Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Azjata w życiu codziennym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 69, 70, 71  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:43, 02 Lut 2006    Temat postu:

Kasia jak spróbujesz coś coś zmienić w jadłospisie to napisz czy nabrał apetytu. I dawaj jeść mu 3 razy nie cztery .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jarekk
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wichrowe wzgórze

PostWysłany: Pią 8:38, 03 Lut 2006    Temat postu:

Kasiu:) dlaczego zrezygnowałaś z suchej karmy?? Ja mojej małej cały czas daję "suchą ale namoczoną" karmęSmile 4x dziennie, 2x w tygodniu twaróg, czasem kość wołową dużą chyba to gicza się nazywa:) Dużo wody, sucha bułka dla zabawy:) no i teraz po radach Mogul wprowadzę warzywa:)
p.s. Z tym że moja Kismet do niejadków nie należySmile tylko jej pokaż miskę..... więc muszę uważać żeby jej nie przekarmiaćSmile A i czasem na deser dostaje takie saszetki pedigre dla Juniora:) to "kurczak z warzywami" .Kismet w wieku 10,5 tygodnia ważyła 13 kg. Dziś kończy 3 miesiące i jedziemy na ostatnie szczepienie więc i wagę sprawdzimy:) Co do uszu to koniecznie udaj się do weta:) w dziale :"sprawy weterynaryjne i żywieniowe" opisywałem mój przypadek, więc tam zajrzyj:) Uszy nie powinny już małemu dokuczać z powodu cięcia, to raczej coś mu się tam zbiera. Niech lekarz weżmie wymaz pod mikroskop i sprawdzi co jest grane:) pozdrawiam[/img]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasia
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MAZOWSZE

PostWysłany: Pią 12:03, 03 Lut 2006    Temat postu:

m.in. wet radziła, a ona sama ma 4 azjaty i poradziła abym sama gotowała,żeby mały powoli rósł, ale nie traktuję tego tak dosłownie i daję małemu czasami suchą karmę, choć generalnie to jakoś naturalne jedzenie bardziej mi odpowiada, ale coś za coś, co drugi dzień stoję przy garach, gotuję i drobię itd..., z suchą jest o wiele łatwiej przyznaję......, bo odkąd moja starsza suka skończyła rok to non stop ćwiczymy suche jedzonko, a dwóm poprzednim psom (wilczuropodobny i terreir rosyjski) to tylko były na suchym i byłam z tego bardzo zadowolona
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jarekk
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wichrowe wzgórze

PostWysłany: Sob 9:12, 04 Lut 2006    Temat postu:

Pytanie do ekspertówSmile Czy to ze Kismet podgryza wszystkich nowo poznanych ludzi oznacza to ze ich próbuje i próbuje je zdominować na razie w zabawie:)?? Nie mówię tu o sobie bo mnie już nie sprawdza wie że ja rządze ale moją nażeczoną gryzie. Jak ma się zachowywać w takiej sytuacji Karolina? Czy to już pora na ustalanie hierarchi??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:36, 04 Lut 2006    Temat postu:

Podgryzanie nie jest próbą dominacji tylko wyrzucaniem / wyganianiem obcego ze swojego terytorium , nie staraj się temperować, naturalnych instynktów Azjaty........ przeczytaj dokładnie tłumaczenia Justyny , za zachowaniem azjaty stoją wieki /6 tys. lat formowania / i wszelkie
wychowawcze stereotypy zdające egzamin u innych ras, nie skutkują pozytywnie w przypadku Azjaty , nigdy nie zrozumie dlaczego jest karcony,
a może stracić zaufanie do właściciela i zamknąć się w sobie......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jarekk
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wichrowe wzgórze

PostWysłany: Sob 9:57, 04 Lut 2006    Temat postu:

Mogul nie mam na myśli karcenia:) wiem ze tego się nie robi:) ale co robic w takeij sytuacji? Siedzimy na kanapie po moje prawej stronie Karolina...gdzie zawsze kładła sie Kismet...no i się zaczyna...może Kismet stara się przepędzić Karolinę z "jej" miejsca?? może jest zazdrosna?? po prostu podchodzi i zaczyna gryźć Smile jak ma sie zachować Karolina..przecież nie może się jakoś poddać i dawać się gryźćSmile??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:06, 04 Lut 2006    Temat postu:

No tak, oczywiście ona uważa że to jej miejsce a Karolinę traktuje jeszcze jak obcą. Jak się zachować? Jeżeli chcesz żeby zaakceptowała Karoline na równi z Toba to nie powinna ustępować suczce , skarcić głosem , dać smakołyk i odesłać na miejsce...na podłodze.....to powinna zrobić Karolina .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jarekk
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 16 Sty 2006
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wichrowe wzgórze

PostWysłany: Sob 10:44, 04 Lut 2006    Temat postu:

dzięki:) tak też zrobimy:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I&A - zawieszony
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:06, 04 Lut 2006    Temat postu:

Jarek, niech Karolina pokaże małej, że jest jej przyjacielem, a nie wrogiem, który chce jej Ciebie zabrać. Jednocześnie Kismet musi wiedzieć, że trzeba ja szanować.
Niech pójdą na wspólny spacer we dwie, niech Kraolina da jej jeść, a na niegrzeczne zachowanie "obrazi" się na małą i ją zignoruje.Na zuafanie i szacunek azjaty trzeba sobie zapracować, im więcej czasu spędzą razem tym lepiej.
Ostatnio rozmowa z Sylwią natchnęla mnie do pewnych spostrzeżeń.Dyskutujemy o wymaganiach naszych psów, o ich charakterach o cechach całej rasy, a ja w tym temacie chciałabym poruszyć wizerunek azjaty znany tylko ich właścicielom.To jakie są dla nas, nie zawsze poważne, mające swoje zachowania i nawyki, które pokazują tylko nam.Czy się obrazają? Jak nas próbują podejść? Jak nas witają? Czyli wszystko to, co znamy tylko my z codzinnego życia:)

pozdrawiam
Iza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
izam
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płońsk

PostWysłany: Sob 17:33, 04 Lut 2006    Temat postu:

Cytat:
To jakie są dla nas, nie zawsze poważne, mające swoje zachowania i nawyki, które pokazują tylko nam.Czy się obrazają? Jak nas próbują podejść? Jak nas witają? Czyli wszystko to, co znamy tylko my z codzinnego życia:)




Zanim pokonam odległośc furtka-drzwi wejściowe zostaję obśliniona i zdeptana... Very Happy
Ale tylko wtedy jak wchodzę sama. Jesli idzie ktos jeszcze Dona usiądzie przed drzwiami i gapi na mnie.
Z mizianiem tez tak jest. Jak jest ktoś jeszcze, sunia nie reaguje na moje "zaczepki". Za to kiedy jesteśmy same, Dona nie wie co to umiar....Jak lezy na posłaniu to robi mi miejsce....Ja siadam koło niej i zaczyna się rutuał. Suczka całuje i przytula się do mnie. Very Happy
Nawykiem Dony jest kopanie nor. Ostanio wykopała norę dla siebie i Kropki....

Bej nie jest taki wylewny(moze jeszcze nie jest). On przyjdzie, połasi się troche i koniec. I jak na razie trudno mi mówić o jego nawykach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:59, 04 Lut 2006    Temat postu:

Izam, myślę ze mogłybyśmy chyba napisać tomy o czułości suczek Azjatek. Very Happy
Oczywiście czułości dla swojego stada.
Nasza mała przytula się, całuje, domaga pieszczot, nastawia uszka do drapania, obcałowuje wystające z pod koca stopy itd itp.
Staremu pieskowi regularni czyści uszka i "myje" oczy.
Oczywiście, tak jak i u Was - chwile czułości są tylko i wyłącznie gdy jesteśmy sami.
Obraża się nie często, ale jak już kiedyś pisałam - stosuję metodę "na łamistrajka" - wołam czule psiego staruszka. Co ciekawe, gdy mała nie wytrzymuje i też podbiega, to nie odpycha starego Tetryka, jego też zaczyna całować i "tulić". Normalnie "obcałowujemy się" grupowo Very Happy .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:05, 04 Lut 2006    Temat postu:

Moje oba psy to pieszczochy i do tego jak się rozochocą to istne natręty Laughing . Przytulają się całymi ciałami i mają zdiagnozowane ocieractwo Laughing
Nukura podbija głową rękę, żeby ją głaskać, albo uderza bokiem głowy.


Agram nas iska, Nukura nie (za to ona iska Kacperka - kota po grzbiecie) - Agramcio zaczyna np. od małego palca dłoni i o ile wytrzymam dochodzi prawie do łokcia , albo wędruje tak ząbkami w okolicy nadgarstka - to jest bardzo delikatne, jak dotknięcie motylka, ale moja mama ciężko znosi ten widok.... Laughing

Na podwórzu niszczą roślinki - poza trawą - wyrywają, łamią, wylegują się w nich itd.
Namiętnie urywają rynny w gonitwach - bo lubią sie gonić wokół domu, objemek do rynien już nie nadązamy kupować, w końcu dla lepszej stabilizacji popodpieraliśmy je od dołu kawałkami piaskowca, nawet to nie najgorzej wygląda, przynajmniej się trzymają Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I&A - zawieszony
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:11, 04 Lut 2006    Temat postu:

To i ja sie podpiszę, że azjaty są bardzo cłuśne dla swoich właścicieli Very Happy Cebajson bardzo chętnie dawał by buziaki.Potrafi też iskać Cool Gdy podgryza ręce to jeszcze pół biedy, gorzej gdy atakuje brzuch jak się siedzi.Przytulają się mocno, opierają całym ciężarem o nogi, tak, że jak się szybko odejdzie nieraz bachną na plecy czy bok Very Happy Mamuka podaje łapy na zmianę i jak się rozkręci to robi tak jak Nukura, wali głową i podbija rękę, aż do skutku.Oczywiscie depczą i skaczą przy wejściu.Nie wspomnę już o glutach, ale to głównie producentem tejże przyjemności jest Cebaj Cool
pozdrawiam
Iza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:14, 04 Lut 2006    Temat postu:

Mój stary kundelek wygyzał namietnie "pchły" z mojego synka (gdy ten był niemowlakiem). Mój parotygodniowy niemowlak najwięcej pcheł miał w pachwinach, pampersach i pod paszkami. Very Happy
Azjatka nam pcheł nie wygryza, ale "wali nas łapą" po ręce domagając się pieszczot.
Co ciekawe robi to od zawsze. Jak po nią przyjechaliśmy do hodowcy to pierwsze co zrobiła, to usiadła i walnęła mnie łapą po kolanie.
A ja nawet wiem po kim to ma - po własnym Tacie Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I&A - zawieszony
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:18, 04 Lut 2006    Temat postu:

No tak, Cebisko łape podaje...O naiwności każdy mysli, ze on taki miłosierny, a ta łapa to gest dominacji...siedzi jak paw i wali łapskiem z wypisanym na pysku "ja tu rządzę'' głaszcz/nie ruszaj sie/ spadaj w zależnosci od sytuacji:)
Dodam, że Mamuka robi łapami młynek i tłucze nimi na przemian...
Dziecko miało po kim dziedziczyćSmile
pozdrawiam
Iza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 69, 70, 71  Następny
Strona 7 z 71

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin