Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Swiat Azjaty
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
I&A - zawieszony
Administrator



Dołączył: 24 Lis 2005
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:13, 27 Lut 2006    Temat postu:

Tylko co mu zrobi policja? U nas na przeciwko starej działki sąsiad przygarnął cane corso po przejściach.Pies 2 letni, bał się swojego cienia. Nie będę opisywać co nam opowiadał o tym jak poprzedni właściciel znęcał się nad psem...Teraz kupił sobie mastino, bo cc był za mało agresywny, a bicie go nie pobudziło...
Nie powiem jakie wyrafinowane metody kreują mi się w głowie na samą myśl jakby ten człowiek do nas trafił...
Hodowca może wybadać grunt na jakis sprzedaje psa, tylko Ci co liczą na zysk tego nie robią...A prawo niestety nie wypleni zwyrodnialców...za niska szkodliwość społeczna...Jeszcze nie słyszałam, zeby ktoś dostał kare poważniejszą niż mandat za takie postępowanie...

pozdrawiam
Iza
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartwood
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:13, 27 Lut 2006    Temat postu:

I tu się mylisz ja znam dwa przypadki w tym jeden dość dobrzem, że człowiek dostał wyrok w zawieszeniu 1,5 roku na 3 a 2 poszedł siedziec na pół roku za znęcanie się nad psem. Generalnie sąsiedzi postanowili skończyć z pobłażliwością i się uparli że goś beknie za swoje postępowanie i doprowadzili sprawę do końca. Trwało to 2 lata ale gość poszedł siedzieć. Nagrali film wideo jak bił psa ( jak katował ) i facet stracił prace, ma zasraną kartotekę, a tym samym zakaz posiadania psów z listy ( może to niewiele zmienia ) jednak przynajmniej pies nikomu nie robi krzywdy. Dlatego twierdzę, że warto napiętnować gościa. Media bardzo łatwo podłapują takie tematy bo spraw jest mało. Zawsze warto i dopuki bedziemy przechodzić wobec takich ludzi pobłażliwie to oni będą to wykorzystywać. Niestety mało ludzi chce sobie zawracać głowę takimi sprawami. Ja jestem gotów bo o wiele bardziej boli mnie neiszczęście psa niż ludzkie poprostu tak mam.

Bartek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:39, 27 Lut 2006    Temat postu:

bartwood napisał:
o wiele bardziej boli mnie neiszczęście psa niż ludzkie poprostu tak mam.

Bartek


JA TEŻ !!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
izam
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płońsk

PostWysłany: Wto 16:09, 28 Lut 2006    Temat postu:

Tak w skrócie napiszę jak było z Bejem.

Bej był wychowywany w mieszkaniu. U nas mieszka na podwórku.
Przez pierwszy tydzień spal w garażu. W nocy po cichu piszczał...Na dwór nie chciał sam wychodzić. Gdy wychodził ogromnie sie cieszył, ale jak tylko zobaczył, ze ja zostaję zaraz wracał i drapał w drzwi...

Teraz chętnie wchodzi do domu, ale jeszcze chętniej wychodzi:)
Ale pozostał mu uraz do tego garazu. Jak ktoś go tylko tam zamknie(choćby przez przypadek) zaraz się na czymś wyzywa(kiedyś podarł worek z karmą...nie zjadł jej oczywiście, ale z worka nie zostało nic).
A i był bardzo wybredny, ale teraz mu "przeszło". Wink .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:41, 16 Cze 2006    Temat postu:

Pomyślałam, że wkleję ten fragment tutaj…
Zainteresował mnie bo wydaje się być związany ze powolną zmianą warunków życia niektórych Azjatów (ich świata).

Rasa staje się coraz bardziej modna, coraz więcej ludzi kupuje szczeniaczki. Very Happy

Jakoś nie chce mi się wierzyć Rolling Eyes , że wszystkie szczenięta trafiają do domów na przykład z wielkim ogrodem.
Część trafiła lub trafi do miast, mieszkań – moda to moda.

Fragment artykułu wydał mi się interesujący, bo zupełnie odmienni traktuje problem życia wilkodława w mieście.

Wydaje się, że Polsce wiele osób reaguje gwałtownie tak Evil or Very Mad – Jak to CAO w mieście???!!!, w mieszkaniu??!! A gdzie jego przestrzeń, góry i „stepy szerokie”, a owieczki jakieś?
I na to się zwraca największą uwagę, czasami nawet w nieprzyjemny sposób „opieprzając” potencjalnego „nieczułego” właściciela.
Hodowcy prowadzą dyskusje czy by sprzedali, czy nie „biednego szczeniaczka do mieszkania” itd.

A w Rosji trochę inaczej, w „prawdach, mitach i legendach” o wilkodławach – na pierwszym miejscu pojawia się problem ewentualnego realnego zagrożenia, strachu innych ludzi.
A nie „samopoczucia i wewnętrznego szczęścia” wilkodława. Very Happy
Artykuł w tym fragmencie wydaje się być reakcją na poważny problem/naciski – zabierzcie wilkodławy z miasta!

Ciekawe różnice w podejściu do tego samego problemu…

Dodam tylko jeszcze, że jak już kiedyś pisałam na forum – dużo pracujących w ochronie Azjatów mieszka na stałe w mieście.
I naprawdę ludzie boją się Azjaty na ulicy…. Rosyjska milicja też Wink





[link widoczny dla zalogowanych]

Wilkodławy – prawda, legendy, kłamstwa….

FRAGMENT



Wilkodławy są tak agresywne, że nie wolno ich trzymać w miastach.

„..Bzdury! Można ile się che dyskutować na ten temat, ale nic nie obali faktów jakimi są dane statystyczne.
A one niezbicie dowodzą, że wilkodławy w warunkach miejskich dokonują mniej ugryzień niż sznaucery i collie (4% w zestawieniu z 2,5%) i ich niebezpieczność jest na poziomie pudla (też 2,5%).
Ten wskaźnik dla niemieckiego owczarka wynosi 19% (!).

Wytłumaczenie tego jest bardzo proste.

Właściciele wilkodławów (w odróżnieniu od innych) po prostu dokładnie rozumieją, czym może skończyć się dla człowieka starcie z tego typu psem.
Nie „kuszą losu” – wyprowadzają swoje psy na smyczach.

Co zaś się tyczy „społecznego niebezpieczeństwa” to społecznie bezpieczne mogą być tylko martwe psy. Żywe w pewnym stopniu zawsze pozostają drapieżnikami – to fakt.

Jeżeli obcy człowiek w jakiś sposób sprowokuje wilkodława – cóż można zrobić?
Przecież bywają ludzie, którzy przebiegają drogę przed jadącą ogromną ciężarówką, wiedząc dokładnie czym to się może dla nich skończyć.

Żądania usunięcia wilkodławów z miast są po pierwsze bezprawne, a po drugie realne jak żądanie usunięcia z miast samochodów. Samochody zabijają ludzi w dużych ilościach.
Prócz tego pistolet sam w sobie jest bezpieczny. Niebezpieczeństwo nie leży w samym pistolecie, ale w tym w czyich rękach się on znajduje.

I jeszcze jedna cecha wilkodławów – zachowania ostrzegające. Można stwierdzić, że „nie oszukują” obcych – wyraźnie demonstrują swoje zamiary, nie prowokują do poufałości, głaskania, zabawy itp.
Oczywiście można obrażać się na kierowcę, który nacisnął klakson swojego samochodu i nas wystraszył. Ale bądźmy uczciwi – o wiele gorzej byłoby znaleźć się pod kołami jego samochodu….”
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:19, 16 Cze 2006    Temat postu:

Justyna, przedstawiony w artykule problem , jest spojrzeniem z punktu widzenia człowieka i potencjalnego zagrożenia dla otoczenia , natomiast przeciwnicy trzymania psa w miastach to miłośnicy rasy patrzący na tę sprawę z punktu pomyślności psa........ i nikt mnie nie przekona że pies w bloku jest na równi szczesliwym i zrealizowanym psem jak pies pilnujący swojej posesji.....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:31, 16 Cze 2006    Temat postu:

Mając możliwość obserwowania Azjaty w bardzo rożnych warunkach musze się zgodzić, że miasto nie jest dla tego rodzaju psa…
Owszem, Azjata z swoją „żelazobetonową” psychiką jest w stanie dostosować się do prawie wszystkiego. Mogłabym tomy napisać o zachowaniu, inteligencji, sprycie tej rasy w takich „nienaturalnych” dla niej warunkach.
Ale to nie to – miasto to męka dla psa i właściciela.

Ale z drugiej strony widzę też różnicę pomiędzy zachowaniem Azjaty na swoim ogrodzonym terenie i „na swobodzie”.
Przez swobodę rozumiem na przykład mieszkanie w lesie przez parę dni, bez obroży, smyczy czy innego rodzaju uwięzi.
Wtedy dopiero można naprawdę obserwować w pełni inteligencję, odwagę, samodzielność Azjaty.
Pamiętam jak mała mnie zdziwiła decydując iść sama 3 kilometry brzegiem jeziora, żeby sprawdzić czy mąż i synek łowiący w zatoce ryby są ok. Wróciła potem do mnie.
Oczywiście chciałam „zemrzeć w tym czasie na serce” ze obawy i przerażenia…

Ale miasto to nie to… jeśli komuś się wydaje, że się da sprawę załatwić „długimi spacerami” to się moim zdaniem myli…
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Pią 11:55, 16 Cze 2006    Temat postu:

Ja zauważyłam, że w mieszkaniu, tutaj we Włoszech, pies ma za mało ruchu, bo właściciele z reguły pracują od rana do wieczora, (przez tę przerwę obiadową) do 19 się jest w pracy albo i dłużej, jeżeli pracujesz na swoim. Ponadto nie mają zamiaru zmieniać upodobań, np. wolą iść na siłownię, bo tutaj baaaardzo w modzie, podczas przerwy niż wyprowadzić na godzinny spacer psa. Azjata niewybiegany podczas okresu wzrostu, musi się pokrzywić, zwłaszcza pies, suka lepiej znosi mieszkanie w domu bez ogrodu. Ale i w domach z ogrodem też psy się krzywią, bo nikt z nimi się nie bawi, nie mają psa toważysza zabaw itd. Fakt przynajmniej będąc na ogrodzie mogą przy siatce pobiegać, albo ptaszki pogonić....
Tutaj raczej nigdy nie będzie mody na azjatę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gregory
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:40, 18 Cze 2006    Temat postu: cao

Niebylo sie czym chwalic jednak temat trzymania aziaty w mieszkaniu zostal poruszony wiec bede mial troszeczke do napisania poniewaz moja suka teksa mieszka razem z moja rodzina na 2 gim pietrze 12 to pietrowego bloku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:33, 18 Cze 2006    Temat postu:

Grzegorz, nie jesteś na forum jedyny, który ma Azjatę w mieszkaniu Wink
Jak już pisałam wcześniej, moja też ma to doświadczenie.

Pozdrowienia Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
karanuker
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 1579
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rivignano (Udine) Italia

PostWysłany: Pon 7:43, 19 Cze 2006    Temat postu:

Desha i Daikash również.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MOGUL
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 3843
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 7:48, 19 Cze 2006    Temat postu:

MOGUL i ZUM również !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin