Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

DYSPLAZJA stawów biodrowych
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Weterynaria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bagira
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkolpolska

PostWysłany: Śro 20:01, 06 Sie 2008    Temat postu:

Mam podobne doświadczenia z RTG na AR Wrocław - za dużo uczestników, chaos i ogólnie dziwnie - był problem, bo przyjechałam z psem sama ( początek b. roku).
Stąd następnym razem wybrałam się do gabinetu prywatnego dr. Siembiedy i taką wizytę polecam w 100%. Weszłam na teren o 15.50, o 16.30 siedziałam już z psem w samochodzie w drodze do domu.
W międzyczasie pies został znieczulony, prześwietlony ( oprócz mnie przy zdjęciu był trzymany przez dr. Siembiedę i asystentkę) i opisany. Przed nami były jeszcze 2 psy.
Wszystko konkretnie i fachowo - co najbardziej lubię.
Pies sam doszedł do samochodu, dr. Siembieda pokierował nim tak, że bez problemu pomimo podanych do zdjęcia środków wszedł i po schodach i do samochodu i dopiero w drodze spał sobie znowu do samego Poznania.
Polecam! Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natta
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:46, 06 Sie 2008    Temat postu:

Bagira napisał:
Mam podobne doświadczenia z RTG na AR Wrocław - za dużo uczestników, chaos i ogólnie dziwnie - był problem, bo przyjechałam z psem sama ( początek b. roku).
Stąd następnym razem wybrałam się do gabinetu prywatnego dr. Siembiedy i taką wizytę polecam w 100%. Weszłam na teren o 15.50, o 16.30 siedziałam już z psem w samochodzie w drodze do domu.
W międzyczasie pies został znieczulony, prześwietlony ( oprócz mnie przy zdjęciu był trzymany przez dr. Siembiedę i asystentkę) i opisany. Przed nami były jeszcze 2 psy.
Wszystko konkretnie i fachowo - co najbardziej lubię.
Pies sam doszedł do samochodu, dr. Siembieda pokierował nim tak, że bez problemu pomimo podanych do zdjęcia środków wszedł i po schodach i do samochodu i dopiero w drodze spał sobie znowu do samego Poznania.
Polecam! Smile


Ten gabinet to właśnie moje gorsze doświadczenia. Rzeczywiście szybko, bo pusto, a i tempo ekspresowe. Układanie psa do zdjęcia na dysplazję polegało na wtaszczeniu go (przeze mnie i koleżankę, którą przezornie zabrałam) do korytka, potem 2 sekundy (dosłownie !!!!) pan dr poświęcił na ułożenie tylnich nóg, trzymałyśmy same, na zdjęciu pies zupełnie zrotowany. Wcześniej podano bez pytania o wagę psa środek zwiotczający w dawce dokładnie dwa razy większej niż na klinikach, gdzie kazali psy ważyć. Cena dokładnie 3x większa niż na klinikach. Za tempo się płaci. Dawno temu prześwietlałam tam też kota, wet zalecił zdjęcie z kontrastem, dr Siembieda nie podał "bo kotu tak trudno się podaje ten kontrast, a on wcale nie jest potrzebny". Było to w czasach, kiedy RTG miał tylko on i AR. Kot nie został zdiagnozowany, leczony był objawowo, zdechł. Może tak miało być, a może dałoby się mu pomóc, gdyby wet prowadzący dostał zamówione zdjęcie?
Ten gabinet będę już omijać szerokim łukiem, AR ma przynajmniej cyfrowy RTG no i starające się stażystki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 1:25, 07 Sie 2008    Temat postu:

Korzystając z pojawienia się forumowiczki Bagiry, chcialem zapytać co z tymi informacjami o próbach bezwładnościowych które pozwalają wykryć dysplazję w wieku 5-6 tygodni bo z pół roku minie niedługo od kiedy to wiekopomne odkrycie zostało na forum ogłoszone i jakoś nie mogę się na szczegółowe informacje doczekać jak też i na zdjęcia zaginione a umieram z ciekawości
Zakirchan napisał:
Bagira napisał:

Wg, nich w okresie, kiedy szczenię przebywa w hodowli jedynym miarodajnym na przyszłość badaniem bioder są tzw. próby bezwładnościowe, przeprowadzane w wieku 5-6 tygodni. Jedynie to badanie pokrywa się z tym, co dzieje się z biodrami w życiu dorosłym.

Pozdrawiam Smile





Próby bezwładnościowe, bardzo interesujące, może napisz o tym, podaj jakieś linki do artykułów i przestań epatować nie popartymi niczym słowami.


Arrow http://www.ysolom.fora.pl/admnistracja-sugestie-zmiany-pomysly,19/zmiany,33-45.html#31857


Ostatnio zmieniony przez Zakirchan - usunięty dnia Czw 1:30, 07 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bagira
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkolpolska

PostWysłany: Czw 3:26, 07 Sie 2008    Temat postu:

natta napisał:
Bagira napisał:
Mam podobne doświadczenia z RTG na AR Wrocław - za dużo uczestników, chaos i ogólnie dziwnie - był problem, bo przyjechałam z psem sama ( początek b. roku).
Stąd następnym razem wybrałam się do gabinetu prywatnego dr. Siembiedy i taką wizytę polecam w 100%. Weszłam na teren o 15.50, o 16.30 siedziałam już z psem w samochodzie w drodze do domu.
W międzyczasie pies został znieczulony, prześwietlony ( oprócz mnie przy zdjęciu był trzymany przez dr. Siembiedę i asystentkę) i opisany. Przed nami były jeszcze 2 psy.
Wszystko konkretnie i fachowo - co najbardziej lubię.
Pies sam doszedł do samochodu, dr. Siembieda pokierował nim tak, że bez problemu pomimo podanych do zdjęcia środków wszedł i po schodach i do samochodu i dopiero w drodze spał sobie znowu do samego Poznania.
Polecam! Smile


Ten gabinet to właśnie moje gorsze doświadczenia. Rzeczywiście szybko, bo pusto, a i tempo ekspresowe. Układanie psa do zdjęcia na dysplazję polegało na wtaszczeniu go (przeze mnie i koleżankę, którą przezornie zabrałam) do korytka, potem 2 sekundy (dosłownie !!!!) pan dr poświęcił na ułożenie tylnich nóg, trzymałyśmy same, na zdjęciu pies zupełnie zrotowany. Wcześniej podano bez pytania o wagę psa środek zwiotczający w dawce dokładnie dwa razy większej niż na klinikach, gdzie kazali psy ważyć. Cena dokładnie 3x większa niż na klinikach. Za tempo się płaci. Dawno temu prześwietlałam tam też kota, wet zalecił zdjęcie z kontrastem, dr Siembieda nie podał "bo kotu tak trudno się podaje ten kontrast, a on wcale nie jest potrzebny". Było to w czasach, kiedy RTG miał tylko on i AR. Kot nie został zdiagnozowany, leczony był objawowo, zdechł. Może tak miało być, a może dałoby się mu pomóc, gdyby wet prowadzący dostał zamówione zdjęcie?
Ten gabinet będę już omijać szerokim łukiem, AR ma przynajmniej cyfrowy RTG no i starające się stażystki.


natta - nie wiem, kiedy korzystałaś z usług tego akurat gabinetu, ja w kwietniu br. Braku pacjentów nie zauważyłam, jak napisałam - przede mną były psy a za mną czekające również. Szybkość wynikała min. z tego, iż moje przybycie zostało od razu zauważone, zostałam zapytana o cel wizyty i psu od razu został podany środek - stąd, kiedy przyszła nasza kolej, pies został od razu prześwietlony. Cena raczej nie różniła się od tej na AR. Są to tylko moje subiektywne doświadczenia i ja następnym razem na pewno pojedę tam, chociaż w Poznaniu jest też uprawniony gabinet - ale z tego, z tytułu wcześniejszych doświadczeń, nie skorzystam nawet za dopłatą. Wolalabym jechać, tak patrząc na mapę, choćby do Przemyśla...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bagira
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 23 Sie 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wielkolpolska

PostWysłany: Czw 4:18, 07 Sie 2008    Temat postu:

[quote="Zakirchan"]Korzystając z pojawienia się forumowiczki Bagiry, chcialem zapytać co z tymi informacjami o próbach bezwładnościowych które pozwalają wykryć dysplazję w wieku 5-6 tygodni bo z pół roku minie niedługo od kiedy to wiekopomne odkrycie zostało na forum ogłoszone i jakoś nie mogę się na szczegółowe informacje doczekać jak też i na zdjęcia zaginione a umieram z ciekawości
[quote="Zakirchan"]

Szanowny Zakirchanie,

Chyba nieuważnie śledzisz forum ponieważ forumowiczka Bagira pojawia się dość regularnie na forum, stąd dużo wcześniej była już okazja do przeprowadzenia ataku, a przeprowadzony na innym wątku na pewno byłby bardziej zauważalny na zasadzie kontrastu.
Niestety, ale ja nie posiadam linii produkcyjnej szczeniąt, stąd przez owe wspomniane pół roku nie miałam okazji i możliwości przeprowadzenia ewentualnych prób bezwładnościowych. Może mała sprostowanie - pozwalają wykryć tendencje, skłonności a nie dysplazję. Prawie robi różnicę. Jeśli owe próby są dla Ciebie taką nowością, to info o nich, jako o bardziej wiarygodnych od wczesnego RTG, znajdziesz choćby na stronie 2 tego wątku, post również 2 autorstwa Justyny.
Nie wiem o jakich zaginionych zdjęciach mowa, może wiesz więcej niż ja...Zdjęcia, o ktorych wspomniałam wcześniej są dostępne u wspomnianego doktora, do którego z pewnością znajdziesz kontakt u osób, lansujących temat w Warszawie. Ja ich nie mam, nie miałam, nie jestem zainteresowana posiadaniem, bo na pewno nie posłużą mi w przyszłości do czegokolwiek, co miałoby uwiarygodnić zdrowie moich szczeniąt . Medialne fajerwerki wokół nich nie są mi potrzebne, psy obronią się same. A wspomnianego Pana lansować nie mam zamiaru. A tak na marginesie - jako fan danej teorii dla jej uwiarygodnienia ( skoro aż tak ją propagujesz), może wypadałoby przedstawić konkretne dane statystyczne ( wiarygodnego autorstwa i na duzej próbie statystycznej), potwierdzające zbieżność wczesnej diagnozy z późniejszym stanem bioder u osobników dorosłych. Nie wątpię, że takie istnieją - ja nie odważyłabym się bez takiego zaplecza w postaci twardych faktów na taką reklamę.

To chyba tyle.

Traktuję to, co napisałam jak jedyną i ostateczną odpowiedź na Twój post ( dlaczego wcale mnie nie zdziwił i nawet nie zdenerwował?) - jest to wg. mnie jedyna sensowna forma rozmowy z Tobą. Poprzednicy w innych tematach dali się wciągnąć w bezowocne, nerwowe dysputy o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiejnocy ( ku uciesze czytających), czego ja, mając świadomość powyższego, nie mam zamiaru uczynić.

Miłego dnia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rama Gele - usunięty
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Aleksandria

PostWysłany: Czw 8:38, 07 Sie 2008    Temat postu:

Bagira napisał:

Traktuję to, co napisałam jak jedyną i ostateczną odpowiedź na Twój post ( dlaczego wcale mnie nie zdziwił i nawet nie zdenerwował?) - jest to wg. mnie jedyna sensowna forma rozmowy z Tobą. Poprzednicy w innych tematach dali się wciągnąć w bezowocne, nerwowe dysputy o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiejnocy ( ku uciesze czytających), czego ja, mając świadomość powyższego, nie mam zamiaru uczynić.
Miłego dnia.


Bagira miałem Cię właśnie na to namawiać, ale widzę, że sama wiesz co czynić Smile Pozdrawiam

Na koniec pozwolę sobie tylko zacytować w ulubionym kolorze kolegi:

"Nie da się rozmawiać o czymś czego się nie widziało, trzeba mieć świadomość swojej niewiedzy, na podstawie opisu można wysnuć sto teorii które nijak się mają do rzeczywistości chociaż ....bardzo ładnie w necie będą wyglądać"

P.S.
Kiedyś na chatach pamiętam, że była taka opcja "IGNORE". Można było zaznaczyć użytkownika i nie widzieć jego wypowiedzi, czy na forum jest też taka możliwość ?


Ostatnio zmieniony przez Rama Gele - usunięty dnia Czw 8:57, 07 Sie 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 9:51, 07 Sie 2008    Temat postu:

Rama Gele napisał:
Bagira napisał:

Traktuję to, co napisałam jak jedyną i ostateczną odpowiedź na Twój post ( dlaczego wcale mnie nie zdziwił i nawet nie zdenerwował?) - jest to wg. mnie jedyna sensowna forma rozmowy z Tobą. Poprzednicy w innych tematach dali się wciągnąć w bezowocne, nerwowe dysputy o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiejnocy ( ku uciesze czytających), czego ja, mając świadomość powyższego, nie mam zamiaru uczynić.
Miłego dnia.


Bagira miałem Cię właśnie na to namawiać, ale widzę, że sama wiesz co czynić Smile Pozdrawiam

Na koniec pozwolę sobie tylko zacytować w ulubionym kolorze kolegi:

"Nie da się rozmawiać o czymś czego się nie widziało, trzeba mieć świadomość swojej niewiedzy, na podstawie opisu można wysnuć sto teorii które nijak się mają do rzeczywistości chociaż ....bardzo ładnie w necie będą wyglądać"

P.S.
Kiedyś na chatach pamiętam, że była taka opcja "IGNORE". Można było zaznaczyć użytkownika i nie widzieć jego wypowiedzi, czy na forum jest też taka możliwość ?


Faktycznie Rama, dobrze że wiesz że ktoś coś mądrego powiedział, do zrozumienia daleko ale zawsze jakiś początek. Ja na przykład nie wiem jak można rozmnażać psy z chorobą genetyczną, ponieważ w głowie się mi to nie mieści jak większości normalnych ludzi to powiedz jak to jest?

Akurat dużo piszesz w dysplazji, produkujesz mioty po psach ze zdiagnozowaną dysplazją więc popowiadaj o tym, twój kolega Turgaj może być zainteresowany bo sam ma sukę z D. Mnie też osobiście interesują tacy producenci miotów po psach chorych jak Ty. Ty nawet przecież pieska z dysplazją uśpiłeś podobno bo u Ciebie z wersjami różnie bywa, co nie przeszkadza Ci takich psów rozmnażać.

Ja wiem że opcja ignore to dla byłaby przydatna dla Ciebie, bo czytanie rzeczy których się nie pojmuje z powodu różnych dysfunkcji bywa trudne. Musisz sobie chłopie w życiu radzić, trzymam kciuki.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TURGAJ
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: skierniewice

PostWysłany: Czw 10:38, 07 Sie 2008    Temat postu:

Zakirchan napisał:
Rama Gele napisał:
Bagira napisał:

Traktuję to, co napisałam jak jedyną i ostateczną odpowiedź na Twój post ( dlaczego wcale mnie nie zdziwił i nawet nie zdenerwował?) - jest to wg. mnie jedyna sensowna forma rozmowy z Tobą. Poprzednicy w innych tematach dali się wciągnąć w bezowocne, nerwowe dysputy o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiejnocy ( ku uciesze czytających), czego ja, mając świadomość powyższego, nie mam zamiaru uczynić.
Miłego dnia.


Bagira miałem Cię właśnie na to namawiać, ale widzę, że sama wiesz co czynić Smile Pozdrawiam

Na koniec pozwolę sobie tylko zacytować w ulubionym kolorze kolegi:

"Nie da się rozmawiać o czymś czego się nie widziało, trzeba mieć świadomość swojej niewiedzy, na podstawie opisu można wysnuć sto teorii które nijak się mają do rzeczywistości chociaż ....bardzo ładnie w necie będą wyglądać"

P.S.
Kiedyś na chatach pamiętam, że była taka opcja "IGNORE". Można było zaznaczyć użytkownika i nie widzieć jego wypowiedzi, czy na forum jest też taka możliwość ?


Faktycznie Rama, dobrze że wiesz że ktoś coś mądrego powiedział, do zrozumienia daleko ale zawsze jakiś początek. Ja na przykład nie wiem jak można rozmnażać psy z chorobą genetyczną, ponieważ w głowie się mi to nie mieści jak większości normalnych ludzi to powiedz jak to jest?

Akurat dużo piszesz w dysplazji, produkujesz mioty po psach ze zdiagnozowaną dysplazją więc popowiadaj o tym, twój kolega Turgaj może być zainteresowany bo sam ma sukę z D. Mnie też osobiście interesują tacy producenci miotów po psach chorych jak Ty. Ty nawet przecież pieska z dysplazją uśpiłeś podobno bo u Ciebie z wersjami różnie bywa, co nie przeszkadza Ci takich psów rozmnażać.

Ja wiem że opcja ignore to dla byłaby przydatna dla Ciebie, bo czytanie rzeczy których się nie pojmuje z powodu różnych dysfunkcji bywa trudne. Musisz sobie chłopie w życiu radzić, trzymam kciuki.

Ta suka z dysplazją 'D' - to DHARMA z Karagandy{oprócz tego ma jeszcze wiele innych chorób},,, jej matką jest BAFIA z Karagandy...... DHARMA z Karagandy- została wycofana z hodowli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rama Gele - usunięty
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Aleksandria

PostWysłany: Czw 11:42, 07 Sie 2008    Temat postu:

Zakirchan napisał:
Rama Gele napisał:
Bagira napisał:

Traktuję to, co napisałam jak jedyną i ostateczną odpowiedź na Twój post ( dlaczego wcale mnie nie zdziwił i nawet nie zdenerwował?) - jest to wg. mnie jedyna sensowna forma rozmowy z Tobą. Poprzednicy w innych tematach dali się wciągnąć w bezowocne, nerwowe dysputy o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiejnocy ( ku uciesze czytających), czego ja, mając świadomość powyższego, nie mam zamiaru uczynić.
Miłego dnia.


Bagira miałem Cię właśnie na to namawiać, ale widzę, że sama wiesz co czynić Smile Pozdrawiam

Na koniec pozwolę sobie tylko zacytować w ulubionym kolorze kolegi:

"Nie da się rozmawiać o czymś czego się nie widziało, trzeba mieć świadomość swojej niewiedzy, na podstawie opisu można wysnuć sto teorii które nijak się mają do rzeczywistości chociaż ....bardzo ładnie w necie będą wyglądać"

P.S.
Kiedyś na chatach pamiętam, że była taka opcja "IGNORE". Można było zaznaczyć użytkownika i nie widzieć jego wypowiedzi, czy na forum jest też taka możliwość ?


Faktycznie Rama, dobrze że wiesz że ktoś coś mądrego powiedział, do zrozumienia daleko ale zawsze jakiś początek. Ja na przykład nie wiem jak można rozmnażać psy z chorobą genetyczną, ponieważ w głowie się mi to nie mieści jak większości normalnych ludzi to powiedz jak to jest?

Akurat dużo piszesz w dysplazji, produkujesz mioty po psach ze zdiagnozowaną dysplazją więc popowiadaj o tym, twój kolega Turgaj może być zainteresowany bo sam ma sukę z D. Mnie też osobiście interesują tacy producenci miotów po psach chorych jak Ty. Ty nawet przecież pieska z dysplazją uśpiłeś podobno bo u Ciebie z wersjami różnie bywa, co nie przeszkadza Ci takich psów rozmnażać.

Ja wiem że opcja ignore to dla byłaby przydatna dla Ciebie, bo czytanie rzeczy których się nie pojmuje z powodu różnych dysfunkcji bywa trudne. Musisz sobie chłopie w życiu radzić, trzymam kciuki.



"Nie da się rozmawiać o czymś czego się nie widziało, trzeba mieć świadomość swojej niewiedzy, na podstawie opisu można wysnuć sto teorii które nijak się mają do rzeczywistości chociaż ....bardzo ładnie w necie będą wyglądać" Smile

Cool


Ostatnio zmieniony przez Rama Gele - usunięty dnia Czw 11:47, 07 Sie 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 11:45, 07 Sie 2008    Temat postu:

kasia napisał:
A gdzie polecacie zrobienie RTG, bo ja mam już za sobą nieudolną próbę, a nie chciałabym kolejny raz bez sensu usypiać psa....


Kasiu,
podaj, u kogo byłaś, w końcu inne nazwiska tu padają zarówno przy doradzaniu jak i odradzaniu, to może być wskazówką na TAK lub na NIE dla innych zamierzających zrobić psu zdjęcie oraz żeby Ci przez przypadek tego samego weta nie doradzono Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rama Gele - usunięty
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Aleksandria

PostWysłany: Czw 11:53, 07 Sie 2008    Temat postu:

Sylwia napisał:
kasia napisał:
A gdzie polecacie zrobienie RTG, bo ja mam już za sobą nieudolną próbę, a nie chciałabym kolejny raz bez sensu usypiać psa....


Kasiu,
podaj, u kogo byłaś, w końcu inne nazwiska tu padają zarówno przy doradzaniu jak i odradzaniu, to może być wskazówką na TAK lub na NIE dla innych zamierzających zrobić psu zdjęcie oraz żeby Ci przez przypadek tego samego weta nie doradzono Wink


Kasiu, myślę , że każdy wet , który ma aparat rtg i robi zdjęcia ( nawet w małym miasteczku ) powinien mieć umiejętność, zrobienia poprawnego rtg. Bo wpadamy chyba trochę w skrajność. Wychodzi na to, że aby zrobić wiarygodne prześwietlenie, trzeba szukać nie wiadomo jak wybitnych lekarzy, radiologów , chirurgów ... Na akademiach też nie, bo tam znów rutyna i stażyści. To jak by pielęgniarka nie miała pojęcia o robieniu zastrzyku !

Ja mimo wszystko polecam dr siembiedę , ale może faktycznie jak sama nie wiesz jak powinno się psa poprawnie ułożyć, to lepiej nie jechać na akademie , tylko prywatnie do Siembiedy. Aparat może nie jest najnowszy, ale aby zrobić wiarygodne zdjęcie, nie jest on niezbędny!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:15, 07 Sie 2008    Temat postu:

Ja też byłam prywatnie u Siembiedy. Było szybko, ale nie było pusto. Co mnie lekko zdziwiło, to odczyt/diagnoza, a badanie to nie pamiętam, odbywało się przy otwartych drzwiach gabinetu i oczekując na swoją kolej, chcąc - nie chcąc można było się dowiedzieć jaką wadę żeber/kręgosłupa ma buldożek francuski oraz jakie stawy mają ONy z pewnej hodowli prześwietlane przed nami. Pacjenci oczekujący za nami dowiedzieli się za to, jakie stawy mamy my. Co mnie bardzo zdziwiło, to że nie zapytano o wagę psa. Więc sama podałam. Co do cen, to nie wiem, czy drogo, bo nie orientowałam się, ile kosztuje gdzie indziej.

Myślę, że na nasze postrzeganie gabinetów wet., obsługi i zabiegów/leczenia, a tu konkretnie prześwietlenia, ma ogromny wpływ wynik badania naszego psa…

Nie napiszę, który wet lepszy do wykonania zdjęcia, bo nie wiem, to by dywagacje były, zresztą pewnie nikt nie wie, bo nie sadzę, aby ktoś odwiedził ze swoim psem, oczywiście najlepiej jednym i tym samym i w krótkim okresie czasu, wszystkich wetów, w celu oceny ich pracy przy RTG. Przeważnie poleca się lekarza, który naszemu psu zrobił ‘dobre’ zdjęcie, którego polecają nasi znajomi, albo do którego mamy jakiś ‘sentyment’… ja żadnego psa nie prześwietlałam ‘profilaktycznie’ ani z ciekawości ‘co ma’, czy jak to zwać, żadnego nie leczyłam u ortopedy, po prostu prześwietlałam do wpisu.

Natta, jeżeli ‘gołym okiem’ , być może nawet ‘niewprawnym’ widać było, że zdjęcie jest źle zrobione - a przecież Siembieda ogląda zdjęcie już po jakichś 3 minutach i pokazuje je właścicielowi psa - trzeba było domagać się ponownego prześwietlenia z prawidłowym ułożeniem, tym bardziej że pies się przecież nie wybudził po tym czasie, w końcu płaciłaś za to.
Jeżeli sam lekarz tego nie zaproponował, to też dziwne, w końcu z taką praktyką i doświadczeniem, od razu przecież zorientował się, że pies był nieprawidłowo ułożony.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rama Gele - usunięty
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Aleksandria

PostWysłany: Czw 12:23, 07 Sie 2008    Temat postu:

Sylwia napisał:
Ja też byłam prywatnie u Siembiedy. Było szybko, ale nie było pusto. Co mnie lekko zdziwiło, to odczyt/diagnoza, a badanie to nie pamiętam, odbywało się przy otwartych drzwiach gabinetu i oczekując na swoją kolej, chcąc - nie chcąc można było się dowiedzieć jaką wadę żeber/kręgosłupa ma buldożek francuski oraz jakie stawy mają ONy z pewnej hodowli prześwietlane przed nami. Pacjenci oczekujący za nami dowiedzieli się za to, jakie stawy mamy my.


Myślę, że w czasach kiedy tak wiele kontrowersji wzbudzają niektóre wyniki RTG, zachowanie Siembiedy świadczy o tym, że to wiarygodny lekarz weterynarii.

Sylwia napisał:
Co mnie bardzo zdziwiło, to że nie zapytano o wagę psa. Więc sama podałam.


Ja to sobie tłumaczę tak, że jak pies waży 61 czy 69 , to jak dostanie odrobinkę za dużo czy za mało, to nic się wielkiego nie stanie .. Nie sądzę aby lekarz bagatelizował to gdyby to miało nieść za sobą jakieś niekorzystne skutki.
Poza tym dr z doświadczeniem Siembiedy moim zdaniem potrafi ocenić widełki wagowe psa.

Sylwia napisał:
Co do cen, to nie wiem, czy drogo, bo nie orientowałam się, ile kosztuje gdzie indziej.


Ceny jak wszędzie. Tylko on dodatkowo bierze działkę za opis do rodowodu.


Sylwia napisał:
Myślę, że na nasze postrzeganie gabinetów wet., obsługi i zabiegów/leczenia, a tu konkretnie prześwietlenia, ma ogromny wpływ wynik badania naszego psa…


Ano właśnie. Zgadzam sie z tym. Bo nie sądzę aby ktoś dobrze kojarzył weta u którego dowiedział się o nieuleczalnym schorzeniu swojego ukochanego psa.


Ostatnio zmieniony przez Rama Gele - usunięty dnia Czw 12:24, 07 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasia
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MAZOWSZE

PostWysłany: Czw 14:52, 07 Sie 2008    Temat postu:

Już pisałam wcześniej byłam u dr Janickiego w prywatnym gabinecie w Wawrze..... odbyło się wszystko szybko, mąż trzymał psa z drugim lekarzem bo pies nie był zupełnie zwiotczony....traumatyczne przeżycie, pokazałam to innemu lekarzowi z SGGW to się za głowę złapał i nie wierzył, że to od Janickiego................
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 15:43, 07 Sie 2008    Temat postu:

Rama Gele napisał:
Zakirchan napisał:
Rama Gele napisał:
Bagira napisał:

Traktuję to, co napisałam jak jedyną i ostateczną odpowiedź na Twój post ( dlaczego wcale mnie nie zdziwił i nawet nie zdenerwował?) - jest to wg. mnie jedyna sensowna forma rozmowy z Tobą. Poprzednicy w innych tematach dali się wciągnąć w bezowocne, nerwowe dysputy o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiejnocy ( ku uciesze czytających), czego ja, mając świadomość powyższego, nie mam zamiaru uczynić.
Miłego dnia.


Bagira miałem Cię właśnie na to namawiać, ale widzę, że sama wiesz co czynić Smile Pozdrawiam

Na koniec pozwolę sobie tylko zacytować w ulubionym kolorze kolegi:

"Nie da się rozmawiać o czymś czego się nie widziało, trzeba mieć świadomość swojej niewiedzy, na podstawie opisu można wysnuć sto teorii które nijak się mają do rzeczywistości chociaż ....bardzo ładnie w necie będą wyglądać"

P.S.
Kiedyś na chatach pamiętam, że była taka opcja "IGNORE". Można było zaznaczyć użytkownika i nie widzieć jego wypowiedzi, czy na forum jest też taka możliwość ?


Faktycznie Rama, dobrze że wiesz że ktoś coś mądrego powiedział, do zrozumienia daleko ale zawsze jakiś początek. Ja na przykład nie wiem jak można rozmnażać psy z chorobą genetyczną, ponieważ w głowie się mi to nie mieści jak większości normalnych ludzi to powiedz jak to jest?

Akurat dużo piszesz w dysplazji, produkujesz mioty po psach ze zdiagnozowaną dysplazją więc popowiadaj o tym, twój kolega Turgaj może być zainteresowany bo sam ma sukę z D. Mnie też osobiście interesują tacy producenci miotów po psach chorych jak Ty. Ty nawet przecież pieska z dysplazją uśpiłeś podobno bo u Ciebie z wersjami różnie bywa, co nie przeszkadza Ci takich psów rozmnażać.

Ja wiem że opcja ignore to dla byłaby przydatna dla Ciebie, bo czytanie rzeczy których się nie pojmuje z powodu różnych dysfunkcji bywa trudne. Musisz sobie chłopie w życiu radzić, trzymam kciuki.



"Nie da się rozmawiać o czymś czego się nie widziało, trzeba mieć świadomość swojej niewiedzy, na podstawie opisu można wysnuć sto teorii które nijak się mają do rzeczywistości chociaż ....bardzo ładnie w necie będą wyglądać" Smile

Cool


Tak, jednak to jest zupełnie inna wrażliwość, inne podejście do zwierząt, inny świat, którego nie pojmujesz, deficyty straszna rzecz i wtedy już można tylko powtarzać zasłyszane zdania.

Ale to trzeba mieć silną motywację i parcie jakieś spaczone żeby uśpić psa chorego a innego z tą samą chorobą rozmnażać przy użyciu dużej ilości frazesów.
Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Weterynaria Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin