Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

bela

Mam taki maleńki problem - Misiek rozwala ogrodzenie.W sobotę wypadł razem z drewnianym panelem ogrodzeniowym na zewnątrz, na szczęście nic złego się zdarzyło, starsza pani (z powodu której wypadł) zachowała zimną krew i skończyło się na obszczekaniu,obwarczeniu, okrążeniu i zawołany wrócił przez tą dziurę. W ogrodzeniu pękły obydwie poziome deski do których mocowane są sztachety. Tutaj już wiem, że muszę dodać metalowe listwy. Ale boki działki mam ogrodzone betonowym ogrodzeniem, w którym już jeden panel został rozbity (trzy elementy z czterech) a trzy kolejne panele są rozwalone i do wymiany. W efekcie Misiek musi być na linie, kiedy mnie nie ma w domu i w nocy - boję się , że może taki beton na niego zlecieć i go zabić. Zostaje mi przejąć jego rolę bo skoro on przywiązany a ja nie to mogę sobie postróżować no i poza tym nie rozbijam płotów!
Może ktoś miał podobny problem? Lub wie jak sobie z tym poradzić?

Sylwia

A to Misiek! Laughing

Jezeli chcesz naprawiać/uzupełniać dotychczasowe ogrodzenie, to chyba pozostaje zrobić to i założyć pastucha elektrycznego, ja nie korzystałam, ale u znajomych sprawdził się - psy rozwalały siatkę - i przestały.
No i mam jeszcze inne "atrakcyjne" finansowo pomysły - czyli
można wymienić ogrodzenie na sztachety, pręty lub gotowe metalowe przęsła (w marketach budowlanych).

bela

Dzięki bardzo - pastucha będę rozważać!!
Ogrodzenie muszę naprawić i coś zrobić, żeby pozostało całe. Jestem na etapie kończenia domu i nie mogę sobie pozwolić na inne "atrakcje" . Pręty ogrodzeniowe w marketach są najczęściej zakończone "szpicem" i bardzo bym się bała bo mam dwa psiaki skoczne.

Sylwia

Darek

pastuch będzie bardzo dobrym rozwiązaniem z tym żebyś tylko użyła żyłki, a nie taśmy bo potem może w ring by nie chciał wejść pies. Koszt pastucha to 200-300 zł to za taką kasę płotu nie zrobisz.