Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

I&A - zawieszony · Wysłany: Pon 8:54, 20 Mar 2006 Temat postu:

Bahmat, ŻABA rewelacyjna!! Laughing

Myślałam, że "duże" misie już tak nie robią, a tu proszę jakiego masz agenta Cool

Luiza, w domu to dopiero widać jakie one są duże.Na terenie giną, ale jak się ułożą w przejściu czy zalegną gdzieś w pokoju to widać ich gabaryty Very Happy

pozdrawiam
Iza

bahmat · Wysłany: Śro 12:55, 22 Mar 2006 Temat postu:

BAHMAT - ŻABA, najczęściej był w okresie szczenięcym,

teraz się trafia tylko za sprawą śniegu - przecież to najlepsze chłodzenie "podwozia".
A stawy, to rzeczywiście ma O.K., bo jak patrzę Shocked

jak podskakuje na dwóch łapach lub wybija się do skoku,czy startuje jak rakieta, to obawy jakie mi towarzyszyły odnośnie dysplazji,zostały zaleczone.

Luiza,HAZAR - mądry piesio!

W ciszy i spokoju ma czas na "azjatycką zadumę",bardzo mu z tym do twarzy......przepraszam, do pyszczka.Co do opcji przeprowadzki do bud,to jest jeszcze druga, można powiększyć dom. Laughing

Pozdrawiam

,Bożena,azjata i collie.

karanuker · Wysłany: Śro 13:04, 22 Mar 2006 Temat postu:

Dom nie jest mały, dla nas wystarczy, ale gdy jest w nim 5 psów, to naprawdę ciężko się ruszać, zwłaszcza że ostatnio okupuje go na stałe Ukhta, która atakuje i Hazara i Maćka, a ja boję się żeby dzieciaki nie otworzyły sypialni i żeby się dwa chłopaki nie spotkały, bo meble w drzazgi pójdą. Ponadto jak na wiosnę przystało, pada, także mam tak mało błota w domu, że przeprowadzka do bud, nie będzie aż tak drastyczna. Na dolnym poziomie (parterze) jest Daha ze szczeniakami, ale muszę ją wołać na górę, żeby wyszła na spacer, czyli trzeba pamiętać o zamknięciu Uhty, bo na dole jest różwnież Desha i Neme, także w budach zostali już tylko Hantau, dwie nowe, w ogóle mam więcej psów w domu niż na podwórku. Chyba oszalałam, pewnie tak myślą wszyscy którzy się o tym dowiedzą.

karanuker · Wysłany: Śro 13:06, 22 Mar 2006 Temat postu:

Ukta dopóki nie ubije Hantau, to nie przestanie kombinować jak tu się wydostać na dwór kiedy jej największy wróg tam jest. Mały cyrk. Pomyśleć że wszystkie razem rosły, oprócz Maćka.

bahmat · Wysłany: Śro 13:16, 22 Mar 2006 Temat postu:

Iza, ale też twój CEBAJ ma czym zalegać Laughing

, do drobnych piesiów nie należy Wink

Pozdrawiam

Bożena,azjata i collie.

bahmat · Wysłany: Śro 13:41, 22 Mar 2006 Temat postu:

Luiza,z tym domem, to oczywiście był żart. Domyślam się, że jak by doszedł jeszcze jeden czy dwa psy, to też różnicy dużej by nie było. Laughing

Ja to doskonale rozumiem, masz przy tym wszystkim dużo pracy i nieraz niezły cyrk, ale życie bez psów jest nie do wyobrażenia.Co do oszalenia,to życzę wszystkim takiego choć w połowie, ponieważ wtedy nie było by problemu bezdomnych psów Wink

Pozdrawiam

Bożena, azjata i collie.

izam · Wysłany: Czw 17:07, 23 Mar 2006 Temat postu:

Bahmat, co do wyczynów piesia- JESTEM POD WRAŻENIEM Very Happy

izam · Wysłany: Pią 21:48, 24 Mar 2006 Temat postu:

Dzisiejszy spacerek

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Nie ma jak SNIEG:)

[link widoczny dla zalogowanych]
Patrząc na to zdjęcie mysle o załozeniu cyrku... Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
To było kiedyś drzewko z taką smieszną czuprynką......

izam · Wysłany: Pią 21:50, 24 Mar 2006 Temat postu:

A i jeszcze Ferdynand:)
[link widoczny dla zalogowanych]

Justyna · Wysłany: Sob 8:28, 25 Mar 2006 Temat postu:

Izam, fajne fotki Very Happy

A gdzie Bejuś?

Dzięki za zdjęcie mojego ulubionego kota Ferdynanda Very Happy

A swoją drogą założenie Cyrku Objazdowego to też niezły pomysł Smile

Można by świat pozwiedzać...

izam · Wysłany: Sob 12:07, 25 Mar 2006 Temat postu:

A dzięki

Beja na tym spacerku nie było. Niestety jak go spuszcze ze smyczy to musze za nim latac...sam nie przyjdzie:(
Moje psy to są w ogóle dziwne.
Bej w domu jest grzeczny, przychodzi na kazde zawołanie itp. Jednak kiedy poczuje wolnosc zmyka. Evil or Very Mad

Zupełnie inaczej jest z Doną...

A wiecie jak Fredowi jest trudno zrobic zdjęcie??? Co ja się znize do jego poziomu, on daje susa i juz jest na kolanach.... Rolling Eyes

bahmat · Wysłany: Nie 22:30, 26 Mar 2006 Temat postu:

Izam, ładne zdjęcia. Wink

To z resztką po drzewku z czuprynką , to bardzo na czasie - ja też takie miałam do połowy zimy, potem przyszedł samobieżny sekator i dokonał cięcia Laughing

karanuker · Wysłany: Pon 6:58, 27 Mar 2006 Temat postu:

Justyna · Wysłany: Pon 11:29, 27 Mar 2006 Temat postu:

Eeeee... Luiza, zatkało mnie......

Smile

karanuker · Wysłany: Pon 11:36, 27 Mar 2006 Temat postu:

mój mąż to 84kg. Fotki z 24 marca.