Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kondycja hodowli
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Hodowla i szczenięta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maria
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 13:53, 11 Gru 2006    Temat postu: Kondycja hodowli

Jak to zwykle u nas bywa - temat troche smieszny, troche straszny Wink
Po dzisiejszych naszych refleksjach pomyslalam, ze warto zrobic watek w ktorym mozna bedzie rowniez w przyszlosci snuc przemyslenia w temacie naszej rodzimej hodowli.

O co chodzi? Nie o stan poglowia, nie o rzeczywista wartosc psow, nie o ich zaslugi, osiagniecia wystawowe czy tez wartosc potomstwa przez nie dawanego. Chodzi mianowicie o jezyk. Jezyk tworzy rzeczywistosc bo opisujac zmienia czesto jej ksztalt, a na pewno obraz.
Z jezykiem w hodowli jest troche jak z jezykiem polityki - toczy sie jakis dyskurs publiczny, sformulowania wyznaczaja trend i narzucaja pewien kierunek. Podobnie jak w polityce mozna zauwazyc cykle. Mamy dyktat rynku (jezyk weryfikowany jest popytem, rownoczesnie ten popyt umacjniajac a czasem tworzac), mamy wiec okreslona podaz. ktorej ksztalt zalezy od aktualnych trendow.

Pozwole sobie tutaj zacytowac dzisiejsze wypowiedzi z tematu uzytkowosc azjaty (kluczowe obecnie slowo Mr. Green), zebysmy mogli spokojnie tamten temat zostawic i zajac sie analizami juz tutaj.

...

maria napisał:

Ale narasta u nas ostatnio tendencja do przedstawiania typowych zachowan azjaty jako niezwykle, nietypowe, jedyne i unikalne przez hodowcow. I tego juz nie rozumiem Rolling Eyes Wprawdzie reklama dzwignia handlu, ale swiadectwo wystawione w ten sposob jest przeciwko tak naprawde wszystkiemu. Bo i przeciwko dotychczasowemu dorobkowi i przeciwko rasie jako takiej w kraju. No bo jak to tak? Wszystkie widziane dotad zachowywaly sie calkiem inaczej? Nowosc? Podnoszenie rasy z gruzow? To znaczy, ze na gruzach do tej pory sie hodowalo? To troche jak plucie we wlasne gniazdo. Budowanie pozytywnego wizerunku nowych miotow tworzac rownoczesnie negatywny wizerunek wszystkiego co bylo przed nimi - wiec ich rodzicow, krewnych wszystkich psow, ktore pojawiaja sie w rodowodach i okolicach.
Nagle udalo sie pozyskac psy uzytkowe Shocked Brawo, brawo, a wszystkie dotad hodowane to byly bezuzyteczne czy jak?
Moda moda, ale trzeba jakis umiar zachowac i przytomnie patrzec czasem na caloksztalt a nie tylko wlasny chwilowy interes. Za rok bedzie jakies nowe modne slowo, wtedy pewnie wszystkie nowe mioty okaza sie... No zobaczymy czym, ale z pewnoscia jak zwykle wszystkie beda niezwykle i jedyne prawdziwe.


Justyna napisał:
Maria, napisałaś o czymś co mnie od dłuższego czasu zastanawiało.
Nagłe zmiany, wydawałoby się niezmienialnych poglądów i opinii na temat „jaki Azjata jest”.
Przecież dobrze pamiętam, ze jeszcze dwa lata temu informacje, które do mnie docierały, to co czytałam na stronach i forach internetowych były w zupełnie innym tonie.
„Dziwowisko” Shocked

Chyba faktycznie byłoby lepiej gdyby został zachowany tak zwany „złoty środek”.


Sylwia napisał:
Hahahaha


Justyna - Ty mi nie psuj 'dziwowiska'




jak 3 lata temu dotarłam na forum Molosy, to potem przez rok się nie rejestrowałam, bo od razu przeczytałam dyskusję - "a któż to kupuje szczeniaki po takim [chodziło o charakter] psie " / Admet - a tu ja miałam jego syna

na innym forum - 3M - kiedy napisałam, że mój pies nie pozwala obcemu wejść i spacerować po naszym podwórku , usłyszałam że prawdziwy cao tak się nie zachowuje i - 'kup se lepiej kaukaza'

jak mój pies nieraz wystartował na wystawie do innego samca - to było 'nieprawidłowe' zachowanie według znawców i dowód braku panowania nad psem - teraz na stronach hodowli takie fotografie są chwalbą

jeszcze w 2005r. - rok temu - na forum Molosy po wystawie warszawskiej międzynarodowej padały bardzo krytyczne komentarze pod adresem 'nienormalnych' psów szczekających na siebie na ringu

itd.itd.

prawie wszystkie cao były tak idealnie zrównoważone i 'przystępne',
że doszłam do wniosku, że mam waryjata


a tu proszę - doopa blada, teraz wszyscy mają waryjaty


acha, wcześniej - jeszcze nie tak dawno, jak ktoś miał 'odmieńca' i był z niego zadowolony, to się nazywało, że ma 'własną wizję azjaty'
teraz inne zwyczaje - próbuje się z góry zasugerować osobom niepewnym, czy ich cao jest 'dobry/prawidłowy' , że to pies do niczego, bez / ech, cudowne, złote słowo Laughing / 'charakteru'


Justyna napisał:
Sylwia napisał:
Hahahaha


Justyna - Ty mi nie psuj 'dziwowiska'





No nie Sylwia - nic nie psuję Laughing - sama traktuję "dziwowisko" jak dobry film akcji, sytuacja zmienia się w oka mgnieniu Laughing

Też poczytałam "od deski do deski" molosy i 3M - i normalnie wyjść z podziwu nie mogę Shocked jak opinie, za które wydawałoby się "można oddać życie" uległy diametralnej zmianie na przestrzeni tak krótkiego czasu. Shocked

Zobaczysz - Maria dobrze "zawieszczyła" - juz za niedługo nastąpi kolejny "zwrot" akcji Wink Ja tam stawiam na .... e tam.. Wink zobaczymy Very Happy


MOGUL napisał:
Sylwia napisał:
Hahahaha
Justyna - Ty mi nie psuj 'dziwowiska'


jak mój pies nieraz wystartował na wystawie do innego samca - to było 'nieprawidłowe' zachowanie według znawców i dowód braku panowania nad psem - teraz na stronach hodowli takie fotografie są chwalbą
jeszcze w 2005r. - rok temu - na forum Molosy po wystawie warszawskiej międzynarodowej padały bardzo krytyczne komentarze pod adresem 'nienormalnych' psów szczekających na siebie na ringu
itd.itd.
prawie wszystkie cao były tak idealnie zrównoważone i 'przystępne',
że doszłam do wniosku, że mam waryjata

a tu proszę - doopa blada, teraz wszyscy mają waryjaty

acha, wcześniej - jeszcze nie tak dawno, jak ktoś miał 'odmieńca' i był z niego zadowolony, to się nazywało, że ma 'własną wizję azjaty'
teraz inne zwyczaje - próbuje się z góry zasugerować osobom niepewnym, czy ich cao jest 'dobry/prawidłowy' , że to pies do niczego, bez / ech, cudowne, złote słowo Laughing / 'charakteru'


Własńie widowisko jest świetne !!!! , Zachęcam do przeczytania dyskusji na Molosach 3M Serwis Trójmiejski - od zawsze charaktery moich psów były ostro krytykowane jak również moje wypowiedzi na temat własnej "wizji Rasy " i co teraz ? Okazuje się że moje psy to "baranki " w porównaniu z niektórymi zrównoważonymi mającymi prawo się w końcu zdenerwować ......czuję się nawet zawstydzona że nigdy nie pozwalałam na drażnienie przez płot moich psów .... unikałam wszelkiego pobudzania agresji nie widząc konieczności udowadniania czegokolwiek komukolwiek .....i cieszę się również że "moja wizja " azjaty jest powielana przez jej dotychczasowych przeciwników - szkoda tylko że jest przedstawiana jako własna - ale wystarczy przeczytać forum 3M , do czego serdecznie zapraszam .....


No wlasnie dlatego piszmy o tym jak w danym czasie pisze sie o azjatach. Ci, ktorzy znaja tresc dyskusji o rasie od czasu kiedy te dyskusje sie rozpoczely (3-4 lata) dobrze zdaja sobie sprawe z ewolucji jezyka, z ewolucji porzadanych cech i wizji rasy. Wiele osob jednak dochodzi w jakims momencie, nie zawsze majac czas na przeanalizowanie wszystkiego od poczatku i to te wlasnie osoby sa prawdziwa widownia i sluchaczami `nowych trendow`.

Teraz akurat nie moge sobie pozwolic na ponowne czytanie wszystkich for od poczatkow ich istnienia, ale czytalam je bardzo dokladnie, wiec przywolam z pamieci taki obraz;

najpierw byla ogolna zgoda - jedna wizja rasy - normalnosc strozojacego azjaty i podstawowych cech jego charakteru + zbieranie punktow przy okazji `wpadek` (niestosownych zachowan - wowczas rownalo sie to zwykle agresji) psow lub wlascicieli. Generalnie poczatki byly dosc rozowe, pozniej troche awantur, a pozniej okazalo sie ze jednak nie istnieje jedna grupa interesow i wtedy zaczela sie azjatycka nasza telenowela Mr. Green

Do analizy telenoweli zapraszam, biezace z pewnoscia beda swietnym materialem do przejzenia za pare lat, kiedy zmiany doprowadza nas znow do punktu wyjscia, z tym ze obsada sie nieco zmieni (bo moze sie znow okazac, ze w krotkim czasie mozna to co sie wczesniej negowalo - glosic jako wlasne odkrycie i jedyna sluszna promowana wizje).

Wazne, zeby umiec to co czasem bywa naprawde denerwujace traktowac z humorem, wiec dzielmy sie spostrzezeniami ku pokrzepieniu wzajemnemu oraz powszechnej edukacji Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I&A - zawieszony
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:44, 11 Gru 2006    Temat postu:

Taka moja mała refleksja na szybko...
Czytam wszystkie fora praktycznie od początku i z perspektywy czasu mogę podzielić ich użytkowników wdg pewnych kryteriów - zaznaczam, że to mój subiektywny osobisty podział...
Byli i są tam ludzie, którzy od wielu lat mają już wyrobiony swój własny światopogląd i wizerunek rasy. Ich poglądy conajwyżej delikatnie ewoluują wraz z uzupełnianą z czasem wiedzą, ale stanowisko jest to samo. Taką postacią jest np obecna tu Mogul.
Inni zbierane na forach informacje przyswajali i nadal przyswajają. Są jednak tacy, którzy tą wiedzą systematyzują oraz tacy, którzy naginają ją do własnych potrzeb i sytuacji na rynku...a może mody? Trudno mi zgadywać jakie cele nimi kierują. I tak jak Ci pierwsi są stali i z pokorą / zainteresowaniem szukają odpowiedzi i samodzielnie sobie pewien wizerunek w głowie kształtują, a jak ich psy od niego odbiegają to krzywda się nie dzieje, tak Ci drudzy za wszelką cenę nagną każdą teorię, podpiszą ją swoim nazwiskiem i co gorsza bez mrugnięcia okiem sprzedadzą , a potem się jej wyprą w zależności od potrzeby.
Moje azjaty prócz dojrzewania z wiekiem, nie ewoluowały w cudowny sposób, ani z dnia na dzień nie zmieniły profilu własnego charakteru.
Są takie jakie chciałam żeby były, może nieidealne i nieelastyczne, ani niepodatne na obecne trendy, ale prawdziwe, niewykreowane tylko takie moje własne spełniające nasze oczekiwania. Laughing Szkoda, że nie wszyscy akceptują swoje psy, bo wbrew legendą i cudownemu pochodzeniu z ogromnym historycznym zapleczem, azjaty pozostaną tylko psami, wyjątkowymi, ale jednak żywmi istotami..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:44, 11 Gru 2006    Temat postu:

