Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Jak rośnie i rozwija się azjata
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
waldus
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rawicz

PostWysłany: Śro 9:58, 10 Maj 2006    Temat postu:

Własnie, jak zmienia sie charakter azjaty, przy przejsciu z wieku szczeniecego w dorastanie, z dojrzewania w dorosłość? Jaki jest w poszczególnych fazach rozwoju?
Kiedy zaczynają stróżować?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:15, 10 Maj 2006    Temat postu:

Oczywiście taki rozwój zależy od Typu /linii, dlatego szczegolnie interesujacym będzie poznanie poszczególnych reprezentantów...... przy okazji chciałam uspokoic włascicieli że ewentualne różnice w reakcjach i wieku ich ujawniania, to nie tylko właściwości "osobnicze"

Poznanie zachowan może pomóc w prawidlowym określeniu typu i vice versa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolina
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 10:32, 10 Maj 2006    Temat postu:

Otar jest bardzo pewny siebie. Sam nie zaczyna (jeszcze) bójek, jest raczej przyjazny do wszystkich suczek i małych piesków. Kilka razy , gdy jakiś pies (np azjata, rotek na wystawie) krzywo się na niego spojrzał porządnie warczał i gdyby nie był na smyczy to by na niego poszedł. Jeszcze ani razu się nie gryzł, nie miał okazji i całe szczęście - im dłużej tym lepiej. Nie licząc oczywiscie drobnych spięć przy bramie z Elin, ale z nią jeszcze nie ma szans. Wiem, że z czasem będzie coraz trudniej. Na spacerze obce psy troszkę mniejsze schodzą mu z drogi, wystarczy jego spojrzenie. W poniedziałek wlazł na działkę (brama była otwarta) spokojnemu ONowi. ON podkulił ogon, Otar obsikał mu teren i wrócił. Zero agresji.
W stosunku do nas - już jest ok, ale nie jest nam całkowicie podporządkowany, mały uparciuch.
Obcych ma w nosie, oczywiście poza terenem mogą go głaskać co nie sprawia mu szczególnej przyjemności, ale na większe spoufalanie się z nim obcego nie pozwoli, co niestety jest problemem na wystawie przy sprawdzaniu paluchem zębów. Pies najpierw się cofa, pokazuje, że nie chce a później, jak już ma dosyć kłapie zębami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasia
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MAZOWSZE

PostWysłany: Śro 16:36, 10 Maj 2006    Temat postu:

Chciałabym sie dowiedzieć odnośnie zdania że młody, rosnący azjata potrzebuje sporej dawki ruchu aby kościec, ścięgna sie wzmacniały, czy jest jakis wyznacznik ze 2 spacery z właścicielem po 1 godz, czy jeszcze wiecej bo wiadomo każdy ma jakies obowiązki poza psem (choć dla mnie czas z psami to najwieksza frajda, ale mam tez fajową małą córcię) i staram sie jak moge aby zapewnic im swoje towarzystwo i choc chwile zabawy w ciagu dnia, poza tym wstaje rano i zabieram je na ok 1godziny spacero-jogging.
Karolinko ile ruchu Ty zapewniasz Otarowi w ciągu dnia (oprócz oczywiście ruchu jaki sobie sam pies dawkuje będąc cały dzień na podwórku z drugim psem) a jak było z Elin?
No i do całej reszty jak u Was to wygląda?
I czy na serio dużo ruchu moze wpłynąć na grubość kośćca, rozumiem że na elastyczność i wytrzymałość ścięgien. Myslałam że grubość kośćca to genetyka.... (ale całe życie sie człowiek uczy Embarassed Very Happy )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Śro 16:40, 10 Maj 2006    Temat postu:

Rosnący pies, który się nie rusza wiotczeje, i nie rozbudowywuje odpowiednio kośćca.
Duże rasy krzywią się właśnie z powodu zbyt małej ilości ruchu, abstrachując od krzywienia się pod wpływem choroby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasia
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MAZOWSZE

PostWysłany: Śro 16:48, 10 Maj 2006    Temat postu:

No dobrze Luizo to zrozumiałe jest dla mnie, i bardzo zasadne, (podobnie było ze mną gdy 5 tygodni leżałam w łóżku o dziwo najbardziej schudły mi w tym okresie lydki i uda!!!) tylko jak dużo tego ruchu taki młody pies potrzebuje, rozumiem też ze jest to bardzo indywidualna sprawa każdego psa, tylko czy mój nie ma za mało ruchu, czy powinnam cześciej z nim chodzić i chciałabym wiedziec jak robicie to Wy, przeciez nie zabierasz calego stada na spacer kilka razy dziennie, a znowu jak są ciepłe dni (jak dziś u mnie) a we Włoszech notorycznie to też te szczeniaki nie biegają dużo, moj Mudar kilka razy w ciągu dnia ma zrywy biega po górce piachu, kopie w niej dołki a potem legnie w nim i tak śpi, i potem znowu. Czy to jemy wystarczy do prawidłowgo rozwinięcia sie ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:11, 10 Maj 2006    Temat postu:

Kasiu, moja w ogrodzie głównie leżała i obserwowała. „Wyskoków do płotu” i biegania było stosunkowo mało. Rolling Eyes
Ponieważ byłam bardzo „przejętym nowym właścicielem Azjaty” to biegałam z nią na długie spacery (około 2 – 3 godzin) prawie codziennie – o ile dobrze pamiętam…
Teraz (ma 18 miesięcy) robi prawie codziennie dwa spacery - rano około godziny, wieczorem robimy trasę około 7 kilometrów szybkim krokiem.
Spacerami się w domu „dzielimy”.
Jeśli jest możliwość to zabieramy ją na dłuższe wycieczki – wtedy robi około 15 kilometrów – ale to oczywiście nie codziennie.
Dla mnie spacery były zawsze sposobem „wymęczenia Azjaty” i dostarczenia nowych doświadczeń. Azjata „zmęczony psychicznie i fizycznie” = Azjata spokojny. Yellow_Light_Colorz_PDT_15
Przez spokojnego Azjatę rozumiem takiego, który nie ma 1000 pomysłów na minutę i na przykład nie kradnie podstępnie. Bo śpi.
Spacery z Azjatą są bardzo dobre – obecnie ubieram bez problemu jeansy mojego synka.
I to się liczy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:27, 10 Maj 2006    Temat postu:

kasia napisał:

I czy na serio dużo ruchu moze wpłynąć na grubość kośćca, rozumiem że na elastyczność i wytrzymałość ścięgien. Myslałam że grubość kośćca to genetyka.... (ale całe życie sie człowiek uczy Embarassed Very Happy )


Kasia, oczywiście , grubość kości to genetyka , natomiast od warunków rozwoju zależy czy kościec rozwinie się prawidłowo zgodnie z genetycznymi uwarunkowaniami. natomiast sama ilość ruchu nie poprawi drobnej genetycznie kości , inaczej nie było by mieszanek CAO z bernardynami.

po zdjęciach RTG można ocenić prawidłowo rozwinięte warstwy kości , widziałam zdjęcia kości piszczelowej młodego doga który trzymany był w komórce do 4 -tego m-ca, prawie bez ruchu, ten piesek przywożony byl do Weta , na sankach bo nie mógł już chodzić.... wtedy Weterynarz tłumaczył mi że brak ruchu /zywienie również / wpływa negatywnie nie tylko na rozwój mięśni ale i na rozwój samych kości. Warstwa kostna była cienka jak kartka papieru a wypełnienie rzeszotowate jak w przypadku osteoporozy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasia
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MAZOWSZE

PostWysłany: Śro 20:07, 10 Maj 2006    Temat postu:

Dziękuje za odpowiedzi, i jak położe dzidzię spać to wyruszą z psami na spacer.. Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
basia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:43, 10 Maj 2006    Temat postu:

Mój Uzo wychodzi na spacery 2 razy dziennie, takie1-1,5 godziny. Jest puszczany swobodnie( chodzimy w ustronne miejsca) więc moze biegać swobodnie, a korzysta z tego goniąc zające i sarny Laughing .Teraz tapla się również w wodzie, chociaż nie pływa, biega po wodzie zamoczony do brzucha i tylko głowe zanurza całkowicie. Natomiast na podwórku często dobiega do płotu, wyskakując na niego, lub stoi oparty łapami (taki gość w barze popijający piwo). Ogólnie sporo się rusza, wszystko musi sprawdzić, niczemu nie przepuści i czasem mam wrażenie, że jakbyśmy mieli większą działkę to pies by nam padł z przemęczenia Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:49, 10 Maj 2006    Temat postu:

basia napisał:
głowe zanurza całkowicie. Shocked

stoi oparty łapami (taki gość w barze popijający piwo) Very Happy .


Basiu - całą głowę zanurza pod wodę???

A jeśli chodzi o bar z piwem - to masz sympatyczne skojarzenia Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
basia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:05, 10 Maj 2006    Temat postu:

Bo to piwo w barze to całkiem przyjemne jest, też lubię tak postać, a nawet bardziej posiedzieć Very Happy
Jeżeli chodzi o głowe to zanurza aż do uszu, normalnie nurkuje rozchlapując wodę, a ile radości ma z tego Laughing . Jak był malutki to wyławiał maliny z dna wiadra, uwielbiał to Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:10, 10 Maj 2006    Temat postu:

Basia, świetna obserwacja, zupełna NOWOSĆ !!!! A wiesz o czym to świadczy ? Że Azjaty tak właśnie łowia ryby w rzece------ jak niedźwiedzie..... EUREKA !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karolina
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 22:18, 10 Maj 2006    Temat postu:

Oj Kasiu, nie pytaj mnie publicznie o takie rzeczy, strasznie jestem niesystematyczna. Z Elin chodziłam średnio na 2 spacery dziennie po ok 0,5 godz. Otar szaleje 24h/dobę z Elin od ok 6 m-ca życia (wcześniej na czas mojej pracy i na noc były razdzielane) i jemu teraz wystarcza jeden intensywny spacer 0,5-1 godz, a ona po takich całodziennych wybrykach czesto ma już dosyć Smile. Muszę się jednak przyznać, że spacery te nie zawsze są zupełnie na zewnątrz. Często idę na przylegajacą do naszej pustą działkę teściów 6 tys m i tam sobie szalejemy, truchtamy przy nodze, ganiamy bażanty, kuropatwy, jeże.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasia
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MAZOWSZE

PostWysłany: Śro 23:35, 10 Maj 2006    Temat postu:

Dzięki Karolinko uspokoiłaś mnie, Very Happy Very Happy Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 17, 18, 19  Następny
Strona 5 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin