Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

Leo

Właśnie wyjechała stamtąd kaukazka, Iris. Odebrał ją mój przyjaciel, burmistrz miasta Byczyna. Dowiedział się ode mnie i od razu przyjechał. Jeżeli ktoś wie coś o Iris to bardzo bym prosił o informację, a ja powiadomię jak się czuje w nowym domu. Może jakieś strony, będę bardzo wdzięczny.

Justyna

Napewno wszyscy będziemy czekać na każdą wiadomość z nowych domów.

Ale z tego całego zaklepywania, rezerwowania, TOZ-u to nic nie rozumiem...

Marti - dzieki jeszcze raz.

Sylwia

Justyna

Jak rozumiem nie ma zbyt wiele chętnych osób, żeby zająć się kaukazami.

A hodowcy tej rasy w Polsce, czy gdzieś się w necie wypowiadali, czy może ktoś z hodowców kaukazów wykazałby dobre serce i zajął się znalezieniem tym biedakom domów?

Wiecie coś?

marchella

Witam serdecznie!
Przede wszystkim chce podziekowac za ciepłe słowa i cenne rady jakie dostałam od Państwa Smile

) Nasz kochany Zahar po strasznych przejsciach w koncu znalazł sie w ciepłym domku, co prawda pierwsze godziny spedzał na stojąco i bacznie wszystko obserwował ale po porzadnym posiłku pewnym krokiem poszedł do swojego pokoju i rozłozył sie na swoim posłaniu ktore mu przyszykowalismy Smile

)) dodam tylko ze strasznie mruszy prawie jak lew Smile

) słychac go w całym mieszkaniu:))) Niestety nasze maleństwo jest strasznie zastraszone, prawie wszystkiego sie boi,( jedynie w domu dobrze sie czuje i jest wesoły) trzy schody przy wejsciu do domu sa dla niego nielada wyzwaniem nie wspomne juz o samochodach czy pralce!! Poważny problem robi z wychodzeniem z domu wystawia tylko głowe za drzwi i na tym sie konczy, nie wiem dlaczego, podejrzewamy ze mieszkanie traktuje jako swoj lepszy kojec i nie chce go opuszczac, albo boi sie przestrzeni ktora go otacza w koncu przez całe swoje krotkie zycie znał tylko kilkumetrowa klatke:( Póki co kusimy go smakołykami i spokojnie go namawiamy na wyjscie jakos sie udaje. Na dworze wszystko go interesuje mam tu na mysli trawke, krzaczki, drzewka czy inne kupki Smile

) a własnie, Zahar mimo ze ma połtora roku załatwia sie jak szczeniak kuca jak suczka i siusia raz a dobrze. Jesli chodzi o jego zdrowie, lekarz twierdzi, ze jest mocno odwodniony, jego ranke cała mu wyczyscił i podał jakies leki w tej chwili nie pamietam nazw, poza tym stwierdził ze wdąło sie zapalenie, sciagnąl mu równiez kamien z zebow i podał tabletki na odrobaczenie i w piatek przyjdzie jeszce raz go obejrzec. Wszystko to brzmi może smutno ale my jestesmy przekonani, że cierpliowscia i miłoscia pokonamy jego lęki i w koncu bedzie mógł w pełni korzystac z urokow psiego życia Smile

)) w niedługim czasie postaram sie załaczyc zdjecia:))

p.s.

Jestem pod wrażeniem ludzi, którzy z takim oddaniem walcza o psiaki Pani Iza i jej tata są naprawde godni nasladowania i pochwał !!! Nikogo więcej nie poznaliśmy ale wnioskując po tym co tu piszecie wiem że macie równie duże serca i za to przesyłam serdeczne pozdrowienia i usciski a dla waszych pupilow buziak w nosek:*

Justyna

Marchella - to ty masz tego wzruszającego biedaczka?

Jesteście wspaniałymi ludźmi, wszystko będzie dobrze, pisz o nim jak najwięcej. Pytaj o wszytko co Ci przyjdzie do głowy - na forum jest sporo ludzi, napewno znajdzie się ktoś kto odpowie.

Wygłaskaj go i wycałuj. Bardzo, bardzo, bardzo się ciesze, że ma dom.

marchella

Justynko dziekuje:)

Wycałuje i wygłasakm go za wszystkie czasy i bede was informowac co u nas słychac!

Marta

Justyna

I zdjęcia! Nie zapomnij o zdjęciach!

boooz

Mam złą wiadomośc ,byłem 2 raz karmić całe towarzystwo ,psy rozdęte jak balony ,jedzenie wala się po ziemi (chyba pedigri pal).
Podobno przyjechał jakiś dobroczyńca i wsypał do do psów 3 worki jedzenia ,rozmawiałem z wetem i Arturem ,jak będzie działo się coś złego ma mnie natychmiast poinformować .
Psy dostaną jeść dopiero jutro wieczorem
Suczka Kaukaza z uszami została zabrana przez burmistrza .

A jutro chce po Fakira przyjechać baba co ma cementownie bo taki agresywny ( ma 2 dzieci a Fakir nie lubi bachorów) Artur rano pozamyka kojce i weżnie ze sobą klucze .

Justyna

Nie jestem vetem, ale one z tego "nagłego przejedzenia" to chyba sie poważnie pochorować mogą...

Czyli każdy ma do nich dostęp i może sypać/podawać co popadnie?

MOGUL

Marti, a jak to jest możliwe że tam każdy "z ulicy" może podejść do psów i coś sypnąć? Czy nie ma możliwości odseparować dostępu do psów ?
Odnośnie Fakira, to zrób coś żeby go wziął ktoś "z naszych "
Tego psa nie powinien dostać nikt całkiem obcy powinien zostać że tak się wyrażę, "w rodzinie "

MOGUL

Waldek, kurczę pomóż ulokowć dobrze Fakira !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Justyna

Waldek - też Cię prosze, rusz głową, może się gdzieś da, mądry chłop jesteś, coś wymyślisz.

Nie możemy zapomnieć o tych co zostały... jeszcze się wszystko nie skończyło... za wcześnie na radochę i puszczanie ogni sztucznych.

boooz

Do tych psów ma każdy dostęp ,wjeżdrza sie przez bramę na teren byłego pgru i każdy po przejściu 150 metrów znajdzie sie przy psach .
One w żaden sposób nie są odzielone od ludzi .

MOGUL

Waldek jeszcze dodam że dobrze wiesz że jest to taki pies jakie lubisz i stawiasz zawsze za wzór !!! Zawsze mówisz że psów z charakterem jest mało, że już w Polsce nie ma, że jak są , to trzeba je cenić etc, etc ,etc......
to teraz go ratuj !!!! Nie zdradzaj własnych przekonań ! Prosimyyyyyyyyy , i pies liczy na Ciebie że nie dasz mu się zmarnować......