Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

Justyna · Wysłany: Śro 19:02, 22 Mar 2006 Temat postu:

Wydaje mi się, że Azjaty też za to kochamy, że przy całej swojej „powadze” potrafią często bawić się jak szczeniaki, kombinować, starać się być sprytniejszym, mylić się – a potem udawać „Co, o mnie chodzi? Nie to nie ja, to ten inny pies na pewno!” Rolling Eyes

Każdy z właścicieli ma na pewno tysiące takich historii do opowiedzenia…

izam · Wysłany: Śro 20:32, 22 Mar 2006 Temat postu:

Tysiące i jeszcze więcej Very Happy

bahmat · Wysłany: Śro 23:49, 22 Mar 2006 Temat postu:

Izam, a jak jest z Bejem? Czy już jest na tyle zaaklimatyzowany, że zdarza mu się "demonstracja" dobrego humoru ?

Pozdrawiam

Bożena, azjata i collie.

bahmat · Wysłany: Śro 23:58, 22 Mar 2006 Temat postu:

Bartek, może masz jakieś zdjęcie AMONKA z "pokazu uzębienia"?

Pozdrawiam

Bożena, azjata i collie.

Justyna · Wysłany: Czw 5:25, 23 Mar 2006 Temat postu:

Izam, Bożena, może opiszecie jakieś "azjatyckie zdarzenie", które wywołalo uśmiech na Waszych twarzach?

Bardzo chętnie bym poczytała, żeby "odreagować" po ostatnich poważnych tematach Very Happy

Ale najlepiej jakby to opisać na przykład na temacie "Azjata w życiu codziennym" - tutaj Kamilowi trochę "zaśmiecamy" jego temat Embarassed

Kamil jak tam maluszek?

A swoją drogą to Amon też coś zaniedbuje swój pamiętnik... Very Happy

Jarek, a jak Twój mały?

Miłego dnia dla wszystkich!

MOGUL · Wysłany: Czw 7:03, 23 Mar 2006 Temat postu:

Miłego dnia Justyna , widzę że z Ciebie też ranny ptaszek? U nas w Gdańsku od godz. 5 -tej jestjuż jasno, a u Was ?
Lecę na wskazany temat........

kamil · Wysłany: Czw 8:53, 23 Mar 2006 Temat postu:

Mój Dragan jest juz u Nas tydzień i strasznie szaleje. Narazie jest jeszcze w domu, ale ciągle wyłazi na ogród. Bardzo jest zabawowy, uwielbia rozpruwać kości (takie preparowane ze scięgien) i stara koszule zawiązaną w supły. Ogólnie nie psoci w domu jak sam zostaje i załatwia się na dworzu Smile

ale kilka razy dzienie dostaje głupawki i szaleje powarkując i mietosząc szmate...

Ciekaw jestem jak psiak Bartwooda....są rówieśnikami !

KAmil

bartwood · Wysłany: Czw 9:07, 23 Mar 2006 Temat postu:

Kamil z Amonem to jest tak:

Wczoraj spotkał się z 13 miesięcznym ONem i bawili się super jednak AMON pod koniec zabawy troszkę się ze złościł i skończyło się piskiem owczarka niemieckiego ugryzionego w ucho i to dość mocno.

Wczoraj również byliśmy na godzinnym spacerze po pobliskich polach. AMON doskonale wiedział aby nie odchodzić za daleko i pilnowac gdzie ja jestem. Myślę jednak że jak będzie troszkę starszy to będzie trochę tródniej z tym pilnowaniem się mnie.

W domu to jest z nim różnie, czasami spokojnie trepanuje czaszkę swojemu misiowi ( zabawka pluszowa) a czasami dostaje szału i wtedy biega po całym domu ogrodzie i gdzietylko się da. Generalnie dość czesto śpi i jak się obudzito obowiązkowe siku musi być czasami jeszce w domu. Fajną zabawą jest mop dopaść go i wytarmosić na nic się zdają moje fe nie wolno itp

Tyle o AMONKU reszta już w krótce w pamiętniku.

Bartek

izam · Wysłany: Czw 13:07, 23 Mar 2006 Temat postu:

A z tym Bejem.. Smile

Różnie z nim bywa. Jak mu słoneczko dogrzeje to takie głupoty mu do tego łba przychodzą... Smile

Ale jak nie ma humoru to juz nic nie pomoze, samo musi przejsc.
On jest taki...taki...pocieszny:)

bahmat · Wysłany: Czw 13:27, 23 Mar 2006 Temat postu:

Izam, opisz przykłady. Jak to wygląda Laughing

i

izam · Wysłany: Czw 17:14, 23 Mar 2006 Temat postu:

KIedy jest Very Happy

.

Łasi się, znosi zabawki chce się bawić. Kiedy siedze to on podchodzi i mnie trąca nosem, zeby go pogłaskać (własnie to robi:)).

Kiedy jest Evil or Very Mad

.
Siedzi się patrzy i na nic nie reaguje.
Ale to chyba kazdy azjata tak ma:)

kamil · Wysłany: Pią 8:53, 24 Mar 2006 Temat postu:

Witajcie !
Wczoraj byłem z Draganem na drugim szczepieniu u Weterynarza. Zaskoczył mnie mały bo w ogóle nie był wystraszony, był bardzo pogodnie nastawiony do weterynarza i wszystkie badania, szczepieni i odrobaczania przeszły bez najmniejszego grymasu.

Przestroga! Wczoraj szczepiąc małego była suka Rodwailera w klinice w stanie krytycznym (kleszcze) podobno juz atakuja ! Pamietajcie o zaszczepieniu swoich psów przeciwko chorobie przenoszonej przez tych pasorzytów !