Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

Makaveli

Mam pytanie co zrobił by wasz azjata gdyby na działke wszedł obcy pies?

mysza

moje suki zostawilyby tylko ogon bo jest niedobry! wiem ze szczeniaka nie tkna ale doroslego pewnie by utlukly!!!!!

Makaveli

W piątek rano wleciał mały kundelek nie wiem w jakim wieku hulk rozwalił zagrode z palet(odgradzały go od przodu żeby nie szczekał w nocy) i zaatakował Hrm

wyleciałem na dwór a ten trzymał go w pysku Sad

psiak dzisiaj padł Sad

czy to u azjatów jest normalne?! czy jesli poczuł krew może się zmienić jego charakter?

karanuker

Hulkowi nie zmieni się charakter, tj. zawsze będzie tak traktował psy, które wejdą na jego teren, ten typ tak ma.

Makaveli

A jak by wszedł człowiek?
I co mam mówić jak by do takiej sytuacji doszło jak by znowu jakiś psiak wszedł?! teraz zaszedłem go odtyłu i otwierałem mu pysk, mały uciekł Hrm

I czy Hulk będzie atakował moje sznaucerki, czy nie? I czy może coś zrobić domownikom, bo wiem że np. moja siostra przyjeżdza żadko do domu ale jak daje mu np. jeść toleruje ją ale jak widzi ją przez okno czy wogóle to szczeka Hrm

karanuker

Jeżeli do tej pory nie zaatakował sznaucerek to i nie będzie tego robił dalej.
Powinienś na furtce powiesić napis Uwaga zły pies. Ponadto nikt obcy nie powinien wchodzić na twoją posesję bez zgody właściciela.

Makaveli

Heheh napis jest ale ostatnio wszedł gość i pyta czy chcemy kupić węgiel odrazu go wywaliłem i mówimy mu czy nie widzi tabliczki.

Nie wiem jednak co dalej z siostrą Hrm

jak go traktowąc w stosunku do niej

mysza

AZJATYtroche inaczej traktuja ludzi niz obce psy, jesli wejdzie obcy czlowiek do mnie to odwolam je glosem ale jak wejdzie pies ,nie stety nad psami nie zapanuje,

Sylwia

Makaveli - najprościej i najbezpieczniej - zacznijcie używać klucza do furtki i tyle, ewentualnie załóż elektrozamek - będziesz kontrolował kto wchodzi/kogo wpuszczasz na posesję.
Jeżeli ten piesek wszedł do Ciebie otwartą furtką, również rozwiążesz w w/w sposób ten problem, a jeżeli dziurą w ogrodzeniu, to ją załataj.

maria

Sluchaj Sylwii Cool

Nie nalezy dopuszczac do tego ze cos/ktos wchodzi sam na posesje. Bo szczegolnie w przypadku zwierzecia - raczej na pewno juz nie wyjdzie Rolling Eyes

mysza

u mnie na wsi wszyscy maja pootwierane furtki , bramy a u mnie furtka jest zawsze zamknieta na klucz i sa tabliczki jak wol na bramie ( prawnie jestem chroniona) bardzo sie dziwili dlaczego ja sie tak szczelnie a po tym jak suki pogonily pijaczka na ostro do niego wystartowaly , juz sie nie dziwia i tak jakby zaczeli moje psy bardzo szanowac!

Makaveli

No tak, ale pies którego zagryzł mieszkał pare domów dalej, i jest mi na prawdę bardzo przykru Crying or Very sad

może moje ogrodzenie nie jest super mocne ale na hulka starczy lecz i tak planuje dać nową siatkę. Jak widzię że moje małe psy uciekają to łatam tą dziurę Hrm

karanuker

Co do siostry, to nie powinna sama wchodzić na posesję, niezbędna jest obecność kogoś z was. Już nie raz było to napisane na forum: dla psa-stróża nie ma dobrych obcych i złych obcych, są tylko obcy. Nie ważne że prawnie to rodzina, dla psa rodzina to ci co razem z nim mieszkają, nie ważne czy łączą ich więzy krwi czy nie.
Wielu ludzi zamieniłoby swojego azjatę na twojego, właśnie dlatego że nie wpuszcza nikogo poza domownikami.

pitbull

U mnie była ostatni podobna sytucja na nasz teren wszedl kot sasiada, niestety skonczylo sie to zgonem kota.
Makaveli i tak dobrze ze otworzysz psu pysk ja bez breaking stick tego nie zrobie.

Tomek

Naszej Azji nie jestem w stanie odwołać, gdy na działkę wejdzie obcy pies, zając lub lis (na razie takie przypadki mieliśmy)- pies przeżył bo... jakimś cudem wyślizgnął się Azji i przeleciał nad bramą, zająca zatrzymał pastuch ale Azja nie reagowała na moje wołanie a lis.... zbadany przez weta i zakopany.
Natomiast kundelka rodziców widziała 1 raz i... staruszka nie ruszyła jak wysiadł z naszego auta. Później razem spacerowali bez opieki.
Makaveli! Pod naszą nieobecność rodzice mogą spokojnie przyjechać i wchodzą bez przeszkód, bracia też. Ale raz przyjechali z kuzynką, która nigdy u nas nie była i Azja już tak łatwo jej nie odpuściła. Wzięli ją (Azję Smile

) na smych i po paru minutach dziewczyna weszła na naszą działkę.
Myślę, że nasza "mała" zaakceptowała rodziców gdyz ci mieszkali u nas tydzień, gdy Azja powiększała naszą rodzinkę.