Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

MOGUL · Wysłany: Pią 12:19, 24 Mar 2006 Temat postu:

A to fragment Tematu 6
[link widoczny dla zalogowanych]

T.M. Iwanowa, SĘDZIA – EKSPERT-KYNOLOG wszech rosyjskiej kategorii dla psów służbowych, która nie jedno dziesięciolecie pracuje dla ratowania rasy, odwołuje się do źródeł akademickich, gdzie przytoczona jest :
KLASYFIKACJA ZALEŻNOŚCI ZGRYZU OD KSZTAŁU CZASZKI
oraz do prac A.P. Mazowiera, który u psa zajmującego I –sze miejsce z oceną doskonały za eksterier , na XI-tym Wszechzwiązkowym Przeglądzie Psów Służbowych w roku 1935, wskazuje ...... ZGRYZ CĘGOWY !!
Jak widać problem zgryzu w tej rasie istnieje od ponad 60-ciu lat jej hodowli poza granicami miejsc jej rdzennego występowania ludzie w żaden sposób nie potrafią przyjąć jednego rozwiązania.

Dzieje się tak prawdopodobnie dlatego, że zgryzu nie rozpatruje się jako następstwa całego charakteru budowy psa, oraz przeznaczenia do którego powstała RASA.
JEŻELI W RASIE, ODPOWIEDNIO DO JEJ PRZEZNACZENIA, WYKSZTAŁCIŁA SIĘ ODPOWIEDNIA BUDOWA CIAŁA TO PRAWDOPODOBNIE JAKO NASTĘPSTWO TEGO, RÓWNIEŻ I ODPOWIEDNIE ZGRYZY.

Justyna · Wysłany: Pią 12:23, 24 Mar 2006 Temat postu:

Czy kto może mi udzielić korepetycji (wstyd że nie wiem)...

Co powinnam wiedzieć o p.Iwanowej?

MOGUL · Wysłany: Pią 12:28, 24 Mar 2006 Temat postu:

MOGUL · Wysłany: Pią 12:34, 24 Mar 2006 Temat postu:

waldek · Wysłany: Pią 12:36, 24 Mar 2006 Temat postu:

Justyno najlepszych korepetycji udzieli Ci twoja przewodniczaca Klubu.Mysle ze to dobre znajome z p.Iwanowa.

MOGUL · Wysłany: Pią 13:44, 24 Mar 2006 Temat postu:

karanuker · Wysłany: Pią 14:13, 24 Mar 2006 Temat postu:

Justyna · Wysłany: Pią 14:23, 24 Mar 2006 Temat postu:

Mogul, znam tu hodowlę, która jest w stanie powiedzieć wszystko o przodkach szczeniaka od rodziców aż do ich protoplastów z końca lat 60-tych. Ponad 30 lat obserwacji własnych psów i wydaje się bardzo przemyślanych skojarzeń.
Każdy miot można z nimi "z marszu" omówić.
To u nich była kiedyś suka z wadą zgryzu, która im się pojawia sporadycznie w miotach. Mówią o tym zupełnie otwarcie.

Oczywiście mogli mnie też otumanić, ale nie kupuję szczeniaka więc powodu chyba nie ma.

Od razu odpowiadam -nie mam adresu internetowego Sad

MOGUL · Wysłany: Pią 16:35, 24 Mar 2006 Temat postu:

Justyna TAAAK ! , zgadza się , hodowcy-tak robia, informacji o swoich miotach kazdy jest ciekaw i w miarę mozliwosci stara sie sledzić ich rozwój tak że na poziomie hodowli , wyeliminowanie suki z rozrodu jest jak najbardziem możliwe /i zdarza się / miałam wcześniej na mysli, organizacje typu klub, czy Zrzeszenie , gdzie analizowałoby się wyniki hodowlane w sposób globalny ......, aby wyciągnięte wnioski były by ogólno dostępne dla hodowców i służyły podnoszeniu wiedzy kynologicznej , archiwizacja danych do wgladu hodowców, omawianie miotów etc.............

Ps. odnośnie wiedzy o pra dziadkach i dalej........... to hodowcom iw Rosji jest łatwiej bo są u siebie, "u źródła" , nam z zagranicy jest o wiele trudniej, wręcz niemożliwe, .?

MOGUL · Wysłany: Pią 16:40, 24 Mar 2006 Temat postu:

karanuker · Wysłany: Pią 17:12, 24 Mar 2006 Temat postu:

Łabuński widział różne typy psów, był na terenach ex USSR, on widział różne typy, mieszkańcy tych terenów pytają o jakie typy mu chodzi, bo dla nich nie ma tych różnych typów. Sam Alihon Latifi ciągle wraca do tego pytania na forum rosyjskim, Latif to samo, jak wszedł Kazach to było to samo i Gruzin również. To co oni głupki a Łabuński jedyny na świecie.
Typy pojawiły się 20 lat temu, czyli są wytworem nowej kynologii, nie starej opartej na naturze i wymaganiach czabana. Te psy i ich typy to już owczarki czabańskie "ulepszone - ułuczszone". Bardzo bym chciała żeby w jakiś sposób rozdzielić nową kynologię i jej typy od starych psów, będących najstarszymi tak dużymi udomowonymi psami w historii - będącymi premolosami. Te psy - owczarki czabańskie to były psy do wszystkiego, nie podzielone, na te do walki, te do zaganiania i te do ochrony. Były to psy z tak bogatym wnętrzem i charakterem, że nie ma ani jednej rasy bardziej rozwiniętej, to są azjaty, psy absolutnie do wszystkiego, "okradanie" ich z jakiejkolwiek cechy kosztem innej (czy to wystawy, czy walki) jest nieodwracalnym niszczeniem rasy. Ja tak widzę owczarka środkowoazjatyckiego - niesamowicie wszechstronnego psa.

MOGUL · Wysłany: Pią 17:25, 24 Mar 2006 Temat postu:

Luiza to widzimy rasę inaczej, nie myslę żeby Łabuński miał halucynacje , widząc psy podobne do Rotwailerów i bernardynów w kiszłakach.......jaki miałby cel pisać bzdury? Dla mnie to bardziej wiarygodne niż to że wszystkie były takie same, i do wszystkiego, nawet człowiek taki nie jest, są artyści i matematycy.......ale to jest " ich " problem , najlepiej było by zapytać się Łabuńskiego.......ja widzę że moje są różne, a i Twój Maciek to też nie to samo co Ronga , a Ronga to nie to samo co Desha?

karanuker · Wysłany: Pią 17:28, 24 Mar 2006 Temat postu:

Szkoda że Łabuński nie dał zdjęć tych psów, a tylko pisał o nich.

karanuker · Wysłany: Pią 17:32, 24 Mar 2006 Temat postu:

Keller też pisał o Canis Nigris, wilku który nigdy nie istniał. I wszyscy inni naukowcy z Łabuńskim na czele powtarzali za nim, że CAO pochodzi od Mastifa Tybetańskiego.
Mnie tylko zależy na tym, żeby pomyśleć, zastanowić się, wypośrodkować i dopiero wtedy oceniać. Nikt nie widział tych bernardynopodbnych ani rotweileropodbnych dzisiaj, pewnie wymarły, albo te widziane przez Łabuńskiego nie były takie czysto rasowe.
Jeszcze raz pytam, co mu przeszkodziło w sfotografowaniu tych zwierząt, to chyba minimum mieć aparaty, cholera ruscy mieli w tamtych czasach bardzo dobre aparaty i filmy. Mieli kamery, pamiętem, że miałam taką na początku lat 80. To co tak ważny naukoweic a nie maił sprzętu????

MOGUL · Wysłany: Pią 17:44, 24 Mar 2006 Temat postu: