Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

MOGUL

Z m "Poradnika dla hodowców psów" Malcolm.

Żywienie z tempo wzrostu:

Tempo wzrostu jest tylko częściowo związane z żywieniem.
Jest to cecha uwarunkowana genetycznie , a psy osiagajace duże rozmiary produkuja więcej hormonu wzrostu na jednostkę masy ciała niż niż małe.
To jednak , czy genetyczne predyspozycje zostana w pełni zrealizowane , zalezy w dużym stopniu od żywienia .

Kiedyś hodowcy Owczarków niemieckich robili co mogli , aby ich szczenięta w wieku 8 tygodni były jak największe i jak najtłuściejsze .
W latach 50 -tych uważano, że odpowiednia masa szczenięcia w tym wieku to 10 - 13 kg. Obecnie wszyscy rozsądni hodowcy staraja się , aby było to 6 , najwyżej 8 kg.

Był też czas , kiedy uwazano , że im większa jest masa szczeniaka w wieku 60 dni , tym większe jest ryzyko wystąpienia u niego dysplazji , ale obecnie poglądu takiego nie da sie utrzymać.
Niejedno duże i ciężkie szczenię wyrosło na zupełnie zdrowego psa , trudno więc mówić o jakiejkolwiek korelacji.

Badania amerykańskie przeprowadzone na szczeniakach labradorów , których rodzice mieli dysplazję znacznego stopnia , wykazały , że u normalnie odchowanego potomstwa dysplazja występowała bardzo często . Całkiem tak samo było było w grupie szczeniąt , którym dzienną porcję pokarmu zmniejszono do 70 % .
Natomiast wśród szczeniąt , które urodziły się za pomocą cesarskiego cięcia , nie piły matczynej siary i zostały odchowane na butelce , dysplazja występowała nieporównanie RZADZIEJ .
Nie znacvzy to , że dla zapobiezenia dysplazji należy dokonywać cesarskiego cięcia i samemu odchowywać szczeniaki , ale wykazuje , że drastyczna zmiana sposobu żywienia może wpłynąć na jej występowanie .
Nawiasem mówiąc , potomstwo tych sztucznie odchowanych psów . miało już dysplazję równie często , jak psy w grupie kontrolnej.
Dowodzi to , że choć żywienie skrajnie odmienne od normalnego może zmniejszyć częstość występowania dysplazji , to genetyczne predyspozycje do niej zostają NIEZMIENIONE .

Szybkie tempo wzrostu w okresie szczenięctwa może nie być korzystne , ale z pewnością samo z siebie nie doprowadzi do rozwoju dysplazji.

Jeśli hodujemy psy wolne od dysplazji , to pewne ograniczenie tempa wzrostu szczeniąt nieznacznie tylko zwiększa szansę , że ich stawy biodrowe będą prawidłowe.
Jeśli natomiast szczenięta mają genetyczne predyspzycje do dysplazji , to gorsze żywienie nic tu nie pomoże , chyba że będzie ono bardzo złe .
Z kolei jednak z bardzo źle żywionego szczeniaka wyrośnie pies cherlawy
mały i źle zbudowany , i to , że może być on wolny od dysplazji , będzie raczej wątpliwą pociechą.

Justyna

Bardzo ciekawe Mogul.

MOGUL

Cała książka /wyd w 1992 r/. jest bardzo ciekawa i każdy powinien ją posiadać. czytałam ją z 10 razy i za każdym razem znajduję w niej coś nowego, gdyż zrozumienie tekstu zależy od zaawansowania czytającego w temacie ........

mysza

KOCHANI! mam chyba klopot. moj maly LAHTIR MA 4m i 8 dni a jego wzrost jest zastraszajacy on ma juz 61 cm. czy to jest normalne? stawy robia mu sie luzne , potyka sie na nogi tylne , ale trzymam go w szczuplym stanie! co robic dalej? karme dostaje dla psow szybko rosnacych + grdyki czyli chrzastki I CO DALEJ czy mam czekac az przestanie rosnac i ogolnie sterzeje? prosze o szybka odpowiedz! pierwszy raz cos takiego mi sie zdarzylo a wychowalam juz pare psow duzych ras!!!!!!

waldek

Niestety trafil Ci sie szybko rosnacy szczeniak.Trzymac trzeba szczuplo a zamiast grdyk trzeba gotowac galarete z nozek/idzie tu o dostarczenie elastyny i kolagenow/aby wzmocnic wiazania.Trzeba tez podawac Artroflex aby ew.mlodziencze zapalenia-podraznienia stawow i kosci nie przeksztalcily sie w ewidentne stany zapalne.

MOGUL

Mysza, powiem Ci co ja bym zrobiła :
1. odstawia kategorycznie suchą karmę.......
2. dawała gotowane , dużo może objetosciowo ale ubogie zarcie, ryż, płatki owsiane, śrutę, kartofle, JOGURTY, jajka, olej, chleb razowy, mąkę razową....
3. kości surowe cięlęce/ 10-15 dkg co drugi dzień / kolana, gicze, grdyki, płuca, ryby...... .
4. Kupiła arthroflex, ewentualnie Chondrocan.....odżywki na stawy......
5. puszczała go swobodnie na wybieg ale nie ze starszymi psami....... i chodziła z nim na spacery na smyczy.....posypała wybieg grubym żwirem.......
to tyle i obserwowała......

MOGUL

Sprawdzałam w tabeli pomiarów z mojego miotu : ur. 11.11.2002 ,
pomiary: data : 10 marzec 2003 r.
Wiek 4 - miesiące:
GRAND- 28.0 kg- wys. 63 cm, łapa 14.5 cm,
GURU -29 kg - wys. 59 cm, łapa: 15 cm,
GORAN ; 26 kg, - wys. 59 cm, łapa 14.5 cm,
GOLIAT - 33kg, - wys. 64 cm (!!!) łapa 15 cm....

mysza

wzrost- 60 lapa-14,5 . To mam nie podawac mieska, to on mi sie zaglodzi bo jak daje go mniej to wzrok mowi : zryj sobie sama! a po co ten zwir? ja mam trawke, a w te upaly i tak sa wszystkie psy bardzo nieruchawe. on sam ogranicza sobie sam ruch. zaznzczam ze nigdy nie byly zamykane w kojcu!!!! Ale za wszystkie rady serdeczne dzieki, podam mu ten fitmin - stawy o ktorym kiedys pisalam!!!,

mysza

aha! wazy 25 kg

MOGUL

Oj przepraszam, zapomniałam o mięsie, DAWAĆ , dawac...., różne i niech mnie Luiza udusi , ale ja wołowiny nie polecam......./czasem tylko czerwone mięso + krew / . polecam indyki !!!!! z ogólno dostępnych........ mięso sparzone, pół surowe, udzieć, podudzie, mięso MIĘŚNIOWE !!!!! Ile ? czystego mięsa jedno małe podudzie podudzie
dziennie, albo 1//2 dużego, oczywiscie wszystlko inne , zapomniałam o jarzynach - surowych ..... gotowane głowy cielęce i z łososia to najlepszy kolagen .........galareta.......

OJO !!! duo kalogenu maja skory /pól surowe / z indyka i kurczaka, podawaj mu grdyki !!!! przełyki, / tu moga byc wołowe / skrzydła indyka, wszystko co wytwarza klej . oczywiście nie wszystko na raz tylko powolutku.........

MOGUL

mysza

nie jest pazerny jak niektore szczeniaki je tyle ile chce , ja mu nie ograniczam choc na noc ma najwiekszy apetyt. je 3- razy dziennie,

MOGUL

Wszystko dobrze, teraz goraco to lepiej zoładka nie obciążać......

mysza

wiem, wiem!!!

karanuker

Uważam że pies powinien jeść każdy rodzaj mięsa w odpowiednich proporcjach. Nie trzeba codziennie dawać 10 dkg tego, 10 dkg tamtego itd, bo sbalansowanie pokarmu otrzymuje się na przestrzeni 12 miesięcy, nie codziennym jedzeniem tego samego.
Mysza nie bój się i dawaj psu wołowinę, tak jak i wieprzowinę, bo nie zabiją go. Wiadomo nie trzeba dawać ciągle tego samego pokarmu, bo wtedy na pewno nie będzie to zbalansowana dieta, a co za tym idzie zdrowa dieta.