Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

bartwood

Czyż nie jest śliczny???
A teraz poproszę fachowców, o krótką ocenę. Przyznam szczerze, że tak jak mówiła Ania jechałem z nastawieniem na inego jednak ten poprostu sam się wybrał tk chciał i już. Doskonały początek przyjaźni na długie lata.

Bartek

MOGUL

Bartek jest śliczny, a jakie ma "karczycho" !!!! Autentyczne..

aleksandra

jest piękny! Very Happy

izam

Gratulacje Very Happy

Jarekk

Bartek gratuluję wyboru:) powiedz czym się kierowałeś?? i dlaczego własnie ten? Jak pozostała reszta?? Chyba spędziłeś z maluchami troszkę czasu więc napisz co się tam dzieje:)

bartwood

Jarek psiaki są rewelacyjne.

Co się dziej u ANI jak to co psie przedszkole:)
Psy jedzą śpią i sraj... hihihihi Uma ich wszystkich pilnuje i obserwuje każdy twój ruch nawet najmniejszy. Ostatnio stałem koło kojca Uma gdzieś na chwile poszła więc oglądam sobie maluchy przyglądam się im i nie wiedziałem gdzie jest w tym czasie skubaniutka podeszła bezgłośnie do mnie stanęła z boku i patrzy się na mnie. W pewnym momencie chciałem się cofnąc i dopiero zauważyłem, że koło mnie stoi i patrzy mi prosto w oczy Smile

)) wspaniałe wrażenie. Jest bardzo dobrze ułożona i ma świetną psychikę. Wiedziała, że nie stanowię zagrożenia i przyszedłem z Anią ale mimo to cały czas byłem pod obserwacją ale bardzo spokojną nie natarczywą taka z dystansu ( czasami mniejszego ).

Teraz o szczeniakach:

Wszystkie są świetne każdy jeden. Jeśli chodzi o wybór AMONA to po prostu przyszedł do mnie i tym się kierowałem sam się wybrał. Nie mam aspiracji wystawowych więc nie kierowałe się jakimiś super opiniami ekspertów w tej dziedzinie co do szczeniaka wybrałem bo przyszedł sam do mnie i chciał być mój.
Cała 14 jest super pięknie rosną, mają bardzo ładne głowy, łapy kufe wszystko mi się strasznie podobają. I co według mnie najważniejsze mają dwie matki pierwszą UMĘ i drugą ANIE są w doskonałych rękach i nie wiem jak ANI zwrócą się koszty związane z odchowem takiej bandy. Mają wszystko co im potrzebne.

Bartek

Jarekk

Bartek dzięki za informację. Jesteś szczęściarzem mogłeś podjechac i popatzreć, ja niestety nie mam takiej możliwości ale zdaję się na pomoc Ani i właścicieli Cebaja. Też już nie mogę się doczekać dnia kiedy moje stadko stanie się stadkiem. Powodzenia i mam nadzieję że będziemy wymieniać doświadczenia

bartwood

Jaka najbardziej. Przyznam szczerze, że oglądanie ich jak rosną to sama przyjemność. jeśłi chodzi o psiaki to według mnie (narazie laika ) to wszystkie diabełki po UMIE i CEBAJU są warte ich posiadania. Napewno będziesz zadowolony jak zobaczysz tego niedzwiedzia Smile

Bartek

I&A - zawieszony

Ja już się szykuję na wiztyę.Zakładam stare spodnie i bez pardonu wchodzę do kocja, by dać się popodgryzać i pośłinić małym misiom Laughing

pozdrawiam
Iza

AniaRe

Za namową Mogul wklejam zmodyfikowany fragment korespondencji:

U moich maluszków widac róznice w budowie i zachowaniu, sa takie, co tylko spia i jedzą np. Yashka. Za to te do jedzenia
zabieraja sie systematycznie, z rozmysłem, od boku miseczki do boku
miseczki, nawet sie nie brudząc. Tak je tez. np. biały Yoda. Ale on nie spi
aż tyle, on jest dosc aktywny. Podobnie jedza wszytskie białe. Z namysłem, systematycznie.
A sa takie- głownie rude-które jedza całym sobą, łapczywie, szarpiąc się, ładuja całą głowe i łapy w jedzenie, -te na ogół sa szczuplejsze (taka jest ruda Yaga i ruda Yantra) ale tu nie ma reguły, rudzi Yagram i Yukon też się pchaja do jedzenia, inaczej niż białe , ale spokojniej niż inne rude i oni juz sa potężniejsi. A Yedo- rudy piesek uchaty- aż dygocze, prawiejak Yaga, jak się dobiera do jedzenia.
W ogóle mam wrażenie,że białe sa takie bardziej ciche, ale twardsze, bardziej uparte ale i rozważniejsze. Takie czołgi-siłą do przodu
A rudych czasami nie można utrzymac, wiją sie jak piskorze. o zadnym wywracaniu na plecki nie ma co marzyć (no chyba że siłą, ale po co...)

Jedzenie jest chwilowo jedna z podstawowych form ich funkcjonowania, wiec przy tym obajwią się ich zachowanie. Zabawy społeczne dopiero się zaczynają.
Rude sa bardziej nawiedzone, ale i bardziej energiczne, szybkie.
Dwa białe zdecywowanie bardziej zaczepiają pozostałe- Yoda i ta bała duza suczka,Yasni, one startuja z ząbkami, powrkuja i szczekają. Yasni nawet przewrócona potrafi powarczeć. Wydaje się ,że ta dwójka uważa,że to oni mają tu najwięcej do powiedzenia.

Co do budowy- białe sa bardziej klopsowate ale wszystkie wydają się miec ładne głowy, takie mocne, tepe kliny.
Rude sa takie suchsze, choc ciekawa jestem, jak sie rozwinie Yatta,
jedna ruda sunia, była dorobna, a teraz wydaje sie przepieknie
zapowiadać,coraz mocniejsza sie robi ale taka klarowna, wpisana w
kwadrat. Podobna do niej przy urodzeniu Yaga, ta aktywna, pewnie
dlatego,że taka szybka, jest zdecydowanie dorbniejsza, choc
zapowiadło sie odwrotnie.
Ciekawe sa te biało-beżowe: Yakuza i Yamon (nazwany na prośbę Bartka Wink

). W zasadzie spokojne, o niesamowitym uroku i takim pozornym spokoju. patrzą ciemnymi slepiami, widać, które to facet, a które dziewczynka, spią cicho. Jak sie patrzy to Yakuza to pozornie takie uosobienie niewinności. Ale jak trzeba, to widac ich siłę, wtedy ozywają. Nie są takie śpiące (jak np. Yashka, czy energiczne jak Yaga) one sa spokojnie uważne, nic im nie umyka, Yakuza pierwsza spostrzega jak wchodze do kojca.
Ona sa podobnie do siebie zbudowane, jakoś posrednio, pomiędzy rudymi i białymi, mniej klopsiki a nie takie suche.
Bardzo jestem ciekawa, jak będzie dalej...
Mam kilka maluchów, które sobie cichutko typuje i postaram sie sprawdzić, jakie będa potem.

Małgosiu, to mi sie troche rozrosło...

MOGUL

I bardzo dobrze, że się rozrosło, takie informacje to wzór do naśladowania w obserwowaniu naszych miotów a wstępne wnioski odnośnie typów i , charakteru możemy weryfikować w trakcie ich rozwoju już w nowych domach. ......w ten sposób nabieramy doświadczenia i przy "n-tym" miocie będziemy mogli prorokować z dużo większą dozą prawdopodobieństwa.

karanuker

[link widoczny dla zalogowanych]
oto fotki z wystawy w Trencinie, 29-01-2006, gdzie córka Daikasha - Assyryn Gije skończyła Championat Słowacji.

I&A - zawieszony

Luiza, fajnie, że jako właścicielka reproduktora pilotujesz rozwój jego dzieci i masz kontakt.Niecżęsto ma się takie możliwości.

Dzisiaj byłam u Ani Very Happy

Maluchy są cudne! Duże, wyprawione i zadbane! Podziwiam Anię, że przy dwójce małych dzieci i pełno wymiarowej pracy daje rade wychować taką niebagatelną ilość.Byłam takze zaskoczona wielkością.Wbrew wcześniejszym obawą, że przy tak licznym miocie maluchy będą drobniejsze rozczarowałam się pozytywnie:) Miot w moim odczuciu jest bardzo wyrównany.Naszym zadaniem było wytypowanie najlepszego...i niestety nie umiem jednoznacznie się wypowiedzieć. Chłopcy są bardzo podobni pod względem wielkości, kształtów i proporcji głów.Umaszczenie i zachowanie - to ich od siebie odróżnia.
Kropas wszedł mi na kolana, wyssał palec, a jak się okazało, że nie mam nic więcej do zaoferowania pognał dalej Laughing

Żywe sreberko! Yaga przypomina mi naszą Honeyke - żywioł i energia w czystej postaci. Yeti i Yamon to dwaj mali ciekawscy dżentelmeni:) Jeszcze powaliła mnie jedna dziewczynka beżowo - biała, prawdziwa dama i kokietka.Z przyjemnością spedziłabym cały dzień w kojcu:) Następnym razem zabierzemy dumnego tatusia:)

A tu jeszcze się pochwalę dziewczęcą wersją Cebajsona - Honey Bosza Bosza.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Mam nadzieje, ze Beata kiedyś zdecyduje się opowiedzieć o swojej gwiazdeczce:)

pozdrawiam
Iza

AniaRe

Kilka nowych fotek na naszej stronie. Miedzy innymi ta ruda sunia i oba beżowo-białe.