Owczarek środkowoazjatycki - Central Asian Ovtcharka

kasia

Już dwa razy rozmawialiśmy o psie, że to rasa taka stróżująca i tak generalnie będzie reagował na przechodzące osoby, ale że po jakimś czasie przejdzie mu na to usłyszałam dobrą radę "żebym sie tego niegrzecznego psa pozbyła i zostawiła tego drugiego bo on to dobry pies jest i nie szczeka, i że to nawet lepiej dla mnie bo mniej będę wydawać na żarcie....bo to i zjeść moze....." ale wczoraj mnie straszył strażą miejską i że cisza nocna obowiązuje od 22 do 6 rano...... a jak nic nie zrobię to on inaczej bedzie interweniował Evil or Very Mad

basia

Tylko współczuć takich sąsiadów Evil or Very Mad

Sylwia

Taki sąsiad, to sobie i bez Straży Miejskiej poradzi Confused

Kasia, jak Mudar rozszczeka się w nocy, to wstawaj z łożka i wołaj go do domu - z trutką - tfu tfu - nie wygrasz i nikomu nic - poza weterynaryjną diagnozą - nie udowodnisz.
Nie zamykaj go co wieczór, tylko dopiero jak się rozszczeka bez powodu - może mu się to skojarzy i jak będzie szczekał to krótko i 'w konkretnej sprawie'.

AniaRe

Kasiu, Sylwia ma rację, ja juz tu kiedyś psiałam, mam identyczny problem z sąsiadem, choć moje psy nigdy w nocy nie wychodzą, ale i tak zdaniem sasiada całe noce szczekaja i wyja Twisted Evil

(Uma spi z Kuba w sypialni, Re w korytarzu, a Yoda z nami)
Juz miałam wizyte Strazy Miejskiej, w Grodzisku na szczęście rozsądnej, stąd wiem,że szczekanie psa to nie jest zakłocanie ciszy nocnej, do tego trzeba działań człowieka. Chyba ,że na terenie Twojej gminy sa osobne przepisy, które inaczej tę sprawę regulują.
Ale i tak to nie Straży bym sie obawiała tylko trutki (niedawno otruto piekna, jedyną imortowaną z najlepszej norweskiej hodowli suczke berneńczyka). Prości ludzie tak rozwiązuja problemy, dlatego na Twoim miejscu spokojnie bym pogadała z sasiadami, że na ich prośbe w nocy psa będziesz zamykac. U mnie to nic nie dało ( no bo skoro CAŁE noce szczekają, spiąc w sypialni, to juz nic nie pomoże) ,ale czasami może da....
ale moi sąsiedzi ogólnie słysza mnóstwo psów, których poza nimi nikt nie słyszy, więc ja mam przechlapane. Dobrze,że sie za pare miesięcy przeprowadzam..

mysza

Jeziu! to ja mam super. na poczatku jak moje suki szczekaly a ja je uspakajalam to moj sasiad na to : od tego psy sa zeby szczekaly i na tym sie skonczylo . Nikt nigdy mi nie zwrocil uwagi , ale to jest wies i ludzie maja rozne jazgoty