Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

karanuker · Wysłany: Śro 16:43, 22 Mar 2006 Temat postu:

u mnie taki numer by nie przeszedł, psy natychmiast zdejmują sobie kaganiec.

Justyna · Wysłany: Śro 16:49, 22 Mar 2006 Temat postu:

Myślę Waldek, że chciałeś podać dokładnie tego linka:

[link widoczny dla zalogowanych]

waldek · Wysłany: Śro 16:51, 22 Mar 2006 Temat postu:

A co zdejmuja delikwentowi?

waldek · Wysłany: Śro 16:59, 22 Mar 2006 Temat postu:

Justyno a to nie ten sam?

karanuker · Wysłany: Śro 17:00, 22 Mar 2006 Temat postu:

Właśnie nic, bo tutaj nie ma pozorantów dla azjatów. Nikt tutaj nie da się namówić na atak azjaty. Niestety tylko psy po kilku stopniach tresury to robią, takie co po jednym zostaw, od razu puszczają, ale oczywiście i atak jest na komendę, nie spontaniczny, jak w przypadku azjaty. Waldek przyjeżdżaj do mnie, na ciebie puszczę psy, tak dla sprawdzenia, młode pokolenie, urodzone u mnie.

MOGUL · Wysłany: Śro 17:09, 22 Mar 2006 Temat postu:

Waldek to się nazywa współpraca w stadzie, ja byłam nawet skłonna przypuszczać że ona chciała unieszkodliwić drugą "babę" jak zobaczyła że Zum wychodzi , bo jest bardzo zazdrosna , ale najciekawsze jest to ,że cały ten " pogrom" odbył się na obcym dla nich terenie i we własnym domu poskromionych .....co najbardziej wpędziło w kompleksy ich właściciela........do tego stopnia że zasięgał porady u psich ekspertów......

waldek · Wysłany: Śro 17:10, 22 Mar 2006 Temat postu:

Dwa w jednym-Wycieczka do slonecznej Italii oraz operacja odchudzajaca.Jak sie dogadam z zona ile mam wazyc z moich 120kg dogadujemy termin.Chetnie maj,czerwiec-dobra temperatura. Cool

waldek · Wysłany: Śro 17:13, 22 Mar 2006 Temat postu:

Mogul ciekaw jestem co psi specjalisci mu powiedzieli.......

MOGUL · Wysłany: Śro 17:14, 22 Mar 2006 Temat postu:

MOGUL · Wysłany: Śro 17:24, 22 Mar 2006 Temat postu:

Waldek, podobno powiedzieli mu , że suki azjatki nigdy nie atakują pierwsze czekając na komendę samca , dzielnie mu wtedy sekundując, inna sprawa że kolega niedługo po tym oddał swojego młodego psa, " w dobre ręce ".....

Justyna · Wysłany: Śro 17:37, 22 Mar 2006 Temat postu:

O... rzeczywiście... "wywala" na pierwszą stronę (przynajmniej u mnie).
Trzeba wybrać po lewej:
Охрана

bartwood · Wysłany: Śro 17:38, 22 Mar 2006 Temat postu:

Powiedzcie mi ajk wasze młode azjaty zachowywały sie w wieku 10 tygodni 12 tygodni kiedy następuje jakas konkretna zmiana zachowania?
Czy były ufne do obcych podchodziły chciały się bawić czy też unikały obcych i np warczały na nich ??? zastanawia mnie kiedy azjata zaczyna być bardziej nieufny do ludzi

Bartek

Justyna · Wysłany: Śro 17:41, 22 Mar 2006 Temat postu:

Ale się „wczepiliście” tego spania na wystawach… Dajcie już spokój.

Podaję Wam linki do zdjęć Azjatów zarejestrowanych w Klubie Psów Pracujących/Użytkowych St.Petersburga i Leningradzkiej Obłasti.
To nie wszystkie psy tam zarejestrowane - część, ale jak rozumiem „pracujące zawodowo”.
Zwróćcie uwagę, że ich prezentacja obejmuje zarówno ocenę na wystawie jak i wyszkolenie do pracy (przy niektórych jest to zaznaczone w drugiej kolumnie).
Potwierdza to fakt, że osiągnięcia na wystawach nie przeszkadzają w codziennej pracy zawodowej z swoim właścicielem jako ochrona obiektu.
Ale jeszcze ciekawsze wydaje mi się, że część psów jak widać pracuje, pomagając utrzymać ludzką rodzinę, nie mając jakichkolwiek oficjalnych szkoleń i jak widać dają sobie radę.
Żeby dać Wam obraz sprawy, mając Azjatę o użytkowych właściwościach, można tu znaleźć dobrze płatną pracę w ochronie w ciągu zaledwie paru dni.
Tak jak już kiedyś pisałam, zleceniodawcy preferują firmy ochroniarskie, które mają Azjaty, niż te, które „na stanie” mają na przykład ON-y. Nowiuteńką fabrykę Coca-Coli ochraniają tu Azjaty (widziałam zdjęcia, robi to wrażenie „nowoczesność i historia”).

U góry strony widać zdjęcie suki z kilkoma rzędami medali. Zapomniałam jak się nazywa, ale o ile pamiętam to suka aborygenna.
Suka pracowała zawodowo, wygrywała na wystawach, chyba nigdy nie miała szczeniaków.
Widziałam jej zdjęcie (wersja papierowa) – była uchwycona w momencie ataku na intruza, „w locie”, po wystawie. Zdjęcie robiło wrażenie – rzędy medali i wystawione zęby do człowieka, który chyba podszedł za blisko pozostawionej pod jej opieką bagaży.
Widziałam też jej dwa zdjęcia w można powiedzieć „serii”. Na pierwszym suka siedzi między dwoma dziećmi, spokojna i „uśmiechnięta”. Na drugim, zrobionym chwilę później, siedzi dalej między dziećmi, szczerząc potwornie zęby, ale w tej samej pozie. Do dzieci zbliżył się po prostu ktoś nieznajomy. Reakcja dzieci jest fantastyczna, dalej się uśmiechają do aparatu, trzymają tylko z obu stron wyszczerzoną sukę za przednie łapy.
Postaram się „wysępć” parę zdjęć i zrobić w pracy scana.

A teraz obiecane linki:

Psy:
[link widoczny dla zalogowanych]

Suki:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrowienia! Very Happy

Justyna · Wysłany: Śro 17:47, 22 Mar 2006 Temat postu:

Bartek, moja zaczęła być nieufna dopiero w wieku około 8-9 miesięcy.
Ale teraz to nie jest tak, że nie da się pogłaskać nikomu. Ma swoje ulubione osoby (mało, ale są), które uwielbia i robi do nich "maślane oczy" - aż wstyd.
Są to jednak spotkania poza jej terenem, są to niektórzy znajomi psiarze, których widzi prawie codziennie.
Pod tym względem ma dobrą pamięć, pamięta taką uluiona osobę długo, łatwo rozpoznaje.

Justyna · Wysłany: Śro 17:51, 22 Mar 2006 Temat postu:

A jeszcze coś dodam, skoro się tak rozpisałam Very Happy

Większość Azjatów, które pracują zawodowo i codziennie idą "do roboty" z właścicielem mieszka w mieszkaniach.
Ze zdziwieniem spotkało się moje pytanie "Jak to Azjata w mieszkaniu?".
Na to, to znowu ja zgłupiałam...