Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka
CAO Grupa i inne rasy
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Problem
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sovvik
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:47, 17 Lip 2007    Temat postu: Problem

W dniu wczorajszym zawitała do mnie grupa około 5osób wypowiadajacych sie w imieniu mieszkańców okolicznego bloku (ok.100m od mojego domu), że jeśli moje psy nie przestana szczekać w nocy skierują sprawę do sądu...
i teraz mam pytanie co taki sąd może mi zrobić? żadnych interwencji policji nie było jakoby moje psy przerywały ciszę nocną.
a psy (9miesięcy) owszem szczekają w nocy ale tylko na osoby które coś kombinują przy ogrodzeniu, ale gdy przyjdzie weekend to ok.2-3 w nocy prawie zawsze dochodzi do jakichś spięć ponieważ grupy osób wracających z imprez pokazuja swoją odwagę drocząc sie z nimi przez siatkę.
sam nie wiem co robić teraz one zawsze siedziały na polu, do domu nigdy nie wchodziły a teraz ktoś mi nakazuje co z nimi robić Confused najlepsze jest to ze moi najbliżsi sąsiedzi nie zgłaszają żadnego sprzeciwu jakoby psy im przeszkadzaly...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:05, 17 Lip 2007    Temat postu: Re: Problem

sovvik napisał:
W dniu wczorajszym zawitała do mnie grupa około 5osób wypowiadajacych sie w imieniu mieszkańców okolicznego bloku (ok.100m od mojego domu), że jeśli moje psy nie przestana szczekać w nocy skierują sprawę do sądu...
i teraz mam pytanie co taki sąd może mi zrobić? żadnych interwencji policji nie było jakoby moje psy przerywały ciszę nocną.
a psy (9miesięcy) owszem szczekają w nocy ale tylko na osoby które coś kombinują przy ogrodzeniu, ale gdy przyjdzie weekend to ok.2-3 w nocy prawie zawsze dochodzi do jakichś spięć ponieważ grupy osób wracających z imprez pokazuja swoją odwagę drocząc sie z nimi przez siatkę.
sam nie wiem co robić teraz one zawsze siedziały na polu, do domu nigdy nie wchodziły a teraz ktoś mi nakazuje co z nimi robić Confused najlepsze jest to ze moi najbliżsi sąsiedzi nie zgłaszają żadnego sprzeciwu jakoby psy im przeszkadzaly...


Trudno powiedzieć co dalej stać się może Rolling Eyes
Zależy to tez chyba w dużej mierze od indywidualnego podejścia straży miejskiej, policji czy władz gminy...

Znalazłam dwa przykłady:
[link widoczny dla zalogowanych]

Grzywna za szczekanie
Sąd skazał mieszkankę Grodziska Mazowieckiego, której pies szczekaniem zakłóca spokój sąsiadom. Kobieta musi zapłacić tysiąc złotych. - Nie wiem, co o takim wyroku powiedzieć. To się nawet nie nadaje na prawniczy komentarz - mówi prof. Marian Filar, specjalista od prawa karnego . Po wyroku Kiler Małgorzaty Rozińskiej robi niewinne oczy. Skargę na Kilera, owczarka niemieckiego Małgorzaty Rozińskiej z Grodziska Mazowieckiego, złożyła sąsiadka. - O tym, że mój pies zakłóca jej ciszę nocną, dowiedziałam się od dzielnicowego. Zdziwiłam się, bo Kiler to posłuszny pies - zapewnia nasza czytelniczka.

Owczarek pilnuje jej posesji przy ul. Waryńskiego, gdzie pani Małgorzata remontuje dom. Ona sama mieszka razem z rodzicami niecały kilometr dalej, przy ul. Sportowej. - Z powodu ciasnoty pies nie może być z nami, ale codziennie spędzam na działce kilka godzin - mówi.

Inaczej uważa jej sąsiadka Bożena Kowalczyk. - Pies często jest sam, a nocami wyje - twierdzi.

Właścicielka psa dostała wezwanie na komendę pół roku temu. Była przekonana, że skończy się na pouczeniu, ale policja skierowała wniosek o jej ukaranie do sądu grodzkiego. - Uprzedziłem ją, że tak się stanie. Co prawda nie byłem na tej działce i nie wiem, czy faktycznie ten pies zakłóca ciszę nocną, ale tak twierdzą sąsiedzi - słyszymy od Roberta Kamińskiego, dzielnicowego.

We wniosku do sądu zaskarżył panią Małgorzatę z art. 51 par. 1 kodeksu wykroczeń (kto krzykiem, hałasem, alarmem itp. zakłóca porządek publiczny lub spoczynek nocny, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny). Na posiedzeniu niejawnym sąd grodzki wydał wyrok - 1 tys. zł grzywny i 150 zł na rzecz skarbu państwa.

- Złożyłam już odwołanie. Czuję się pokrzywdzona - mówi pani Małgorzata. I dodaje: - Mój pies, jak każdy inny, pewnie od czasu do czasu szczeknie. Zapytałam więc burmistrza, czy w naszym mieście psy mają zakaz szczekania w godzinach 22-6 rano. Odpisał, że nie, ale zwierzętom trzeba zapewnić należytą opiekę. Mój pies taką ma. Dziwne natomiast, że wystarczy jedna skarga, której zasadności nikt nie sprawdził, żeby nałożyć tak wielką karę.

Prof. Marian Filar, specjalista od prawa karnego: - Oczywiście, zakłócenie ciszy nocnej jest wykroczeniem, jednak doradzałbym i sąsiadce, i sądowi nieco powściągliwości. Trudno, żeby sąd przesłuchiwał psa, ale w takiej sytuacji trzeba sprawdzić, czy to słuszne zarzuty.

Inny karnista prof. Piotr Kruszyński dodaje: - Sam mam psa i wiem, że może dokuczać szczekaniem. Ale policjant powinien najpierw przyjść się na tę działkę, a dopiero potem kierować sprawę dalej.

W Grodzisku Mazowieckim w tym roku nie było żadnej skargi na zakłócanie ciszy nocnej przez psa. Co innego w Warszawie. - Od początku roku mieliśmy 40 takich zgłoszeń - mówi Agnieszka Kubicka, rzeczniczka stołecznej straży miejskiej. - Jedna sprawa trafiła do sądu grodzkiego, reszta skończyła się pouczeniem.

Anna Bogucka, rzeczniczka Związku Kynologicznego w Polsce: - Każdego psa można wychować tak, żeby nie utrudniał życia sąsiadom. To jednak wymaga dużo pracy. Najlepiej zacząć ją, gdy pies jest szczeniakiem. Ze starszym, jeśli za bardzo i za często ujada, trzeba postępować stanowczo. Najlepiej go ofuknąć lub wyraźnie skarcić, gdy tylko zaczyna jazgotać. Owczarki, a także psy pasterskie i jamniki należą do najchętniej szczekających ras. Łatwiej jednak wychować jamnika mieszkającego w bloku, bo taki szybko przyzwyczai się do odgłosów na klatce. Gorzej z psami, które tak jak ten owczarek mają swój teren do pilnowania. Poza tym, jako zwierzęta stadne mogą zachowywać się jak sieroty i ujadać z tęsknoty za właścicielem lub z nudów. Wątpię, żeby wtedy można było oduczyć psa wycia lub szczekania. Żeby się zmienił, właścicielka musiałaby z nim zamieszkać

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna


[link widoczny dla zalogowanych]

Lepiej nie szczekać do księżyca

Właściciele psów w gminie Jarocin mają nie lada problem - muszą zadbać, aby ich pupile nie szczekały po godz. 22.00. W ten sposób radni miejscy zadbali o przestrzeganie ciszy nocnej... - informuje "Gazeta Poznańska". Radni długo zastanawiali się przy uchwalaniu regulaminu, czy zakazać, czy tylko ograniczyć możliwość szczekania.


Podpunkt w "Regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie gminy Jarocin" stanowił, że osoby utrzymujące psy i inne zwierzęta zobowiązane są do "niedopuszczania do zakłócania ciszy i spokoju" przez swoich pupili od godz. 22.00 do 6.00.

Autorami tego zapisu byli urzędnicy z Wydziału Rozwoju Gminy. Może trochę przesadziliśmy - przyznaje Michał Orłowski, podinspektor z Referatu Gospodarki Komunalnej. - Chcieliśmy jednak, aby w przypadku interwencji przez Straż Miejską można było się oprzeć na jakimś zapisie.

Tymczasem Straż Miejska - jak twierdzi jej komendant Krzysztof Adamiak - bardzo rzadko odnotowuje takie przypadki. To raptem kilka interwencji w roku - mówi. Nikt nie dostał jeszcze mandatu za to, że jego pies szczekał w nocy. Nakładanie odpowiedzialności na właściciela za szczekanie jego pupila jest co najmniej absurdalne. Dodaje, że często zdarza się, że psy szczekają na wiatr czy choćby do księżyca.

Ostatecznie radni zmienili zapis z "niedopuszczenia" na "ograniczenie". Po opublikowaniu regulaminu w Wojewódzkim Dzienniku Urzędowym każdy mieszkaniec gminy otrzyma jego egzemplarz. (PAP)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:50, 17 Lip 2007    Temat postu:

I jeszcze trochę ciekawostek:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kłopotliwy pies sąsiadów


> Drażni mnie pies sąsiadów z domu obok. Pies mieszka na podwórku i ciągle
> szczeka. Czy posiadanie tak hałaśliwego zwierzaka nie jest zakłóceniem norm
> życia społecznego?
(nazwisko do wiadomości)

Komentuje:
Sylwester Skoczek radca prawny, Kancelaria Prawna Chałas i Wspólnicy


- Sposoby korzystania z nieruchomości sąsiednich (tzw. prawo sąsiedzkie)
zostały uregulowane w przepisach art. 144 - 155 kodeksu cywilnego. Opisaną w
pytaniu czytelnika sytuację reguluje art. 144 kc, który stanowi, że
właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać
się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich
ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia
nieruchomości i stosunków miejscowych.

Problematyka prawa sąsiedzkiego stosunkowo często była przedmiotem
orzecznictwa Sądu Najwyższego.

W orzeczeniu z 22 listopada 1985 roku (II CR 149/85) SN wskazał,
że "ocena "przeciętnej miary" w rozumieniu art. 144 kc musi być dokonana na
podstawie obiektywnych warunków panujących w środowisku osób zamieszkujących
na danym terenie, a nie na podstawie subiektywnych odczuć osób, których
przestrzeń w miejscu zamieszkania w następstwie realizacji dalszych
inwestycji uległaby ograniczeniu".

Tym samym subiektywne przekonanie właściciela nieruchomości narażonej na
działanie immisji pośrednich (na przykład hałasy) i ich uciążliwości nie może
mieć decydującego znaczenia w dokonywanej przez sąd ocenie.

Równie istotna w ocenie omawianego przypadku będzie także ocena społeczno-
gospodarczego przeznaczenia nieruchomości wynikająca z jej charakteru
określonego w planachzagospodarowania przestrzennego lub decyzji o warunkach
zabudowy.

W świetle zaprezentowanych ogólnych zasad kwalifikacji stopnia zakłócenia w
korzystaniu z nieruchomości sąsiedniej ponad "przeciętną miarę" oraz bardzo
ogólnie sformułowanego pytania czytelnika, jednoznaczna odpowiedź na pytanie
nie wydaje się możliwa.

Wskazać bowiem należy, że przy ewentualnym sporze sądowym pomiędzy stronami
sąd obowiązany będzie uwzględnić panujące "stosunki miejscowe" odnoszące się
zarówno do miejsca, jak i czasu występowania immisji.

Innymi słowy, sąd rozpatrując konkretną sprawę, nie będzie mógł jej
rozpatrywać w oderwaniu od pewnych norm i zwyczajów panujących w danej
okolicy, a także bez charakteru tej okolicy. Odmiennie bowiem może zostać
oceniony dokuczliwy (subiektywnie) hałas dobiegający z nieruchomości
sąsiedniej na terenach o charakterze rolniczym lub przemysłowym, niż w
miastach lub na terenach rekreacyjnych.

Tym samym, dokuczliwe szczekanie psa w porze nocnej, np. w mieście lub w
miejscowości wypoczynkowej, może zostać uznane przez sąd za zakłócanie przez
właściciela psa korzystania z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną
miarę.

Natomiast taki sam hałaśliwy pies w gospodarstwie rolnym na terenach
wiejskich, nawet szczekający w porze nocnej, najprawdopodobniej nie zostanie
uznany przez sąd za przyczynę naruszenia przez jego właściciela społeczno-
gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i zwyczajów miejscowych.

gb
------------

Natomiast tutaj się nie udało....

[link widoczny dla zalogowanych]

Temat: "Nie mam szczęścia do prawa."
Wypowiedź forumowicza:

"Za to, że zgłosiłem na policje , zakłocanie spokoju i ciszy nocnej przez psa sąsiadki, oraz wypuszczanie psa bez smyczy i kagańca ( jestem narażony na atakowanie mnie) zostałem ukarany grzywnami i kosztami postępowania w wysokości 3 tys. zł. Oraz poniosłem koszta własne ponad 1 tyś. zł.Miałem ośmiu świadkow , odbyły się 33 rozprawy , przez okres 3 lat. Dwa razy odwoływałem się do sądu wyższej instancji. Apelacje zostały odrzucone .
Wszystko zostało wykombinowane w ten sposob : Oskarżono mnie : 1) kradzież firanki o wartości 50 zł - kara ok. 1 tyś. zł. 2) dzwonienie dzwonkiem przy drzwiach przez ok. 3 godziny , przez co zakłociłem spokoj sąsiadce - kara ok. 2 tyś. zł. Na powyższe zarzuty osoba oskarżająca mnie nie miała żadnych świadkow, wszystko zostało zmyślone wraz z policją. Czynow zarzucanych oczywiście nie popełniłem. Przez policje zostałem oskarżony o bezpodstawne wezwanie patrolu , gdy pies w godz.nocnych był pozostawiony sam bez opieki i zakłocał spokoj i cisze nocną. Policja po przybyciu stwierdziła: " Że za dużo komfortu wymagam , mieszkając w bloku , żeby pies nie szczekał , a mnie podadzą do sądu " Tak się stało. Tylko dzięki mojemu adwokatowi sprawa została umorzona.

Obecnie minął rok od zakończenia rozpraw. Dziewięć lat zakłocania spokoju i ciszy nocnej przez psa. Ja z tego powodu jestem chory nerwowo, leczę się psychiatrycznie, w związku z tym mam przyznaną rentę. Pies nadal szczeka i biega luzem , bo sąd nie ukarał sąsiadki "Żeby więcej tego nie robiła" Mnie nawet nie wolno znać wyroku jaki zapadł. Po usilnym dopytywaniu , poinformowano mnie ustnie "Że została uniewinniona" Obecnie prawie wogole nie wychodzę z mieszkania ( z powodu choroby) jestem zmuszony wysłuchiwać przez cienką ścianę działową szczekającego psa.Tłumiki włożone w uszy i głośniej puszczone radio dużo nie daje. Nie wiem co dalej mam robić ? Teraz zrobiłem wiele filmikow , aparatem cyfrowym , gdzie słychać jak pies bez przerwy szczeka,jest to obraz i dźwięk z pod moich drzwi na klatce schodowej. To jest jedyny moj dowod. Domagam się prawa do spokoju, marzę o szczęściu do prawa .Domagam się zadośćuczynienia za wyrządzoną mi krzywdę przez policje i sąd...."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasia
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MAZOWSZE

PostWysłany: Wto 15:03, 17 Lip 2007    Temat postu:

Przechodzilam to samo, na działce leśnej gdzie czasami spędzamy tydzień lub dwa wiecznie sąsiadka wzywała straż miejską, na szczęście kończyło się na pouczeniach i prośach o trzymanie psa w domu po 22.00!!! (szaleństwo jakieś, dzieciaki dłużej na jej posesji szalały i wrzeszczały)
W domu gdzie mieszkam na stałe, też moi sąsiedzi są nerwowi, dlatego często chowam psy do domu, choć dzisiaj nie słyszałam dopiero o 3.50 mąż mnie obudził, że nie da rady, od 3 godzin próbuje zasnąć a ten "głupek" (chodzi o Mudara) ujada, wtedy zabrałam go do domu na resztę nocy.............
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 3365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:22, 17 Lip 2007    Temat postu:

Częstochowa:

[link widoczny dla zalogowanych]

Za "hau hau" do sądu


Urzędnicza twórczość nie zna granic, o czym przekonali się właściciele czworonogów z Częstochowy. Tamtejsi radni w regulaminie utrzymania czystości i porządku w mieście zakazali psom "uporczywego" szczekania.

Sprawę opisała "Gazeta Wyborcza". Nowy regulamin obowiązywać ma od wiosny tego roku. Wówczas właścicielom "uporczywie szczekających" psów grozić będą grzywny i sprawy sądowe. Przepisy zostały uchwalone, nie wiadomo tylko, jak je interpretować. Jak często pies musi szczekać, by móc go nazwać "uporczywie szczekającym"?

Swoją interpretację przedstawił na łamach "Gazety" Ireneusz Leśnikowski, rzecznik częstochowskiego magistratu: - To, czy pies szczeka "uporczywie", czy nie, mierzymy wyłącznie skargami sąsiadów. A interwencje straży miejskiej czy policji na prośbę lokatorów zdarzają się nierzadko. Ma to miejsce na przykład, gdy pozostawia się psa samego w mieszkaniu na dłuższy czas, zwłaszcza nocą, czy też wychodząc z domu, wypuszcza się psa i zostawia go na klatce schodowej.

W praktyce przepisy będą chyba jednak trudne do wyegzekwowania i wcale nie jest powiedziane, że zniechęcą psy do szczekania. - Przypuszczam, że będziemy reagować na skrajne sytuacje, przede wszystkim na szczekanie psów w nocy. Osoba, która zgłosi zakłócanie ciszy przez czworonoga, będzie musiała wystąpić przed sądem jako pokrzywdzona. Bo każdą sprawę tego typu będziemy kierować do sądu grodzkiego. Niech on rozstrzyga, czy szczekanie było "uporczywe" i faktycznie zakłócało innym lokatorom spokój - mówi strażnik miejski Stanisław Czyż.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zakaz szczekania

Prohibicja na szczekanie w Częstochowie. Ciężki los czeka tamtejsze psy. Rada Miasta wydała psom zakaz uporczywego szczekania. Właściciele zwierząt, które do zakazu się nie dostosują mogą nawet trafić do sądu.

Czy pies zwyczajnie szczeka , czy już łamie prawo? Na to pytanie trudno odpowiedzieć. Uchwała rady miasta nie mówi dokładnie które szczekanie jest uporczywe. Kłopoty z definicją mają nawet sami radni. Taki zapis już był w regulaminie utrzymania czystości i porządku miasta. Były także problemy z jego egzekwowaniem. Teraz właściciele psów, na które będą skarżyli się sąsiedzi mogą liczyć na coś więcej niż tylko mandat. "W takiej sytuacji będziemy kierowali sprawę do rozpatrzenia przez sąd grodzki" - mówią strażnicy miejscy. Właściciele psów nowy pomysł rady miejskiej uważają po prostu za śmieszny. "Jak mam psu powiedzieć żeby nie szczekał po 22, nie rozumiem tego". Zupełnie innego zdania są mieszkańcy blokowisk. Tam psie ujadanie jest szczególnie uciążliwe. Uchwała wejdzie w życie jak tylko pozytywnie zaopiniuje ją wojewoda. Pozostaje jeszcze pytanie czy psa szczekania da się oduczyć Kamila Chudalewska psy tresuje od piętnastego roku życia. Jej zdaniem zwierzę trzeba wychowywać od szczeniaka. Później nauka jest już bardzo trudna. "Czasami trzeba użyć pewnych urządzeń - takich jak obroża elektryczna ,która oducza szczekania." Zakaz uporczywego szczekania to pomysł nie całkiem nowy. Takie przepisy funkcjonują już w niektórych krajach europejskich na przykład w Niemczech.
Wojciech Janocha

-----------------

Wieluń:

[link widoczny dla zalogowanych]
Na psa urok...

Pies, jaki jest, każdy widzi. Że czasem zaszczeka – każdy słyszał. Wyrok sądu, który do szczekającego psa nie ma pretensji, nie może dziwić.
Pretensje mają wciąż sąsiedzi czworonoga, więc radni Wielunia postanowili przystąpić do działania. Przygotowują regulamin dla posiadaczy zwierząt, wzorując się przy tym na rozwiązaniach wymyślonych już wcześniej przez innych rajców, w innych polskich grodach. Czy przepisy prawne pomogą problem hałaśliwego zwierzaka rozwiązać – czas pokaże. Jedno jest pewne: pies ze Starych Sadów przejdzie do historii, jako ten, co zmienił miejskie prawo.

Agnieszka Mikulska - DZIENNIK ŁÓDZKI

--------------
Elbląg:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kary za psy szczekające w domach

[24.07.2006] Wchodzi w życie uchwalony przez Radę Miasta nowy regulamin utrzymania czystości i porządku w Elblągu. Obowiązuje właścicieli nieruchomości, mieszkańców i przedsiębiorców.

Nowy regulamin chwalą m. in. strażnicy miejscy. Mówią, że ułatwi im egzekwowanie przestrzegania przepisów.

- Ten regulamin jest bardzo precyzyjny, jasno określa obowiązki właścicieli nieruchomości oraz przedsiębiorców i mieszkańców miasta - uważa inspektor Dariusz Poturała ze Straży Miejskiej w Elblągu. - Nam w prosty sposób pozwoli na egzekwowanie przepisów i utrzymywanie czystości w mieście.

Regulamin nakłada więcej obowiązków również na właścicieli zwierząt. Jeżeli pies ugryzie człowieka, to jego właściciel ma obowiązek doprowadzić swojego pupila do na obserwację do lecznicy dla zwierząt.

- Wcześniej nie było takiego punktu i czasami mieliśmy z tym problemy - mówi strażnik miejski.

Właściciele zwierząt mają również zakaz wyprowadzania ich na place zabaw oraz do piaskownic.

Nowością jest również to, że zwierzęta trzymane w domu nie mogą zakłócać ciszy i spokoju. Sąsiedzka skarga na szczekającego psa również może zakończyć się mandatem.

Rafał Maliszewski

-----------------


Forum Murator:
[link widoczny dla zalogowanych]
Temat:
Żeby nie szczekały na sąsiadów...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
basia
Forumowy ekspert
Forumowy ekspert



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 2938
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:11, 17 Lip 2007    Temat postu:

Współczuję serdecznie posiadania takich Evil or Very Mad sąsiadów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:53, 18 Lip 2007    Temat postu:

kasia napisał:
Przechodzilam to samo, na działce leśnej gdzie czasami spędzamy tydzień lub dwa wiecznie sąsiadka wzywała straż miejską, na szczęście kończyło się na pouczeniach i prośach o trzymanie psa w domu po 22.00!!! (szaleństwo jakieś, dzieciaki dłużej na jej posesji szalały i wrzeszczały)
W domu gdzie mieszkam na stałe, też moi sąsiedzi są nerwowi, dlatego często chowam psy do domu, choć dzisiaj nie słyszałam dopiero o 3.50 mąż mnie obudził, że nie da rady, od 3 godzin próbuje zasnąć a ten "głupek" (chodzi o Mudara) ujada, wtedy zabrałam go do domu na resztę nocy.............


Kasiu,

Ja w takiej sytuacji wychodziłem w nocy do Azji a nie zabierałem psa do domu od razu.
Spędzałem z nią tak 15-20 min i próbowałem uspokoić, po czym zostawiałem ją samą na dworze.

Dziś Azja szczeka tylko jak ktoś idzie w nocy przy działce, lub zwierzęta przebiegną drogą za działką. Jak w lesie się coś dzieje to podbiega do płotu i obserwuje, nie szczeka.

Na szczekające psy sąsiadów (tak z 500m od nas) reagowała szczekając, teraz to olewa.

Poświęciliśmy kilka nocy i podziałało, może warto spróbować?

Pozdrawiam
Tomek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 11:47, 18 Lip 2007    Temat postu:

Niestety, mieszkańcy mają za soba prawo... Jeżeli to przeszkadza to mogą wystąpić na drogę prawną w celu ukarania własciciela i likwidacji problemu.

Jezeli masz tak miłych "sąsiadów" tzn, że psy faktycznie są uciązliwe albo sąsiedzi to wredoty. Jeżeli to wredoty to mogą ci otruc psa....U mnie3 tygodnie temu 5 domów dalej tak podobno załatwiono półrocznego Azjatę...

Możesz wychowywać psy i uczyć żeby nie szczekały - z jednym psem jest łatwiej - gorzej jak jest kilka. Jeden od drugiego się nakręca.
Możesz psy zamykac na noc w domu, ale nie wiem czy tak chcesz
Możesz dogadać się z sąsiadami - trudna sprawa...
Możesz wyciąc psom struny głosowe - w Polsce dosyć kontrowersyjny temat (popularne na zachodzie)
Możesz się przeprowadzić - mało realne...

Ogólnie nie zazdroszczę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
izam
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 04 Sty 2006
Posty: 365
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płońsk

PostWysłany: Śro 13:01, 18 Lip 2007    Temat postu:

Moge Cie tylko pocieszyc, ze moze psiaki wyrosna z tego.
Ja przechodzilam podobna sytuacje z Dona. Od okolo 8 mies zycia zaczal sie okres szczekania, wycia itp w nocy. Po jakims czasie przeszlo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartwood
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:39, 19 Lip 2007    Temat postu:

Generalnie wszystko w takich sytuacjach zależy od sądu i policji. Znam przypadek gdzie upierdliwy sąsiad doprowadził do sytuacji gdzie właściciele musieli oddać psa rodzicą na wies bo ciągle się czepiał. Ale za to potem miał przerypane bo znajomy o gdzinie 7:00 tamten pracował na zmiany rozpoczynał wiercenie napierdzielania młotkiem itp głosna muzyka ... Sąsiad nic nie mógł zrobić bo cisz nocna już nie trwała. Tak samo jak wiedział, że sąsiad wrócił z 2 zmiany i poszedł spac o godzinie 20;00 to do 22 robił remonty. Sasiad próbował się odgryzac i kilka razy doszło do wyzwisk przy swiadkach i grozb i podał go do sadu i wygrał trzy sprawy i odszkodowania. Sasiedzi wyprowadzili sie z tego wszystkiego. niestety wymagało to zelaznej konsekwencji i uporu.

Wszystko w sparwie która opisałac zalezy od natęzenia hałasu i wielu czynników skoro twoim sasiadą nie przeszkadza to to ludzie z bloku nie powinni miec szans na wygranie sprawy .... aloe nigdy nic nie wiadomo

BW
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sovvik
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:37, 19 Lip 2007    Temat postu:

Tylko ponoć ze mną chce walczyć cały blok a moi sąsiedzi którzy mieszkają ogrodzenie w ogrodzenie nie mają żadnych "ale". a psy szczekają, szczególnie Urs bo zawsze w weekend ktoś napruty udowadnia swoją odwagę drocząc sie z psem przez ogrodzenie i potem szczeka na każdego kto przechodzi obok domu
póki co psy 2dni spały w garażu ale od przyszłego tygodnia wracają do spania na polu. jak chcą sie droczyć po sądach to trudno....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bartwood
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:48, 19 Lip 2007    Temat postu:

dokładnie skoro sami go prowokują to mają za swoje ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Darek
Zaufany Użytkownik
Zaufany Użytkownik



Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice Piotrkowa

PostWysłany: Pią 8:48, 20 Lip 2007    Temat postu:

Sovvik Twoja linia obrony właśnie może być to że mieszkańcy z tego bloku drażnią się z Twoimi psami i dlatego one szczekają po nocy.

Ja to pod tym względem mam dobrze bo na mojej ulicy prawie na każdym podwórku jest jakiś pies i jak zaczną szczekać to wszystkie dokoła ujadają więc nie może nikt na nikogo skargi składać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kamil
Forumowy znawca
Forumowy znawca



Dołączył: 13 Mar 2006
Posty: 770
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 19:30, 20 Lip 2007    Temat postu:

Z tego co rozumiem to mieszkasz w domu z ogrodzonym terenem, obok sąsiedzi w podobnych warunkach i "nowy" blok mieszkalny ? Własnie ci ludzie mają zastrzeżenia co do psów ?

Walka z większą zoorganizowaną społecznością mieszkańców jest trudna i długa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sovvik
Potwierdzony Użytkownik
Potwierdzony Użytkownik



Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:02, 21 Lip 2007    Temat postu:

kamil napisał:
Z tego co rozumiem to mieszkasz w domu z ogrodzonym terenem, obok sąsiedzi w podobnych warunkach i "nowy" blok mieszkalny ? Własnie ci ludzie mają zastrzeżenia co do psów ?

Walka z większą zoorganizowaną społecznością mieszkańców jest trudna i długa.


Nie to nie jest nowy blok tylko że ja przeprowadziłem się do domu rok temu wcześniej całe zycie mieszkałem w bloku

Darek napisał:
Sovvik Twoja linia obrony właśnie może być to że mieszkańcy z tego bloku drażnią się z Twoimi psami i dlatego one szczekają po nocy.

Ja to pod tym względem mam dobrze bo na mojej ulicy prawie na każdym podwórku jest jakiś pies i jak zaczną szczekać to wszystkie dokoła ujadają więc nie może nikt na nikogo skargi składać.


U mnie sytuacja jest identyczna bo w 1 na 3 domy jest pies i jak szczekają to po koleii ale jakoś oni mają tylko pretensje do moich psów
Tylko wiesz ja nie znam w tym bloku nikogo wiec nie mogę powiedzieć kto sie z nimi akurat droczy tylko przypuszczam że to z tego bloku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka Strona Główna -> CAO - tematy ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin