Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

Wojtek_

Witam, znalazłem osobę która ma szczeniaki owczara środkowo azjatyckiego po rodowodowych rodzicach ale szczenięta nie mają rodowodu, zatem mam takie pytanko czy jest jakiś sposób na rozpoznanie czy te szczeniaki to faktycznie azjaty czy nie. Szczenięta nie mają obciętych uszu i ogonów więc może być ciężko Very Happy

ale mam nadzieje że doradzicie mi coś Smile

P.S. Może ma ktoś z was do oddania za darmo szczenię owczarka środkowo azjatyckiego. Sad

izam

Specjalnie dla Pana

[link widoczny dla zalogowanych]

I te szczeniaki z punktu widzenia hodowców, miłośników rasy, zk i mojego sa zwykłymi kundelkami.

Tylko rozmnazacze mówią i co gorszą przekonują, ze jest inaczej.
Nikt Panu nie da gwarancji co wyrośnie z tych psów i jaki będą miały charakter(psy hodowlane mają robione testy psychiczne).

i chyba najważniejszą sprawą jest dysplazja.
Jaki interes w tym, ze kupi Pan psa za te 500zł a na leczenie wyda 2 razy tyle co za psa z rodowodem?

Wojtek_

Znalazłem rodowodowego azjatę za 700zł Very Happy

chyab dobra cena Very Happy

maria

Pokaz

Wojtek_

Nie na necie tylko na giełdzie była osoba mająca takie szczenięta.

maria

No dobra, mam nadzieje, ze odwiedzisz ich wlasciecieli (zeby zobaczyc warunki ich wzrostu) przed kupnem na gieldzie?
Ponadto powinienes tez zobaczyc rodzicow i wyniki ich badan na dysplazje.

Wojtek_

[link widoczny dla zalogowanych]
a co sądzicie o tym Very Happy

maria

Wojtek, moze napisz cos o sobie, po co Ci azjata i czego od niego oczekujesz, zamiast pytac co sadzimy o czyms, o czym wiadomo ze zle sadzimy.
Jesli zalezy Ci na azjacie zdrowym, zrownowazonym, o udokumentowanym pochodzeniu itp, a nie mozesz wylozyc na niego duzej kasy (utrzymanie azjaty tez swoje kosztuje), to na pewno mozesz dogadac sie z hodowca na sprzedaz ratalna, lub kupic taniej psa z wada dyskwalifikujaca na wystawach (np rozny kolor oczu, wnetrostwo itp.)

Wojtek_

hehe już a zatem w azjatach zakochałem się na giełdzie osoba które je miała zaczeła o nich opowiadać, potem czytałem o nich na necie i uważam że te psy są genialne Very Happy

a od azjaty oczekuję pilnowania podwórka, i chcę żeby nie był agresywny bez powodu. Więc nie potrzebuję pupila na wystawy tylko do celów użytkowych Smile

I&A - zawieszony

Witam,
myślę, że zakup psa to dużo poważniejsza decyzja niż chwilowy zachwyt opowieściami pana z giełdy.Pies będzie żył z Tobą conajmniej 10 lat, więc tak wybór powinien być senswony i przemyślany.
Kupowanie szczeniaka z bagażnika na giełdzie, po nie wiadomo jakich rodzicach, czy w ogóle azjatach, nie mówiąc już o warunkach w jakich są trzymane i ich zdrowiu jest conajmniej bezsensowne.
Nie po to hodowcy swoją ciężką pracą dbają o wizerunek rasy, inwestują w prześwietlenia, dobre karmy i wychowanie szczeniąt, żeby ktoś z ulicy brał ich wizytówkę rasy i swoje psy nazywał azjatami.
Chcesz mieć psa przypominającego azjatę? Wyglądającego jak psy z internetowych stron, o opisywanym na nich charaterze? To kup psa rasowego, o wiadomym pochodzeniu, gdzie ryzyko jakich kolwiek chorób jest ograniczane, a psychika odpowiada normom.
Moje mają rodowód, jeżdzą na wystawy, a i tak je Kocham! I oprócz tych wystaw, również pilnują podwórka.
Jest mnóstwo kundelków w schroniskach, więc nie widzę sensu lania wody na młyn producentom kolejnych takich egzemplarzy.
Tak jak napisała Maria, dla chcącego nic trudnego i na pewno znajdziesz hodowle, która zakup rozłoży na raty, albo opuści cenę.
Wychowanie takiego psa też kosztuje kilkaset złoty miesięcznie, a do tego dolicz weterynarza, który będzie potrzebny, gdy okaze się, że pies z niewiadomo jakim zapleczem genów jest na coś chory.
U siebie w mieście mam doskonały przykład, azjaty kupionego za 300zl, ledwie chodzącego na tylne łapy, którego właściciel wydał na leczenie tyle pieniędzy za ile kupił, by dwa rasowe, pełnowartościowe psy!
A tak na marginesie, na giełdzie to się handluje samochodami, a jak ktoś ma szczenieta to zaprasza odbiorców do domu, pokazuje matkę, warunki ich wychowania i trzymania.
pozdrawiam
Iza

I&A - zawieszony

[link widoczny dla zalogowanych] a to polecam jako lekturę i przykład tego jak się można "przejechać" za własne pieniądze na takich hodoffcach.
pozdrawiam
Iza

izam

Mam nadzieje, ze wspolnymi siłami przekonaliśmy Pana Very Happy

karanuker

Wojtek a skąd piszesz? Giełda z okolic Wrocławia czy Warszawy?

Jarekk

Brawo Luiza:) też mi się tak wydawało Smile

MOGUL

Kochani, nie róbcie polowania na czarownice, nie ważne z jakiej giełdy, jeżeli jest to prawda co pisze zainteresowany, nie stać go na zakup nawet na raty, chxciałby azjatę -stróża tanio to ja bym widziała inny problem, problem w tym, że 1. powinien upewnić się o zdrowiu rodziców szczeniaka i koniecznie ich zobaczyc , ich papiery i predyspozycje do pracy...... powinien poznać ich chatakter i zobaczyć jakie mają warunki życia, koniecznie zobaczyć matkę i upewnić się że ona naprawd nią jest , bo zdarzaja się "kombinatorzy "który pokazują inną suke jako rodzicielkę.
Inna sprawa to że jak ktos dostaje psa za darmo to go niedocenia i nie dba o niego /sa wyjątki , ale rzadko/ Azjata , każdy nawet ten bez papierów , potrzebuje warunków, terenu, kojca, miłości, odpowiedniego żywienia, spacerów, opieki weterynaryjnej / gdyby co / a przede wszystkiem właściciela z dużą wiedzą na temat azjatów, to pies " niewymagający ", ale żeby stworzyć mu te niby prymitywne warunki to nie można być biednym i mieć słabego płotu i upierdliwych sąsiadów ze stadem biegających za płotem psów.........
Dlatego myślę Wojtek że zakochać sie w rasie na giełdzie i to tylko i wyłącznie na podstawie wypowiedzi sprzedającego to " dużo za mało" !!!!
Teraz jeżeli Twoje zainteresowanie jest szczere i nie jest to "słomiany ogien" to postudiuj rasę, odwiedż kilka hodowli, to nic nie kosztuje, a przede wszystkiem zobacz dorosłe Azjaty i porozmawiaj z właścielami bo każdy prawdziwy Azjata nawet ten bez papierów to taki sam pies..,