Gdy zaczęłam interesować się rasą przeczytałam wszystkie dostępne w Internecie informacje, rozmieszczone zarówno na stronach internetowych jak i na forach dyskusyjnych.
Wtedy, ponad 3 lata temu realnych wiadomości o zachowaniu Azjaty, informacji co oznacza posiadanie takiego psa w domu, nie było za wiele. Informacje dotyczyły głównie wystaw.
Obraz, który jednak się wyłaniał z tych opisów – dla mnie jako potencjalnego klienta na zakup szczeniaka był dość jednorodny.
Wtedy Azjata „prezentowany był” jako spokojny, towarzyski pies, który mało szczeka, jest zdolny do obrony, ale wstępuje w nią tylko w najpoważniejszym zagrożeniu, wpuszczający bez zmrużenia oka na swój teren obcych „gdy właściciel tak chce” i tak dalej i tak dalej.
Z większości wypowiedzi można było wysnuć wniosek, ze życie z Azjatą to bezproblemowa, spokojna sielanka, to raczej spokojny pies do towarzystwa w obecnych czasach.
Nie za wiele hodowli posiadało na swoich stronach zdjęcia Azjaty, który szczeka, ma „zęby na wierzchu”. W przeszłości nie przypominam sobie zbyt wiele dyskusji w internecie o użytkowości tej rasy. Przed 2-3 laty chyba nie pamiętam ani jednej.
Później zaczęło się to troszeczkę zmieniać. Można było przeczytać o stróżowaniu, ewentualnej obronie rodziny itd.
Natomiast nadal pozostanie dla mnie wielką tajemnicą, dlaczego nagle „wahadło wysunęło się maksymalnie w zupełnie przeciwnym kierunku” niż wcześniej.
Jako zwykły posiadacz Azjaty, nie hodowca, a raczej klient na następnego szczeniaka byłam tym wszystkim trochę przerażona.
Nastąpiła jakaś nagła „demonizacja użytkowości”, co powiem szczerze nie spodobało mi się za bardzo, bo „praca Azjaty” to jakby normalne i naturalne, nie wiem dlaczego trzeba na ten temat prawie dostawać ataków histerii.
Przy okazji jak by w tym momencie, w wypowiedziach internetowych, zgubiła się gdzieś radość z posiadania psiaka, ważny był tylko "azjatycki charakter"
Zresztą zwykły „czytacz for i stron internetowych” może być tymi „nagłymi zwrotami akcji” zupełnie zdezorientowany.
Jak sądzę dla wielu osób, które zaczęły interesować się rasą to wszystko jest niezrozumiałe – to w końcu jaki ten Azjata jest? Czego się spodziewać na co dzień?

A co do zmian w sposobie reklamowania miotów, o czym wspomniała Maria.
Cóż się dziwić – moda jest modą – a hodowla to też sposób zarabiania pieniędzy, bez względu na to co jest napisane na stronie internetowej hodowli – zresztą nie ma w tym nic złego.
Tylko jak te zmiany znoszą same psy – które nagle mają sprostać zupełnie innym oczekiwaniom klientów na szczenięta, być „INACZEJ prawdziwymi Azjatami”?
Zawsze się obawiałam, ze takie rozbudzone oczekiwania przyszłych właścicieli, zgodnie z modą akurat panującą koniec końców obrócą się przeciw nowemu właścicielowi i samemu psu.
Bo na koniec – pomimo mody, reklamy i „opowieści z mchu i paproci” stosowanych przez niektórych hodowców, rodzina zostaje sama z psem, należą do siebie i sam sobie muszą radzić porównując na przykład „opinie internetowe” z realnymi zachowaniami.
Zadajmy sobie też sami pytanie – ilu jest hodowców, którzy monitorują co się dzieje z szczeniętami z ich hodowli, kontaktują się z właścicielami, przez lata doradzają, pomagają i „trzymają rękę na pulsie”?
Większość robi „szum informacyjny”, reklamuje szczenięta zgodnie z panującą akurat modą, a potem szybko „odpuszcza” i zajmuje się kolejnym wypuszczanym miotem, który trzeba też przecież sprzedać – byle szybko, byle przed innymi.

Na koniec – o reklamie - dodać mogę słowa, które mi się przypomniały, już są na tym forum.
Kiedyś na rosyjskim forum Alihion napisał jakoś tak:

„Okazuje się, ze tylko niektóre Azjaty użytkowe są równocześnie wystawowe. Natomiast wszystkie psy wystawowe są automatycznie według słów właścicieli wybitnie użytkowe”.

To był jego komentarz do chwalenia się jednej z rosyjskich hodowli Azjatów. U nich psy umiały wszystko, i piękne i użytkowe i inteligentne. Ktoś na rosyjskim forum zapytał czy też w szachy grają. A czasy Leonarda DaVinci, już minęły….`

Mogę mieć tylko nadzieję, że w pewnym momencie środowisko polskich hodowców Azjaty znajdzie jakiś „złoty środek”. Fajnie by było, bo nam, potencjalnym klientom, szukającym wiedzy w internecie jest po prostu trudno…


Ostatnio zmieniony przez Justyna dnia Wto 14:28, 12 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:49, 11 Gru 2006    Temat postu:

Justyna napisał:
.
Wtedy, ponad 3 lata temu realnych wiadomości o zachowaniu Azjaty, informacji co oznacza posiadanie takiego psa w domu, nie było za wiele. Informacje dotyczyły głównie wystaw.
Wtedy Azjata „prezentowany był” jako spokojny, towarzyski pies, który mało szczeka, jest zdolny do obrony, ale wstępuje w nią tylko w najpoważniejszym zagrożeniu, wpuszczający bez zmrużenia oka na swój teren obcych „gdy właściciel tak chce” i tak dalej i tak dalej.
Z większości wypowiedzi można było wysnuć wniosek, ze życie z Azjatą to bezproblemowa, spokojna sielanka, to raczej spokojny pies do towarzystwa w obecnych czasach.…


Moje doswiadczenia z Azjatami zaczynalam trochę wcześniej bo w r. 2000 ....informacje o CAO, jako rasie stróżujacej otrzymałam z Odziału ZK . Przedstawiono mi wtedy do wyboru dwie rasy Kaukaza i CAO...., z dodatkową informacją że cao jest bardziej wyciszony i zrównoważony - jednak obie rasy miały być bezwzględne dla intruza ....
Hodowczyni Zuma "wystraszyła mnie " też trochę uprzedzając o możliwości pojawienia się "prób przejęcia władzy " /w przypadku samca/ w razie braku konsekwencji w jego wychowaniu .... o wystawach nie było nawet mowy , gdyż zawsze interesowały mnie tylko psy pracujące .....a wystawy kojarzyły mi się ze snobizmem , ostrzyżonymi pudlami i Yorkami z kokardkami ...dlatego nie przeżyłam żadnego rozczarowania , jeżeli to na plus, bo byłam przygotowana na dużo gorzej ...
Zakupione przeze mnie psy sprawdzały się znakomicie a zdziwienie nastąpiło raczej na pierwszych wystawach kiedy "aktywna obrona" naszego "miejsca " postoju przez Mogul i Zuma , była głośno krytykowana /Warszawa / a zachowania moich psów nazywano wtedy mało azjatyckimi ....nie mogłam pojąć dlaczego taka "sławna" hodowczyni jak Pani Najsztub /i inni bardziej ode mnie doświadczeni / nie rozumieją RASY którą hodują i czy to możliwe że ich psy zachowują się inaczej ?
ale zrozumiałam szybko " co jest grane " , chodziło między innymi o "zatuszowanie " prawdziwego charakteru aby uniknąć wpisania CAO na listę psów agresywnych ....
Jedną z pierwszych stron internetowych którą poznałam była strona hodowli STARŻA z Gdyni - na której szczególna uwagę zwracano właśnie na charakter !!!!!

Cytat:

Nie za wiele hodowli posiadało na swoich stronach zdjęcia Azjaty, który szczeka, ma „zęby na wierzchu”. W przeszłości nie przypominam sobie zbyt wiele dyskusji w internecie o użytkowości tej rasy. Przed 2-3 laty chyba nie pamiętam ani jednej.
Później zaczęło się to troszeczkę zmieniać. Można było przeczytać o stróżowaniu, ewentualnej obronie rodziny itd.…


Myslę że potrzeby nabywców się zmieniały - więcej domków jednorodzinnych i wzrost przestępczości zrobiło swoje ....poza tym /tak słyszałam / wiele z wygrywających wtedy "wystawowych " psów nie specjalnie sprawdzało się w roli stróżów ....Natomiast te stróżujące były gorzej na nich oceniane /cieńsza kość / z którego to powodu właściciele takich psów rzadko pojawiali się na Wystawach a ich hodowle powoli zanikały....może z braku oficjalnej "sędziowskiej " akceptacji typu ?

Cytat:
Natomiast nadal pozostanie dla mnie wielką tajemnicą, dlaczego nagle „wahadło wysunęło się maksymalnie w zupełnie przeciwnym kierunku” niż wcześniej..…


Przypuszczam że oprócz zapotrzebowania na "charakterne " znalazły się też takowe na Wystawach które zaczęły wygrywać / ADMET , BOMBER / , a więc obraz agresywnego azjaty zaczął byc doceniany , nie obyło się jednak bez ataków właścicieli dotychczas faworyzowanych "ciamajdek " / nie dawać im uprawnień, wykluczyć z wystaw i hodowli , etc, etc, /
Szczególnie pojawienie się BOMBERA na wystawach wywołało "szok "
Trudności zostały jednak przezwyciężone i "charakterne " zdobywały rynek.....a ciamajdy zaczynały chodzić na szkolenia "kształcące " charakter ..

Cytat:

Dobrze, ze mam już w domu sunię i trochę się orientuję jak wygląda życie z Azjatą, bo pewnie w tym momencie „maksymalnego wychylenia wahadła” w kierunku „centralnej użytkowości” nie zdecydowała się na zakup szczeniaka.…

Justyna , a jakie były Twoje oczekiwania od suczki /psa ? Miała być głównie do pracy/obrony czy do Towarzystwa ? Bo oczekiwania są różne i to co jednych zniechęca , innych zachęca ...

Cytat:
Nastąpiła jakaś nagła „demonizacja użytkowości”, co powiem szczerze nie spodobało mi się za bardzo, bo „praca Azjaty” to jakby normalne i naturalne, nie wiem dlaczego trzeba na ten temat prawie dostawać ataków histerii.…

Tu ujawniły się dawno ukrywane upodobania , tłumione z braku odpowiedniego "klimatu " , jednak hodowle zwracające uwagę przede wszystkim na charakter zawsze istniały .....od samego początku azjatów w Polsce ....

Cytat:
Przy okazji jakby wtym momencie zgubiła się gdzieś radość z posiadania psiaka, ważny był tylko "azjatycki charakter"…


Czy masz na myśli Hodowców czy "zwykłych " właścicieli ?


Cytat:
Zresztą zwykły „czytacz for i stron internetowych” może być tymi „nagłymi zwrotami akcji” zupełnie zdezorientowany.
Jak sądzę dla wielu osób, które zaczęły interesować się rasą to wszystko jest niezrozumiałe – to w końcu jaki ten Azjata jest? Czego się spodziewać na co dzień?…


Przy szerszym zaznajomieniu z rasą można zorientować się , że zachowania zależą od typu , a czego można się spodziwać na codzień dowiemy się jak poznamy charaktery rodziców szczeniaka ....


Cytat:
Zawsze się obawiałam, ze takie rozbudzone oczekiwania przyszłych właścicieli, zgodnie z modą akurat panującą koniec końców obrócą się przeciw nowemu właścicielowi i samemu psu.
Bo na koniec – pomimo mody, reklamy i „opowieści z mchu i paproci” stosowanych przez niektórych hodowców, rodzina zostaje sama z psem, należą do siebie i sam sobie muszą radzić porównując na przykład „opinie internetowe” z realnymi zachowaniami.…


Ale pomyłki czy zawiedzenia występują w każdym przypadku , dawniej reklamowano "spokojne i niekonfliktowe " a okazywały się nieraz ostre, strózujące i agresywne , teraz reklamują z charakterem i stróżujące a mogą okazać się np. ciamajdy lub tchórzliwe .....?
A na reklamy szczeniaków w hodowlach trzeba patrzyć tak samo jak na każde inne , czyli " z przymrużeniem oka " , najważniejsze samemu sprawdzić ....

Cytat:

Mogę mieć tylko nadzieję, że w pewnym momencie środowisko polskich hodowców Azjaty znajdzie jakiś „złoty środek”. Fajnie by było, bo nam, potencjalnym klientom, szukającym wiedzy w internecie jest po prostu trudno…


"Złotym środkiem 'było by wykształcenie się odrębności w hodowlach ,
według typu, linii, użytkowania etc....


Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Wto 14:47, 12 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 5:44, 12 Gru 2006    Temat postu:

Mogul – dzięki za komentarz.
Na pytania nie odpowiem teraz, bo chyba coś się nie zrozumiałyśmy. Rolling Eyes

W moim poście jest parę bardzo ogólnych refleksji o trendach informacyjnych, o tym w jaki sposób według moich obserwacji podawane były w ciągu ostatnich paru lat, w Internecie informacje o Azjatach.
Jak zmieniał się język, sposób podawania informacji – a przez to „wizja rasy” sprzedawana „czytaczom internetowym”.



Mój post nie jest związany z moimi oczekiwaniami, moim widzeniem rasy – to są refleksje obserwatora i „czytacza internetowego” (Akurat ja starałam się wyciągać wnioski z tego co czytam.) Tak więc o spełnienie moich oczekiwań się nie martw, wszystko lepiej niż perfekcyjnie. Very Happy

Post jest ogólny – bo rozumiałam to miejsce na parę refleksji o języku, sposobie prezentowania Azjaty - przede wszystkim w internecie.

Miłego dnia Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 7:31, 12 Gru 2006    Temat postu:

Justyna , takie nasunęły mi się refleksje , dążenia w hodowli i panujące nastroje wyrażane są czynami i słownie - a odzwierciedleniem tych nastrojów jest między innymi internet ......ale to przecież nie jedyne opiniotwórcze źródło informacj .....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:15, 12 Gru 2006    Temat postu:

Mogul – tak na wszelki wypadek tylko wyjaśniłam, ze akurat „mi się napisało” o sposobie prezentowania informacji dostępnych w Internecie. Very Happy
To oczywiście tylko fragment całego obrazu zmian w podejściu do hodowli i „wizji” Azjaty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:16, 17 Gru 2006    Temat postu:

Justyna napisał:
W moim poście jest parę bardzo ogólnych refleksji o trendach informacyjnych, o tym w jaki sposób według moich obserwacji podawane były w ciągu ostatnich paru lat, w Internecie informacje o Azjatach.
Jak zmieniał się język, sposób podawania informacji – a przez to „wizja rasy” sprzedawana „czytaczom internetowym”.


Odnośnie internetu , co jest zrozumiałe - jeszcze w roku 2000 ilość hodowli CAO, majacych swoje strony internetowe była niewielka , trudno mi powiedzieć ile ich było dwie ? trzy ? Tylko na jednej z nich /Hodowla Starża z Gdyni był nacisk na charakter , niestety nie naśladowany . Jedyną " poważną " reklamą hodowli były występy na Wystawach a o jakości psów miały świadczyć zdobywane na nich TYTUŁY .
Mioty reklamowano głównie w "psich " czasopismach i przez 0ddziały ZK .....Jedyną Hodowla która wydała kasety z komentarzem jaki jest Azjata była Hodowla Kawalkada .....
W tych czasach uznawano za najpiękniejszy egzemplarz - psa Ilgiza , który jak wiadomo wygrywal wszystko i był ideałem " azjatyckiego piękna " reklamowano go również jako super spokojnego i zrównoważonego - / na takiego zresztą wyglądał na Wystawach /
o jego popularności swiadczyła między innymi idąca w setki , ilość kryć ..../ja słyszałam o 500 ???? /-----inne polskie AzjaTY - BYŁY TYLKO TŁEM ....
W tych czasach nie mówiono o typach ani o liniach ---kryto Ilgizem czy też innymi zaproszonymi do Polski z okazji Wystaw rosyjskimi psami , oczywiście utytułowanymi - gdyż ilość zdobytych TYTUŁÓW utożsamiana była z wartościa psa ....bez względu na inne cechy ....ktorych jakby nie brano wówczas pod uwagę .....
Przeglądając dawne ogłoszenia - można zauważyć olbrzymi nacisk na na TYTUŁY rodziców ...głównie reproduktora .... często przytaczano też imię sławnego protoplasty z przed dwóch wieków .....
o charakterach a tym bardziej o użytkowości nic nie wspominano .....
Wszystko zaczęło się w r. 2001- od strony [link widoczny dla zalogowanych] od zamieszczonych na niej tłumaczeń M.J. Majewskiej z książki Łabuńskiego .....publikacje , mało czytano, jeszcze mniej komentowano, za to dużo krytykowano, uważano za archaizmy - nie mające pokrycia z rzeczywistością - jeszcze rok temu w opinii jednego z forumowiczów - typów już nie było - i nie warto było się nimi zajmować .......,
Dyskusje o rasie rozwinęły się głównie na forach internetowych , które stały się podstawowym żródłem wiedzy o zachowaniach psów i ich pierwotnym przeznaczeniu -----okazały się one na tyle przekonywujące i opiniotwórcze że treści na nich wygłaszane wpłynęły na zmianę dotychczasowego wizerunku rasy głoszonego przez niektórych " nowych " , nierozumiejących rasy hodowców ....... zaczęto je powielać jako swoje własne przemyslenia i wykorzystywać w reklamie .....


Zaznaczam że są to moje osobiste refleksje , jeżeli ktoś ma inne , zapraszam do polemiki ......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ja1
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

PostWysłany: Pon 12:50, 22 Sty 2007    Temat postu:

Moje spotkanie z Azjatami rozpoczęło się w 1991r.
[quote="MOGUL"][quote="Justyna"].
Hodowczyni Zuma "wystraszyła mnie " też trochę uprzedzając o możliwości pojawienia się "prób przejęcia władzy " /w przypadku samca/ w razie braku konsekwencji w jego wychowaniu
Zapewniam że to była rada odnośnie wychowywania samców, bo niektóre hodowle utrzymywały walory użytkowe rasy.
Co do "spokoju" psów na wystawach pozostawiam do przemyślenia pozostałe opakowania po środkach uspokajających, ale to inna "bajka"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartwood
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:17, 22 Sty 2007    Temat postu:

sKORO WIEDZA NA TEMAT AZJATOW EWOLUUJE TO CHYBA DOBRZE ZE SIE ROZWIJAMY Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:53, 22 Sty 2007    Temat postu:

No w końcu - musiało wyjść " szydło z worka " .... z jednej strony znalażlo się więcej właścicieli /hodowców / nie ukrywających prawdziwego zachowania Azjaty - a z drugiej strony zaistniała taka potrzeba - bo czas na "kukły wystawowe " ,/również ze względu spadek popularności Wystaw / ustąpił zapotrzebowaniu na psy użytkowe....., wtedy wreszcie pozwolono Azjacie być sobą ... przestano go ograniczać - idealizować , do tego stopnia że aktualnie jego użytkowy charakter czy strózujące instynkty u szczeniaka , - wywołują nawet u niektórych uczucie zdziwienia i euforii porównywalnej z odkryciem Ameryki .....
Są również hodowcy - szczycący się zwracaniem uwagi na CHARAKTER ? A to niby od kiedy ? Od ilu pokoleń dokonują takiej selekcji ? Kiedy Azjata nie był użytkowy ? Które linie ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ja1
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

PostWysłany: Wto 9:09, 23 Sty 2007    Temat postu:

A to było inaczej?? Gdzie, kiedy u kogo??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:58, 23 Sty 2007    Temat postu:

O to chodzi że nie było inaczej - a co gdzie i kiedy ? czytaj wszystkie fora i wypowiedzi to sam zauważysz .....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ja1
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

PostWysłany: Wto 12:49, 23 Sty 2007    Temat postu:

MOGUL napisał:
No w końcu - musiało wyjść " szydło z worka " .... CHARAKTER ? A to niby od kiedy ? Od ilu pokoleń dokonują takiej selekcji ? Kiedy Azjata nie był użytkowy ? Które linie ?

A więc o co chodzi Question Question
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sylwia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 4047
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:08, 23 Sty 2007    Temat postu:

O niemydlenie oczu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Hodowla i szczenięta Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin