Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szkolenie Azjaty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 101, 102, 103 ... 105, 106, 107  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafałek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:18, 08 Sty 2008    Temat postu:

Zakirchan napisał:


Ale myślę, że normalny człowiek jest w stanie to ocenić właściwie. A na tym filmie doskonale widać też inne rzeczy, jak sie zachowuje pies który rzuca wyzwanie, jaką postawę przyjmuje. Warto zwrócić na to uwagę. No i psy przepiękne po prostu, ja ten typ uwielbiam. Laughing


Zwoc uwage na jedno te psy mogly byc przygotowywane do walki wsrod ludzi od szczeniaka. Nie zauwazysz u tych psow reakcji starchu czy braku socjalizacji wsrod tlumu ludzi. Taki pies prowadzi taki zywot. Uwazam , ze te psy na innym terenie np. wsrod kaczek , bydla gdy nigdy ich nie widzialy mogly zachowywac sie inaczej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czaj
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom

PostWysłany: Wto 20:38, 08 Sty 2008    Temat postu:

bartwood być może to sprawa posiadanych genów wojownika i to przez was obu z Amonem. Dobrze, że ten Zaki jednak jest bo jego obecność pozwoliła ci uświadomić sobie iż masz naturalne predyspozycje do szkolenia obronnego
azjaty.
Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sari Sokolnicka Dolina
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 308
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:41, 08 Sty 2008    Temat postu:

..

Ostatnio zmieniony przez Sari Sokolnicka Dolina dnia Wto 22:28, 26 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafałek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:48, 08 Sty 2008    Temat postu:

Sari Sokolnicka Dolina napisał:
Cytat:
Uwazam , ze te psy na innym terenie np. wsrod kaczek , bydla gdy nigdy ich nie widzialy mogly zachowywac sie inaczej.


Rafalek, jestem pewny ze te CAO widzialy ptaszki, bydło i inne bestyje w tym Afganistanie Smile



Ot taki mi przyklad przyszedl do glowy. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czaj
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom

PostWysłany: Wto 20:51, 08 Sty 2008    Temat postu:

taaak bydła to tam pewnie nie brakuje,- ale to i u nas powinny się swojsko czuć, nie:lol:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 21:26, 08 Sty 2008    Temat postu:

No cóż Rafałku, a ja mam inne wyjaśnienie tego problemu. Laughing, mnie się wydaje proste i logiczne. Im silniejszy psychicznie pies tym lepiej się zaadoptuje do nowych warunków. I odwrotnie słaby psychicznie pies ma z tym problem, im psychika słabsza tym problem większy. Laughing Laughing Tak sobie jakoś myślę i pewnie już nie zmienię zdania. Rolling Eyes

Osobiście, wyrażam również wątpliwość czy oni z tymi psami po bazarach chodzą żeby się ludzi nie bały.

Jak sie ma słabszego psychicznie psa to tym bardziej trzeba go socjalizować.

Tobie polecam lekturę artykułów w naszej czytelni.

Na przykład tego http://www.ysolom.fora.pl/czytelnia,25/uzytkowosc-owczarka-srodkowoazjatyckiego-cao-obserwacje,479.html

Cytat:
Rzeczywiście wyjałowione środowisko, brak spacerów, kontaktów z otaczającym światem, cały czas te same bodźce – to prowadzi do tego, że pies z kojca wpada w panikę poza granicami swojego podwórka. Ale to się nie odnosi do CAO.
Przeciwnie, dzięki swej silnej i plastycznej psychice dorosłe Azjaty umieszczone w zupełnie nowych dla siebie warunkach szybko się do nich przystosowują i łatwo rozstają się ze swoimi lękami z powodu samochodowego ruchu, łomoczących tramwajów i innych nowych bodźców.
Trzyletni pies-samiec Waszym (wł.Kutalin), który przyjeżdżał ze wsi do miasta na tresurę, już po trzech tygodniach spokojnie chodził po miejskich ulicach, nie bojąc się niczego i nie stanowiąc zagrożenia dla innych.
Sama tresowałam kojcowe psy, które nie wiedziały co to znaczy smycz i po paru tygodniach osiągaliśmy przyzwoite rezultaty.
Zajmowałam się sześciomiesięcznym Zacharem z Ałastoka. Już po tygodniu wyruszyliśmy na miejskie ulice z kontaktowym, kierowalnym psem, a pierwszego dnia szczeniak jechał za mną na brzuchu i głośno skamlał ze zgrozy.
Roczny Łał (w.Czalin) w pierwszy dzień zajęć bał się własnego cienia, a po paru tygodniach dumnie defiladowaliśmy po alejach, chodzili po rynkach i stadionach.
Podkreślam, to nie moja zasługa jako tresera – to zasługa przyrody, która obdarzyła CAO takimi niesamowitymi cechami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafałek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:27, 08 Sty 2008    Temat postu:

TURGAJ napisał:
Skoro niektórzy jeszcze chcą ze mną gadac, postaram się nikogo ne obrażac, obrażonych przepraszam, niestety nie mogę obiecac że nie będę robił błędów w pisaniu... Ja swoie psy od maleńka przyzwyczajam do tego że z podwórka może wyiśc jedynie z obrożą na smyczy, robię dużo prób kontrolowanych wkońcu kiedyś pies to załapie, ja też jak samochodem wjeżdżam do garażu otwieram bramę psy nie zamykane. Miałem jednak zdażenie wróciłem z Darmą z wystawy jak zwykle otworzyłem brame suke wprowadziłem na podwurko ona zawsze po wystawie była zdenerwowana, będąc już w garażu usłyszałem krzyk, nadchodząca kobieta nie z moiej ulicy jak zobaczyła trzy psy w otwartej bramie zaczeła uciekac, Darma ją dopadła na drugiej stronie ulicy, było to pare sekund, ale dwa dorosłe stały na lini bramy, teraz jak uważacie dlaczego wyskoczyła tylko ona, miała wtedy troche ponad rok, czy była jeszcze za młoda nie dorzała, czy może stres po wystawie, więcej razy jej to się nie zdarzyło, nadal wjeżdżam nie zamykając psów.


Pogon za zdobycza. Typowa cecha aportera. Tamte pozostale psy, nie traktowaly krzyczacej pani jako cel. Widocznie starsze, z refleksja obserujace otoczenie;) Sprawdz, ktore lepiej aportuja?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafałek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:32, 08 Sty 2008    Temat postu:

Zakirchan napisał:
No cóż Rafałku, a ja mam inne wyjaśnienie tego problemu. Laughing, mnie się wydaje proste i logiczne. Im silniejszy psychicznie pies tym lepiej się zaadoptuje do nowych warunków. I odwrotnie słaby psychicznie pies ma z tym problem, im psychika słabsza tym problem większy. Laughing Laughing Tak sobie jakoś myślę i pewnie już nie zmienię zdania. Rolling Eyes

No coz, mowimy o psach ktorych nie znamy. Mozemy gdybac.
Dziekuje za adres czytelni.

Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafałek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:58, 08 Sty 2008    Temat postu:

TURGAJ napisał:
Wracając do azjatów w sprawie obrony, jest dla mnie dziwne że np. dorosłe moie z dużo większym poświęceniem mnie bronią na obcym terenie niż na własnej posasji, też to było sprawdzane.


No prosze, posesja wazniejsza niz TY:)...chronia posesje. Na innym terenie , nie chronia posesji tylko Ciebie bo nie maja jak chronic posesji:).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TURGAJ
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: skierniewice

PostWysłany: Śro 12:15, 09 Sty 2008    Temat postu:

Rafałek napisał:
TURGAJ napisał:
Wracając do azjatów w sprawie obrony, jest dla mnie dziwne że np. dorosłe moie z dużo większym poświęceniem mnie bronią na obcym terenie niż na własnej posasji, też to było sprawdzane.


No prosze, posesja wazniejsza niz TY:)...chronia posesje. Na innym terenie , nie chronia posesji tylko Ciebie bo nie maja jak chronic posesji:).
Tak dokładniej to nie tylko mnie, np. z Darmą jak jest niezła pogoda czasami idę do baru, siadamy sobie na zewnątrz przy stoliku i już po paru minutach pilnuje całego stolika, ławki i jeszcze ciut obok. Jak to w zwykłym barze duży ruch, niekiedy jakiś znajomy chce się ze mną przywitac, zbliżając się do mnie dostaje od suki ostrzeżenie więc się na ogół wycofuje, ale niekiedy jakiś cyknięty koleś chce sprawdzic czy da radę usiąśc koło mnie, czasami się zgadzam na próbę; koleś podchodzi zostaje przez suke uderzony na ogół łapami ale niekiedy pyskiem, koleś leży lekko usmiechnięty ja suke odwołuje i tak wszyscy zadowoleni, suka została wychwalona przezemnie, ja zadowolony że pies obronny, koleś wstaje dostaje o demnie na dwa piwa i też się cieszy. Także widzisz Rafał najlepsze są naturalne warunki szkolenia, coby pies nie czekał jak założysz rękaw.

Ostatnio zmieniony przez TURGAJ dnia Czw 14:41, 10 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafałek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:10, 09 Sty 2008    Temat postu:

TURGAJ napisał:


Tak dokładniej to nie tylko mnie, np. z Darmą jak jest niezła pogoda czasami idę do baru, siadamy sobie na zewnątrz przy stoliku i już po paru minutach pilnuje całego stolika, ławki i jeszcze ciut obok. Jak to w zwykłym barze duży ruch, niekiedy jakiś znajomy chce się ze mną przywitac, zbliżając się do mnie dostaje od suki ostrzeżenie więc się na ogół wycofuje, ale niekiedy jakiś cyknięty koleś chce sprawdzic czy da radę usiąśc koło mnie, czasami się zgadzam na próbę; koleś podchodzi zostaje przez suke uderzony na ogół łapami ale niekiedy pyskiem, koleś leży czasami lekko kąsnięty ja suke odwołuje i tak wszyscy zadowoleni, suka została wychwalona przezemnie, ja zadowolony że pies obronny, koleś wstaje dostaje o demnie na dwa piwa i też się cieszy. Także widzisz Rafał najlepsze są naturalne warunki szkolenia, coby pies nie czekał jak założysz rękaw.


Ja nie szkole psa w kierunku obrony ochrony. On ma to w genach. Sytuacja ktora opisujesz mnie sie zdarzyla na wystawach, Pies po jakims czasie przebywania okresla swoje terytorium. Na wystawach mozna zauwazyc ktore psy sa o takich cechach ktore nie. Moja rottka ma podobny charakter. Nigdy nie pozwolilem Dragonowi wejsc do domu m.in. dlatego bo rotka tam jest. Generalnie jak zbizy sie do szyby tarasowej slysze warczenie. Terytorializm jest pozadana cecha, gdy potrzebujemy stroza.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 13:23, 09 Sty 2008    Temat postu:

Rafałek napisał:



Ja nie szkole psa w kierunku obrony ochrony. On ma to w genach. Sytuacja ktora opisujesz mnie sie zdarzyla na wystawach, Pies po jakims czasie przebywania okresla swoje terytorium. Na wystawach mozna zauwazyc ktore psy sa o takich cechach ktore nie. Moja rottka ma podobny charakter. Nigdy nie pozwolilem Dragonowi wejsc do domu m.in. dlatego bo rotka tam jest. Generalnie jak zbizy sie do szyby tarasowej slysze warczenie. Terytorializm jest pozadana cecha, gdy potrzebujemy stroza.


A są jakieś testy DNA którymi można to zbadać może, że piesek ma to w genach? Bo ja bym chętnie zbadał jak można. Rolling Eyes Laughing Ale to chyba się powinniśmy do hodowli przenieść i jakiś temat o genach odpowiedzialnych za obronę założyć, bo tutaj ma być o szkoleniu a nie o tym że ja nie szkolę Laughing Laughing No taki temat. Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rafałek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:28, 09 Sty 2008    Temat postu:

Cytat:
Rzeczywiście wyjałowione środowisko, brak spacerów, kontaktów z otaczającym światem, cały czas te same bodźce – to prowadzi do tego, że pies z kojca wpada w panikę poza granicami swojego podwórka. Ale to się nie odnosi do CAO.
Przeciwnie, dzięki swej silnej i plastycznej psychice dorosłe Azjaty umieszczone w zupełnie nowych dla siebie warunkach szybko się do nich przystosowują i łatwo rozstają się ze swoimi lękami z powodu samochodowego ruchu, łomoczących tramwajów i innych nowych bodźców.
Trzyletni pies-samiec Waszym (wł.Kutalin), który przyjeżdżał ze wsi do miasta na tresurę, już po trzech tygodniach spokojnie chodził po miejskich ulicach, nie bojąc się niczego i nie stanowiąc zagrożenia dla innych.
Sama tresowałam kojcowe psy, które nie wiedziały co to znaczy smycz i po paru tygodniach osiągaliśmy przyzwoite rezultaty.
Zajmowałam się sześciomiesięcznym Zacharem z Ałastoka. Już po tygodniu wyruszyliśmy na miejskie ulice z kontaktowym, kierowalnym psem, a pierwszego dnia szczeniak jechał za mną na brzuchu i głośno skamlał ze zgrozy.
Roczny Łał (w.Czalin) w pierwszy dzień zajęć bał się własnego cienia, a po paru tygodniach dumnie defiladowaliśmy po alejach, chodzili po rynkach i stadionach.
Podkreślam, to nie moja zasługa jako tresera – to zasługa przyrody, która obdarzyła CAO takimi niesamowitymi cechami. "

Chcialbym sie odniesc do tego cytatu, poniewaz jest interesujacy. CAO faktycznie jest psem ktory szybko potrafi sie odnalesc w nowych warunkach. Nie tylko ynika to z mojej obserwacji wlasnego diabelka, ale z art. hodowcow. We wzorcu rasy mozna jednak wyczytac , ze jest to pies bardzo nieufny wobec czlowieka. Jest to cecha przydatna patrzac poprzez urzytkowosc rasy. Mam swojego psa non stop na podworzu, bez stycznosc z innymi ludzmi bez mojej wiedzy. Generalnie jedynym przyjaznym czlowiekiem ktorego widzi jestem ja i moja rodzina. Ja widze straszna niefnosc mojego psa wobec innych ludzi, poniewaz przebywajac na powietrzu i non stop strozujac tak odbiera czlowieka, jako pewne zagrozenie, stad reakcje agresywne wobec ludzi przy posesji. Ja mam psa tak nieufnego, ze jak zmieniam nagrode np. ser bygoski zmieniam na kabanosa, pierwsza reakcja jest zawsze taka sama wypluwa i dokladnie obwochuje kabanosa. Dla mnie to nowosc, mozna powiedz szok.Ale akceptuje , bo nie mam wyjscia. Ja rozumiem radosc autora tego cytatu, ale nie za bardzo wierze ze pies nie jest zagrozeniem, poprostu nie widzi zagrozen bo pies sie usmiecha.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
TURGAJ
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 10 Lip 2007
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: skierniewice

PostWysłany: Śro 13:47, 09 Sty 2008    Temat postu:

radwal napisał:
TURGAJ napisał:
Radek, nic jej nie zrobiła, troche ustawiła ją pod płotem, przecież wiem na co stac moie psy. Staram też się na spacerach zasze zwracac uwage jaki stosunek ma pies człowieka na co go stac, też to jest u mnie sprawdzane przez kolege który szkoli dogi argentyńskie i buldogi amerykańskie.


Interesowało mnie to, bo Hoga jak do tej pory nie wystartowała do człowieka. Zaczyna się rzucać do psów wykazujących agresję, ale do ludzi wcale. No i jestem ciekaw jak to się może rozwinąć...
Właśnie w tej rasie bardzo trudno określic w jakim wieku się uiawni dana cecha. Kaira jest w podobnym wieku jak Twoia, ona do tej pory była bardzo pobudliwa na psy, byc może geny a może dlatego że w swoim stadzie zajmowała drugą pozycję,teraz jak poczuła się silniejsza widzę że jast spokojniejsza do obcych psów, natomiast do ludzi jest nieufna ale jak do tej pory np. nie potrafi mnie skutecznie obronic, ostatnio- ciut,ciut się zmienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
basia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:29, 09 Sty 2008    Temat postu:

Rafałek napisał:

Chcialbym sie odniesc do tego cytatu, poniewaz jest interesujacy. CAO faktycznie jest psem ktory szybko potrafi sie odnalesc w nowych warunkach. Nie tylko ynika to z mojej obserwacji wlasnego diabelka, ale z art. hodowcow. We wzorcu rasy mozna jednak wyczytac , ze jest to pies bardzo nieufny wobec czlowieka. Jest to cecha przydatna patrzac poprzez urzytkowosc rasy. Mam swojego psa non stop na podworzu, bez stycznosc z innymi ludzmi bez mojej wiedzy. Generalnie jedynym przyjaznym czlowiekiem ktorego widzi jestem ja i moja rodzina. Ja widze straszna niefnosc mojego psa wobec innych ludzi, poniewaz przebywajac na powietrzu i non stop strozujac tak odbiera czlowieka, jako pewne zagrozenie, stad reakcje agresywne wobec ludzi przy posesji. Ja mam psa tak nieufnego, ze jak zmieniam nagrode np. ser bygoski zmieniam na kabanosa, pierwsza reakcja jest zawsze taka sama wypluwa i dokladnie obwochuje kabanosa. Dla mnie to nowosc, mozna powiedz szok.Ale akceptuje , bo nie mam wyjscia. Ja rozumiem radosc autora tego cytatu, ale nie za bardzo wierze ze pies nie jest zagrozeniem, poprostu nie widzi zagrozen bo pies sie usmiecha.


Nie wydaje mi się, żeby agresja wobec człowieka była podyktowana tylko brakiem pozytywnego kontaktu z człowiekiem innym niż rodzina. Tu na pewno działa bardzo mocny instynkt terytorialny.
Mój Uzon ma kontakt z różnymi ludźmi, nie reaguje na człowieka agresywnie, ale ten sam człowiek, nawet znany dobrze, na swoim terenie jest pod kontrolą. Zdarzyło się nam, że kolega męża, nawiasem mówiąc mechanik samochodowy naprawiający nam samochód , a przez to często odwiedzany przez Waldka razem z Uzem, znający psa od szczeniaka, lubiany przez niego, wpadł na "genialny" pomysł i gdy nikogo nie było na podwórku podszedł z boku ogrodzenia, nie wiem co chciał zrobić, ale usłyszałam ryk psa, tak nigdy nie reagował na człowieka, raczej na psy wałęsające się pod płotem, spokojnie wyjrzałam, gdy zobaczyłam , że to człowiek, nogi mi się ugięły, ale nasz znajomy też się nielicho wystraszył Rolling Eyes Teraz już nawet pod bramą stoi w pewnej odległości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 101, 102, 103 ... 105, 106, 107  Następny
Strona 102 z 107

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin