Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

KORRADO / Goliat Baju-Baj x Liusza Mif Tar /
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Galeria
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:13, 07 Lip 2007    Temat postu:

Nic nowego co powiem , ale psy najwidoczniej lubią takie produkty które dostarczają im niezbednych , do rozwoju składników ----
Jakie składniki ma piwo ? bo się nie znam , chmiel - co ma z witamin ? wit z grupy B ? Chociaż nie zawsze chodzi tylko o witaminy --- o mikroelementy , sole minerane----etc----moje jako szczeniaki wyrywaly z korzonkami - rosnące w trawie mniszki lekarskie - popularne "mlecze" - jadły bulwy nie listki- --poszukałam wlaściwości- mniszk lekarskiego , czyści krew , oczyszcza wątrobe ...może ich jedzenie /sucha / tego wymagało ?

A co na ten temat znajduje się na cao.pl ?
Rozwoj a środowisko
" WARUNKI KSZTAŁTOWANIA JEDNOSTKI POWINNY BYĆ ZBIEŻNE
Z WARUNKAMI KSZTAŁTOWANIA RAST/ TYPU, JAKO TAKIEJ"

/W.W.Fadin/

Tylko naturalne środowisko kształtuje utrwalając korzystne cechy , nie pozwalając jednocześnie zatracić wrodzonych właściwości..
Sprzyja to ujawnieniu się w osobniku kosmo genetycznych rezerw. ....
W dzikiej przyrodzie, pies ma możliwość napotkania katalizatorów do prawidłowego wzrostu i pełnego kształtowania się w każdym okresie swojego życia/ rozwoju.
Będąc wyrwanym natomiast , ze złożonego naturalnego kompleksu, nie zawsze może skompensować brak naturalnych czynników stymulujących jego rozwój : jak aktywność słoneczna, skład chemiczny wody, gleby, płodów rolnych, itd.. ...
Właśnie brak tych czynników , często wywiera negatywny wpływ na : dynamikę wzrostu, pigmentację, rozwój stawów, uzębienie / występują braki w uzębieniu, choć rentgen wykazuje obecność zębów/

"JAKO PRZYKŁAD można podać pewien znamienny przypadek sprzedaży kilku owczarków kaukaskich z niepełnym uzębieniem , wyhodowanych w Nowosybirsku na Syberii , do Gruzji. W ciągu roku wszystkie psy były wystawione i posiadały pełen komplet zębów , bynajmniej nie sztucznych. Otóż zmiana środowiska wpłynęła na pomyślne dopełnienie rozwoju, siekacze stały się szersze, a kły osiągnęły należytą objętość i pełnię formy. " /W.W.Fadin/

A czego brakuje do rozwoju psu który uwielbia czekoladę - cukierki , czy ciasta ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 8:36, 07 Lip 2007    Temat postu:

rosomak napisał:

Zmora za to zjadała marchewki, jabłuszka i w zasadzie wszystkie warzywa i owoce, choć jak pisze Mogul okresowo.
Przy czym zawsze starałem się aby w jedzeniu dostawały wszystko, co im potrzebne, a więc było siemię, jakaś pokrzywa, kłącze bodajże Rolling Eyes maliny i wszystko co tylko wyczytałem, a co CAO jeść powinny, pamiętam jeszcze że jak przywiozłem Zmorę to nawpitalała się grudek gliny i tak chyba przez 2-3 tygodnie, lubiła pociućkać kamienie albo poobgryzać tatarak w stawie no błotko też lubiła powygryzać Very Happy
Krowie „placki” to i jedno i drugie lubiło cichaczem liznąć, ale na szczęście zmienił im się smak Mr. Green


Zobacz- o glinie nawet wspominają, więc Zmora - sama sobie pomagała- dobrze że miałeś glinę w domu ?

Dla typu :
MASTIF ŚRODKOWOAZJATYCKI ; jako dodatków mineralnych używa się tylko : gliny, kredy, popiołu kostnego, mączki rybno kostnej, a także co pewien czas podaje się dodatki roślinne: mniszek lekarski, korzeń maliny --- jako nośniki energii, borówkę - jako stymulator pracy, znamiona kukurydzy - jako posiadające właściwości żółcio pędne, oleje roślinne, itd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I&A - zawieszony
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:27, 07 Lip 2007    Temat postu:

Mogul, udały się wnuki Very Happy A Kalif musi mieć super warunki... zero ograniczeń, pełna natura Laughing Prosimy jakieś zdjęcia z "prac polowych" Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:03, 07 Lip 2007    Temat postu:

Iza, dziękuje , faktycznie Kalif ma super warunki- jak na razie to mam tylko kontakt mailowy z wlaścicielem - ale jesteśmy z Pania Basia zaproszone " na pole" i jak tylko pogoda się poprawi / brrrrrrrrrrrrr, jak zimno , mokro i wietrzno !/ to pierwsze co zrobimy to pojedziemy go zobaczyć ....wtedy zrobimy relację i założymy mu Galerię -----a widziałaś jak się rozwinał Korrado ? Jego właściciel nie ma jeszcze możliwości zamieszkania w budującym się domu / ach Ci wykonawcy !!/ dlatego Korradek jest jeszcze hotelowany w rodzinnym domu ----, tak bezpieczniej dla niego , niestety Kuczuk nie znalazł jeszcze odpowiedniego miejsca , .....naprawde to nie takie proste ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rosomak
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Aleksandrów -> Burzenin

PostWysłany: Sob 14:19, 07 Lip 2007    Temat postu:

Jeśli chodzi o piwo, to faktycznie teraz przerzuciliśmy się z Łabkiem na piwa niepasteryzowane Very Happy , to co mogę powtórzyć po producencie to chmiel, słód jęczmienny, miód i jako konserwant witamina-C czyli wszystko co psu może się przydać, przy czym dodam że pies nie chleje tego tyle co ja Very Happy , nalewam mu na podstawek czy bezpośrednio z garści i jest tego nie dużo żeby nie było że bydlaka rozpijam Laughing .A zapomniałem dodać, że jeszcze dostawały tran i oliwę.
A co do gliny to był przypadek, po sadzeniu drzewek, leżały sobie całe bryły, jak tylko wypuściłem Zmorę z samochodu najpierw było szybkie siusiu a zaraz potem zaczęła wcinać leżące grudki gliny, potem jeszcze zauważyłem że nosi coś w paszczy i mymle, to był kamień czyli chyba jakieś minerały.
Mogul piszesz że Kalif w tej chwili mieszka z bokserką a na jesieni ma dostać towarzyszkę swojej rasy, myślę że można by uprzedzić właściciela że jak Kalif podrośnie przyjaźń międzyrasowa może się zakończyć, tak było w moim przypadku Azjaty + Doberman , oczywiście może się okazać że jest to spowodowane wrednością mojego egzemplarza i lepiej aby tak było.
Ciekaw też jestem co z resztą miotu, jak się miewa i gdzie mieszka reszta rodzeństwa, może sami właściciele coś by napisali jeśli nas czytają Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maria
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 12 Gru 2005
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Sob 14:22, 07 Lip 2007    Temat postu:

Mogul, wielkie gratulacje za taki wyrownany miot - szczeniaki super rosna. No i wielkie gratulacje za hektary Kalifa, genialnie, tez bede czekac na relacje Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yvy
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 15:36, 07 Lip 2007    Temat postu:

Bardzo podobają mi się zdjęcia z "przejęcia jabłka" Laughing Laughing Laughing ... na pierwszym Kuczuk takie niewiniątko ... niby tylko tak sobie podszedł, niezainteresowany ... "wyczuwa teren", na co może sobie pozwolić ... i to ostatnie zdjęcie ... Szczęki II Wink

A w kwestii jedzeniowej ... hmmm .... chyba Era mysz upolowała Wink ... ale nie zjadła, znalazło się truchełko przy okazji koszenia trawy, a moze myszka sama padła Question na zawał serca jak Erę zobaczyła Question ... podobno to wrażliwe stworzonka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:53, 07 Lip 2007    Temat postu:

rosomak napisał:
Jeśli chodzi o piwo, to faktycznie teraz przerzuciliśmy się z Łabkiem na piwa niepasteryzowane Very Happy , to co mogę powtórzyć po producencie to chmiel, słód jęczmienny, miód i jako konserwant witamina-C czyli wszystko co psu może się przydać, przy czym dodam że pies nie chleje tego tyle co ja Very Happy , nalewam mu na podstawek czy bezpośrednio z garści i jest tego nie dużo żeby nie było że bydlaka rozpijam Laughing .A zapomniałem dodać, że jeszcze dostawały tran i oliwę.

Same pyszności ---pieski właścicieli " męskich " , mają szczęście do takich odżywek --- Grot Baju-Baj, też podobno uwielbia piwo , a Mogula to tylko raz zjadła pustą puszkę po piwku rzucona przez litosciwego sąsiada - całe szczęście że jakoś nic się jej nie stało ---chyba dobrze zmieliła zębami miękką puszeczkę - odratowałam natomiast denko ....
Chyba bede musiala kupić w sklepie jakieś dobre piwko i dać spróbować
moim -
[quote]
A co do gliny to był przypadek, po sadzeniu drzewek, leżały sobie całe bryły, jak tylko wypuściłem Zmorę z samochodu najpierw było szybkie siusiu a zaraz potem zaczęła wcinać leżące grudki gliny,

potem jeszcze zauważyłem że nosi coś w paszczy i mymle, to był kamień czyli chyba jakieś minerały.
ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, ha, - można "penc ze śmiechu '
Cytat:

Mogul piszesz że Kalif w tej chwili mieszka z bokserką a na jesieni ma dostać towarzyszkę swojej rasy, myślę że można by uprzedzić właściciela że jak Kalif podrośnie przyjaźń międzyrasowa może się zakończyć, tak było w moim przypadku Azjaty + Doberman , oczywiście może się okazać że jest to spowodowane wrednością mojego egzemplarza i lepiej aby tak było.


Wiesz co ? akurat jak pisałam to o boxerce i przyszłej narzeczonej to w tym momencie to samo sobie uświadomiłam ----- biedna boxerka pójdzie w odstawkę - a jak azjatka dorośnie to ............? może być różnie , będzie musiała byc odzielona - oczywiscie muszę porozmawiać na ten temat z wlaścicielem , chociaż jest jeszcze dużo czasu , z drugiej strony przeznaczeniem azjatow jest stróżowanie na całości - a boxerka to tylko maskotka- towarzysz więc niekoniecznie muszą chodzić razem ....bo teren jest duży ---- ?
Cytat:

Ciekaw też jestem co z resztą miotu, jak się miewa i gdzie mieszka reszta rodzeństwa, może sami właściciele coś by napisali jeśli nas czytają Very Happy

Jest jeszcze jeden Koguś - który pracuje jako "niańka -ochroniarz "..... w wieku 4 miersięcy skoczył na obcego jak ten chciał wyjąć dziecko z wózka ......był u niego znajomy sprawdzić jak się chowa to mówił że , piesek nie odstępuje od dziecka na krok , a jak dziecko chwyciło kij od szczotki to Koga podbiegł i chwycił zębami drugi koniec ---- właściciele nigdy nie mieli Azjaty , dlatego są oczarowani mądrością tej rasy i to w tak młodym wieku ....
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Reszta piesków trafiła do znawców rasy i jest wszechstronie rozwijana -mam nadzieję że będzie wystawiana - a właściciele sami o nich kiedyś napiszą - na razie poswięcaja się ich rozwojowi - aaaaaa , każdy szczeniak ma towarzyszkę azjatyckiego pochodzenia która początkowo zastępowała każdemu matkę a teraz tworzą stado ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rosomak
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 752
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Aleksandrów -> Burzenin

PostWysłany: Sob 16:27, 07 Lip 2007    Temat postu:

No to pysznie Very Happy , czekamy teraz na relacje naocznych świadków, czyli właścicieli, Mogul jeśli możesz i masz na to jakiś wpływ to poproś ich właścicieli aby się ujawnili Very Happy , przynajmniej ja czekam z niecierpliwością Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:34, 07 Lip 2007    Temat postu:

rosomak napisał:
No to pysznie Very Happy , czekamy teraz na relacje naocznych świadków, czyli właścicieli, Mogul jeśli możesz i masz na to jakiś wpływ to poproś ich właścicieli aby się ujawnili Very Happy , przynajmniej ja czekam z niecierpliwością Very Happy

Niestety Grzesiu - nie mogę się już więcej wtrącać niż to robię , dzwonie , piszę "pouczam " , jestem nie dowytrzymania - boję się że
zmienią numery telefonów lub się przeprowadzą żebym im dała juz wreszcie spokojnie wychować własnego psa .... Powiem tylko że niektórzy zaskakują mnie swoją wiedzą i umiejętnosciami i ja uczę się od nich ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:44, 07 Lip 2007    Temat postu:

maria napisał:
Mogul, wielkie gratulacje za taki wyrownany miot - szczeniaki super rosna. No i wielkie gratulacje za hektary Kalifa, genialnie, tez bede czekac na relacje Very Happy


Dzięki Maria, że wyrównany to fakt - same sobie z P.Basia stale to powtarzamy i nawzajem gratulujemy - szczeniaki niby takie same , ale jednak zróżnicowane - na wspólnym mianowniku --- a jakie sprawne ...
Powiedziałabym że odziedzicyły z każdego rodzica tylko to co najlepsze ...
.A Kalif to faktycznie ma to , o czym marzy każdy Azjata ....i każdy właściciel dla swojego pupilka Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy -


Ostatnio zmieniony przez MOGUL dnia Sob 17:01, 07 Lip 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:53, 07 Lip 2007    Temat postu:

Yvy napisał:
Bardzo podobają mi się zdjęcia z "przejęcia jabłka" Laughing Laughing Laughing ... na pierwszym Kuczuk takie niewiniątko ... niby tylko tak sobie podszedł, niezainteresowany ... "wyczuwa teren", na co może sobie pozwolić ... i to ostatnie zdjęcie ... Szczęki II Wink.


Wiedziałam Yvy ze z Twoim analitycznym umysłem to zauważysz --- dokładnie , Kuczuk zaczął jak gdyby nigdy nic ...... i powolutku , powolutku zmieniał pozycje a Korrado musiał sie obracać i w pewnym momencie jablko mu zostało chyba w tyle ? Wtedy zerwał się i pokazał szczęki ---- Very Happy Very Happy
Cytat:

A w kwestii jedzeniowej ... hmmm .... chyba Era mysz upolowała Wink ... ale nie zjadła, znalazło się truchełko przy okazji koszenia trawy, a moze myszka sama padła Question na zawał serca jak Erę zobaczyła Question ... podobno to wrażliwe stworzonka.

Chyba jednak sama nie padła- raczej by uciekła tylko chucherko nie zdazyło- a u mnie uczące się fruwać małe szpaczki i sikorki - podlegaja co chwila bezlitosnej selekcji naturalnej --- z winy Moguli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yvy
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 18:02, 07 Lip 2007    Temat postu:

MOGUL napisał:
Korrado musiał sie obracać i w pewnym momencie jablko mu zostało chyba w tyle ?

Mam wrażenie, że między 2 a 3 zdjęciem jest przeskok ... na 3 Korrado leży już inaczej, bliżej muru ... może zabezbieczył sobie tyły ? ... żeby Kuczuk nie obchodził Go od tyłu ? .... ale Kuczuk nie ustępował, a wtedy Korrado ...
Cytat:
zerwał się i pokazał szczęki ---- Very Happy Very Happy


Cytat:
a u mnie uczące się fruwać małe szpaczki i sikorki - podlegaja co chwila bezlitosnej selekcji naturalnej --- z winy Moguli

Zastanawiam się kiedy Era złapie ptaka ... biega już tak szybko ... nie zdziwię się, gdy kiedyś upoluje ptaka w locie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:16, 07 Lip 2007    Temat postu:

Yvy, Kuczuk wyraźnie prowokował , ostatnio zawsze dostaje po uszach a bez przerwy "próbuje " ......za wszelką cenę chce postawić na swoim -

Mogula łapie te ptaszki jak się zmęczą i kucną na ziemi albo fruwaja nisko- za to Kaplan podobno upolował już w locie dwa olbrzymie ptaszyska i jednego nawet polknął , właścicielka sie bała że mu zaszkodzi ? na szczęście przypomniała sobie ze one tak sie żywiły na stepach ---- natomiast mogula jak zjadła wróbla to zwymiotowala piórami ----ona widać bardziej toleruje pure z kartofli z jajecznicą .....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yvy
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 01 Wrz 2006
Posty: 527
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 20:39, 07 Lip 2007    Temat postu:

MOGUL napisał:
Kuczuk wyraźnie prowokował , ostatnio zawsze dostaje po uszach a bez przerwy "próbuje " ......za wszelką cenę chce postawić na swoim -

Trochę jak Goran ?

Cytat:
Kaplan podobno upolował już w locie dwa olbrzymie ptaszyska i jednego nawet polknął , właścicielka sie bała że mu zaszkodzi ? na szczęście przypomniała sobie ze one tak sie żywiły na stepach

No proszę ... jaki zdolny, samowystarczalny szczeniaczek Smile ... bo to przecież jeszcze małe dziecko Wink ... duże małe ... jak to Azjata Smile

Era chyba trochę złą taktykę stosuje Wink ... ptak startuje kilkanaście metrów od Niej, a Ona gna szczęśliwa, że ma pretekst do szybkiego biegu ... i już już już prawie dogania ptaki ....
Podejrzewam, że jak kiedyś złapie jakiegoś, to raczej przypadkiem Wink ... bo paszcza w biegu otwarta ... a nie w celach jedzeniowych ... chyba za dobrze Ją karmimy Wink

Cytat:
natomiast mogula jak zjadła wróbla to zwymiotowala piórami ----ona widać bardziej toleruje pure z kartofli z jajecznicą .....

Zasmyrały Ją piórka w gardziołku, a Ty już Ją podejrzewasz o takie delikatne podniebienie Wink

Cytat:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zapomniałam wcześniej napisać Embarassed .... ładne zdjęcie .... różowy berecik dziewczynki, różowy języczek psa i czerń sierści ... bardzo ładnie się komponują Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> Galeria Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin