Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

AniaRe

SUPER!

izam

Ach te ooooczy.. Very Happy

karanuker

Nie widziałam jej od półtora roku, nie mogę się doczekać kiedy przjedzie nas odwiedzić, ale to już chyba niedługo....

kasia

piękna !!!!

karanuker

Wielki dzięki.
Teraz tylko trzymać kciuki za to żeby Desha była szczenna i zobaczymy co się urodzi.

Justyna

Mogul,
Na stronie 223 książki S.O.Jermakowej "Owczarek Środkowoazjatycki", wyd. Moskwa "Вече" 2006, jest wydrukowane zdjęcie Twojego Goliata z strony głównej [link widoczny dla zalogowanych]

Wszystkie zawiarte w książce zdjęcia są czarno-białe, zdjęcie Goliata jest odwrócone (lustrzane odbicie), ale bez wątpienia jest to Goliat.
Nawet widać fakturę Waszego płotu w tle i trawę.

Nawet forma zdjęcia jest identyczna (półokrąg u góry). Natomiast brakuje dolnej części z podpisem Goliat Baju-Baj.

Zdjęcie nie jest podpisane, nie ma autora, żródła, ani imienia psa.

Prócz Goliata, rozpoznaję jeszcze psa z Kara Kelle - chyba Karagez się nazywał (podawany jako przykład pięknej głowy), też bez podpisu.

Sylwia

Super!

Justyna, czy mogłabyś nam zeskanować tą stronę i wkleić?

Czy jest coś opisane o Goliacie? Czy jego fota jest przykładem na coś? Mogul się pewnie bardzo ucieszy i poprosi Cię o zakupienie dla niej tej książki Very Happy

Na razie przez kilka dni nie ma dostępu do netu.

karanuker

W każdej książce czy publikacji ogólnej w czasopismach nie podają imion psów, chybaże właściciel psów jest sponsorem artykułu czy książki. Normalnie w czasopismach kupujesz pół strony kolorowej i masz jak w banku zdjęcia własnych psów w artykule ogólnym (bez podpisu), ale wystarczy te same psy umieścicić w reklamie, która jest w tym samym numerze i gotowe.

Sylwia

Eee, biorą sobie z różnych źródeł czyjeś zdjęcia (czyjegoś autorstwa, wizerunki) i jeszcze obcinają podpis, nie podają źródła?
hihihi, poczekajmy, jeszcze Mogul się 'przyzna', że jest sponsorem książki Laughing

i utwór fotograficzny będący przemiotem prawa autorskiego udostępniła sama Wink

karanuker

No nie, wtedy byłoby napisane czyj to pies i po kim.
Tak jest w rosyjskiej książce z Habub na okładce i dwoma białymi szczeniakami na ostatniej stronie tej okładki, w środku jest i Chingiz i Tokado, i inne psy, zdjęcia są podpisane.
Małgosia na pewno będzie mile zaskoczona.

Justyna

Książka ma 315 stron, w całości poświęcona jest (jak tytuł wskazuje) Owczarkowi Środkowoazjatyckiemu (jest prawie wszystko, od historii rasy, przez budowę, wychowanie, hodowlę, rozmnażanie, typowe choroby itd.).

Zdjęć jest około 20, może trochę więcej. Ani jedno nie jest podpisane imieniem psa.
Zdjęcia są raczej „ogólnie pojętą” ilustracją do książki.

Szczegółowe informacje jak na przykład - budowa ciała, zgryz, wady fizyczne, sposoby noszenia szczeniąt i tak dalej i tak dalej – są pokazane na oddzielnych rysunkach (całkiem fajnych zresztą).

Sądzę, że autorzy po prostu wybrali z dostępnych zdjęć te, które wydawały im się typowe dla rasy i interesujące.

W Rosji coś takiego jak poszanowanie praw autorskich jest (będę delikatna) dość słabo znane.
W każdej chwili w sklepach znajdujących się w wejściach do metra można kupić wszystkie najnowsze filmy, albumy muzyczne czy gry komputerowe. Cena nowego filmu na CD (premiera kinowa) to około 10 PLN.

Myślę, że Mogul będzie raczej przyjemnie gdy zobaczy swojego Goliata w rosyjskiej książce o owczarku środkowoazjatyckim.
Bądź co bądź to bardzo duży komplement dla jej hodowli. Zdjęcia w tej rosyjskiej książce pokazują czytelnikowi jak typowy CAO ma wyglądać.

Postaram się kupić jeszcze dodatkowy egzemplarz dla Mogul, to w końcu fajna pamiątka.

MOGUL

karanuker

Ty się przyznaj, kto z twoich koneksji interweniował w Rosji, żeby Goliat był w tej książce?

MOGUL

Jak dobrze pomyslę to jedyna taka osoba moze byc sedzina Iwanowa........

Justyna