Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

WYSTAWIANIE AZJATY- ustawiać czy nie ?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Wystawy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maria
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 16:46, 20 Lip 2007    Temat postu:

Jurga KK napisał:


Widzisz Zaki - P. Michalik może i by chciał zagościć na forum ale na zamieszczoną kolejną Jego wypowiedz ani widu ani słychu innych - może przestał interesować ich ten temat i wolą skupić sie np na czymś prostszym - galerii zdjęć albo azjatyckich spacerkach Very Happy

Laughing Laughing hmmmmmm Rolling Eyes Rolling Eyes


Jurga, niektorzy moga sie poczuc Twoja dowcipna uwaga nieco urazeni - zwlaszcza ci, ktorzy na forach azjatyckich pisza od paru lat i wiele juz napisali. Niektorzy pisac przestali w ogole, inni pisza nadal, czesc na jednych forach pisze na innych nie, a jeszcze inni robia sobie przerwy. Tak naprawde to gdyby przetrzasnac samo to forum - okazalo by sie, ze zadziwiajaco duzo juz na ten temat tutaj pisano. Blogoslawieni ci, ktorzy maja tak krotka pamiec, ze potrafia w wypowiedzi zaprzeczyc wlasnym postom pisanym na poczatku tego samego watku Laughing Ale sporo osob ma jednak dobra pamiec i zaklada, ze cala reszta tez cos niecos pamieta, lub tez moze sobie po prostu odtworzyc zagladajac do starszych topicow. Powtarzanie w kolko tego, co sie juz pisalo moze stac sie z czasem meczace (chociaz znajda sie i takie jednostki, ktore maja w tym wyjatkowe upodobanie Very Happy).

Co do przemyslen pana Michalika - tez mam nadzieje na jakas bardziej bezposrednia forme dyskutowania z nim na forum - bo taka `wklejana` jest dosc nienaturalna i faktycznie nie wiadomo jak tu sie dokladnie ustosunkowywac.


I co? z tematu czy ustawiac azjate przechodzimy teraz na temat `bijemy sie w piersi`? Domaganie sie szczerosci to jak domaganie sie zgody w gronie hodowcow Laughing Szczytna idea.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 16:54, 20 Lip 2007    Temat postu:

basia napisał:
Zak, a ja mam pytanie do :
czy Aisha ma grzbiet łękowaty, czy to może "pieriesleżyna", o której wspomina opis kazachskiego wilkodława : "Korpus masywny, z szeroką i głęboką klatka piersiową, żebra okrągłe. Lędźwie szerokie, dobrze umięśnione. Kłąb wysoki, potężny, dobrze umięśniony, za kłębem przy dopuszczalnym „wysokim zadzie” może tworzyć się wklęśnięcie tzw. „pieriesleżyna " , jednak grzbiet w każdym przypadku jest twardy i sprężysty . Brzuch nisko opuszczony, prawie do poziomu dolnej linii klatki piersiowej. "

zamieszczony tutaj http://www.ysolom.fora.pl/viewtopic.php?t=375


Obawiam, się Basiu, że niestety nie. Nie znam się zbytnio na eksterierze, ale mam wrażenie, ze przytoczony przez Ciebie opis dotyczy obniżenia grzbietu tuż za kłębem, jak spojrzysz na foty które wstawiłem, to zobaczysz, że grzbiet Aishy nie obniża się tuż za b. umięśnionym kłębem, on siada na dość długim odcinku. Wink , zdecydowanie jest to spora wada eksterieru, przy czym mogła być spowodowana zarówno złym żywieniem jak i genetycznie. Mogły też zagrać po trochu oba czynniki. W jej wypadku jest to o tyle ciekawe, że ona ma b. dobry indeks kostny. Na fotach tego nie widać, ale to naprawdę spora sunia ok 75 w kłębie, co też może mieć znaczenie. Może na tej fotce to lepiej widać.
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jurga KK
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 18:24, 20 Lip 2007    Temat postu:

maria napisał:
Jurga KK napisał:


Widzisz Zaki - P. Michalik może i by chciał zagościć na forum ale na zamieszczoną kolejną Jego wypowiedz ani widu ani słychu innych - może przestał interesować ich ten temat i wolą skupić sie np na czymś prostszym - galerii zdjęć albo azjatyckich spacerkach Very Happy

Laughing Laughing hmmmmmm Rolling Eyes Rolling Eyes


Jurga, niektorzy moga sie poczuc Twoja dowcipna uwaga nieco urazeni - zwlaszcza ci, ktorzy na forach azjatyckich pisza od paru lat i wiele juz napisali. Niektorzy pisac przestali w ogole, inni pisza nadal, czesc na jednych forach pisze na innych nie, a jeszcze inni robia sobie przerwy. Tak naprawde to gdyby przetrzasnac samo to forum - okazalo by sie, ze zadziwiajaco duzo juz na ten temat tutaj pisano. Blogoslawieni ci, ktorzy maja tak krotka pamiec, ze potrafia w wypowiedzi zaprzeczyc wlasnym postom pisanym na poczatku tego samego watku Laughing Ale sporo osob ma jednak dobra pamiec i zaklada, ze cala reszta tez cos niecos pamieta, lub tez moze sobie po prostu odtworzyc zagladajac do starszych topicow. Powtarzanie w kolko tego, co sie juz pisalo moze stac sie z czasem meczace (chociaz znajda sie i takie jednostki, ktore maja w tym wyjatkowe upodobanie Very Happy).

Co do przemyslen pana Michalika - tez mam nadzieje na jakas bardziej bezposrednia forme dyskutowania z nim na forum - bo taka `wklejana` jest dosc nienaturalna i faktycznie nie wiadomo jak tu sie dokladnie ustosunkowywac.


I co? z tematu czy ustawiac azjate przechodzimy teraz na temat `bijemy sie w piersi`? Domaganie sie szczerosci to jak domaganie sie zgody w gronie hodowcow Laughing Szczytna idea.


Maria teraz to odwracasz kota ogonem jak wiekszosc czy to forum jest do dyskusji czy klotni jezeli ktos czuje sie urazony moimi postami - nie ma sprawy nie bede zasmiecac forum - widac ze najlepiej to jechac kazdemu wazelina Smile ? . a tak wogole to moze wypadaloby sie zastanowic gdzie pouciekali forumowicze dlaczego poszli na inne fforum, dlaczego przestali pisac tylko pozostaja obserwatorami i dlaczego ..... i ja robie tak samo - znikam stad Smile Pozdrowienia dla wszystkich a w szczegolnosci Joli Basi Malgosiu Zaka Justyny i innych Milo bylo was poznac Wink


Ostatnio zmieniony przez Jurga KK dnia Pią 22:58, 20 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jurga KK
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 764
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek

PostWysłany: Pią 18:27, 20 Lip 2007    Temat postu:

Zaki a wracajac do twojej suni wydaje mi sie ze to nie slawna "pieriesleżyna" tylko wysoki rozbudowany zad. Moze sie myle. inni tlumacza to jako "siodlo" u psa ale kto ma racje ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 18:50, 20 Lip 2007    Temat postu:

Jurga KK napisał:
Zaki a wracajac do twojej suni wydaje mi sie ze to nie slawna "pieriesleżyna" tylko wysoki rozbudowany zad. Moze sie myle. inni tlumacza to jako "siodlo" u psa ale kto ma racje ?


No z tym jest problem często, bo jak grzbiet siada to optycznie wydaje się prawie zawsze, że zad jest przebudowany. Mnie się wydaje, że przebudowany zad występuje przy zbyt stromym kątowaniu kończyn tylnych. U Aishy moim zdaniem mamy jedno z drugim:
łękowaty grzbiet (siodło) i zbyt strome kątowanie skutkujące przebudowanym zadem.

Może ktoś jeszcze się wypowie bo ja bym się dokształcił w tej kwestii Laughing

Mnie się wydaje, że przebudowany zad może występować również bez łękowatego grzbietu, ale może jestem w błędzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:27, 21 Lip 2007    Temat postu:

Jurga KK napisał:
Od P. Michalika Smile

ale czy wszyscy są szczerzy? Bo szczerością dużo by wyjaśniono.

Przykład.

Jeżeli napisze ktoś na forum o danym psie, że ma wadę -
czyli prawdę uważaną za powszechnie niepodważalną wynikającą z hodowlanego doświadczenia,
tu akcja odwetowa jest gotowa, bo wszystkie psy to słodziutki sok.



Proszę o rozwinięcie tego ustępu, ponieważ nie wiem, jak to rozumieć, a zaciekawił mnie ten fragment.


Słodziutki sok to podchlebianie sobie?

no ale przecież na prawdę się nie leje słodziutkiego soku?- chyba, że 'ślepemu' właścicielowi?

albo czy chodzi o taką sytuację, że to sam właściciel (zaślepiony miłością do pieska czy wyrachowaniem) leje ten słodziutki sok na prawdę, chcąc ukryć, zaprzeczyć wadom psa?




Jurga KK napisał:
Od P. Michalika Smile

I jest pytanie czy każdy pisze zgodnie ze swym przekonaniem opartym na przeświadczeniu o prawdziwości.


Pewnie każdy pisze zgodnie ze swym przekonaniem i wierzy, że "prawdę gada", ale czy to prawda obiektywna, to już insza inszość... Rolling Eyes ... niemniej każdy ma prawo do własnego zdania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yvy
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 13:42, 21 Lip 2007    Temat postu:

Rzadko ostanio bywam na forum (za dużo pracy w pracy) i raczej tylko czytam (mózg w pracy musi mi ostatnio pracować z wydajnością co najmniej 200% Wink ) ... w zasadzie nie powinnam wypowiadać sie w tym wątku, na wystawie byłam tylko raz jako widz, cały czas się zastanawiam, czy wystawiać Erę, czy nie i wciąż nie znam na to odpowiedzi .... ale ... zainteresowały mnie następujące fragmenty wypowiedzi P. Michalika :

Jurga KK napisał:
Od P. Michalika Smile

Wydaje mi się, że są różne rodzaje napięć psychicznych psa w ringu , spowodowany jakąś przyczyną zewnętrzną lub wewnętrzną widoczny brak zdecydowania, pewności, jakiś niepokój czy nawet wściekła agresja towarzysząca w ringu czy w oczekiwaniu na wejście na ring. czym te obawy są podyktowane, czy to wyobraźnia psa, uczucie powstające w sytuacji zagrożenia i jak walczyć z tą nienaturalnością.
Jak do tej pory nie znalazłem odpowiedzi co może w ringu aż tak wywoływać stres.

Nie mam odpowiedniej wiedzy praktycznej, jedynie tak to na logikę (Wink) przerabiam analizując Wasze spostrzeżenia z wystaw.
I tak na mój rozum wydaje mi się, że może coś być w tym "napięciu wystawowym" ... podobnie jak u weterynarza ....
Idąc pierwszy raz ze szczeniakiem (np. kundelkiem, który nie miał nigdy do czynienia z wetem - miałam takiego) można zauważyć, że psiak, zupełnie przecież jeszcze nieświadomy, dochodząc do budynku z weterynarzem zaczyna czuć się nieswojo ... nasila się to, gdy wejdzie się do poczekalni, a przecież nie ma jeszcze żadnych złych doświadczeń związanych z tym miejscem.
Mam wrażenie, że inne psy, które były tam wcześniej, zostawiają jakiś zapach ... niepokoju ? ... czytelny dla innych psów.
Może podobnie działa to na wystawie ?
W tak za dużym zgromadzeniu psom udzielają się emocje innych ... i w zależności od psychiki, charakteru, rasy psy reagują różnie, np. tak jak pisze p. Michalik :

Cytat:
Reagują różnie ; alienacją, obojętnością i wtedy mówimy o świetnej psychice, agresją czy chęcią zniknięcia stamtąd natychmiast.

Każdy psiak radzi sobie z tym tak jak potrafi.

Zak, może nie warto tak bardzo roztrząsać zachowania psa na wystawie ?
Sama nie wiem .... za mało widziałam, za mało wiem, ale temat ten budzi duże emocje, a może nie warto tak się tym emocjonować ? ... pies to pies, nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć mu o co chodzi z tymi wystawami i odbiera je tak jak potrafi, czasem inaczej niż byśmy chcieli i oczekiwali.

Wiem, że pies odważny, o silnej psychice zachowa się nawet w tak dziwnej sytuacji spokojnie, normalnie (np. mój Bestyj Gadget Wink) ... ale tylko bardzo pewny siebie pies, a ile jest takich ?
Podejrzewam, że jednostki.
I dobrze, inaczej psom nie udałoby się żyć w stadzie.

Jak najbardziej sensownym jest dla mnie, że dla Azjaty wystawa może być bardzo trudnym wyzwaniem, bo :
Cytat:
wystawa ze wszystkim, co jest z nią związane czyli tłumem ludzi i psów, zgiełkiem i hałasem przekracza to, na co zaprogramowany jest od wieków umysł Azjaty. Jest ona dla niego często zbyt sztucznym i niepojętym tworem, jakby pierwotny programista nie wprowadził Azjacie pewnych danych; psu, który ma bronić i stróżować, a tu spotyka tłum potencjalnych wrogów, tłum nie do ogarnięcia, których nie wolno mu tknąć.

I dalej :
Cytat:
Wystawa to nie miejsce do oceny psychiki psa, ale jego eksterieru (...) może to być bardzo zafałszowana ocena w porównaniu z rzeczywistą, użytkową wartością tego psa. Oceniajmy go najprościej - bo przy całej swojej niepowtarzalnej psychice to prosty pies w jego podstawowej, codziennej pracy.

Zwłaszcza to stwierdzenie, że Azjata to prosty pies bardzo mi się podoba Smile
Azjata jest jeszcze "nie zepsuty" przez nas ludzi, patrzących głównie na wygląd (syndrom naszych czasów ? a może my ludzie tak mamy ?), jeszcze z pewnością bardzo silnie tkwią w nim wieki samodzielności, a my "wciskamy" go w wystawy i wymagamy, żeby i tu zachowywał się normalnie.
Może to jednak za dużo dla tego prostego psa ?
Nie wymagajmy za dużo, doceńmy to co mamy Wink
I zupełnie nie ma w tym krytyki do nikogo, tak się tylko zastanawiam Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yvy
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 14:16, 21 Lip 2007    Temat postu:

maria napisał:
Jurga, niektorzy moga sie poczuc Twoja dowcipna uwaga nieco urazeni itd ....


Jurga KK napisał:
jezeli ktos czuje sie urazony moimi postami - nie ma sprawy nie bede zasmiecac forum - widac ze najlepiej to jechac kazdemu wazelina Smile ? (...) i ja robie tak samo - znikam stad Smile


Drogie Panie .... nie reagujcie tak nerwowo Smile

Forum to tylko forum ... tu jest tylko tekst ... brakuje intonacji, mimiki ... czytamy posty innych bardzo wybiórczo, interpretujemy po swojemu, często zupełnie inaczej niż autor .... każdy patrzy przez "swój filtr"

Nie obrażajmy się tak na siebie, raczej spróbujmy wyjaśnić "co autor ma na myśli" ... żeby ktoś niepotrzebnie nie poczuł się dotknięty.

Jurga ... nie znikaj z forum, czasem "walisz prosto z mostu", może w mało delikatny sposób (i może dlatego Maria tak przykro odebrała Twój post), ale w tym co piszesz jest, jak dla mnie, dużo racji.
Może nie zawsze zgadzam się z Twoim podejściem, ale przecież każdy ma prawo do swojego zdania, innego niż moje i w niczym nie umniejsza to zasadności jego "prawdy"

Mam nadzieję, że ani Maria, ani Jurga nie poczułyście się dotknięte tym co napisałam ? ... ani tym bardziej nie odebrałyście tego jako np. pouczanie z mojej strony ?

Lubię Was obie, lubię czytać Wasze posty i nie chciałabym, żeby takie drobiazgi spowodowały zniknięcie Waszych opinii z tego forum.

Dyskutujmy, wyjaśniajmy sobie drażliwe kwestie i nie znikajmy ... bo szkoda.

A teraz do Zaka ... a propos Jego suczki ...

Zakirchan napisał:
jak grzbiet siada to optycznie wydaje się prawie zawsze, że zad jest przebudowany. Mnie się wydaje, że przebudowany zad występuje przy zbyt stromym kątowaniu kończyn tylnych. U Aishy moim zdaniem mamy jedno z drugim:
łękowaty grzbiet (siodło) i zbyt strome kątowanie skutkujące przebudowanym zadem.


Zak, czy Aishy przeszkadza ta "siodłowatość", czy zauważasz, że ma to wpływ na Jej ruch ? ... że jest to dla Niej bolesne?, uciążliwe ?
Czy Jej przodkowie też tak mieli ?
Może tym razem za bardzo "czepiasz się" swojej suczki ? Wink

A co do 2 zdjęć : jedno w pozycji normalnej, drugie z odstawionymi nogami.
Mnie Aisha bardziej podoba się na tym 1-wszym, na 2-gim widać, że pozycja jest wymuszona i niezbyt Jej wygodnie z tymi odstawionymi nogami .... ale ze mnie laik wystawowy i wolę naturalność niż sztuczne.
No i muszę przyznać, że rzeczywiście, patrząc na Nią, wydaje się, jakby miała trochę "za wysokie" nogi, ale może ten typ tak ma ?
Przyglądałeś się zdjęciom różnych typów CAO ? .... choćby w wątku "DOBIERANIE TYPÓW - PORÓWNANIA".

I tak żartując sobie trochę .... może się bidulka zapatrzyła na Swojego Guru Ciebie ... i stąd te długie nogi ... coby docelowo też stanąć na dwóch łapach Wink .... i kusić panów dłuuuuugimi nogami Laughing Laughing Laughing

Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale chwilowo mój mózg wrócił do normalnej użytkowości i znowu chce mi się myśleć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
basia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:37, 21 Lip 2007    Temat postu:

Yvy napisał:

Zak, czy Aishy przeszkadza ta "siodłowatość", czy zauważasz, że ma to wpływ na Jej ruch ? ... że jest to dla Niej bolesne?, uciążliwe ?
Czy Jej przodkowie też tak mieli ?
Może tym razem za bardzo "czepiasz się" swojej suczki ? Wink

.



Bardzo podoba mi się to co napisała Yvy Very Happy


Aby nasze psy zdrowe były, a niedostatki urody.....cóż, zawsze jakieś są .......u każdego Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 16:04, 21 Lip 2007    Temat postu:

Yvy napisał:


Każdy psiak radzi sobie z tym tak jak potrafi.

Zak, może nie warto tak bardzo roztrząsać zachowania psa na wystawie ?
Sama nie wiem .... za mało widziałam, za mało wiem, ale temat ten budzi duże emocje, a może nie warto tak się tym emocjonować ? ... pies to pies, nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć mu o co chodzi z tymi wystawami i odbiera je tak jak potrafi, czasem inaczej niż byśmy chcieli i oczekiwali.

Wiem, że pies odważny, o silnej psychice zachowa się nawet w tak dziwnej sytuacji spokojnie, normalnie (np. mój Bestyj Gadget Wink) ... ale tylko bardzo pewny siebie pies, a ile jest takich ?
Podejrzewam, że jednostki.
I dobrze, inaczej psom nie udałoby się żyć w stadzie.

Jak najbardziej sensownym jest dla mnie, że dla Azjaty wystawa może być bardzo trudnym wyzwaniem, bo :
Cytat:
wystawa ze wszystkim, co jest z nią związane czyli tłumem ludzi i psów, zgiełkiem i hałasem przekracza to, na co zaprogramowany jest od wieków umysł Azjaty. Jest ona dla niego często zbyt sztucznym i niepojętym tworem, jakby pierwotny programista nie wprowadził Azjacie pewnych danych; psu, który ma bronić i stróżować, a tu spotyka tłum potencjalnych wrogów, tłum nie do ogarnięcia, których nie wolno mu tknąć.

I dalej :
Cytat:
Wystawa to nie miejsce do oceny psychiki psa, ale jego eksterieru (...) może to być bardzo zafałszowana ocena w porównaniu z rzeczywistą, użytkową wartością tego psa. Oceniajmy go najprościej - bo przy całej swojej niepowtarzalnej psychice to prosty pies w jego podstawowej, codziennej pracy.

Zwłaszcza to stwierdzenie, że Azjata to prosty pies bardzo mi się podoba Smile
Azjata jest jeszcze "nie zepsuty" przez nas ludzi, patrzących głównie na wygląd (syndrom naszych czasów ? a może my ludzie tak mamy ?), jeszcze z pewnością bardzo silnie tkwią w nim wieki samodzielności, a my "wciskamy" go w wystawy i wymagamy, żeby i tu zachowywał się normalnie.
Może to jednak za dużo dla tego prostego psa ?
Nie wymagajmy za dużo, doceńmy to co mamy Wink
I zupełnie nie ma w tym krytyki do nikogo, tak się tylko zastanawiam Smile



Yvy, ja to akurat w tym topiku usilnie omijam kwestię charakteru, wracam do niej jak ktoś do mnie adresuje jakąś wypowiedź Laughing

Myślę, że częściowo odpowiedziałaś na pytanie, zaznaczyłem powyżej. Po co rozmnażać psy z kiepskim charakterem, zwłaszcza jeśli mają być użytkowe? Ja uważam, że pies z dobrym charakterem to skarb, jak przejrzysz ogłoszenia o miotach azjatów to zobaczysz, że wszystkie mają super charaktery, stróżują itd ja w to jakoś nie wierzę. Wink

Ponadto powtórzę (oczywiście to moja prywatna opinia, może błędna), że ja nie wymagam, żeby azjata szalał z radości, że jest na wystawie. Moim skromnym zdaniem azjata ma się cechować dużą równowagą psychiczną, odpornością na stres. Więcej wybaczymy pieskowi, który jest na pierwszej wystawie, jest wystawiany w klasie szczeniąt czy młodzieży. Dużo mniej starszemu, który był już na paru wystawach. Pies może być, znudzony, flegmatyczny, niektóre, szczególnie samce bywają podrażnione, gama dopuszczalnych zachowań jest duża.
Nie przekonuje mnie tłumaczenie, że u siebie taki nie jest, że to pies wiejski itd. Jeśli piesek nie radzi sobie ze stresem na ringu, to najprawdopodobniej nie poradzi sobie z dużo bardziej stresującą sytuacją realnego niebezpieczeństwa, w której będzie narażony na ból, uderzenia a wiec nieporównywalnie większą presję niż na wystawie.

Mogę dodać, że nie poważyłbym się na ocenę na podstawie wystawy, że pies ma super charakter, bo moim zdaniem nie jest to ekstremalna sytuacja z której tylko super pies wybrnie. Ocena na wystawie jest obarczona ryzykiem błędu, ale nie zmienia to mojego zdania że pewne zachowania są niedopuszczalne, np pies który usiłuje zwiać z ringu zgodnie z Regulaminem nie powinien być oceniany. Zarówno bojaźliwość i tchórzliwość są wymienione we wzorcu jako wady.

Zgadzam się z tym co napisała Mogul
MOGUL napisał:


Oczywiście wszystko to prawda , w większym czy mniejszym stopniu , w zależności od typu psa , warunków srodowiskowych w jakich wzrastał, ....jak rownież samego właściciela , mogę zgodzić się w wyliczaniu zaburzeń w psychice spowodowanych wystawami ----/ zachodzą one w szczególności u osobników które " nie posiadały babci " /.. z drugiej strony jednak azjata ma być psem ...o twardej psychice ---- wytrwałym , odpornym na stresy, urazy, zmiany warunków , upał czy głód ----dlatego myslę , ze zamiast usprawiedliwiać - bojaźliwość , niepewnosć , nieporadność , czy stres . dlatego może lepiej zastanowić się otrzymać psa z porządaną psychiką ?


Tak na marginesie, część osób, które uważają, iż nie można ocenić charakteru psa na wystawie z dumą prezentuje opinie sędziów zawarte w karcie oceny psa w których są zapisy "świetny charakter" itd. Wink Więc ja nie rozumiem, to tylko świetny charakter można zauważyć na wystawie.?

Dla porządku zaznaczę, że to tylko moja opinia, być może błędna i żadna powyższa uwaga nie dotyczyła jakiegoś konkretnego psa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 16:20, 21 Lip 2007    Temat postu:

Yvy napisał:


A teraz do Zaka ... a propos Jego suczki ...

Zakirchan napisał:
jak grzbiet siada to optycznie wydaje się prawie zawsze, że zad jest przebudowany. Mnie się wydaje, że przebudowany zad występuje przy zbyt stromym kątowaniu kończyn tylnych. U Aishy moim zdaniem mamy jedno z drugim:
łękowaty grzbiet (siodło) i zbyt strome kątowanie skutkujące przebudowanym zadem.


Zak, czy Aishy przeszkadza ta "siodłowatość", czy zauważasz, że ma to wpływ na Jej ruch ? ... że jest to dla Niej bolesne?, uciążliwe ?
Czy Jej przodkowie też tak mieli ?
Może tym razem za bardzo "czepiasz się" swojej suczki ? Wink


Yvy nie przeszkadza mi żeby ją strasznie kochać i uważać, że jest wspaniała. Laughing
Przeszkadza mi w twierdzeniu, że ma wzorowy eksterier, mimo iż od paru sędziów usłyszałem prywatnie jaka ładna suka. Laughing

Yvy napisał:

A co do 2 zdjęć : jedno w pozycji normalnej, drugie z odstawionymi nogami.
Mnie Aisha bardziej podoba się na tym 1-wszym, na 2-gim widać, że pozycja jest wymuszona i niezbyt Jej wygodnie z tymi odstawionymi nogami .... ale ze mnie laik wystawowy i wolę naturalność niż sztuczne.
No i muszę przyznać, że rzeczywiście, patrząc na Nią, wydaje się, jakby miała trochę "za wysokie" nogi, ale może ten typ tak ma ?
Przyglądałeś się zdjęciom różnych typów CAO ? .... choćby w wątku "DOBIERANIE TYPÓW - PORÓWNANIA".

I tak żartując sobie trochę .... może się bidulka zapatrzyła na Swojego Guru Ciebie ... i stąd te długie nogi ... coby docelowo też stanąć na dwóch łapach Wink .... i kusić panów dłuuuuugimi nogami Laughing Laughing Laughing


Nad tym ostatnim pasusem muszę się zastanowić poważnie Laughing

Yvy, moim zdaniem ten typ ma takie wady, za tym idzie związany chód i kiepski ruch, ale ja nie muszę mieć psa doskonałego żeby go bardzo kochać.

Basiu Yvy, nie czepiam się, tylko ją rozpuściłem jak dziadowski bicz, bo jest przesłodka Wink i pozwalam jej na rzeczy, które u Hakima są niedopuszczalne. Laughing Mogę zrobić również wyliczenie wad eksterieru Hakima, ale ponieważ jestem tutaj jak samotny biały żagiel, to poczekam na kogoś kto się jeszcze odezwie w sprawie własnych psów.

[/quote]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maria
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 21:29, 21 Lip 2007    Temat postu:

Yvy, nie martw sie (przynajmniej o mnie) bo ja sie nigdzie nie wybieram Wink
Jurga, chyba znadinterpretowalas nieco mojego posta (niestety moja umiejetnosc przelewania mysli na papier/ekran/klawiature jest ulomna). Kuleje tez inteligencja spoleczna najwyrazniej bo nie przewidzialam, ze poczujesz sie na tyle dotknieta zeby sie zegnac z forum. Moja uwaga dotyczyla zwracania sie do wiekszosci uzytkownikow w sposob generalizujacy (a co za tym idzie rowniez krzywdzacy) i byla tylko czyms w rodzaju prosby (fatalnie sformulowanej) o nieco wiecej szacunku dla od dawna piszacej tu i gdzie indziej, calkiem sporej liczby osob, ktore bynajmniej nie sa jakas `odwracajaca kota ogonem wiekszoscia`. Nie dotyczyla jednak jakkolwiek pojetego `caloksztaltu` Twoich wypowiedzi czy uczestnictwa w forum. Nadmieniam, ze ja nie czuje sie specjalnie urazona - do tego jeszcze daleko na szczescie.
Ludzie przestaja czasem pisac poniewaz zajmuja ich inne, zyciowe sprawy w danym momencie wazniejsze, czasem sie wypalaja (czasowo lub na zawsze), czasem maja dosc powtarzania w kolko tego samego - kiedy widza, ze ich przekonania tak bardzo roznia sie od przekonan dyskutujacej z nimi `reszty`, ze nie ma szans na kompromis. Czasami sa tak zajeci, ze wola sie przespacerowac z psem niz twkic przed komputerem, sa tez tacy, ktorzy pisac nawet nie zaczynaja, bo taka forma debaty im po prostu nie odpowiada.
A fora sluza i do dyskusji i do klotni - dlatego dobrze jest sie z gory uzbroic w odpowiedni dystans i nie reagowac od razu kolejnymi nieprzyjemnymi zdaniami w stylu
Cytat:
widac ze najlepiej to jechac kazdemu wazelina Smile
i nie obrazac sie, tylko kontynuowac swoj cenny wklad w rozwoj mysli o rasie.

Jesli chodzi o biedna i przemila Aishe Zakirchana, nad ktora postanowil sie publicznie pastwic Razz w ramach dobrego przykladu - nie wydaje mi sie zeby miala specjalnie przebudowany zad - przebudowany zad to nie tylko zad uniesiony, ale tez przesadnie rozrosniety na boki. Ta pani ma tyczasem calkiem zgrabny kawalek pupy, prawda? A to ostatnie zdjecie jest juz calkiem tendencyjne bo stoi w wyjatkowo niekorzystnej pozycji.

Iza, wracaj i zrob porzadek z tym topiciem bo tu jest juz 40 tematow! Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 22:51, 21 Lip 2007    Temat postu:

maria napisał:


Jesli chodzi o biedna i przemila Aishe Zakirchana, nad ktora postanowil sie publicznie pastwic Razz w ramach dobrego przykladu - nie wydaje mi sie zeby miala specjalnie przebudowany zad - przebudowany zad to nie tylko zad uniesiony, ale tez przesadnie rozrosniety na boki. Ta pani ma tyczasem calkiem zgrabny kawalek pupy, prawda? A to ostatnie zdjecie jest juz calkiem tendencyjne bo stoi w wyjatkowo niekorzystnej pozycji.

Iza, wracaj i zrob porzadek z tym topiciem bo tu jest juz 40 tematow! Wink


Wypraszam sobie, ja się nad zwierzątkami nie pastwię. Laughing Pytałem Aishę, ona ma głęboko w nosie co ja o niej w netcie piszę Wink Zdjęcia nie są tendencyjne. Co do przebudowanego zadu to posłużę się rysunkiem wklejonym przez Mogul na stronie 2
[link widoczny dla zalogowanych]-zbyt strome /przebudowany zad / kątowanie tylnych kończyn

Mario, oczywiście przekazałem Aishy, iż ma ładną pupę była zachwycona, bo próżna jest jak każda baba Wink Wink Smile , zresztą to już rzecz gustu jedni preferują kształty rubensowskie kształty zadów inni wolą szczuplejsze. Laughing

Ps.
Chciałbym b. podziękować wszystkim paniom, które bronią Aishy przed chamskim i brutalnym atakiem na jej niewątpliwą urodę, to naprawdę b. miłe Wink Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maria
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 23:39, 21 Lip 2007    Temat postu:

Zakirchan napisał:

Chciałbym b. podziękować wszystkim paniom, które bronią Aishy przed chamskim i brutalnym atakiem na jej niewątpliwą urodę, to naprawdę b. miłe Wink Laughing Laughing


Po prostu sie utozsamilysmy Rolling Eyes

Czyli szeroka miednica nie miesci sie w terminie przebudowanego zadu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zakirchan - usunięty
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 2056
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 0:11, 22 Lip 2007    Temat postu:

maria napisał:


Czyli szeroka miednica nie miesci sie w terminie przebudowanego zadu?


Nie mam zielonego pojęcia Very Happy Very Happy Very Happy Razz , choć z tych opisów u Bukładowej wynika że nie.

Może to pomoże
Cytat:
Przebudowany zad w praktyce oznacza, iż pies jest wyższy w części lędźwiowej niż w kłębie. Jest to efekt albo zbyt niskiego lub braku kłębu, albo zbyt wysokiego zadu - złego ustawienia tylnych kończyn i pochylenia miednicy. PONy są wyższe w kłębie niż w lędźwiach średnio o 2 %.
- komentarz do wzorca Pona - Tomasz Borkowski, Barbara Larska, Andrzej Stępiński Anna Dominiak - [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Wystawy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin