Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

kasia

Dzisiaj rano znalazłam na Jadze i usunęłam już lekko opitego kleszcza, wyszedł jak z masła, a u Mudara (bo gnojek sie rzucał) urwałam odwłok i potem jeszcze coś tam wyrwałam ze skóry ale zostało "cosik" w skórze.
Co mam robić czy lecieć do lekarza, ale ona pewnie poda ten Imizol (czy jak sie ten lek nazywa profilaktycznie) czy mam poczekać....

basia

Kasiu, mi też zdarzało się urwać, zwłaszcza takie małe, jeszcze nie opite.
I na szczęscie nigdy nie było problemu, czasami tylko zaczerwinienie i lekkie zgrubienie, które usępowało samoistnie.
Tak było w przypadku mojego kundelka i raz zostawiłam Uzowi.

Justyna

Kasiu, jeśli pojawi się zaczerwienienie, zgrubienie to ja bym jednak poszła do veta...
Tak na wszelki wypadek.
Mój kundelek miał od takich "pozostałości kleszcza" zakażenie.

Mam nadzieję, że vet nie będzie potrzebny.

Są w aptekach takie specjalne "urządzonka" do wyjmowania kleszczy - niestety widziałam, nie kupiłam wtedy, a potem nie mogłam już znaleźć Sad

Wygląda to jak długopis, z którego wschodzi "mała pętelka". Pętelka łapie kleszcza i wyciąga podobno bez problemów.
Znajoma też wyciągała kleszcza "pętelką z nitki".

Jak Wy wyciągacie kleszcze? Tyle jest teorii co do tego, że już nie wiem jak to się powinno najbezpieczniej robić...
Doradźcie coś proszę...

mysza

JA LAPIE REKA za odwlok (on nie gryzie) w wykrecam w lewa strone powoli zeby glowa nadazyla za odwlokiem i po 4-5 przekreceniach wylazi. nigdy jeszcze nie ukrecilam glowy.!!!

Justyna

Sylwia

Ja też mam ten sposób, co i Mysza - tylko że egzekutorem kleszcza jest mój mąż, hahaha Laughing

AniaRe

kasia

Na razie jest zgrubienie na Mudarowej szyjce, jeszcze go troszkę pomęczyłam bo próbowałam wyjąć resztki z ranki, ale ja tak nie potrafię jak ta pani która dzisiaj w szpitalu mojej super dzielnej córci wyjęłam resztki tego skurczybyka z ciałka, igiełką podłubala i wyjęła więc córcia już pozbawiona pasożyta, a Mudarka i Jagę będę obserwować i przemywam ranki Very Happy

i od razu po raz kolejny zakropliłam spot on, to faktycznie trzeba częściej niż co miesiąc..............
W aptece można nabyć taki do usuwania kleszczy ale kosztuje to 26zl, czyli drożej ale to dla ludzi wiec moze skuteczniejsze, sprawdzimy......

Justyna

kasia

Niby nie wpływa to na działanie repelentu, tylko należy przestrzegać że dwa dni przed nie moze sie pies moczyć i dwa dni po nałożeniu specyfiku, ale dwa lata temu na mazurach przed wyjazdem nałożyłam Jadze ten spot Frontline na skórę dwa dni przed wyjazdem, na miejscu ta moja "cholera" w ogóle nie wychodziła z wody Evil or Very Mad

i po 1,5 tygodniu jak zmienilismy miejsce "mazurowania się" to nagle na jej ciele znalazłam 8 kleszczy, wyjęłam gnojki i nałozylismy jej obroże Bayera i już sie przez następny tydzień ani jeden nie przyczepił

Justyna

kasia

ale u nas gdy dwa koloski sie bawią to wciąż sie po szyjach gryzą a taka obroża to trucizna............... i zrywałyby sobie nawzajem to paskudztwo śmierdzące...........

Justyna

Mamy na forum lekarza weterynarii Very Happy

– może można liczyć na profesjonalny, internetowy „kurs wyciągania kleszczy”? Very Happy

mysza

a kto tu jest wetem? w zeszlym roku zalozylam kazdej suce po obrozy DROGIEJ i po 2- dniach pozdejmowaly sobie w zabawie tak pieknie ze jednej nie znalazlam wogole , tak wiec szkoda mojej kasy na te moje urwisy