie ma w nim zachowań agresywnych w stosunku do nas. Gdy był szczeniaczkiem i ustalaliśmy zasady zachowania, przyznam, że próbowałam pokazać mu co jest akceptowane, a co nie stosując metodą przytrzymania za skóre na szyi, potrząśnięcie, ale skutek był wrecz przeciwny. To pobudzało go do walki, budził się w nim "wojownik". Szybko z tego zrezygnowałam i zastosowaliśmy metodę izolacji od "stada". To podziałało rewelacyjnie Laughing

Teraz z niego taki "bandziorek" i "cycek" jednocześnie.


Dlatego Uzonek jest kochany – takie dwa w jednym – „słodka owieczka” dla najbliższych i „bandziorkiem” dla obcych.

Pozwolę się zgodzić z Basia – charakter psa nie za się zupełnie zmienić wychowaniem czy tresurą.
Sądzę, że włożyłam w socjalizację, wychowanie i tresurę mojej Azjatkę naprawdę dużo pracy (co zresztą było przyjemne), ale mimo tego nie jest ona w pełnie sterowalna i nadal muszę mieć „oczy dookoła głowy”. Od maleńkości był „nadgorliwa” co do ochrony rodziny, no i nadal potrafi sama podjąć stanowcze decyzje zupełnie nie zwracając uwagi na moje o tym opinie. Nie tak dawno temu synka stojącego przed sklepem, przy uwiązanej do rury/ściany suczce, zaczepili młodzi ludzie, wieczorem.
Jak wybiegłam ze sklepu to nie wiedziałam co mam robić. Mała chciała ich po prostu zeżreć, trudno mi było nawet ją odwiązać od rury w ścianie, żeby odejść. Każde poluźnienie liny kończyło się wyskokiem do pijaków bo może akurat ten „centymetr” pozwoli jej chwycić skurczybyka. W takich sytuacjach to niestety szkolenie mogę sobie wsadzić… w kieszeń….


Zakirchan napisał:
Hakim nie wpuszcza nawet znajomych suk na swój teren, chociaż bawi sie z nimi na spacerze, wprowdzenie obcego psa na jego teren wymaga naprawdę dużo zachodu nawet jeśli to jego stary znajomy.


U nas jest jedna sunia znajoma, wysterylizowana, która może wejść na teren. Ale ona „jest stadem”.

Zakirchan napisał:
Naprawdę warto było szkolić, poznaje sie przy tym psa, on uczy się nowych rzeczy, a ja wiem jak jak się zachowuje w różnych sytuacjach. Ja sie nie boję że mi za czymś pobiegnie, rzuci się na rowerzystę itp. On nie rzuca się na wszystkie psy bez opamiętania, potrafi na przykład przwrócić delikwenta nie używając zębów i czeka, jak sie podda nie ma problemu odchodzi od niego. Moge go zostawić na waruj na pół godziny i jeśli go inny pies nie zaatakuje to sie nie ruszy.


Zakirchan napisał:
Ja naprawdę uważam, że je można fajnie szkolić nie łamiąc im charakteru (ale nie wg regulaminu ZK na IPO)


O Wielki Zakirchanie!!!!
Nie wiem jak wyrazić swoją radość, ze pojawiłeś się na forum.
Nareszcie ktos, kto jest zwolennikiem szkolenia Azjaty.
Gdybyśmy byli młodsi to bym pewnie Ci zaproponowała, ze będę Ci „odnosić teczkę ze szkoły”.


basia napisał:


Uzo nie ma tendencji ucieczkowych, z regóły trzyma się blisko. Z tym, że puszczany jest tylko w odludnych miejscach, na groblach między stawami i łąkach. W innych miejscach chodzi na smyczy, po mieście dodatkowo w kagańcu.

Ale, że jak wiadomo od regół zawsze są odstępstwa, to takie pogonie się zdarzają. Nie wiem, czy gdyby nie widział goniącego go z wywieszonym jęzorem pana lub panią, próbującego go zatrzymać czy nie zrezygnowałby z "polowania", ale jakoś instynktownie ruszamy .........
A tak wogóle to możemy zacząć reklame w stylu" samiec CAO potrafi upolować stado saren" Wink Laughing


Sarny i dziki są dla nas problemem… Jeśli są niewidoczne to jest jeszcze ok. Ale zdarzyło się, że przeleciały nam dosłownie „przed twarzą” w odległości 2-3 metrów. Wtedy instynkt pogoni się włącza niestety
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 17:42, 26 Lut 2007    Temat postu:

Justyna napisała:
Cytat:
Gdybyśmy byli młodsi to bym pewnie Ci zaproponowała, ze będę Ci „odnosić teczkę ze szkoły”.


Speszyłem się. Ja wiem że jest teraz równouprawnienie, ale jako męska szowinistyczna ..... zwracam uwage, że noszenie teczki to przywilej chłopców, więc to raczej ja tobie mógłbym ją nosić, a w szkole z teczką chodził mój ON z czego byłem dumny jak paw. Razz Embarassed
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 9:04, 27 Lut 2007    Temat postu:

Mój nosi tylko skarpetki i bielizne...Głównie na ogród...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fatty
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:31, 03 Maj 2007    Temat postu:

Dla człowieka zaczynającego przygodę z CAO, bardziej polecalibyscie suczkę?
Przejrzałam cały temat i jestem w rozterce, jaką płeć psiska wybrać w razie ewentualnego zakupu(na razie jestem na etapie zbierania informacji i bardzo powolnego upewniania się związanego z tematem pt.: "Czy azjata to na pewno pies dla mnie" ).
Jako,że typowym flagmatykiem jestem bardziej charakterologicznie odpowiada mi spokojniejszy, opanowany samiec niż pełna werwy sunia-kombinatorka.
Jedynie mam watpliwości czy w razie próby przejęcia rządów przez psa, potrafiłabym czworonoga do porzadku przywrócić i tu się waham.

Mam dosyć dominującego i charakternego samca chow-chow, w domowej hierarchii jestem od niego wyżej, ale tak ledwo co i czasami Charlie próbuje postawić na swoim, jednakże obecnie się nie daję . Parę lat temu sytuacja miała się inaczej- traktował mnie jak...inne szczenię i wszelkie frustracje wyładowywał na mnie, a ja nie wiedziałam co z tym zrobić Wink .
I tak się zastanawiam, skoro czałek czasami próbuje mnie zdetronizować, to czy z azjatem bym sobie poradziła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 8:26, 07 Maj 2007    Temat postu:

Jeżeli masz już psa z tędencjami dominacyjnymi to radziłbym wziąść suke.
Ogólnie Azjata współpracuje z człowiekiem i z natury nie stara się dominowac nad człowiek jednak wymaga silnej psychicznie, konsekwentnej osoby która będzie partnerem dla psa a nie "Panem i Władcą". Nie jest to pies dla początkujacych. Kolejna sprawa to kwestia trzymania - masz mieszkanie czy dom ? Dwa psy w mieszkaniu to trochę za dużo Smile

Pies i Suka mają swoje wady i zalety. Ja mam psa, ale zawsze chciałem suke...
Tak naprawdę to zalezy od charakteru danego osobnika. Jeżeli będziesz dokonywał zakupu u renomowanego hodowcy to określ swoje potrzeby co do psa i hodowca postara się wyselekcjonować odpowiedniego szczeniaka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fatty
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:13, 07 Maj 2007    Temat postu:

Mieszkam w mieszkaniu, a ewentualny zakup cao to sprawa odległej przyszłosci, kiedy stac mnie będzie na dom z ogrodem( no, chyba,że trafię 6-kę w totka, to będzie szybciej ... Very Happy )

Cytat:
wymaga silnej psychicznie, konsekwentnej osoby która będzie partnerem dla psa a nie "Panem i Władcą".

tak jak chow Wink Jednak te azjatyckie rasy maja trochę wspólnego,jeżeli o cechy charakteru chodzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 11:13, 07 Maj 2007    Temat postu:

OSA to inna jakość Smile - oczywiście, że każda rasa charakteryzuje się innymi cechami, ale jak dla mnie i większości na tym forum to OSA ma ten magnetyzm Smile Wiesz, zakup psa tej rasy to powinna być przemyślana decyzja. Jeżeli nawet masz mieszkanie i chcesz miec dwa psy to musisz miec dużo wolnego czasu żeby poświęcić sie dla zwierzaków. Zakup psa przy zakupie Domu z ogrodzeniem byłaby najlepsza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Fatty
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:49, 07 Maj 2007    Temat postu:

Na przemyślenie decyzji mam jeszcze tyle czasu,że zapewne zdążę się jeszcze kilkadziesiat razy rozmyślić Wink Na razie się rozglądam i zbieram informacje na przyszłość, a że lubię mieć wszystko zaplanowane to zaczęłam się już zastanawiać nad płcią danego zwierza. Chciałabym psa(suki nigdy nie miałam... a i ogólnie tak się składa,że wszystkie moje zwierzęta[kanarki,chomiki,szczury] to samce Laughing ), ale boję się,że bym sobie nie poradziła. A może przewrażliwiona jestem i wyolbrzymiam sobie a tendencje do tego mam Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 13:26, 07 Maj 2007    Temat postu:

i bardzo dobrze. Nie ma gorszego doradcy niz brak czasu i pochopna decyzja Smile
Jeżeli zawsze towarzyszyły ci samce to się już tego trzymaj Smile Jednak pamietaj o swoim "Chau", który z tego co mówisz jest dominacyjny. Jak Azjata podrośnie moze wcale nie chcieć takiego szefa a Chau nie odda pozycji - to tez bardzo charakterne psy i może byc wtedy roblem...

Jeżeli mieszkasz w okolicach Warszawy to proponuje wizytę u Pani Krystyny Babireckiej z hodowli Kawalkada. Od niej wychodzą wspaniałe psy i ma bardzo duze doświadczenie w hodowli tej rasy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:45, 08 Maj 2007    Temat postu:

Fatty napisał:
Dla człowieka zaczynającego przygodę z CAO, bardziej polecalibyscie suczkę?
Przejrzałam cały temat i jestem w rozterce, jaką płeć psiska wybrać w razie ewentualnego zakupu(na razie jestem na etapie zbierania informacji i bardzo powolnego upewniania się związanego z tematem pt.: "Czy azjata to na pewno pies dla mnie" ).
Jako,że typowym flagmatykiem jestem bardziej charakterologicznie odpowiada mi spokojniejszy, opanowany samiec niż pełna werwy sunia-kombinatorka.
Jedynie mam watpliwości czy w razie próby przejęcia rządów przez psa, potrafiłabym czworonoga do porzadku przywrócić i tu się waham.

.


Widzę, że masz podobne rozterki jak ja Wink
Też nie wiem czy potrafiłabym sobie poradzić z "buntującym" się samcem...
Także nie wiem czy każdy samiec Azjata jest zawsze "flegmatyczny", chyba nie do końca...
Sunia mimo, że "kombinatorka" wydaje mi się bardziej ustępliwa w stosunku do domowników. My nigdy nie mieliśmy problemów z "objawami niesubordynacji" suczki - nigdy nie okazywała nam agresji, nie pokazała zęba i nie zawarczała na nikogo z domowników.
Natomiast jak to "każda baba" musi mieć "ostatnie słowo" jeśli chodzi o obcych... Na przykład ostatnio - kazałam jej wpuścić obcą osobę (suka przywiązana), to nic jej nie zrobiła, ale leżała i na nią charkotała....gotowa do zrywu jeśli tylko obca osoba wykonała by coś według niej niebezpiecznego...
Z samcami trochę obawiam się potencjalnych bójek z innymi samcami - zrywający się na spacerze, do "walki" samiec Azjata chyba jest bardzo trudny do utrzymania...

Może ktoś kto ma samca więcej nam powie jak wyglądają możliwe próby "przejęcia władzy" przez Azjatę....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:19, 22 Cze 2007    Temat postu:

Jeszcze trochę o różnicach w zachowaniu psa i suki:

Owczarek środkowoazjatycki
Aleksander Inszakow, Jewgenii Cigjełnickij
fragment

„…Dla rasy owczarek środkowoazjatycki charakterystyczny jest silnie zaznaczony dymorfizm płciowy, a także różnice w zachowaniach pomiędzy psem i suką.
Psy-samce zazwyczaj są nieustraszeni, aktywnie chronią terytorium, bardzo często rozpoczynając w milczeniu walkę z intruzem, który wkroczył na chroniony przez nich teren.
Suki są ostrożniejsze, bardziej skłonne do oszczekiwania intruza, nawet z daleka. W odróżnieniu od samców wiele suk aktywnie atakuje dopiero w ostateczności, starając się do ostatniego momentu „zablokować” intruza, na tym etapie bez ukąszeń…”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:51, 01 Lip 2007    Temat postu:

Nie wiem czy moje pytanie powinno znaleźć się akurat w tym temacie… Prócz tego to pytanie trochę wstydliwe i głupio się tak na forum pytać, ale co tam… spróbuję…

Czy zdarzyło się Wam, żeby suczka zachowywała się tak jak pies? Jak to tłumaczyć? Silną dominacją czy tym, że suczka wychowuje się sama, bez samca?

Otóż (ale wstyd! Embarassed ) moja sunia ostatnio złapała i „zniewoliła” dorosłego samca Hovawarta ...
Najpierw podeszła do niego, obwąchała, położyła mu łapę na karku, a potem… ten tego… pokazała mu ja się robi szczeniaczki…
Po wszystkim nie zaszczyciła go już uwagą i poszła swoją drogą, porzucając biedaka bez słowa.
Prócz tego też bardzo często sika sobie na 3 nogach, w lekkim „przysiadzie” tylko.
Suczka mi zwariowała czy co?
Zdarza się to też Waszym Azjatkom?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 13, 14, 15  Następny
Strona 14 z 15

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin